GRY-PLANSZOWE.pl

Poczułem się nieco wywołany do tablicy. Biały podkład + wash + contrast (opodobne), może dać fajne efekty w przypadku malowania żółtego. Żółty na czarnym podkładzie + drybrush szary + drybrush biały mi się nie podoba. Jeśli jednak zrobimy biały primer + cielisty / różowy wash + drybrush biały + żółty contrast to efekt jest o wiele ciekawszy.

Pozwolę sobie jeszcze pociągnac temat wskazaliscie kila fajnych metod które sobie niedlugo wypróbuje mam jednak pytanie co do washy, chdzi mi o ich a wlaściwie jego odcień. Czy opisując sposób malownia (biały primer > wash > drybrush > speedpaint dobiera się odcien washa do koloru speedpainta którym bedzie malowany fragment figurki czy tez pokrywa sie ją całą konretnym odcieniem washa by wkoncowej fazie wyeksponować dany kolor. Sorki za być moze dość idiotyczne pytanie - niemniej nurtuje mnie to bardzo

fixerek pisze: ↑13 lut 2024, 10:11 Pozwolę sobie jeszcze pociągnac temat wskazaliscie kila fajnych metod które sobie niedlugo wypróbuje mam jednak pytanie co do washy, chdzi mi o ich a wlaściwie jego odcień. Czy opisując sposób malownia (biały primer > wash > drybrush > speedpaint dobiera się odcien washa do koloru speedpainta którym bedzie malowany fragment figurki czy tez pokrywa sie ją całą konretnym odcieniem washa by wkoncowej fazie wyeksponować dany kolor. Sorki za być moze dość idiotyczne pytanie - niemniej nurtuje mnie to bardzo

Mój przykład dotyczył akurat fajnego sposobu na żółty, bo jak użyjesz Imperial Yellow (tak się ten contrast chyba nazywa) to wg mnie nie ma cieni (słabo cieniuje, więc w sumie słaba nazwa contrast akurat w tym przypadku).
Generalnie można po białym/jasnoszarym podkładzie pocisnąć Agraxem/ciemnobrązowym washem od AP, zdrybrushować i wtedy nakładać contrasty. Metod i koncepcji jest wiele, zależy oczywiście od modelu i kolorystyki jaką się chce ostatecznie uzyskać. Jesli są potrzebne głębsze cienie można pociągnąć nuln oilem. Można też przeciwstawny z koła kolorów wash i na to ostateczny kolor.

fixerek pisze: ↑13 lut 2024, 10:11 Pozwolę sobie jeszcze pociągnac temat wskazaliscie kila fajnych metod które sobie niedlugo wypróbuje mam jednak pytanie co do washy, chdzi mi o ich a wlaściwie jego odcień. Czy opisując sposób malownia (biały primer > wash > drybrush > speedpaint dobiera się odcien washa do koloru speedpainta którym bedzie malowany fragment figurki czy tez pokrywa sie ją całą konretnym odcieniem washa by wkoncowej fazie wyeksponować dany kolor. Sorki za być moze dość idiotyczne pytanie - niemniej nurtuje mnie to bardzo

Najprostsze jest użycie czarnego washa. Washe nie będą miały aż tak dużego wpływu na końcowy efekt. Jak chcesz się już bawic w dobieranie cieni pod kolor to więcej sensu ma zenithal z kolorem cieni dobranym pod kolory na figurce.

Witam. Mam pytanie do malujących speedpaintami.

Mam figurki z nemesis, które kiedyś pomalowałem samym base kolorem (vallejo game colors) zwykłymi akrylówkami. Miał jeszcze wejść wash i highlighty jak to zwykle bywało, no ale tez jak to zwykle bywa "kiedyś to pomaluje" nie doczekało się tego kiedyś. Teraz zacząłem malować speedpaintami i tu rodzi się pytanie. Czy jak wezmę jakieś podobne kolory speedpaintów zmediumowane na te bazowe kolory to wystarczy żeby zrobiły się cienie czy jednak zmazywać farbę i od nowa zenithal->speedpaint?

ave.crux pisze: ↑18 mar 2024, 10:32 Witam. Mam pytanie do malujących speedpaintami.

Mam figurki z nemesis, które kiedyś pomalowałem samym base kolorem (vallejo game colors) zwykłymi akrylówkami. Miał jeszcze wejść wash i highlighty jak to zwykle bywało, no ale tez jak to zwykle bywa "kiedyś to pomaluje" nie doczekało się tego kiedyś. Teraz zacząłem malować speedpaintami i tu rodzi się pytanie. Czy jak wezmę jakieś podobne kolory speedpaintów zmediumowane na te bazowe kolory to wystarczy żeby zrobiły się cienie czy jednak zmazywać farbę i od nowa zenithal->speedpaint?

Jak najbardziej można aczkolwiek nawet rozcieńczone medium trochę przyciemnią kolor. Zamazywać farby nie ma potrzeby, proponował bym na to co jest psiknac tylko białym jak do zenithala i dopiero malować speedami, powinno dać fajny efekt

@ave.crux
zależy jaki masz podkład. Jak ciemny to zobacz jak chcesz pomalować.
W mojej opinii speedpainty lepiej wyglądają jak maluje się na jasnym podkładzie (biały albo w miarę jasny szary).
Jak masz ciemny podkład to sugerowałbym (przy najmniejszym wysiłku) zrobić drybrush jasnym kolorem.

tomp pisze: ↑18 mar 2024, 12:12 @ave.crux
zależy jaki masz podkład. Jak ciemny to zobacz jak chcesz pomalować.
W mojej opinii speedpainty lepiej wyglądają jak maluje się na jasnym podkładzie (biały albo w miarę jasny szary).
Jak masz ciemny podkład to sugerowałbym (przy najmniejszym wysiłku) zrobić drybrush jasnym kolorem.

Mam pomalowane figurki basem na kolor po prostu, ale nic więcej z nimi nie robiłem. Podkłady mam do zenithala normalnie czarny->szary->biały drybrush, ale nie chcę robić całych figurek na nowo. Chodzi mi po prostu o to czy da się skipnąć proces zmazywania farby/podkładowania na nowo i mazanie bezpośrednio na base kolory już speedpainta, bo nie chce mi sie przyznam bawić z tymi figurkami, a teraz malowane z dodatku aftermath będą sporo odstawały od tych z podstawki.

spoko, nie doczytałem co zostało dokładnie zrobione.

KamradziejTomal pisze: ↑11 lut 2024, 12:49 Dlatego lepsze jest podejście biały - wash - drybrush. Wash da Ci tę odrobinę czarnego w zakamarkach i te lekko przybrudzone rejony "Szare". Drybrushem poprawisz te najbardzij ubrudzone i wystające fragmenty. Nie będziesz się musiał martwić teksturą od drybrusha, bo znaczna część figurki będzie pokryta podkładem a nie farbą z drybrusha.

Co do zdjęć, to przeszukałem swoje archiwum zdjęć ale nigdy nie zrobiłem zdjęć tylko z użyciem tego podejścia albo je usunąłem.

Zaintrygowany podejściem zaproponowanym przez @KamradziejTomal, i pytaniem o kolor washa, przeprowadziłem, i udokumentowałem, eksperyment wykorzystania tej procedury. Może kogoś zainteresują wyniki.

Figurka z białym podkładem i kolorowymi washami: Figurka z nałożonymi SpeedPaint 1.0 (ogon z dodatkiem medium metalowego) Końcowy efekt (w gorszym świetle): Malowało się to przyjemnie, ale oczywiście zastosowanie różnokolorowych washów spowalnia proces. Figurki wychodzą bardzo jaskrawe. Dla porównania ostatnie zdjęcie, gdzie najdalsze dwie figurki były malowane tym schematem, a pozostałe używając czarny pokład i biały drybrush (pewnie także zenital, nie jestem na sto procent pewien).

Jako, że jestem osobnik słabowidzący, o wątpliwych zdolnościach manualnych i zerowym uzdolnieniu artystycznym to oczywiście musiałem się zainteresować malowaniem figurek. Poległem już przy podkładzie. Jak się później okazało to nie do końca moja wina. Scale75 surface primer black for brush & airbrush = tragedia, do pędzla to się zupełnie nie nadaje. Tak to wyglądało: Zakupiłem więc surface primer Vallejo i bezproblemowo pędzlowanie dało radę.
Na pierwszy, próbny, ogień poszły rzeczy nieskomplikowane.
Moje pierwsze malunki: