GRY-PLANSZOWE.pl

Cryptid - nowa gra dedukcyjna. Takie Tobago 2.0
Z innych podobieństw 07 zgłoś się, Eleusis, Cluedo.

Modułowa plansza - 6 elementów - jak w Tobago z różnymi terenami (lasy, pustynia itp), na niej różne budynki (chatki, kamienie).
Każdy gracz zna jedną regułę gdzie jest skarb (a dokładniej: potwór). Reguły są typu "na pustyni albo na wodzie", "maksymalnie 1 pole od gór", "do 2 pól od siedlisk niedźwiedzia" itp. Jak w Tobago. Wszystkie reguły zebrane razem wykluczają całą planszę za wyjątkiem jednego jedynego pola. Celem jest znaleźć to jedno jedyne pole.

W swoim ruchu gracz może:
a) zapytać dowolnego innego gracza czy dane konkretne pole wg reguły tego gracza może zawierać potwora, dostaje informację "tak" lub "nie" oznaczaną drewienkami na planszy.
b) przeszukać pole - wtedy pyta po kolei wszystkich zgodnie z kolejnością aż do usłyszenia pierwszego "nie". Przeszukujemy tylko pola, które wg naszej reguły są na "tak" - czyli jak wszyscy powiedzą "tak" to to jest owo szukane pole i wygraliśmy grę.

I dodatkowa zasada do obu ruchów: Odpowiedź negatywna wymaga rewanżu czy jak kto woli spotyka się z karą - samemu też trzeba położyć znak "nie" gdzieś na planszy zgodnie ze swoją regułą.

A grze chodzi o to by na podstawie ich odpowiedzi rozgryźć reguły innych graczy - wszak komplet reguł zostawia tylko jedno pole, to szukane.

Jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Tobago bez jeżdżenia po planszy, Eleusis gdzie wszyscy rozgryzają reguły wszystkich. W wersji podstawowej są tylko reguły pozytywne, w zaawansowanej dochodzą zaprzeczenia reguł (np "nieprawda, że maksymalnie 1 pole od gór"). Czaszka dymi, co on tu położył, to nie ma sensu, jaką on ma regułę??

Na minus: to jaka jest reguła odczytujemy ze specjalnych książeczek - np mapie nr 69 gracz z książeczką Alfa czyta w niej regułę nr 31 - bardzo teoretycznie ktoś z fotograficzną pamięcią może zapamiętać wszystkie 5*96 reguł po numerach i jest po grze.
Drugi minus: kolory zbyt podobne na 5 graczy, jasnoniebieski i turkusowy. Ja, choć słabym w kolorach, dawałem radę w średnim świetle, ale komfortu nie było.
Trzeci: Możliwość przypadkowego wygrania, bez rozgryzienia reguł - akurat przeszukaliśmy właściwe pole. Mała szansa bo pól multum, ale jest.
Czwarty: Można wyczerpać znaczniki i trzeba sięgać po zastępcze.

Mam na radarze i wchodzi na listę do kupienia.
Faktycznie lepsza wersja Tobago, które miało trochę „dziwne” mechaniki...

elayeth pisze: ↑12 paź 2018, 13:59 Faktycznie lepsza wersja Tobago, które miało trochę „dziwne” mechaniki...

A cóż to za bluźnierstwo!!!
Gra na pewno ciekawa i pewnie znajdzie się w kolekcji (jak już zagram w Coimbrę i Secrets, które już czekają na półce a jeszcze ma tam trafić Sagrada), lecz Tobago wydaje się nieco bardziej urozmaicone - w szczególności urokliwa procedura podziału skarbu jest świetnym przerywnikiem w łamigłówkowym główkowaniu. Czysta dedukcja ma też w domu swoich miłośników, więc może ktoś dostanie to pod choinkę

FortArt pisze: ↑12 paź 2018, 13:44 Na minus: to jaka jest reguła odczytujemy ze specjalnych książeczek - np mapie nr 69 gracz z książeczką Alfa czyta w niej regułę nr 31 - bardzo teoretycznie ktoś z fotograficzną pamięcią może zapamiętać wszystkie 5*96 reguł po numerach i jest po grze.

Problem rozwiązany - wydawca udostępnia generator map i podpowiedzi ( https://ospreypublishing.com/playcryptid/), gdzie każdy gracz dostaje osobno swoją podpowiedź w formie tekstu, a nie indeksu w książeczce .

Mnie niezmiernie cieszy, że książeczka (mimo pewnych wad) istnieje. Jeśli jakimś cudem zmasteruję grę i będę miał wrażenie, że znam lub mogę mieć przebłyski wskazówek innych graczy, to sięgnę po elektroniczną wersję. Ale wydaje mi się, że w ogromnej większości przypadków analogowa wersja sprawdzi się wyśmienicie.

Z tego co widzę cena angielskiego wydania jest bardzo przystępna. Ze zniżkami aż grzech się nie skusić. Gra trafia na radar. Trzeba obejrzeć Dice Tower review.
Szkoda, że bez wariantu dla 2 graczy, ale lepszy żaden niż beznadziejny

10 partii za mną (liczba to u mnie kosmiczna, uwielbiam różnorodność więc nawet w ukochane gry gram góra po kilka razy) co na pewno ułatwione jest przez szybki czas gry. Nie ma bowiem problemu by partyjkę zamknąć w czasie rzędu 10 minut x liczba graczy.

Ta gra jest świetna! Typ, który tak rzadko się dziś trafia: banalne reguły w małej ilości i niesamowita mózgożerna gra. Komponentów, skłaniam się do tego zdania, brakuje tylko jeśli ekipa zielona lub słabszy dzień mająca w myśleniu. Klucz gry to zadawanie odpowiednich pytań, dobrze położona kostka na "nie" potrafi i kilkanaście reguł wykluczyć (z 23 w wersji podstawowej i 48 w zaawansowanej). Warto też rozsądnie kłaść swoje kostki karne by nie zdradzić wiele, a najlepiej nic czego rywale jeszcze nie wiedzą. Dobrze, choć krótko działa blef, czyli próba zasugerowania reszcie graczy, że jednak inną mamy regułę niż naprawdę mamy.

Pomysły "usprawniające" by wprowadzić notatnik i zapisywać reguły i skreślać te niemożliwe to pomysł na zabicie tej gry. Wszak tu o to chodzi by w głowie ów proces przeprowadzić. Nie mówiąc już o tym, że skoro wszyscy na pewno wiedzą to samo to spowodowałoby to paraliż gry (po co pomagać rywalom pytaniem?) i skończyło losowym strzelaniem. Na szczęście notatnika nie ma i walczymy niedoskonałymi umysłami.

W grze nie ma żadnego memory jak głoszą niektórzy - wszystko leży na stole, wystarczy pomyśleć.

Gra nie jest odporna na zamulaczy. Niestety każdy ruch to potencjalnie nowa informacja. Najgorzej jak ktoś zamiast pytać Iksińskiego uprze się przed swoim ruchem sytuacje wszystkich przeanalizować. No, ale zamulacz każdą grę bez klepsydry potrafi zepsuć.

Ewentualna polonizacja gry to kwestia przetłumaczenia instrukcji i jeszcze 5 karteczek w tym samym formacie co instrukcja. Z drugiej strony można by i grać w wersję suahili byle tylko przetłumaczyć kilka słów.

Oficjalny wariant dla 2 osób:
https://ospreypublishing.com/blog/cryptid-2-player/
https://drive.google.com/file/d/1RFoXor ... dOBcu/view

Na razie, jak dla mnie, najlepsza gra z tego Essen (a większość lootu już grałem). Rewelacja.

Bardzo fajnie gra się nawet ze średnio angielskimi 7mio latkami.
Kilka słów tłumaczenia i da radę- nie spodziewam się polonizacji, ale przekonałem się ,że nie trzeba.
Druga obok Sleuth , prawdziwa gra dedukcyjna, dużo prostsza i chyba bardziej efektowna.
Partia około 15 minut.
Same plusy, kupować póki jest

Młoda, pierwszy gracz w grze, pierwszy ruch w grze:
- Zawsze mi się marzyło, by zrobić tak by wygrać w pierwszym ruchu w grze, tak pyk i wygrywam. Trzeba realizować marzenia. Dobra, to pytam wszystkich o to pole.

I wygrała

Czy ktoś z was przetestował Cryptid na dwie osoby? Dobrze działa ? Zastanawiam się bo często gramy tylko we dwójkę a gra wygląda zacnie

Grałem póki co 4 razy na 2 osoby (na więcej jeszcze mi się nie udało). Gra działa całkiem fajnie, wydaje mi się że jest trochę mniej elegancka niż w przypadku gry na więcej osób, ale działa i mam ochotę grać dalej. Grałem tylko w wariancie podstawowym wg zasad 2 osobowych z bgg.

Dziwi mnie, że nikt w Polsce nie chce tego wydać - świetna gra z małą ilością tekstu i w całkiem akceptowalnej cenie.

A mnie w ogóle. To jest w gra, w której bardzo wychodzi kto umie myśleć, a kto nie. Wydawanie tak różnicującej gry to zbyt duże ryzyko.

rattkin pisze: ↑29 lip 2019, 13:10 A mnie w ogóle. To jest w gra, w której bardzo wychodzi kto umie myśleć, a kto nie. Wydawanie tak różnicującej gry to zbyt duże ryzyko.

Przecież to Cluedo+

Jakby ktoś chciał poczuć więcej klimatu w grze (kosztem czytelności?) to polecam do wydrukowania nalepki na znaczki mojego autorstwa:
https://boardgamegeek.com/filepage/1985 ... and-tokens
Czyli ślady stóp na dyskach oraz schronisko i głaz.

Oraz gdyby dla kogoś język angielski był problemem to polecam niezależne językowo kartki ze wskazówkami:
https://boardgamegeek.com/filepage/1981 ... dent-icons

Ktoś to u nas wydaje?

Dr. Nikczemniuk pisze: ↑21 kwie 2020, 17:58 Ktoś to u nas wydaje?

Chyba za stare
Ja jestem w trakcie tłumaczenia, wiec jak skoncze to wrzuce na bgg - chcialem zagrac z rodzicami

A czemu teraz nie możesz zagrać?

rattkin pisze: ↑21 kwie 2020, 19:15 A czemu teraz nie możesz zagrać?

Wskazówki wymagają znajomości jezyka angielskiego Mniejszym wysiłkiem dla mnie jest ich przetłumaczenie jednego tyłu instrukcji z tłumaczeniem wskazówek i pokazanie tego w wersji dwujęzycznej niż wykładanie angielskich pojęć i tłumaczenie co znaczyło co

Ale widziałeś to, co zrobił kolega Bruno?

Myślicie, że gra do tej pory nie wyszła po polsku, bo każdy w to gra i nikt nie chce sobie spoilerować wskazówek?

śmichy-chichy na bok, rewelacyjna gra, co tydzień zanim zaczniemy porządne gry wyciągać na stół to na rozgrzewkę wrzucamy Cryptid. Czas jednej partii (5-15 minut) sprawia, że w ciągu jednego posiedzenia rozgrywamy 3-5 partyjek
I to "gdzie tu postawić kosteczkę, aby zdradzić wam jak najmniej informacji", no świetne!

Rewelacyjny design. W moim towarzystwie jakoś nikomu kapcie z wrażenia nie spadły, ale ja bardzo grę doceniam i od czasu do czasu wyciągam z nieskrywaną przyjemnością.

Z perspektywy zagrania kilku partii ubawiła mnie za to dyskusja z fb sprzed paru miesięcy, gdzie ktoś sugerował, że warto prowadzić notatki nastawiłem się wtedy na głęboką, wielopoziomową dedukcję, a tu faktycznie 15-20 minut i jest po grze!

Np. jakiś koleś z DajsTałera (jest wideoreview) grając nie wyobraża sobie nie wykreślać na bieżąco tych opcji, które zostały wykluczone. Można i tak.

Ja to nabyłem na chwilę przez pandemią i nie miałem jeszcze przyjemności. Co ciekawe, po wyjęciu z pudełka papierów wpadłem w panikę, że jest mało zagadek zaserwowanych w samej grze i zacząłem projekt spisywania setupów z aplikacji onlajnowej, bo przecież zaraz stronkę zamkną (proszę się nie śmiać, ja tak mam) - na razie projekt nie zaszedł za daleko, kilka wieczorów zeszło - zanim kupiłem drugi monitor (mocno ułatwiająca rzecz) to zapał trochę przygasł.