On Mars (Vital Lacerda)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1478
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 256 times
Been thanked: 716 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: arturmarek »

Strud pisze: 25 paź 2022, 14:24
aaxxee pisze: 25 paź 2022, 13:21 Możesz spokojnie napisać do eagle gryphon games. Dostałem wszystkie żetony. Nie było problemu.
A te dosłane były lepszej jakości, czy po chwili dopadła je ta sama bolączka?
Ja mam najnowszy druk. Nie przyszło by mi do głowy żeby reklamować, ale jak na tę cenę to słaba jakość. Także przypuszczam, że się poprawili, ale ciągle jest room for improvement.
Atk
Posty: 1395
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 494 times
Been thanked: 284 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: Atk »

Chudej pisze: 16 paź 2022, 20:35 Miałem wczoraj okazję zagrać po raz pierwszy w On Mars w pełnym składzie.

Po obejrzeniu 2 filmików tydzień wcześniej (przesunęło nam się spotkanie) miałem wrażenie, że mam do czynienia z gorszym zasadowym clusterfuckiem niż Pax Renaissance i już miałem plany przeczytać całą instrukcję przed grą, żeby cokolwiek ogarniać, ale ostatecznie zabrakło mi na to czasu. O dziwo jednak, jak tylko zaczęliśmy partię, to gra "zaskoczyła" mi i jakbym wszystko nagle rozumiał :P Miałem co prawda sporo przestojów z rozkminianiem swojej tury, ale to chyba znaczy, że grałem świadomie, nie? :D

Z Lacerdą mam tylko doświadczenie z jakichś 3 rozgrywek w Vinhosa (ten prostszy wariant, 2016?), którego nie jestem fanem, ale po tej jednej partii w On Mars muszę powiedzieć, że jestem oczarowany i podobało mi się jak cholera, czego wcale się nie spodziewałem po ogarnianiu zasad do tej gry (serio, zastanawiałem się w co ja wpakowałem tych ludzi). W trakcie partii musieliśmy nurkować do instrukcji kilka razy z czego każde takie zanurzenie trwało koło 5 minut i mimo, że rozgrywka zajęła nam 4h, to ja osobiście nie odczułem tego negatywnie poza tym, że gra mi się potem śniła po nocy (miewam tak czasem po długich i intensywnych partiach). Jestem też pewny, że nie wszystko zagraliśmy zgodnie z instrukcją, ale na to się też specjalnie nie nastawialiśmy i ogólnie wszyscy uznali, że poszło sprawniej niż się spodziewali. Niestety nie każdy przy stole się tak dobrze bawił i trochę smutno było na to patrzeć, podziwiam jednak poświęcenie tej osoby i jeszcze mam nadzieję, że się do tej gry przekona, bo bez niej musielibyśmy grać w mniejszym składzie :P

W trakcie gry skupiłem się na próbowaniu zgarnianiu bonusów z awansowania kolonii i wyciskania wszystkiego z blueprintów, do których miałem dostęp dzięki naukowcom (a zgarnąłem 2). Olałem z grubsza technologie (wymaxowałem przy okazji tylko tą od siedlisk, bo mi była potrzebna), a łazika użyłem tylko raz w trakcie gry. Inni zaś poszli dużo mocniej w te olane przeze mnie aspekty, zwłaszcza z ich technologii korzystałem cały czas bez oporów i sam chyba najwięcej rozdawałem im znajdziek do zgarniania na mapie. Wyszedłem na tym dobrze, bo ostatecznie wygrałem zdobywając 104 punkty :P

Ogólnie to liczba możliwości, interakcja i ścisłe powiązanie ze sobą mechanik zrobiły tu na mnie spore wrażenie. W przypadku Vinhosa mam wrażenie, że te przekombinowane zasady wcale nie służyły grze, a tutaj wydaje się to bardziej "organiczne" i po zrozumieniu części wydaje się nawet całkiem intuicyjne. Próg wejścia jest cholernie wysoki, ale póki co wydaje mi się, że warto. Na ten moment kolejna partia w On Mars jest moją najbardziej wyczekiwaną w najbliższym czasie :P
No patrz, u nas wręcz przeciwnie. Po pierwszej partii każdy chce kolejna, każdy czuje klimat w tym suchym euro. Sam mówisz, że go nie czujesz, a za chwilę chwalisz mechanikę orbita/planeta. To właśnie robi klimat 😉 nam podoba się, że jeździ się łazikiem, rozbudowuje bazę, zbiera odpowiednie surówce, rozwija się kolonie.
Mówisz, że u was się nie lata na orbitę? To jak robisz up technologii? Przecież tam jest masa pkt i bonusów. Ziomek ostatnio poszedł w masę ludzików, wpadł na orbitę przed końcem gry, wyczyścił kilka pozostałych surowcow jednen ruchem, drugim podbił technologie na max ile się dało, lot na Marsa za frajer i po 3 turach był tak ustawiony przed końcem gry (mogłem połączyć 2 loty na orbitę), że zastanawialiśmy się czy kończyć, bo każdy widział że wygrał 😂
Awatar użytkownika
Chudej
Posty: 399
Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 339 times
Been thanked: 309 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: Chudej »

Atk pisze: 25 paź 2022, 19:30 No patrz, u nas wręcz przeciwnie. Po pierwszej partii każdy chce kolejna, każdy czuje klimat w tym suchym euro. Sam mówisz, że go nie czujesz, a za chwilę chwalisz mechanikę orbita/planeta. To właśnie robi klimat 😉 nam podoba się, że jeździ się łazikiem, rozbudowuje bazę, zbiera odpowiednie surówce, rozwija się kolonie.
Mówisz, że u was się nie lata na orbitę? To jak robisz up technologii? Przecież tam jest masa pkt i bonusów. Ziomek ostatnio poszedł w masę ludzików, wpadł na orbitę przed końcem gry, wyczyścił kilka pozostałych surowcow jednen ruchem, drugim podbił technologie na max ile się dało, lot na Marsa za frajer i po 3 turach był tak ustawiony przed końcem gry (mogłem połączyć 2 loty na orbitę), że zastanawialiśmy się czy kończyć, bo każdy widział że wygrał 😂
Chyba mnie pomyliłeś z kimś innym :D U mnie tylko jedna osoba się zraziła do gry z całej czwórki, reszta ze mną na czele jest głodna kolejnych partii :) Do klimatu nawet się nie odnosiłem, ale szczerze mówiąc to po 1 partii nie da się nic o tym powiedzieć, bo to była ledwie eksploracja samej gry, ale powiązanie mechaniki z tematem na pewno tutaj istnieje. U nas najpierw się latało na drugą stronę prawie za każdym przelotem znacznika, ale potem zaczęliśmy kombinować i zauważyliśmy, że wybór momentu zmiany strony planszy to jeden z kluczy do efektywnego działania. Na pewno jest to jedna z moich ulubionych mechanik w tej grze.
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1478
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 256 times
Been thanked: 716 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: arturmarek »

A jak u Was strategicznie wygląda gra? My, w grze 2-osobowej, bardzo mało czasu spędzamy na orbicie. Właściwie to tyle co pozbieramy technologie, z akcji magazynu praktycznie nie korzystamy, z akcji upgrade'u i dobrania projektów to tak "przy okazji", jak chcemy polecieć na orbitę, żeby wykonać produkcję lub uwolnić ludzików.

Gdzieś tu widziałem, że ktoś pisał, że przeważnie zaczyna na orbicie. Ja odwrotnie, staram się zacząć na Marsie, na ostatnim polu i dobrać projekt, co daje też surowiec, dzięki temu od razu można dobrać naukowca bez wydawania minerałów, a za minerał zbudować ten projekt. Dzięki temu, że jest się ostatnim, można ustawić krążownik na orbicie, tak aby po drugiej rundzie polecieć na orbitę, coś tam pozbierać i wrócić, przeważnie z opcją wybrania ostatniego miejsca z projektem po raz kolejny.

W momencie kiedy wszystkie technologie są zebrane praktycznie przestajemy latać na orbitę, szczególnie jak poziom bazy wpadnie na 2 poziom i trzeba by tam zimować dwie tury. Chociaż jak się nad tym zastanawiam, to może, przynajmniej na początku, warto by było ping-pongować między bazą i orbitą zgarniając bonusy z ustawienia astronauty i produkcji...

W grze 3/4-osobowej pewnie jest trochę inna dynamika.
Awatar użytkownika
gafik
Posty: 3645
Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
Has thanked: 55 times
Been thanked: 118 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: gafik »

Najczęściej gram 3-4 osoby. Na 26 partii 2 były 2-os.
Ta gra mnie miażdży swoją mechaniką. Moje najlepsze euro.
Za każdym razem jest inaczej, bardzo zależy od dostępnych projektów i technologii.
Ostatnio miałem tak, że współgracze często latali i pojawiło się mnóstwo odkryć na planecie, a ja miałem technologię łazika od początku prawie na maksa, a później jeszcze projekt Command Center i w zasadzie zostałem na powierzchni wykonując 2x akcję łazika korzystając z obfitości odkryć.
Ta gra jest cudowna :mrgreen:
Awatar użytkownika
SetkiofRaptors
Posty: 457
Rejestracja: 15 maja 2020, 02:04
Has thanked: 243 times
Been thanked: 374 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: SetkiofRaptors »

Ogólnie jak zwracano uwagę w niektórych recenzjach (np No Pun Included) w tej grze obie strony planszy nie są równoważne i naturalnie chce się jak najwięcej czasu spędzić na powierzchni i jak najszybciej uniezależnić od orbity. Ma to sens jeśli bierzemy pod uwagę temat gry. Im szybciej jesteście samowystarczalni na powierzchni tym lepiej. Nie mniej jednak czasem krótkie wypady na orbitę szczególnie jeśli mamy dużo workerów do wzmocnienia akcji są super przydatne, nawet jeśli chodzi tylko o krzyżowanie planów innym graczom z czystej zlośliwości ;)
Wrocław. Kupiłem sobie już Inis i jest super.
Awatar użytkownika
Chudej
Posty: 399
Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 339 times
Been thanked: 309 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: Chudej »

Zagrałem dziś drugi raz, tym razem w ograniczonym składzie w 2 osoby. Poszło nam nieporównywalnie sprawniej i aż śmieszkowaliśmy, że gra nam za szybko idzie i nie ma kiedy pomyśleć nad ruchem, jednak mimo to rozgrywka potrwała chyba z 3h+. Zajrzeliśmy do instrukcji jeszcze może tylko ze 2 razy z jakimiś bardzo specyficznymi rzeczami, ale praktycznie cała symbolika wydawała się już intuicyjna.

Gra wyraźnie traci przy mniejszej liczbie graczy w moim i kolegi odczuciu, ale dalej nam się strasznie podoba. Tym razem dużo bardziej poszedłem w aspekty zaniedbanie przez siebie w poprzedniej grze (technologie i łazik) i choć rozgrywka nie była jakoś dramatycznie inna, to jednak czułem, że nie robię wciąż tego samego w grze, chociaż rdzeń mojego stylu gry był dalej podobny, bo wciąż dużo budowałem celując w bonusy z LSS i pozyskiwałem blueprinty. Kolega zasiedział się mocno na powierzchni Marsa, ale w końcu zacząłem blokować go trochę swoimi technologiami i go jakoś wykurzyłem ;) Możliwość robienia rzeczy (chociażby rozwój technologii) na wiele sposobów jest super i aż dziwi mnie, że w swojej kolekcji mam tyle ciężkich gier, a tak mało, które właściwie oferują coś takiego. Oj zazdroszczę koledze tego pudła :P

Ciekawe zjawisko z tymi cięższymi tytułami, że po przyswojeniu ich sobie trudno już spojrzeć w ten sam sposób na nie jak przed/w trakcie nauki :) Taki Mage Knight też mi wszedł w krew tak bardzo, że mam wrażenie, że to jedna z najbardziej intuicyjnych gier jakie znam, a przecież też ma swoje "smaczki".
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1478
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 256 times
Been thanked: 716 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: arturmarek »

Chudej pisze: 29 paź 2022, 01:38
Spoiler:
Ja nie mam szans zagrać w niedwuosobowym składzie, ale chciałbym poczytać czego konkretnie brakowało Wam w rozgrywce 2-osobowej. Domyślam się, że "układanka" na Marsie, pozycjonowanie botów itp może być ważniejsze, wyścig po projekty i naukowców... Za to, chyba, 2-osobowo jest więcej "szachowości" - jak ja zrobię to, to ona będzie mogła zrobić to, ale jak zaczekam, to ona zrobi to i jej podbiorę to...

Co do ciężkich intuicyjnych tytułów to według mnie jest to wynik bardzo dobrego designu, szczególnie graficznego. Gdzieś wyżej porównywałem On Mars do Zamków Burgundii. Chyba każdy się zgodzi, że On Mars jest nieporównywalnie bardziej złożoną grą, a ja sięgam w niej rzadziej do instrukcji. Właściwie, po przeczytaniu instrukcji i jednorazowym przeczytaniu efektów budynków można mieć problemy z dwoma rzeczami:
1. Budowanie - zasięg bota + zasada o odległości 1-2 od innego budynku tego typu, kiedy i jaki bonus dostajemy za budowę (wystawienie kostki, podwyższenie kostki na torze LSS)
2. Co się dzieje przy awansie LSS - to chyba nigdzie poza instrukcją nie jest opisane (update kart projektów, magazyn), trochę mi brakuje ikonek na torze LSS.
ghs
Posty: 8
Rejestracja: 16 wrz 2020, 17:53
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: ghs »

Chciałem kupić, ale widzę, że na aleplanszówki jest preorder dodruku, a na innych stronach normalnie dostępne. O co tu chodzi? Czekać na ten dodruk, czy brać stare?
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1478
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 256 times
Been thanked: 716 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: arturmarek »

ghs pisze: 29 paź 2022, 14:52 Chciałem kupić, ale widzę, że na aleplanszówki jest preorder dodruku, a na innych stronach normalnie dostępne. O co tu chodzi? Czekać na ten dodruk, czy brać stare?
Nie wiem czy to dobry wątek. Nie wiem czy to jakiś nowy druk (nie sądzę), ja z aleplanszówek dostałem jakoś z początkiem września, zamówione jakoś w lipca, może czerwcu. Może napisz do nich po prostu, albo zadzwoń, to się dowiesz u źródła.
Awatar użytkownika
Chudej
Posty: 399
Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 339 times
Been thanked: 309 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: Chudej »

arturmarek pisze: 29 paź 2022, 08:32 Ja nie mam szans zagrać w niedwuosobowym składzie, ale chciałbym poczytać czego konkretnie brakowało Wam w rozgrywce 2-osobowej. Domyślam się, że "układanka" na Marsie, pozycjonowanie botów itp może być ważniejsze, wyścig po projekty i naukowców... Za to, chyba, 2-osobowo jest więcej "szachowości" - jak ja zrobię to, to ona będzie mogła zrobić to, ale jak zaczekam, to ona zrobi to i jej podbiorę to...
Możliwe, że to przez brak naszego ogrania takie wrażenia,
ale ogólnie to się mniej dzieje na planszy, jest troszkę większe parcie żeby brać technologie (bo jak ja którejś potrzebuję, ale przeciwnik koncentruje się na czymś innym, to spada to na mnie - na więcej graczy chociaż wyjdzie potem ten drugi zestaw i może się trafi to co chcemy taniej, albo jeszcze ktoś inny to weźmie). Nie ma też takiej konkurencji z budowaniem, ani podnoszeniem LSS. W naszej grze akurat kolega za bardzo nie schodził z Marsa i to głównie ja, latając to w tę to w drugą stronę generowałem znajdzki na planszy, gdzie przy 4 graczach było tego pełno i było łatwiej o to, że ktoś nam coś podłoży blisko. Ogólnie więcej osób przy planszy daje mi tu po prostu lepsze wrażenia, zamiast tylko dodatkowego downtime'u.
Awatar użytkownika
crazygandalf
Posty: 420
Rejestracja: 14 lut 2016, 16:25
Has thanked: 78 times
Been thanked: 480 times
Kontakt:

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: crazygandalf »

Wrzuciliśmy naszą rozgrywkę 2-osobową wraz z recenzją. Może komuś pomoże podjąć decyzję, czy gra jest dla niego.
On Mars
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1478
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 256 times
Been thanked: 716 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: arturmarek »

U mnie po 10 rozgrywkach przyszedł czas podsumowania. Na razie odkładam na półkę, zobaczymy czy, a jeśli tak to kiedy wróci na stół. Tak jak wcześniej pisałem gra jest super wykonana (poza żetonami, które są takie sobie), mechanicznie bardzo ciekawa. Jest dużo bardzo oryginalnych rozwiązań mechanicznych, które świetnie się ze sobą zazębiają. jednak wydaje mi się, że mamy z żoną za mało RAMu, żeby czerpać z tej gry przyjemność. Dałem jej aż 10 partii, bo na prawdę widzę mega potencjał. Jednak jeśli po 10 partiach wciąż sprawia nam trudność pamiętanie o niektórych rzeczach, to chyba gra nie jest dla nas. Nie chodzi tutaj o to, że mechaniki są trudne, bo właściwie nie są. Jednak jest tak dużo mniejszych i większych elementów, że pamiętanie o tym wpływa na przyjemność z rozgrywki.

Jeszcze jeśli ktoś zapomni o bonusie, to pal licho, nie pamiętał - niech cierpi. Jednak można zapomnieć o rzeczach wpływających znacznie bardziej na rozgrywkę. Ostatnią partię mam w miarę na świeżo w pamięci, więc pamiętam dwa błędy, z którego jeden udało się naprawić, a drugi spowodował to, że spakowaliśmy grę bez liczenia punktów, bo uznaliśmy, że to bez sensu.

1. Warunek, że zaawansowane budynki muszą być postawione na kompleksie 3+. Biorąc taki projekt pamiętam o tym, bo leży w innym rzędzie, i nawet kładę go sobie w innym rzędzie niż podstawowe projekty. Jednak, potem w trakcie planowania mi to wylatuje z głowy. Ostatnio tak miałem, że się zorientowałem, że postawiłem zaawansowany budynek na kompleksie 2. Na szczęście miałem niewybudowany budynek tego samego typu, a nie skorzystałem ze zdolności karty, więc mogłem "bezboleśnie podmienić.
2. Cele końca gry. Namiętnie zapominamyawansować licznik na celach i pobrać kryształów. Raz na jakiś czas sobie o tym przypominamy i aktualizujemy, a jak pamiętamy kiedy zapomnieliśmy, to próbujemy odtworzyć kryształy. Jednak w ostatniej grze wziąłem czwartego naukowca wypełniając ostatni cel, ale zapomniałem zaktualizować i zorientowaliśmy się w kolejnej rundzie. Gdybym pamiętał, że to kończy grę, to bym go nie brał, bo miałem do wybudowania budynki, których nie maiłem jak wybudować w jednej rundzie, więc cofnięcie ruchu to byłby koszmar, a stwierdzeni, że "a, to jednak była ostatnia rundu, do widzenia" też trochę niepoważne.

Przyłapałem też żonę na wybudowaniu 4 kwater bez awansu technologii (udało się zamienić awanse, tak aby się zgadzało). Mam też wrażenie, że nie raz po awansie LSS na drugi poziom przelatujemy rakietą na 1, ale to ma na tym etapie gry dość marginalne znaczenie.

Reasumując, to jest pierwsza gra, która, mimo bardzo dobrej mechaniki, zniechęciła nas do siebie skomplikowaniem reguł. Na razie odstawiam na półkę, pewnie jeśli uzbiera rocznego kurzy to poleci na bazar. Chyba, że ochłoniemy, zagramy za jakiś czas i zobaczymy, że jednak dajemy radę...
Atk
Posty: 1395
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 494 times
Been thanked: 284 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: Atk »

arturmarek pisze: 03 lis 2022, 16:38
Reasumując, to jest pierwsza gra, która, mimo bardzo dobrej mechaniki, zniechęciła nas do siebie skomplikowaniem reguł. Na razie odstawiam na półkę, pewnie jeśli uzbiera rocznego kurzy to poleci na bazar. Chyba, że ochłoniemy, zagramy za jakiś czas i zobaczymy, że jednak dajemy radę...
Nie za darmo ta gra ma taką wagę na bgg 😂
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1675
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 876 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: XLR8 »

W niedzielę zagrałem w on Mars i wystarczyło mi krótkie tłumaczenie i kilka pytań w trakcie. Jak ktoś jest ograny w euro to ta gra nie na nic nowatorskiego oprócz możliwości korzystania z czyiś technologii.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5235
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 525 times
Been thanked: 1841 times
Kontakt:

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: Gambit »

arturmarek pisze: 03 lis 2022, 16:38 1. Warunek, że zaawansowane budynki muszą być postawione na kompleksie 3+. Biorąc taki projekt pamiętam o tym, bo leży w innym rzędzie, i nawet kładę go sobie w innym rzędzie niż podstawowe projekty. Jednak, potem w trakcie planowania mi to wylatuje z głowy. Ostatnio tak miałem, że się zorientowałem, że postawiłem zaawansowany budynek na kompleksie 2. Na szczęście miałem niewybudowany budynek tego samego typu, a nie skorzystałem ze zdolności karty, więc mogłem "bezboleśnie podmienić.
O tym warunku nie trzeba pamiętać. On jest narysowany na karcie projektu. Nawet jak masz te projekty w tym samym rzędzie, to rzut oka na kartę i wiesz, że ten wymaga 3+, a ten nie.
arturmarek pisze: 03 lis 2022, 16:38 2. Cele końca gry. Namiętnie zapominamyawansować licznik na celach i pobrać kryształów. Raz na jakiś czas sobie o tym przypominamy i aktualizujemy, a jak pamiętamy kiedy zapomnieliśmy, to próbujemy odtworzyć kryształy. Jednak w ostatniej grze wziąłem czwartego naukowca wypełniając ostatni cel, ale zapomniałem zaktualizować i zorientowaliśmy się w kolejnej rundzie. Gdybym pamiętał, że to kończy grę, to bym go nie brał, bo miałem do wybudowania budynki, których nie maiłem jak wybudować w jednej rundzie, więc cofnięcie ruchu to byłby koszmar, a stwierdzeni, że "a, to jednak była ostatnia rundu, do widzenia" też trochę niepoważne.
Tu mogę to nieco (ale tylko nieco) bardziej zrozumieć, ale gra ma przecież żetony, które kładzie się obok konkretnych akcji, powiązanych z wypełnianiem misji. Właśnie po to, żeby ułatwić pamiętanie o tym.
autopaga
Posty: 1422
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 94 times
Been thanked: 318 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: autopaga »

Przy czym są takie które łatwiej zaznaczyć przypominajką i takie które zdecydowanie trudniej sensownie zaznaczyć.
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: Abizaas »

Ja rozgrałem 20 partii w On Marsa i zgadzam się z krytyką - te rzeczy rzeczywiście łatwo przeoczyć. Nam się to już nie zdarza, ale pamiętam jak sami zapominaliśmy o przesuwaniu misji czy wymogowi 3 budynków w kompleksie do 2-poziomowych blueprintów. Moim zdaniem On Mars to gra 10/10, ale problemy z zrozumieniem zasad czy pamiętaniem o pewnych ograniczeniach i mikrozasadach mnie nie dziwi.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1478
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 256 times
Been thanked: 716 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: arturmarek »

Gambit pisze: 03 lis 2022, 18:48
Spoiler:
O tym warunku nie trzeba pamiętać. On jest narysowany na karcie projektu. Nawet jak masz te projekty w tym samym rzędzie, to rzut oka na kartę i wiesz, że ten wymaga 3+, a ten nie.
Spoiler:
Tu mogę to nieco (ale tylko nieco) bardziej zrozumieć, ale gra ma przecież żetony, które kładzie się obok konkretnych akcji, powiązanych z wypełnianiem misji. Właśnie po to, żeby ułatwić pamiętanie o tym.
Zgadzam się, że tak jest. To są fakty, te informacje są na kartach/planszy. Co nie zmienia faktu, że jak jestem skupiony na grze, to mój mózg tego nie rejestruje. Tak jak pisałem wyżej, to nie są obiektywne zarzuty. To nawet mogą być dla niektórych plusy. Naszym "problemem" jest też to, że gramy szybko w gry i gdybyśmy mieli w zwyczaju poświęcić 15-30s po swojej turze, żeby skontrolować czy wszystko było OK i czy o niczym nie zapomnieliśmy to pewnie nie byłoby tego problemu...

Z tymi projektami, ja wiem, że jest taka zasada, pamiętam o tym biorąc projekty i nieraz rezygnuję z jakiegoś "fajnego" projektu, bo widzę, że za dużo będę się musiał gimnastykować, żeby zrobić 3-obszarowy kompleks. Co nie zmienia faktu, że potem myślę sobie: "pojadę łazikiem, dopłacę magiczny kryształ, zrobię awans technologii, dochodząc do bonusu.... a nie zabraknie mi minerału, to jednak najpierw wybuduję kopalnię.... a nie mogę kopalni, bo mam bota w lesie... no to jednak zrobię akcję budowy budynku, który da mi zdolność (i np. tutaj zapominam, że na początku chciałem jechać łazikiem, żeby móc wybudować kompleks 3, żeby móc ten konkretny blueprint użyć)..." Ogólnie nie ma tutaj trudnych zasad, tylko tak to się wszystko zazębia, tak dużo jest planowania i zależności, że momentami brakuje mi RAMu i jakiś element mi umyka.
staniach21
Posty: 547
Rejestracja: 06 mar 2020, 08:43
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 209 times
Been thanked: 165 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: staniach21 »

XLR8 pisze: 03 lis 2022, 18:45 W niedzielę zagrałem w on Mars i wystarczyło mi krótkie tłumaczenie i kilka pytań w trakcie. Jak ktoś jest ograny w euro to ta gra nie na nic nowatorskiego oprócz możliwości korzystania z czyiś technologii.
To zaleta czy wada :p? Ja lubię te typowe dla Lacerdy mniejsze akcje poboczne tutaj odblokowywane pod rakietami.
Awatar użytkownika
szutek
Posty: 430
Rejestracja: 17 wrz 2011, 17:42
Has thanked: 16 times
Been thanked: 32 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: szutek »

Ja z kolei jestem po pierwszej partii z dodatkiem (1 scenariusz) i uczucia dosyć mieszane. Ludzie wygrali lekką ręką, choć po jednej partii ciężko mi się wypowiadać o balansie. Natomiast mieliśmy dosyć duży problem z zasadami, mimo że podstawowy On Mars mamy opanowany bardzo dobrze. W mojej ocenie w instrukcji jest dużo niedopowiedzeń. Przykładowo obcy może odświeżyć planszę, gdy ma dostępne tylko dwie akcje, ale instrukcja nie wspomina o tym co robić, gdy któraś z akcji stanie się bezużyteczna - np. ze względu na zbudowanie już wszystkich dostępnych budynków. Dopiero na BGG autor wskazał, że należy traktować taką akcję jak niedostępną, co z instrukcji w żaden sposób nie wynika. Pierwszy raz miałem wrażenie, że Lacerda nie dopracował i nie przemyslał do końca niektórych rozwiązań w tym scenariuszu (a grałem prawie we wszystkie tytuły). Już w tym momencie na BGG mamy konkretną erratę związaną z przygotowaniem scenariusza i kwestiami balansu stron (póki co nieoficjalną ale ponoć zaaprobowaną przez Lacerdę). Mało tego, okazuje się, że grając zgodnie z zasadami można zablokować obcego i nie dać mu wcale wygrać (blokując sabotażem wystawianie obcych na planszę za każdym razem po jej odświeżeniu - na szczęście wspomniana errata rozwiązuje ten problem). Póki co dużo chętniej usiądę do podstawowej wersji gry, traktując scenariusze z dodatku raczej jako ciekawostkę.
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: Abizaas »

szutek pisze: 04 lis 2022, 20:28 Ja z kolei jestem po pierwszej partii z dodatkiem (1 scenariusz) i uczucia dosyć mieszane. Ludzie wygrali lekką ręką, choć po jednej partii ciężko mi się wypowiadać o balansie.
Pierwszy scenariusz jest niezbalansowany - ludzie mają ogromną przewagę. Lacerda zaproponował zmiany w zasadach. Podrzucę jutro oficjalne propozycje zmian w zasadach jak nie zapomnę.

My po pierwszej grze w scenariusz/rozdział 1, zdecydowaliśmy, że więcej w niego nie zagramy.

Znacznie lepiej bawiliśmy się w scenariuszu drugim (epidemii).

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1478
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 256 times
Been thanked: 716 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: arturmarek »

LongJohn pisze: 07 lis 2022, 22:29
Spoiler:
Ja jestem z grupy, która On Mars uwielbia. To dla mnie najlepsza gra Lacerdy, świetne zgranie mechanik z tematem. Co do porównania z WM to zupełnie inne gry. WM jest dla mnie trochę prostsze, na pewno będzie często porównywane do Kanbana, bo część mechanik jest zbieżna. Czy surowców jest za dużo?? Na pewno sporo, 3 występujące w różnych rodzajach plus boty. Czy jest to przekombinowane? Moim zdaniem nie, bo nie ma żadnego problemu żeby zidentyfikować czego potrzebujesz w danej chwili do uzupełnienia kolejnego elementu układanki. W WM wszystko masz na mapie, nie musisz zerkać na drugi koniec stołu żeby podglądać jakie kto ma karty czy technologie, których możesz użyć. Czy karty są mało Lacerdowe? To już temat na oddzielną dyskusję :) Mogę tylko zdradzić, że kolejne dwie duże gry też będą się opierać po części na zarządzaniu kartami ;)
Cytuję wypowiedź z wątku Weather Machine. Chciałem zapytać czy dla Was rzeczywiście w On Mars czuć połączenie mechaniki z tematem? Ja ogólnie nie szukam klimatu w grach euro. Lubię jak gra ma przyjemny dla mnie temat, ale nie zależy mi za bardzo, żeby mechaniki jakoś szczególnie spinały się z tym tematem. Dla przykładu w Ark Nova podoba mi się temat i nie przeszkadza mi duszenie pytonem zoo przeciwnika. W ogóle w rze nie mam poczucia prowadzenia zoo, ale cieszę się, że mam karty z obrazkami zwierząt, a nie magów.

Wracając do On Mars, to również zupełnie nie mam tam poczucia rozbudowy bazy na Marsie. Podstawowym elementem, który burzyłby, nawet gdyby inne mechaniki go zapewniały, cały klimat są kryształy. To jest totalna abstrakcja, mogę albo wysłać ludzi do pracy, albo aktywować magiczny marsjański kryształ.... no bez sensu. Trochę mniej rzucającym się w oczy, nieklimatycznym zasobem są minerały. Jak trzeba to można minerałami nakarmić załogę, jak trzeba można nimi podlać ziemniaki, nawt można nimi pooddychać.... Uwielbiana (przeze mnie również) mechanika letania między powierzchnią, a orbitą też mi się klimatycznie nie klei. No bo co to de facto znaczy? Mam rozbudowaną bazę na Marsie i nagle na kilkadziesiąt lat (nie wiem w sumie jak sobie tłumaczyć jedną rundę - pokolenie jak w Terraformacji?) zamykam wszystko, bo lecę na orbitę? Kolejny element to cele odpalające koniec gry. Znowu, machanicznie one są spoko, bo pchają grę ku końcowi i wprowadzają element niestałego setupu. Jednak klimatycznie też mi się to nie podoba, bo co to oznacza, czemu np. jak zatrudniam naukowca to dostaję 2 kryształy i czemu jak będzie ich 5 na Marsie to jesteśmy "zadowoleni" i uważamy, że to jest 33% samowystarczalności bazy? Bo rozumiem, że gra się kończy w momencie kiedy baza jest samowystarczalna.

Żeby nie było, są gry, w których klimat czuję i jest to dla mnie wtedy plus. Najlepszy przykład to moja ukochana Cywilizacja Poprzez Wieki, gdzie nieraz komentuję do żony w stylu "patrz jak móich dwóch alchemików wynalazło odrzutowce". Drugą taką grą jest Food Chain MAgnate, gdzie nie raz się śmiejemy "super business model, połowa revenue leci od armii kelnerek". I nie chodzi o to, że tam jest realizm w tych mechanikach, chodzi o to, że cały czas czuje się, że prowadzi się cywilizację/sieć restauracji. W On Mars po rozłożeniu gry zapominam co tam jest, a myślę o punktach i, niestety, o obsłudze, żeby nie zapomnieć przesunąć znacznika i wziąć kryształu...
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1675
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 876 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: XLR8 »

Zagrałem trzecią partię i sprzedałem. Dawno się tak nie wynudziłem przy jakimś euro.
Co mnie irytuje:
- brak jakiegokolwiek klimatu poza cyklem orbita/planeta
- leniwy design i ciągłe wymuszanie liczenia wszystkiego: mały magazyn, chopków odblokowuje się po locie itd
- w większości nudne i nijakie tury/zagrania
- rzucanie się na blueprinty (może to FOMO/nasza meta)
- kiepski miks strategii i taktyki, niby można dużo zaplanować i zaprogramować kilka ruchów, ale potem wszystkie idzie na łeb gdy nam ktoś coś weźmie i kalkulujemy od nowa.

Ogólnie Lacerda dalej nie dla mnie i już nigdy nie dam mu szansy. Kanban zdecydowanie ma najbardziej elegancką mechanikę i ciekawe tury/zagrania, On Mars znowu jest najbardziej rozbudowany i zazębiający się.
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1478
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 256 times
Been thanked: 716 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: arturmarek »

XLR8 pisze: 08 lis 2022, 16:19 - brak jakiegokolwiek klimatu poza cyklem orbita/planeta
Wytłumacz co jest klimatycznego w tym cyklu?
XLR8 pisze: 08 lis 2022, 16:19 - leniwy design i ciągłe wymuszanie liczenia wszystkiego: mały magazyn, chopków odblokowuje się po locie itd
On Mars znowu jest najbardziej rozbudowany i zazębiający się.
Dla mnie to sam sobie przeczysz. Jak coś się zazębia to raczej nie jest wynikiem leniwego designu. Chociaż mnie bolą te kryształy, które wyglądają na mechaniczny akt rozpaczy. Poza tym super się te "leniwe" mechaniki łączą. Chcę wybudować kopalnię, ale zmarnuje mi się minerał, także wybuduję wcześniej kwatery, ale jeśli to zrobię, to nie mnie nie będzie stać na kopalnię, bo mi zabraknie ludków, no to może w międzyczasie polecę na orbitę, ale wtedy... itd.
XLR8 pisze: 08 lis 2022, 16:19 - rzucanie się na blueprinty (może to FOMO/nasza meta)
No to na bank meta. Nie wydaja mi się te budynki jakieś mega-mocne. Tzn. chce się mieć kilka z różnych powodów, szczególnie skombić z naukowacami, ale za dużo przestaje być przydatnych, bo i tak wykorzystasz max. 1 na turę.

Chociaż ja mam wrażenie, że bycie pierwszym i wybranie ostatniej pozycji (z blueprintem jako bonus) daje spory początkowy boost. Możliwość wybudowania budynku w pierwszej rundzie i ustawienie krążownika jak nam pasuje wydaje się mocne i nie wiem co mogłoby być porównywalne.
XLR8 pisze: 08 lis 2022, 16:19 - kiepski miks strategii i taktyki, niby można dużo zaplanować i zaprogramować kilka ruchów, ale potem wszystkie idzie na łeb gdy nam ktoś coś weźmie i kalkulujemy od nowa.
Czepiasz się na siłę. Wnioskiem z tej wypowiedzi byłoby, ze chciałbyś mieć pasjansa, a w innych wątkach często piszesz, że nie lubisz pasjansów... Także zarzut z D.
ODPOWIEDZ