Strona 1 z 1

Icaion (Martino Chiacchiera, Marta Ciaccasassi)

: 04 kwie 2019, 13:10
autor: bober
Już niedługo ruszy zbiórka na Kickstarterze na nową grę od Tabula Games - Icaion
więcej tutaj -> https://mysthea.tabula.games/icaion
Poprzednia gra Mysthea uzbierała 314,431 € z potrzebnych 55,000 €.
Ps. Na kanale Board Games TV pod koniec kwietnia pokażemy prototyp tejże gry :)

Re: Icaion (Martino Chiacchiera, Marta Ciaccasassi)

: 08 kwie 2019, 23:13
autor: bober
Już wiemy kiedy rusza zbiórka .
Kickstarter - 21 maja.

Re: Icaion (Martino Chiacchiera, Marta Ciaccasassi)

: 08 kwie 2019, 23:45
autor: japanczyk
A jakieś wrażenia z poprzedniej gry - Mysthei?

Re: Icaion (Martino Chiacchiera, Marta Ciaccasassi)

: 09 kwie 2019, 08:26
autor: bober
Tutaj link do recenzji prototypu https://youtu.be/s_XAZnOAjfM
Jak przyjeździe do nas gotowa gra zrobimy krótki film z wrażeń z rozgrywki.

Re: Icaion (Martino Chiacchiera, Marta Ciaccasassi)

: 27 cze 2020, 01:55
autor: Hardkor
Ostatnio widziałem grę na zdjęciach i wyglądała bardzo fajnie. Grał ktoś? Z tego co widzę na KS to 2 miesiące temu była wysyłana

Re: Icaion (Martino Chiacchiera, Marta Ciaccasassi)

: 01 lis 2020, 10:38
autor: Dziami
Juz po liczbie wpisów widać, że gra przeszła bez echa.
Mi znajomy napisał "ej wpadnij kumpel kupił Icaion powinna Ci się się spodobać, takie euro w Twoim stylu".
No to wpadłem zagrałem i faktycznie się spodobało.
Gra jest faktycznie takim euro w fantastycznej oprawie graficznej i wykonaniu. Co trochę też jest wadą, ale o tym później.
Takie trochę połączenie wyboru akcji z jednym pracownikiem, budowania silnika produkcyjnego, walki o terytoria i "podnieś i dostarcz". Czytając instrukcje miałem wrażenie, że nie będzie ciekawych wyborów jesli chodzi o planszę główna, walkę o zasoby i o to gdzie pójść, a jednak gra nie gra się z automatu. Planszetki graczy, swoją drogą świetnie wykonane, dają możliwość rozwoju na styl Barrage, chociaż mój "zarzut" jest taki, że sam rozwój na planszy nie jest taki ciekawy jak we wspomnianej grze. Ot zwiększ ruch, zwiększ ilość magazynów na zasoby, zwiększ ilość zabijanych robali "cos jak łowienie osmiorniczek w Aquasphere". Ale po głębszym przemyśleniu nie uznaję tego jako wady bo gra jest jednak trochę lżejsza od takiego Barrage.
"Wadą" przy tym zdobywaniu bonusów z planszetki jest fakt, że dosyć łatwo się w tej grze buduje. Tzn. ja bez problemu wystawiłem na planszę wszystkie moje maszyny, ale jeden z kolegów wystawił ostatnią rafinerię w jednym z ostatnich ruchów. Może gdyby rund układały się inaczej, było by wiecej robalina planszy, i być może w grze na więcej graczy jest dużo ciężej wszystko zbudować bo mapa jako taka sie nie skaluje, a na trzech była juz nieźle zapełniona.
Ciężko stwierdzić po jednej partii, ale nie było takiego wyzwania co zbudować bo bonusy z samego faktu budowania nie były jakies super mocne. Natomiast gdzie budujesz ma duze znaczenie i to jest bardzo na plus, biorąc pod uwagę, że nie da rady zbudować wszystkiego blisko siebie i aktywowac raz za razem.
Wadą gry jest cena. Obecnie jest dostępna za 370 w jednym ze sklepów. Chociaż nie mogę powiedzieć, że jest jakaś subiektywnie nieuczciwa bo dostajemy na prawdę bardzo dobrze wykonany produkt z masa plastiku, który świetnie prezentuje się na planszy. Wszystko ma w pudle swoje miejsce w dedykowanych wypraskach.
I dla mnie taka malutką wadą jest to, że tak fantastycznie wyglądająca gra, z tak świetnie wykreowanym światem jest tylko średniej ciężkości euro.
Może Mysthea to naprawia?
Mimo małych wad i po jednej partii namawiać mnie do tej gry nie trzeba.
A i przypomniało mi się. Instrukcja jest bardzo chaotyczna.

Re: Icaion (Martino Chiacchiera, Marta Ciaccasassi)

: 30 sty 2022, 15:42
autor: XLR8
Ktoś grał więcej razy i jest w stanie opisać swoje wrażenia?
Mocno ogrywamy ich inną grę czyli Mystheę i jest ona fantastyczna.

Re: Icaion (Martino Chiacchiera, Marta Ciaccasassi)

: 27 paź 2022, 14:53
autor: tomp
Pojawił się draft kampanii dla wersji solo
https://gamefound.com/projects/tabula-g ... expansions

Re: Icaion (Martino Chiacchiera, Marta Ciaccasassi)

: 09 lis 2023, 08:50
autor: Beskid
Tryb Solo: Icaion + Mysthea = Mysthea Upadek

Re: Icaion (Martino Chiacchiera, Marta Ciaccasassi)

: 29 lis 2023, 18:26
autor: Ardel12
Po falstarcie na Gratislavii przez błędne tłumaczenie gry na stanowisku Galakty(gra totalnie położona, większość zasad przeinaczona) postanowiłem zagrać ponownie. Tym razem w 3os. Każdy grał pierwszy raz. Ja tłumaczyłem zasady.

Instrukcja ma pod 30 stron, ale same zasady spokojnie mieszczą się na 1/3 tego, a mogłyby być skondensowane i lepiej podane w jeszcze mniejszej liczbie stron. Gra ma bardzo proste zasady, ale instrukcja do najlepszych nie należy. Niestety ikonografia zasysa i nawet po 2 partiach nie jestem do niej przekonany(a w sumie akcje czy zdolności na kartach są równie proste jak budowa cepa).

Gra wykonana jest z rozmachem, ale wygląda jakby dobrał się do projektu artysta z zerowym doświadczeniem. Po pierwsze kolorystyka mega utrudnia ogrywanie. Ciągłe pytania czy ten obszar to kolor X były normą. Do tego ciężko połączyć kolory regionów z kryształkami(biały kryształ, to szary xD). Po coś jednak jest jedna strona w instrukcji pokazująca, który obszar to jaki kolor... Figurki bohaterów i tytana wyglądają dobrze, ale już nasze budynki dla mnie zlewają się między sobą i trzeba się przyglądać co tam za jednostka jest wystawiona(grając czarnym to już w ogóle). Karty kipią mrocznymi grafikami, które są OK.

Sama gra była po prostu nudna. Gra nie oferuje ekscytujących akcji ani ciekawych wyborów. Biegamy po planszy, stawiamy budynki, zbieramy quam(choć u mnie przyjęło się, że to chłam), testujemy kolosa, walczymy z pasożytami i odpalamy akcje specjalne. Mechanicznie ciekawie wypada trzymanie swoich kryształków w kieszeniach(dodanie kolejnych powoduje spadek już umieszczonych), uzależnienie akcji lub ich siły od wydanych kryształów w konretnym kolorze i odpalanie maszyn przy zbieraniu kryształów z regionów przy naszym bohaterze. Na 3os niestety jest zbyt luźno i w sumie spokojnie każdy gracz wystawi wszystkie swoje maszyny i nawet rozmieści się je w sensownych obszarach. Nie ma też problemu ze zbieraniem kryształów. W sumie panuje ogólny dostatek wszystkiego i prawie nigdy nigdzie nie musimy się spieszyć. Choć gra w sumie w wielu aspektach ma zerową losowość to rozstrzał bonusów z kart jest zatrważający i może znacząco komuś ułatwić grę. Ruch kolosa w sumie nie powoduje emocji, gdyż dość łatwo można przemieszczać się na dalsze pola dzięki niebieskiemu quamowi i ulepszeniu ruchu(do odkrycia pod budynkami). A dostawianie kolejnych pasożytów w sumie cieszy niż przeszkadza w wielu momentach(a na większą liczbę graczy obstawiam, że robale robią jeszcze mniej, bo jednak postawimy max maszyn częściej w regionie).

Wisieńką na torcie są instalacje maszyn, które na koniec gry przyniosą nam furę PZ. W trakcie gry zbierając je z miasta punktujemy za nie. Jak uda się nam je zainstalować na naszej planszetce to na koniec gry punktują ponownie, ale za każdy kamień z tytana można podwoić uzyskany wynik i tak robi się w sumie drugie tyle punktów co przez całą partię(wyniki na poziomie 170+). Kolega, który nie zrobił 1 technologii w sumie nie liczył się w wyścigu finalnie to jest taka różnica. Finalnie w grze robimy wszystko, ale instalacje + badanie tytana x3 wyglądają jako wręcz przymusowe by osiągnąć zadowolający bonus punktowy na koniec gry, który spuszcza trochę w kiblu co uzyskaliśmy w trakcie gry. Moim zdaniem przegięte.

Finalnie Icaion dla mnie jest zwykłym potworkiem. Całkowicie napompowany twór nie wart Waszego czasu a tym bardziej pieniędzy. Nikt z 3 graczy nie bawił się dobrze i każdy liczył na zakończenie tego koszmarku. Nie dziwi mnie martwy wątek i mierna reklama tego produktu(obiło mi się tu i tam, ale nie wyskakiwało wszędzie i często). Niech zginie w mrokach zapomnienia.

Re: Icaion (Martino Chiacchiera, Marta Ciaccasassi)

: 01 gru 2023, 17:49
autor: Chudej
Grałem wczoraj w pełnym składzie, zupełnie inna gra od Mysthei i w sumie jak dla mnie sporo słabsze wrażenia od niej. Downtime był gigantyczny (możliwe że kwestia ekipy), było też nawet zbyt ciasno, bo ja jako jedyny nie byłem w stanie wystawić wszystkich budynków (trochę źle zrozumiałem zasady, a przez pół gry głównie zbierałem zasoby i biegałem za kolosem, aż w końcu skończyłem w złej części mapy gdzie było już zapełnione wszystko).

Wykonanie tej gry to ekstremalny przerost formy nad treścią, po cholerę w ogóle jest ta ogromna figurka kolosa? Sam ten kolos to w ogóle dla mnie jakaś parodia plastiku w grach, była sobie nudna gra bez tematu i ktoś stwierdził, że tym plastikowym klocem ją ożywi. Z drugiej strony mamy kryształy w różnych kolorach zamiast jakiegoś zróżnicowania surowców. O ogólnej czytelności Ardel już wspomniał, jest ona do kitu. Niby mamy te symbole na kartach (tu jest z symboliką troszkę lepiej niż w Mysthei), ale tereny są mega nieczytelne, kolorystycznie strasznie ciężko je od siebie odróżnić (te kratery to w ogóle), przez co w czasie gry pomylił nam się jeden rodzaj terenu (biały z niebieskim) i dołożone zostały nie te surowce co trzeba. Gra w ogóle jest prawie że kompletnie abstrakcyjna i nic dla mnie te ładne figurki nie wnosiły do samej rozgrywki. No i podczas gry łupie się po 2-3 punkty, po czym na koniec gry te diamentowe żetony przynoszą punkty rzędu 18-20 razy 2, jeśli ma się wystarczająco dużo odłamków kolosa. Gra wydaje się nie mieć za bardzo jakiejś zróżnicowanej strategii, po prostu masz wystawić jak najwięcej budynków, pozyskiwać surowce i łupać tego kolosa ile wlezie, w międzyczasie pozyskując też żetony punktacji na koniec, a jak nie zdążysz z kolosem to musisz się zadowolić chociaż robaczkami. Tak naprawdę ten mechanizm kart obszarów, który steruje kolosem i respawnem surowców wydaje się dyktować tu większość gry i zarazem całą regrywalność. Polecam ludziom kupującym oczami.

Re: Icaion (Martino Chiacchiera, Marta Ciaccasassi)

: 24 gru 2023, 16:39
autor: Dziami
A ja dla odmiany cały czas jestem fanem tej gry. I cała moja ekipa raczej podziela ten entuzjazm.
U nas grajac na cztery osoby downtimu nie stwierdzono.
Że trzeba iść w aparatusy czy jak się to zowie i trzepać kolosa, w międzyczasie robiąc wszystko inne koniczne do zapunktowania za wyżej wymienione? I że scigamy sie do tego? No straszne... ostatnio grałem w El Grande. Myślałem, że wygram nie kontrolując obszarów ;)
Akurat w tej grze postrzegam to jako cechę, a nie wadę.
Z przerostem formy nad treścią mogę się trochę zgodzić, ale to wada większości gier z KS.
Co do czytelności planszy, fakt na poczatku kartę białego terenu można pomylić z brązowa. Na początku. Później każdy wie co i jak. Reszta zdaniem moim jest jak najbardziej czytelna.
Można się przyczepić do ikonografii, ale jest lepiej niż w Mhystea i bardzo pomocna jest aplikacja z opisem kart.
Gra ma wady, nie twierdzę, że nie, ale jak już wspomniałem moja ekipa niezmiennie dobrze się przy niej bawi.

Re: Icaion (Martino Chiacchiera, Marta Ciaccasassi)

: 23 lut 2024, 09:31
autor: crazygandalf
Trochę późno, ale kilka słów od nas wraz z rozgrywką. Może komuś się przyda.
Icaion