GRY-PLANSZOWE.pl

Europe Divided to nowa, dwuosobowa gra polityczna od wydawnictwa Phalanx, podejmująca tematykę rywalizacji Europy Zachodniej i Rosji o wpływy w Europie, na przestrzeni ostatnich 30 lat.
Mechanika card driven, elementy deckbuildingu, 90-120 min rozgrywka.

Profil gry na BGG
Strona projektu na Kickstarterze

I od razu pierwsze wrażenia:

Moje na Games Fanatic - link

Kaimady na Znad Planszy - link

„Integracja europejska”, której efekt umożliwia… odrzucenie z talii europejskiej dwóch pozyskanych do niej regionów. Mechanicznie jest to oczywiście absolutny must have (w każdym deckbuilderze warto czyścić talię ze słabych kart), natomiast jakoś trudno mi połączyć nazwę tej karty z działaniem. Integracja poprzez wyrzucanie z UE? Hm.

Ja to widzę tak, że ta integracja powoduje, że dane dwa kraje przestają "przeszkadzać" w procesie podejmowania decyzji przez kraje starej Unii. Trochę chodzi o podległość Berlinowi, Paryżowi, czy innemu Londynowi. Może być też tak, że ja źle rozumiem idee stojącą za tą kartą .

Grając kolejne partie od tych pierwszych wrażeń doceniam też to, że one potrafią się bardzo różnić. Niby Headlines'y wyznaczają nam cele, ale miałem totalnie pacyfistyczną rozgrywkę, gdzie NATO ustawiło się w Polsce, Czechach i na Węgrzech, a Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej na linii Curzona. Tak sobie groźnie na siebie patrzyli głównie.
Miałem też rozgrywkę z niemalże otwartą wojną na Ukrainie i w krajach Bałtyckich. Wszystkie bazowe armie Natowskie zostały rozbite, a kontrola nad Bałtykiem była ważnym punktem Natowskich operacji. Znad Wołgi nadchodziły kolejne dywizje rosyjskie, a Manewry Zapad i Zielone Ludziki na Ukrainie pojawiły się w szóstej rundzie.

Mnie gra podoba się z każdą rozgrywką coraz bardziej.

Smakowicie czyta się te twoje opisy zmagań nad planszą.

kaimada pisze: ↑04 cze 2019, 09:37

„Integracja europejska”, której efekt umożliwia… odrzucenie z talii europejskiej dwóch pozyskanych do niej regionów. Mechanicznie jest to oczywiście absolutny must have (w każdym deckbuilderze warto czyścić talię ze słabych kart), natomiast jakoś trudno mi połączyć nazwę tej karty z działaniem. Integracja poprzez wyrzucanie z UE? Hm.

Ja to widzę tak, że ta integracja powoduje, że dane dwa kraje przestają "przeszkadzać" w procesie podejmowania decyzji przez kraje starej Unii. Trochę chodzi o podległość Berlinowi, Paryżowi, czy innemu Londynowi. Może być też tak, że ja źle rozumiem idee stojącą za tą kartą .

Tak, owszem - tylko ja patrzę też na aspekt edukacyjny gry. Nie chciałbym, żeby Francuz, Niemiec, czy Brytyjczyk... a nie - ten ostatni to w sumie już może kodowali sobie, że Unia będzie lepiej działać, jeśli się z niej "wyrzuci" kartę Polski, Bałkanów czy Państw Bałtyckich. (edit: zmiana nazwy na "Kraje starej Unii" czy "Integracja krajów starej Unii" w moim przekonaniu załatwia sprawę).

Ale to tylko kwestia semantyki.
Sama gra jak najbardziej jest ok i rzeczywiście może przybierać różne oblicza.

Odi pisze: ↑04 cze 2019, 09:42

kaimada pisze: ↑04 cze 2019, 09:37
Ja to widzę tak, że ta integracja powoduje, że dane dwa kraje przestają "przeszkadzać" w procesie podejmowania decyzji przez kraje starej Unii. Trochę chodzi o podległość Berlinowi, Paryżowi, czy innemu Londynowi. Może być też tak, że ja źle rozumiem idee stojącą za tą kartą .

Tak, owszem - tylko ja patrzę też na aspekt edukacyjny gry. Nie chciałbym, żeby Francuz, Niemiec, czy Brytyjczyk... a nie - ten ostatni to w sumie już może kodowali sobie, że Unia będzie lepiej działać, jeśli się z niej "wyrzuci" kartę Polski, Bałkanów czy Państw Bałtyckich. (edit: zmiana nazwy na "Kraje starej Unii" czy "Integracja krajów starej Unii" w moim przekonaniu załatwia sprawę).

Ależ oni to już od dawna wiedzą!

Ok, tylko plz nie róbmy off topu na pierwszej stronie wątku Choć oczywiście trudno będzie uciec od polityki międzynarodowej przy tej grze.

Muszę przyznać, że byłem niemal zdecydowany na wsparcie kampanii pierwszego dnia, ale lektura tekstu Odiego mocno mój zapał ostudziła. Mechanika wygląda prosto, bez jakiejś większej głębi. Widzę kartę punktującą dany region, więc tam będę przeciągał linę z przeciwnikiem. Czysta taktyka, zero strategii i co najgorsze, brak wydarzeń przeciwnika na kartach i związanego z tym aspektem zarządzania ręką. Nie wiem, sam nie wiem...

Tylko to przeciąganie liny trzeba dobrze wyliczyć i zaplanować, wykorzystać do maksimum akcje darmowe, po prostu okazać się w tym sprawniejszym od przeciwnika. Z czterech kart akcji zagrasz dwie, więc pozostałe możesz trzymać na lepszą okazję.

Każdy headline zostanie rozliczony po czterech rundach od pojawienia się, to jest 8 zagranych kart plus akcje darmowe/efekty/reakcje. Headline'y widzimy cztery, a na raz rozliczane są dwa. Do tego mamy jeszcze 2-3 headline's na ręku, więc wiemy co wejdzie z naszej strony.

Jest tu więc i zarządzanie ręką, i trochę strategii. Przeważa taktyka, owszem, ale to już każdy musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy go to satysfakcjonuje. Czy w ogóle jest sens szukać kolejnej Zimnej Wojny, kobyły na 5 godz, czy może z dobrodziejstwem inwentarza brać ED.

Na trzech moich wspolgraczy, dwóm się bardzo podobało. Jeden (wojennik) nie był zachwycony, drugi (mniej zainteresowany polityka współczesną) docenił szybkość i taktyczne kombinowanie, trzecia osoba (zorientowana w realiach, ale lubiąca gry szybsze i prostsze), też rozgrywkę oceniła pozytywnie.

Wszystko nic, ale ta mapa... Mam wrażenie, że Phalanx chciało koniecznie się wyróżnić ze swoją wersją mapy Europy i nic poza tym, bo ani estetyczność, ani czytelność nie zyskała. Moim skromnym zdaniem wygląda okropnie, a reszta jest co najwyżej "OK". Wiem, że to nie jest gra, gdzie powinienem się zachwycać wyglądam, ale kurcze, kto projektuje tak mapy?

MiXB pisze: ↑04 cze 2019, 16:09 Wszystko nic, ale ta mapa... Mam wrażenie, że Phalanx chciało koniecznie się wyróżnić ze swoją wersją mapy Europy i nic poza tym, bo ani estetyczność, ani czytelność nie zyskała. Moim skromnym zdaniem wygląda okropnie, a reszta jest co najwyżej "OK". Wiem, że to nie jest gra, gdzie powinienem się zachwycać wyglądam, ale kurcze, kto projektuje tak mapy?

Odi się chyba ze mną zgodzi, że na żywo wygląda to dużo lepiej niż na zdjęciach.

Moim zdaniem mapa jest super, co zresztą napisałem

No może się czepiam, ale dla mnie to nawet nie kwalifikuje się jako mapa, a tylko jako zdjęcie satelitarne z dorysowanymi granicami krajów. Ten Półwysep Iberyjski i zmarnowany cały dolny kąt planszy na logo gry strasznie kłuje mnie w oczy. Nie wiem, do mnie to w ogóle nie trafia.

Dla mnie mapa to super pomysł. Świeże spojrzenie i zupełnie inna perspektywa na Europę, chociaż niby każdy zna i widział.

Gra wygląda naprawdę ciekawie ... ale taka cena za trochę kart, planszę i kostki? Nie wiecie czy do Polski jest planowana jakaś tańsza wysyłka?

vinnichi pisze: ↑04 cze 2019, 19:33 Nie wiecie czy do Polski jest planowana jakaś tańsza wysyłka?

Na podlinkowanej w pierwszym poście stronie projektu kampanii na kickstarterze masz informację, że wysyłka do Polski jest bezpłatna, podobnie było w poprzednich kampaniach Phalanxów.

Dzięki to trochę obniża cenę jaki jest realny czas rozgrywki, na kampanii podają 60-90 tutaj 90-120 jak Wam to w praktyce wychodziło?

120 miałem z tłumaczeniem. Druga rozgrywka z tym samym graczem to już było 90.

Plansza do oglądania faktycznie wygląda "świeżo" i "inaczej", ale jak pomyślę o graniu na takim czymś to trochę mi mina rzednie. Chwilę mi zajęło przyglądanie się jej i odszukaniu konkretnych państw. Do grania wolałbym jednak mapowaty wygląd.

Łatwo się przyzwyczaisz. Na żywo mapa wygląda świetnie.

Gromb pisze: ↑04 cze 2019, 09:40 Smakowicie czyta się te twoje opisy zmagań nad planszą.

Prawda to.

[/quote]

mat_eyo pisze: ↑04 cze 2019, 14:51 Muszę przyznać, że byłem niemal zdecydowany na wsparcie kampanii pierwszego dnia, ale lektura tekstu Odiego mocno mój zapał ostudziła

U mnie wręcz przeciwnie.

Przy okazji, preview: https://www.youtube.com/watch?time_cont ... v4pXhxc_jA

Popatrzyłem na mapę jeszcze raz i Wegry coś dziwnie stykają się z Ukraina

Na BGG (albo na kampanii KS-owej) pisali, że to poprawią.

Ja sie zastanawiam nad tematyką. Czy ktoś z was uważa, że Rosja ma porównywalne oddziaływanie/influence jak państwa zachodnie?

Rozumiem, że mają zatrudnionych hakerów i trolli - mieszają w wyborach. Ale to moim zdaniem bardziej taka propaganda i odgrażanie się niż realny wpływ na losy świata. Nawet tak słabego kraju jak Ukraina nie byli w stanie pokonać w czymś w co niby są mocni więc tym samym gdzie tu mają decydować o losach całej Europy? Nawet jeżeli namawiali za Brexitem to i tak miliony Brytyjczyków szczerze go chciały.

Prosiłbym ten off-topic kontynuować w innym miejscu. Mod

Halloween pisze: ↑05 cze 2019, 14:13 Ja sie zastanawiam nad tematyką. Czy ktoś z was uważa, że Rosja ma porównywalne oddziaływanie/influence jak państwa zachodnie?

Rozumiem, że mają zatrudnionych hakerów i trolli - mieszają w wyborach. Ale to moim zdaniem bardziej taka propaganda i odgrażanie się niż realny wpływ na losy świata. Nawet tak słabego kraju jak Ukraina nie byli w stanie pokonać w czymś w co niby są mocni więc tym samym gdzie tu mają decydować o losach całej Europy? Nawet jeżeli namawiali za Brexitem to i tak miliony Brytyjczyków szczerze go chciały.

Myślę, że to nie jest miejsce na dyskusję polityczną, ale zarówno Headlines'y są zrobione na podstawie prawdziwych wydarzeń jak i wpływy rosyjskie na Białorusi, na Kaukazie, czy Bałkanach po roku 92''-im są autentyczne.
Prawdziwej skali działań dezinformacyjnych, propagandowych i szpiegowskich nie poznamy nigdy. Nieważne, czy ta skala jest malutka, czy olbrzymia.