GRY-PLANSZOWE.pl

Dzisiaj w zasadzie skończyłem tworzyć domek na mój zestaw "A Touch Of Evil", więc się podzielę. Mieści wszystko co się ukazało tj.: "A Touch Of Evi", "Something Wicked", "The Coast", "Hero Pack 1", "Hero Pack 2", "Madness Supplement", "Allies Supplement" oraz wszystkie web exclusivy i kilku fanowskich Złych. Jest tam również miejsce na ew. dalsze dodatki na które wszyscy czekamy Plansza jak widać na ostatniej fotce jest również składana z 3 w 1 na zamówienie i jest w tubie do zestawu. Foty nie mam, bo zapomniałem o planszy robiąc zdjęcia

W zamyśle skrzyneczka miała być w klimacie kolonialnej Ameryki, takiego podręcznego archiwum badacza/poszukiwacza. Poza tym, że jest (przynajmniej dla mnie ) klimatyczna to baaardzo mocno skróciła przygotowanie do gry, które przy 18 deckach kart i tonie żetonów wiemy ile zajmowało Teraz najwięcej czasu zajmuje wybór przeciwnika w zasadzie, pobieramy go z pojemniczka i już można się mierzyć ze Złem które zalęgło się w Shadowbrook.

Gratuluję i doceniam pracę włożoną w skrzynię, ale karty bez koszulek i napój na planszy rani moją duszę.

A jeżeli jest to jeszcze whiskey sprofanowane colą, to już za to należy się zakucie w dyby.

Akurat karty w produkcjach Latającej Żaby są takiej jakości, jakiej nie uświadczysz w innych grach (w większości gier). To po prostu inne doznanie i pierwszy raz miałem coś takiego, że wahałem się, czy granie w zakoszulkowanych nie będzie dawać dyskomfortu. Nie mam co prawda ATOE (poluję tak mniej więcej 5 lat już na podstawkę choć), ale mam inne gry tej produkcji. Całość włożonej pracy i jej efekt wyglądają tu obłędnie. Nie wiem, na ile grasz/gracie często w tą grę, ale wartość kolekcjonerska sama by mnie cieszyła nawet przy wystawianiu planszy od święta. Kapitalny efekt.

kastration pisze: ↑01 sie 2019, 14:03...To po prostu inne doznanie i pierwszy raz miałem coś takiego, że wahałem się, czy granie w zakoszulkowanych nie będzie dawać dyskomfortu...

Ja właśnie postanowiłem, że w przypadku gier od FFP daruje sobie koszulki, bo ich lakierowanie w zupełności wystarczy w kwestii ich ochrony.

kastration pisze: ↑01 sie 2019, 14:03... Nie mam co prawda ATOE (poluję tak mniej więcej 5 lat już na podstawkę choć), ale mam inne gry tej produkcji...

Mnie udało sie kupić podstawke + dwa dodatki duże + dwa małe za bodajże ....400zł Więc trafienie w 10 i do tego w PL, bez transportu zza wielkiej wody. Niemniej nie trać nadziei - warto jej szukać.

kastration pisze: ↑01 sie 2019, 14:03... Całość włożonej pracy i jej efekt wyglądają tu obłędnie. Nie wiem, na ile grasz/gracie często w tą grę, ale wartość kolekcjonerska sama by mnie cieszyła nawet przy wystawianiu planszy od święta. Kapitalny efekt.

Ostatnio to najczęściej w nią "łupiemy" z kobietą, średnio 1-2 razy na tydzień, czasem więcej Tuning gry miał na celu również przyspieszenie przygotowania gry i powiem szczerze, że obecnie jest to istny ekspres. Ledwo nadążam drinka zrobić w trakcie

Gizmoo pisze: ↑01 sie 2019, 12:03Gratuluję i doceniam pracę włożoną w skrzynię, ale karty bez koszulek i napój na planszy rani moją duszę. .

Plansze "przydziałowe" wyglądają tak:



I o ile są przepiekne to...mało praktyczne. Skontaktowałem się z Twórcą wersji 3w1 widocznej na zdjęciu i zleciłem druk na czymś ala cerata (wybaczcie brak odpowiedniej terminologii). Plus jeden z wielu tego rozwiązania jest taki, że jest to totalnie wododporna plansza i drink jej w żadnym wydaniu nie zaszkodzi, nawet jakby go wprost na nią wylać

Gizmoo pisze: ↑01 sie 2019, 12:03A jeżeli jest to jeszcze whiskey sprofanowane colą, to już za to należy się zakucie w dyby.

Cóż mogę powiedzieć....winny i na dodatek bez najmniejszej dozy skruchy

p.s. ciesze się, że się Wam podoba, kolejne 2 projekty mam na tapecie, a jeden na ukończeniu nawet tj. Kufer do "Posiadłości...".

Postanowiłem w końcu wydrukować profesjonalnie karty do dodatków fanowskiego "Braterstwo Wilków":
Jest to o tyle ważne, że są wtasowywane w oficjalne dodatki i jednak zawsze to lepiej się gra takimi nie wyróżniającymi się.