Curiosity pisze: ↑01 lip 2022, 00:54
Flowenol pisze: ↑29 cze 2022, 15:45
No to ja dorzucę swój kamyczek wściekłości
do ogródka AR: to co mnie wkurza to brak szacunku do polskiego rynku, do polskiego gracza.
Czyli jedynym problemem jest - jak sądzę - fakt, że AR to Polacy. Zastanawiam się, dlaczego uważasz, że mają obowiązek wydawać cokolwiek po polsku? Są w Polsce piosenkarze (zespoły), tworzące wyłącznie po angielsku. Czy oni nie szanują polskiego melomana?
Masz rację. Problemem dla mnie jest to, że w odróżnieniu od angielskich wydawców twórcy z AR są Polakami i przygotowanie gry w rodzimym języku nie stanowi większego problemu. Ba podejrzewam, że gra/pomysł gry rodzi się po polsku. A dowodem, że można wydać grę i całą resztę tzw. otoczkę od razu w obu językach jest jest Ignacy Trzewiczek i jego Portal.
Dla mnie wydawanie gry po polsku czy jakimkolwiek języku danego kraju nie jest wyznacznikiem szacunku. Choć są tacy co tak uważają, vide mój przykład z brakiem dubbingu włoskiego w DL2. Włosi podnieśli wielkie halo i jakoś nikt do nich o to pretensji nie miał. Wydanie produktu w języku narodowym danego kraju jest decyzją czysto biznesową, natomiast zrobienie dodatkowego kontentu: np. unboxingu, nagranie rozgrywki, pogaduch z graczami etc. taką decyzją nie jest. I o braku takowych działań ze strony AR pisałem. Chciałbym aby to się zmieniło. Chciałbym aby polskie firmy, polscy wydawcy „głaskali i dopieszczali nas”
po polsku.
Znów wrócę do Portalu bo oni są dla mnie pewnym wzorcem, punktem odniesienia jak powinno to wyglądać. Może dlatego też mam ich gier najwięcej w mojej kolekcji, bo oprócz tego, że wydają/robią gry w moim guście to zastanawiając się nieraz co kupić gdzieś w głowie siedzi właśnie to jaki dodatkowy wysiłek w to wkładają, jakie zdania zapamiętuję i jakie pozytwyne emocje to we mnie wzbudza, czy choćby nakręca
A co do muzyki polskiej - obecnie, współczesnych (nowych) zespołów/wokalistek/wokalistów nie słucham i nie będę się rozwijał dlaczego, bo to nie wątek o tym. Napiszę, że jest kilka perełek (na palcach jedne ręki mogę wyliczyć) podobających mi się (np. taki Riverside czy Brodka) i przyznaję, że prawie wszyscy śpiewają po angielsku, ale o swoich płytach czy piosenkach gadają przede wszystkim po polsku
Curiosity pisze: ↑01 lip 2022, 00:54
Kiedyś mi się wydawało, że będąc Polakiem, mam obowiązki wobec Polski, jakiś dług wobec społeczeństwa i że powinienem kochać ten kraj. Teraz już tak nie myślę. W zasadzie dochodzę do wniosku, że nie byłoby źle, gdyby powstały jakieś Stany Zjednoczone Europy, których Polska byłaby po prostu regionem. Wspólne prawo, wspólny rynek, waluta, kiedyś pewnie też język, bo to nieuniknione.
Smutne to jest co napisałeś. Już z jednym związkowym krajem mieliśmy do czynienia i ja więcej nie chcę.
Curiosity pisze: ↑01 lip 2022, 00:54
Nie chcę pisać dyrdymałów, że ten kraj nic mi nie dał, że traktuje mnie "z buta", bo tak nie myślę. Żyje mi się tu po prostu dobrze, ZDECYDOWANIE wolę się posługiwać językiem polskim w mowie i w piśmie, ba, jestem jednym z nielicznych zwolenników dubbingu wszędzie gdzie się da! Cieszę się, że mogłem się tu wychować, czegoś nauczyć, że mogę pracować i czuć się wolnym.Ale jednocześnie nie mam żadnej głębszej więzi.
Ostatniego zdania nie rozumiem, bo czytając to co napisałeś to przecież więzi nie masz z „tym krajem”, tylko z ludźmi, którzy tu w Polsce żyli, żyją i będą żyli po nas.
Curiosity pisze: ↑01 lip 2022, 00:54
O, taki przykład: uwielbiam piłkę nożną, ale klubową, nie reprezentacyjną. Na Ligę Mistrzów mogę patrzeć w nieskończoność, a mecze międzypaństwowe mogłyby nie istnieć. Porażka polskich piłkarzy w jakimś meczu? Wzruszenie ramion. Porażka mojego klubu w lidze? Zepsuty weekend.
Mi piłka nożna już od wielu lat powiewa, bo nasi reprezentanci od blisko 30/40 lat przyzwyczaili nas do porażek i one już tak nie bolą. Ba wręcz stały nam (mi) się obojętne, ale porażki siatkarzy czy szczypiornistów już bolą strasznie
i ciężko się po nich pozbierać. Tiaaa smutek i kilka dni w plecki.
Ligi Mistrzów nie oglądam, bo właśnie nie czuję żadnej głębszej wiezi z zespołem więc trudno o emocje. Cieszą sukcesy Lewego, Milika, Piątka czy kiedyś Kuby Błaszczykowskiego oraz Łukasza Piszczka, ale o nich raczej czytam niż oglądam.
Curiosity pisze: ↑01 lip 2022, 00:54
Do czego dążę - nie uważam, że Awaken Realms ma jakiś obowiązek, żeby w ogóle cokolwiek wydawać po polsku. A skoro już to robi, to chwała im za to i nie mam problemu, że jest to dostępne rok później. Jak by mi zależało, to bym wziął wersję EN. Oni też mogliby powiedzieć: "słuchajcie", to dla nas robota i koszty, od dziś robimy tylko po angielsku, uczcie się języka". I pewnie nikt by nie mógł do niech mieć o to pretensji.
Jak napisałem, zresztą jak czytam i wydaje mi się, też się z tym zgadzasz: to decyzja biznesowa, a czy byłaby słuszna czas by pokazał.
Dzięki wielkie za twoje spostrzeżenia
no i zrobił się troche offtop/nie offtop.
Patrząc po postach może trzeba było założyć wątek pt.” Czy ważny jest dla ciebie
dodatkowy kontent(materiały) w języku polskim” zamiast się czepiać tylko AR…