Carcassonne - pytania i wątpliwości

Masz wątpliwości w sprawie zasad jakiejś gry? Zamiast pisać na forum ogólnym, wyszukaj dedykowany wątek na tym podforum i w nim zadaj pytanie.
Banan2
Posty: 2616
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 118 times
Been thanked: 67 times

Re: carcassonne-małe pytanie

Post autor: Banan2 »

Witam !
Po to chociażby, żeby odzyskać pionka z planszy i chwilę później postawić go gdzieś indziej.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 14 maja 2009, 11:35 przez Banan2, łącznie zmieniany 1 raz.
Moja kolekcja
10% rabatu w planszomanii, 7% w 3Trollach, 5% w Battle Models
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: carcassonne-małe pytanie

Post autor: mst »

Poza tym do niedokończonej drogi ktoś inny może się podłączyć. :)
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
khaox
Posty: 419
Rejestracja: 13 wrz 2006, 15:20
Lokalizacja: Kraków

Re: carcassonne-małe pytanie

Post autor: khaox »

Nie bez znaczenia jest tez ten odszczepieniec meeplowej rodziny - smok. Jak widzi samotnego meepla na drodze to az mu slinka cieknie.
Awatar użytkownika
jar_on
Posty: 90
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:39
Lokalizacja: Warszawa

Re: carcassonne-małe pytanie

Post autor: jar_on »

Jak mam drogę z zajazdem (czy jak się ta karczma nazywa), to aż mnie na koniec gry boli, jak jej nie skończę :(
"Your game and Your rules but it doesn't mean I have to play."
Zbiór - http://tinyurl.com/6dhbfw
Awatar użytkownika
DarkenSan
Posty: 29
Rejestracja: 06 kwie 2009, 10:44

Re: carcassonne-małe pytanie

Post autor: DarkenSan »

Na logikę rzecz ujmując. Masz kilku budowniczych. Po co ich blokować. Jeśli skończysz budowę robotnik tyra dalej budując nową infrastrukturę.

Poza tym widzę tu typowe polskie myślenie (jak z autostradami)
Zacznij budować, udawaj że robisz, tylko po co kończyć?
___________________________________________

Graal Ken Center. Twój partner w grach planszowych.
mbork
Posty: 1144
Rejestracja: 20 cze 2009, 01:05
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: mbork »

Witam,

jestem tu nowy (w sensie: w grach planszowych w ogóle też, nie licząc chińczyka, eurobiznesu etc.;)) i mam podobny problem. Moje pytanie jest nieco inne: który zestaw reguł jest _najlepszy_, w tym sensie na przykład, że najlepiej zbalansowany? Ktoś to wie, czy każdy gra po prostu wg tego, który lubi? No bo na mój rozum meeple na każdym typie terenu powinien dawać (statystycznie) podobną ilość punktów - inaczej np. nikt by nigdy nie kładł go na terenie, który daje o wiele mniej. (Być może trzeba by było w tych obliczeniach wziąć pod uwagę "recykling" meeple'ów na terenach innych niż łąki...) Ciekawe, _dlaczego_ wydawnictwo właściwie zmieniało zasady?

Pozdrawiam
mbork
Posty: 1144
Rejestracja: 20 cze 2009, 01:05
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: mbork »

Oj, popełniłem głupi błąd, i to jeszcze przy pierwszym wpisie, bo trzeba było STFN... :oops:

Więc żeby zatrzeć złe wrażenie, dodam, że moje pytanie chyba nie miało sensu. Trudno dyskutować o tym, które zasady punktacji są bardziej "zbalansowane" (w sensie poprzedniego postu), bo przecież zasady wpływają na taktykę graczy.

Dlatego po namyśle (i poczytaniu paru postów o punktacji łąk ;) ) dochodzę do wniosku, że sensownie jest chyba nie odróżniać "dużych" i "małych" miast przy punktowaniu łąk, bo wtedy gracz ma dylemat: zamknąć dwa małe miasta i dostać mniej punktów teraz, ale może więcej potem za łąki, czy też próbować składać duże miasto, rezygnując z większej ilości punktów za łąki, ale za to dostając więcej teraz. Takie dylematy czynią grę ciekawszą.

Chociaż cały czas zastanawiam się, czy punktować chłopów "po miastach" czy "po łąkach"...

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: WRS »

mbork pisze:Chociaż cały czas zastanawiam się, czy punktować chłopów "po miastach" czy "po łąkach"...
Sądzę, że za wyjątkiem jakichś zawziętych weteranów - którzy zaczęli z regułami 1.0 i nie interesują ich żadne dodatki - to szkoda się zastanawiać.
Od kilku lat już oba wydawnictwa RGG i HiG ujednoliciły (niemal ;) ) punktację. Dodatki i kompilacje (BigBoxy) są wydawane z regułami 3.0 (swoją drogą polecam Completely Annotated Rules)

A taktyka rzeczywiście ciekawsza wydaje się być przy punktowaniu miast. Akurat dziś miałem taką grę, w której - dzięki uprzejmości oponenta :P - wygenerowałem łąkę z mnóstwem miast...
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
mbork
Posty: 1144
Rejestracja: 20 cze 2009, 01:05
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: mbork »

WRS pisze:
mbork pisze:Chociaż cały czas zastanawiam się, czy punktować chłopów "po miastach" czy "po łąkach"...
Sądzę, że za wyjątkiem jakichś zawziętych weteranów - którzy zaczęli z regułami 1.0 i nie interesują ich żadne dodatki - to szkoda się zastanawiać.
Od kilku lat już oba wydawnictwa RGG i HiG ujednoliciły (niemal ;) ) punktację. Dodatki i kompilacje (BigBoxy) są wydawane z regułami 3.0 (swoją drogą polecam Completely Annotated Rules)

A taktyka rzeczywiście ciekawsza wydaje się być przy punktowaniu miast. Akurat dziś miałem taką grę, w której - dzięki uprzejmości oponenta :P - wygenerowałem łąkę z mnóstwem miast...
Dzięki. Dziś do mnie dotarło, że gdy wreszcie wyciągnę z pudełka Kupców i Budowniczych, to raczej nie będę miał wyjścia :P .

I dzięki za link - na razie pobieżnie przejrzałem, robi wrażenie :) .

Ale cały czas wolę dawać 2, a nie 4 punkty za małe miasto.
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: WRS »

mbork pisze:Ale cały czas wolę dawać 2, a nie 4 punkty za małe miasto.
Jako home rule - każdemu wolno ;) (Ja też zawsze gram z trzema kafelkami na ręce.)
Alle!
Niech P.T. Kolega zwróci uwagę, że właśnie miasta małe punktowane po 4 pkty są przynętą, pułapką wręcz dla gracz który się na to skusi, a łąka jest nasza!
I vice versa! Łąka staje się terenem mocnej rywalizacji - by ją zamknąć, ograniczyć i nie dopuścić do multiplikowania miasteczek...

To wpływa na taktykę. Mocno!
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: Andy »

WRS pisze:swoją drogą polecam Completely Annotated Rules
Rzuciłem okiem i dochodzę do wniosku, że osiągamy imponujący poziom absurdu. Od sympatycznej rodzinnej gry typu "wyjmij z pudełka i graj" dochodzimy niemal do dyscypliny naukowej z opracowaniem krytycznym (120 stron, wstęp metodologiczny, rys historyczny, setki przypisów, bibliografia, słownik terminologiczny). :roll: :wink:
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: WRS »

bo to geeki są...
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
mbork
Posty: 1144
Rejestracja: 20 cze 2009, 01:05
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: mbork »

WRS pisze:
mbork pisze:Ale cały czas wolę dawać 2, a nie 4 punkty za małe miasto.
Jako home rule - każdemu wolno ;) (Ja też zawsze gram z trzema kafelkami na ręce.)
Alle!
Niech P.T. Kolega zwróci uwagę, że właśnie miasta małe punktowane po 4 pkty są przynętą, pułapką wręcz dla gracz który się na to skusi, a łąka jest nasza!
I vice versa! Łąka staje się terenem mocnej rywalizacji - by ją zamknąć, ograniczyć i nie dopuścić do multiplikowania miasteczek...

To wpływa na taktykę. Mocno!
Ha. O tym nie pomyślałem. Muszę się jeszcze zastanowić...
Andy pisze:
WRS pisze:swoją drogą polecam Completely Annotated Rules
Rzuciłem okiem i dochodzę do wniosku, że osiągamy imponujący poziom absurdu. Od sympatycznej rodzinnej gry typu "wyjmij z pudełka i graj" dochodzimy niemal do dyscypliny naukowej z opracowaniem krytycznym (120 stron, wstęp metodologiczny, rys historyczny, setki przypisów, bibliografia, słownik terminologiczny). :roll: :wink:
No tak, to jest geeky ;) .

Ale chciałbym zauważyć, że: po pierwsze, to jest całkiem ładny przykład emergence (może nie taki, jak w go, ale jednak); po drugie, Carcassonne może być dzięki temu ładnym narzędziem edukacyjnym. Jestem matematykiem i widzę, że na przykładzie tej gry da się wyjaśnić parę ważnych pojęć matematycznych. Analiza Carcassonne to IMHO znakomity przykład dobrej matematyki rekreacyjnej.

A teraz spadam, bo studenci dopominają się (i słusznie) wyników kolokwiów ;) .
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: mst »

mbork pisze:A teraz spadam, bo studenci dopominają się (i słusznie) wyników kolokwiów ;) .
Ciekawe czy już wiedzą, że tematem kolejnego będzie analiza wpływu zastosowania różnych wariantów punktowania łąk na dobór strategii w Carcassonne. :wink:
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2790
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 350 times
Been thanked: 630 times

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: bogas »

Andy pisze:
WRS pisze:swoją drogą polecam Completely Annotated Rules
Rzuciłem okiem i dochodzę do wniosku, że osiągamy imponujący poziom absurdu. Od sympatycznej rodzinnej gry typu "wyjmij z pudełka i graj" dochodzimy niemal do dyscypliny naukowej z opracowaniem krytycznym (120 stron, wstęp metodologiczny, rys historyczny, setki przypisów, bibliografia, słownik terminologiczny). :roll: :wink:
WRS pisze: bo to geeki są...
Panowie mam prośbę. Jak dojdę do takie poziomu geeka to mnie zastrzelcie.
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: Andy »

Geeki geekami, ale to nie oni wymyślili dodatek katapulta, dzięki któremu ostrzeliwuje się planszę. :shock: :wink:
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
mbork
Posty: 1144
Rejestracja: 20 cze 2009, 01:05
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: mbork »

mst pisze:
mbork pisze:A teraz spadam, bo studenci dopominają się (i słusznie) wyników kolokwiów ;) .
Ciekawe czy już wiedzą, że tematem kolejnego będzie analiza wpływu zastosowania różnych wariantów punktowania łąk na dobór strategii w Carcassonne. :wink:
Hehe. Niestety, nie prowadzę ćwiczeń z żadnej teorii gier czy grafów - bo tam to by naprawdę mogło pasować. ;) Byście się zdziwili. :P
bogas pisze:Panowie mam prośbę. Jak dojdę do takie poziomu geeka to mnie zastrzelcie.
Nie rozumiem - wydawało mi się, że bycie geekiem to powód do dumy? :o
Andy pisze:Geeki geekami, ale to nie oni wymyślili dodatek katapulta, dzięki któremu ostrzeliwuje się planszę. :shock: :wink:
Co faktycznie wydaje się dość głupie, ale być może sensowne dla młodszych graczy... (Chociaż za moich czasów młodzież była inna - jakże by inaczej. :P )
Awatar użytkownika
FormatC
Posty: 405
Rejestracja: 27 wrz 2007, 15:39
Lokalizacja: Lodz

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: FormatC »

mbork pisze: Nie rozumiem - wydawało mi się, że bycie geekiem to powód do dumy? :o
Sa granice, ktorych nie nalezy przekraczac... ;)
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: WRS »

Ja to CAR przeczytałem.

Po pierwsze największą część stanowią zacytowane przepisy z rozmaitych dodatków.

Po drugie sporą część objętości zajmują grafiki. Na różne sposoby prezentowane kafelki (dodatkami, typami itp.)

Po trzecie sporą część objętości stanowią zestawienia porównawcze. Zmieniającej się punktacji, zależności między dodatkami.

Po ostatnie. Zasadniczą treścią (i sensem wg mnie) jest zebranie w jednym miejscu wątpliwości, które się pojawiają - przede wszystkim - na styku różnych dodatków oraz pewnych szczególnych sytuacji.
To samo, być może, dałoby się znaleźć na BGG. Ale tu jest zebrane w jednym miejscu.

De facto, gdyby ścisnąć, to z tych - przerażających ;) - 120 stron, zostałoby może 20-30 opisujących dość wyjątkowe i często wydumane przypadki.
A takie właśnie geeków interesują - co na BGG widać.

Wg mnie to kawał dobrej roboty.

A z ciekawości warto może jeszcze zerknąć na to!
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: Andy »

WRS pisze:Wg mnie to kawał dobrej roboty.
Ja tego nie kwestionuję, a nawet w pewnym sensie podziwiam. ;)
Ot, naszła mnie refleksja na temat: co może się stać z prościutką rodzinną grą, którą można w pięć minut wyjaśnić sześciolatkowi i rozpocząć rozgrywkę.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
SeeM
Posty: 936
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: SeeM »

Andy pisze:Ot, naszła mnie refleksja na temat: co może się stać z prościutką rodzinną grą, którą można w pięć minut wyjaśnić sześciolatkowi i rozpocząć rozgrywkę.
Dla mnie to dobrze kiedy gra ma "drugie dno". Dla jednych będzie filerkiem do pośmiania się, dla innych tematem na pracę licencjacką. Podobna sprawa jest z Szachami, Go, czy M:tG.
+ (BGG)
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: WRS »

Andy pisze:Ot, naszła mnie refleksja na temat: co może się stać z prościutką rodzinną grą, którą można w pięć minut wyjaśnić sześciolatkowi i rozpocząć rozgrywkę.
Jakoś tak odniosłem wrażenie, że P.T. Kolega lekceważąco się odniósł. Ale już rozwiane! :)

Sądzę, że wiele jest takich - niedocenianych - gier.
Wzorcowym przykładem (często tu przytaczanym) jest Hej! To moja ryba! Niby zabawa dla dzieci, ale de facto bardzo porządna gra logiczna.

Reguły Carcassonne nadal można tłumaczyć w pięć minut (na każdy dodatek oczywiście). Ale gdy się do tego przysiąść, to jednak dzieci (i początkujący) nie mają szans...
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: Andy »

WRS pisze:Jakoś tak odniosłem wrażenie, że P.T. Kolega lekceważąco się odniósł. Ale już rozwiane! :)
Jako geek, choć w odniesieniu do innego rodzaju gier, nie mógłbym lekceważyć innych geeków. ;)

A że ironii trochę tam było... :)
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
garero
Posty: 11
Rejestracja: 28 lip 2009, 00:46
Has thanked: 2 times

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: garero »

Czerwienię się pisząc ten post, ale przyznaję uczciwie - mimo kilku lat na karku jestem świeżakiem w planszach i zwyczajnie się zgubiłem. Instrukcja Carcassonne mówi: "jeśli w nowo powstałych połączonych częściach miast (...) stoi już jakikolwiek inny pionek, nawet własny, nie można postawić tam kolejnego". Zasadę jako taką rozumiem, ale z przykładów w instrukcji do dodatków mam wątpliwość, czy ta zasada dotyczy pionów tych samych "fachów"? Tzn mam żeton z rozbójnikiem na drodze, wyciągam kolejny żeton z drogą, dokładam i NIE MOGĘ tam postawić rozbójnika, ale czy budowniczego/wozu też nie? To samo dotyczy sytuacji np rycerz i burmistrz w mieście czy chłop i świnka na łące. W tym ostatnim upatruję odpowiedzi na swoje pytanie, bo przecież świnki nie mogę postawić samodzielnie. Poratujcie proszę zagubionego. Gram w CAR od kilkunastu dni, ale znajomi, którzy mnie i Żonę zarazili stawiali wszelkie piony "wszędzie", ale po urlopie kupiłem własne pudełka, zajrzałem do instrukcji i zakłopotany siedzę i się głowię jak dziecko.
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Niejasne zasady- Carcassonne.

Post autor: zephyr »

Zasada o której mowa mówi "jeżeli chcesz o coś walczyć to musisz robić to mniej po chamie"

Jeżeli jakaś droga/łaka/miasto ma już właściciela, to nie można dostawiając do niej nowy kafelek ustawić ludka na tej drodze, trzeba postawić kafelek tak żeby drogi/łąki/miasta się nie łączyły, a potem połączyć je nowym kaflem [co może być dość trudne, jeśli otoczenie jest mało typowe].

Zasada mówi że nie można dostawić ludka jeśli na danym obiekcie jest jakiś ludek niezależnie od tego kto tam jest, więc warunkiem koniecznym niemożności dostawienia pionka są
1) ten sam fach
2) obiekt na którym w momencie dostawienia kafla już ktoś jest (co de facto wymusza zaistnienie warunku 1)

edit:
Przypominam że punkty za obiekt dostaje tylko gracz z największą ilością ludzików na obiekcie. Przy remisie wszyscy remisujący dostają wszystkie punkty... ale zaraz dostawię ludka i nie będzie remisu :twisted: żeby to trochę utrudnić istnieje powyższa zasada.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
ODPOWIEDZ