agt pisze: ↑18 sie 2020, 22:48
Skoro to doniczki a nie kwiaty są punktowane, to czemu nie zbierać po prostu doniczek? Nie lepiej nimi zapełniać rabatkę?
Coś źle rozumiem?
Rabatka ma wymiary 5x5. Kilka pól od razu jest zajętych przez klosze i doniczki, załóżmy, że średnio to 2 klosze i 4 doniczki. Zostaje nam 19 pól do zapełnienia.
Z zasad:
W rozgrywce 2-, 3- i 4-osobowej każdy gracz wykonuje odpowiednio 32/26/25 tur do momentu rozpoczęcia rundy finałowej.
Wariant 1 - tylko doniczki
Zapełnienie jednej rabatki zajmuje 19 rund, czyli niezależnie od liczby graczy, pobierając tylko doniczki, zapełnimy jedynie jedną rabatkę. Da to dwa przesunięcia niebieskiego znacznika (2 startowe klosze), czyli 4 punktu oraz 23 przesunięcia pomarańczowego znacznika (19+4), jednak na pomarańczowym torze i tak możemy się przesunąć o maksymalnie 16 pół, daje to 20 punktów. Zakończymy rozgrywkę z 24 punktami.
Wariant 2 - pobieramy głównie kwiaty
Załóżmy, że to gra 4 osobowa (lepiej dla gracza pobierającego tylko doniczki). Średnio płytki kwiatów mają ponad 4 pola, przyjmijmy 4. Czyli w 5 ruchów dopieramy kwiaty o sumie 20 pól i zapełniamy rabatkę. Załóżmy, że jedna rabatka to 3 doniczki i 2 klosze (jest to pesymistyczny wariant, zakłada on, że jedną doniczkę zakrywamy i nie uwzględniamy, że na kaflach kwiatów są też doniczki i klosze). W 25 tur, kompletujemy 5 rabatek. Daje to 15 doniczek i 10 kloszy, czyli 15 punktów z doniczek i 20 + 4 punktów z kloszy, razem 39.
Wariant 3 - hybrydowy
Przez 19 tur pobieramy doniczki, a potem w 6 tur uzupełniamy jeszcze jedną rabatkę, to da nam to dodatkowe 7 punktów (3 z doniczek, 4 z kloszy). Wciąż mniej niż (w trochę pesymistycznym) wariancie 2.
To takie liczenie "pi razy drzwi", do tego może coś pomieszałam, dawno nie grałam. Nie uwzględniam też kotów (które działają na korzyć "normalnie" grającego). Dodam tylko, że w Ogródek rozegrałam tylko kilka partii, ale naprawdę trudno mi sobie wyobrazić, żeby miał wygrać ktoś, kto pobiera tylko doniczki