GRY-PLANSZOWE.pl

Mam dylemat, bo zastanawiam się nad zakupem tej gry, lub Łowców A.D. 2114. Wiem, że to różne gry, ale na tę chwilę od Łowców odpycha mnie fakt, że wiele lokacji musimy zwiedzać razem, przez co boję się syndromu lidera. Natomiast w tej grze bardzo ciągnie mnie epoka, ale nie wiem jak wypadają scenariusze? Innymi słowy, czy podbijają klimat gry, przez co wzajemna nawalanka nabiera kolorów?

Z racji przeniesienia przez moderatora mojej wypowiedzi z tematu o grze Anno Domini 1666 do tego tematu, usuwam drugą część mojej wypowiedzi jako zupełnie bezsensowną. Tych, którzy na nią trafili wcześniej przepraszam

Posiadam Ad1666 ze wszystkimi dodatkami z wersji Wspieram.to. Gra buduje klimat przez otoczkę, postacie, bronie, zasady, same opisy fabularne są bardzo szczątkowe. Jest to przede wszystkim gra skirmishowa a nie gra przygodowa. Choć istnieją scenariusze zwane przygodowymi oraz bitewnymi, to tryb arcy-wroga jest bardziej nastawiony na przygodę. Jest to typowy tryb 1 vs many, w którym 1 gracz kieruje swoją bandą i może przyzywać więcej bohaterów i pospolitaków na planszę a pozostali gracze kooperują ze sobą i próbują wykonać swoje cele. Istnieje również tryb kampanijny dla 2 graczy w którym nasi bohaterowie zdobywają doświadczenie i mogą kupować przedmioty, gra się ustalone scenariusze z trybu przygodowego, lub można skorzystać z generatora, który w losowy sposób dobierze scenariusz.

właśnie czekamy na własny egzemplarz Anno Domini 1666

Nie ma żadnego syndromu lidera w Huntersach Podczas wydarzeń przy podjęciu decyzji głosujemy gramy we 4(gracz z najwyższa perswazją ma głos przewazający przy remisie). Pomimo posiadania 2 grajków do liderowania, jednak ustalamy wspólnie zrobić to i to i wtedy każdy podaje ok ja mogę próbować zabić postać X i zrobić rzecz X o to super itd. :p Zresztą postacie się na tyle różnie, że są przeznaczone do czego innego Grywam w gierki kooperacyjne EH, MOM, CDMD itd. tu syndromu lidera brak, bo pomimo rozegrania około 1/3 gry nie znam karty innych mniej więcej wiem co mogą :p Natomiast klimat w Łowcach jest mega.

Łowcy wciąż są na celowniku, bo klimat bardzo nas ciągnie, ale na tą chwilę wygrało Anno Domini 1666.

Anno Domini 1666, chociaż starsze wersje miały lepszy klimat, mimo gorszej grafiki

Nie znam AD1666 - mam huntersów. Na plus Łowcom można zaliczyć tryb SOLO - ja tak właśnie gram i jest to mega fajne. Własnym tempem gram, nikt mnie nie pogania nikt mnie nie krytykuje - nawet jak podjąłem głupią decyzję.

Golfang pisze: ↑31 sty 2020, 07:26 Nie znam AD1666 - mam huntersów. Na plus Łowcom można zaliczyć tryb SOLO - ja tak właśnie gram i jest to mega fajne. Własnym tempem gram, nikt mnie nie pogania nikt mnie nie krytykuje - nawet jak podjąłem głupią decyzję.

Najlepsze są właśnie te rozmowy po podjęciu decyzji z kart miasta/drogi/wydarzenia typu "Yhm pomóżmy temu chłopczykowi, na pewno nas nie okradnie, co może pójść nie tak", "Przecież to tylko głodne dziecko". "A nie mówiłem?".

Nie gram w solo, próbowałem dwa razy w HwA lcg i nie przypadł mi ten tryb do gustu. Co do Łowców, to gdy oglądałem filmiki i poczytałem dość skromnej ilości opinie, recenzje, to ciągle miałem wrażenie, może niesłusznie, że to gra stworzona przede wszystkim pod tryb solo, a ja, jak już pisałem gram z dziewczyną. Dlatego czekam na więcej recenzji, opinii i kręcę się wokół tej gry, bo coś ciągnie do niej i to mocno, ale... no właśnie to "ale" z tyłu głowy nie daje spokoju. Mocno liczę na to, że może ktoś będzie w Katowicach w Spodku z tą grą i uda nam się z dziewczyną podjąć decyzję.