Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: Andy »

Przede wszystkim: rozegraj następne scenariusze! Te 2-3 pierwsze służą głównie do poznania mechaniki. No i pamiętaj o hunker down. A z home rulesami poczekaj do momentu, kiedy dobrze poznasz grę.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
babayaga0
Posty: 78
Rejestracja: 12 sty 2015, 22:23
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 12 times
Been thanked: 5 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: babayaga0 »

Uncle_Grga pisze: 09 gru 2020, 10:03 Jestem po 5 partiach (3 scenariusz #1, 2 scenariusz #2). I przyznaję, że początkowy „zachwyt” nieco ostygł. Nietypowo rozpocznę szczegółami, by przejść do ogółu. Spostrzeżenia (+/-):

• modyfikacja efektywności strzału – mamy bazową wartość obrony, teren, odległość (+) co znosi konieczność uporczywego poszukiwania w tabelach (a la Dragon), usprawniając tym samym rozgrywkę (+), z drugiej strony dragonowskie tabele dawały poczucie przewagi dobrze wybranej lokalizacji (-), niektórym kaflom brakuje również zasadności użytego parametru (np. budynek daje 1 pkt do obrony, a szczere pole z żywopłotem 3 pkt) (-). Finalnie – w grze brakowało mi takiego poczucia schowania się za zasłoną i wykorzystywania terenu do prowadzenia ataku/obrony (-).
Żywopłoty w Normandii to był chyba największy koszmar, wiec różnica w osłonie wydaje się zasadna. Polecam jakąś lekturę o tej kampanii. Moim zdaniem home rule znoszący zasadę dotyczącą osłony jest niezasadny. Jedyny znamy mi system taktyczny w porównywalnej skali czyli Combat Commander, z tego co pamiętam nie uwzględnia cover tylko przy walce wręcz. Tu nie ma walki wręcz z jej specyfiką...
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1028 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: RUNner »

Tego pierwszego scenariusza to ja bym nie rozgrywał więcej niż raz, tylko dla poznania podstaw mechaniki. Im więcej rodzajów jednostek, tym większa głębia gry.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Uncle_Grga
Posty: 560
Rejestracja: 30 lis 2019, 12:07
Has thanked: 86 times
Been thanked: 284 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: Uncle_Grga »

babayaga0 pisze: 09 gru 2020, 13:20

Żywopłoty w Normandii to był chyba największy koszmar, wiec różnica w osłonie wydaje się zasadna. Polecam jakąś lekturę o tej kampanii. Moim zdaniem home rule znoszący zasadę dotyczącą osłony jest niezasadny. Jedyny znamy mi system taktyczny w porównywalnej skali czyli Combat Commander, z tego co pamiętam nie uwzględnia cover tylko przy walce wręcz. Tu nie ma walki wręcz z jej specyfiką...
Wiem co to bocage i jakie trudności w walce powodował. Ale budynki i ich wysokość przeważnie stanowily lepsza zasłonę niz żywopłot. Co więcej gdybyśmy chcieli uwzględniać kontekst historyczny, poruszanie w tym terenie winno spowalniać atakujących.. A nie o to chyba chodzi.

Po drugie, jeżeli dobrze zrozumiałem RUNnera, proponowana przez Niego modyfikacja dotyczyła wyłączenia modyfikatora terenu w walce wręcz. Co brzmi o tyle sensownie , że jak wręcz to nie korzystamy z zasłon. I o rany łatwiej, j szybciej zginąć można.. więc logicznie się spina.

Ja przegram kolejne scenariusze, a i homerule sprawdzę. Zobaczymy co się tam wydarzy..
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1028 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: RUNner »

Uncle_Grga pisze: 09 gru 2020, 13:47 Po drugie, jeżeli dobrze zrozumiałem RUNnera, proponowana przez Niego modyfikacja dotyczyła wyłączenia modyfikatora terenu w walce wręcz. Co brzmi o tyle sensownie , że jak wręcz to nie korzystamy z zasłon. I o rany łatwiej, j szybciej zginąć można.. więc logicznie się spina.
Na pewno zrezygnowanie z naliczania osłony w walce wręcz, mocno zdynamizuje tego typu starcia. Większego znaczenia nabierze przewaga liczebna. Tacy Zwiadowcy (o Snajperze nawet nie wspomnę) w terenie 3 są praktycznie nie do ruszenia.
Uncle_Grga pisze: 09 gru 2020, 12:01 Choć jakieś spowolnienie A la strefa bym jednak rozważał ( coś na kształt przygwożdżenia lub przywracania znacznika kontroli?).. ;)
Z tym przygwożdżeniem to może być całkiem niezły pomysł.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1028 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: RUNner »

Po kilku dniach przerwy wróciliśmy na front ;) I dla mnie był to ciężki powrót bo okraszony klęską :) W scenariuszu nr 6, Amerykanie uciekają, a Niemcy ich gonią. Tutaj strona niemiecka ma o czym myśleć, bo budowa talii w tym starciu jest bardziej kluczowa niż zwykle. Amerykanie nie mają dylematów. Po prostu jak najszybciej muszą zająć punkt, a że dysponują tylko Strzelcami i Zwiadowcami, to nie muszą kombinować. Z kolei Niemcy są w trudnym położeniu i tak naprawdę, to oni walczą z czasem. Do dyspozycji mają wszystkie rodzaje broni i tutaj trzeba podejść do sprawy bardzo rozważnie. I dlatego ten scenariusz jest dla Niemców świetny, bo wymaga niesztampowego podejścia.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: Andy »

Ja się na tym scenariuszu nauczyłem hunkerdownowania (Amerykanami) :)
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1028 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: RUNner »

Dziś rozegraliśmy kolejne starcie i przyszedł czas na „pełny” scenariusz z dostępnymi wszystkimi jednostkami dla obu stron. Po raz pierwszy przekroczyliśmy barierę 1 godziny i to konkretnie bo partia trwała 1,5h. Dla mojej żony o 30 minut za długo, więc tutaj pewnie mogę ustawić punkt graniczny, którego nie będziemy chcieli w przyszłości przekraczać. Scenariusz nr 7 jest już regularną grą bez kompromisów. Po obu stronach są pełne plutony i żarty się kończą. Wcześniej to były takie przygody zapoznawcze, żeby ogarnąć filozofię gry. W tym scenariuszu przestrzeń decyzyjna została wyraźnie rozciągnięta, zwłaszcza, że jest on dość symetryczny. Walka była zacięta, punkty kontrolne zmieniały właścicieli. Ostatecznie wszystkie drużyny Strzelców zostały zneutralizowane i okazało się, że żona wygrała na punkty 9:8. Bardzo niewiele zabrakło mi do zdobycia wymaganych 10 punktów, ale ostatnia drużyna Strzelców trafiła pod ogień Snajpera i sprawa się rypła. Zdecydowała inicjatywa :)
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
TOMI
Posty: 378
Rejestracja: 20 maja 2006, 13:14
Lokalizacja: Bydgoszcz
Been thanked: 19 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: TOMI »

Krótka recenzja po rozgrywkach z synem:
+ czuć klimat potyczek, strzelaniny i ataków ;)
+ zasady łatwe do ogarnięcia i czytelne
+ czas gry ok. 1 godziny
+ szybki setup
+ sporo scenariuszy
+ walka toczy się do ostatniego ruchu
+ akceptowalna losowość (pod kontrolą)
-pierwsza tego typu gra w wojennym klimacie
Minusy:
- niektóre scenariusze są niezbalansowane

Gra nam się bardzo spodobała.
Szybka i emocjonująca rozgrywką. Bez miliona zasad i wyjątków. Czuć klimat a walka toczy się o każdy punkt na mapie.
Przegraną często możemy zrzucić tylko na to, że źle planowaliśmy swoje akcje.
Polecam w 100%.
Fajna gra wojenna - na średnim poziome zaawansowania
Ostatnio zmieniony 14 gru 2020, 20:59 przez TOMI, łącznie zmieniany 1 raz.
omas
Posty: 166
Rejestracja: 25 lut 2019, 08:47
Has thanked: 437 times
Been thanked: 30 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: omas »

Moim skromnym zdaniem jak na deckbuilder setup nie jest krotki ;]
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1028 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: RUNner »

TOMI pisze: 14 gru 2020, 10:15 Minusy:
- niektóre scenariusze są niezbalansowane
A wskaż przy których odczułeś brak balansu?
omas pisze: 14 gru 2020, 11:22 Moim skromnym zdaniem jak na deckbuilder setup nie jest krotki ;]
W początkowych scenariuszach dość szybko się rozkłada, ale od 6-7 zaczynają się małe schody. Trzeba też bardzo uważać na przygotowanie talii startowych, zwłaszcza w scenariuszach bardziej asymetrycznych. Zdarzyło mi się kiedyś pominąć w rezerwie jakąś jednostkę :) Jeśli obaj gracze podzielą się setupem, że jeden ogarnia planszę, a drugi talię, to spoko.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
ariser
Posty: 1137
Rejestracja: 16 lut 2016, 19:29
Lokalizacja: Cieszyn
Has thanked: 63 times
Been thanked: 49 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: ariser »

Gra nieco poleżakowała, ale udało się w końcu zagrać i.. jestem zachwycony. ;) Po pierwszej treningowej partii, od razu zagraliśmy 3 scenariusze, po 2 razy, ze zmianą stron. Już dawno nie było grania 6x pod rząd w jeden tytuł tego samego wieczoru. Na szybko w punktach:
++ świetnie działający system ustalania inicjatywy, która ma kolosalne znaczenie praktycznie na przestrzeni całej gry. Konieczność odrzucania kart z ręki, "moralniak" przy poświęcaniu najsilniejszych kart - to jest to!
+ w końcu deckbuilding, w którym nie czuć "mechanicznej" strony mechaniki.
+ Genialne emocje przy grze, już dawno nie staliśmy nad stołem praktycznie w toku całej rozgrywki. Akcja od samego początku, nieźle zbalansowane scenariusze.
+ Ogólnie dobre wykonanie, ale..
- Niskiej jakości karty, dodatkowo z rewersami w pełnym kolorze - praktycznie już widać rysy.
- Losowość może dać w kość. Nie ma możliwości oddania "pewnego" strzału, nawet "point-blank" to jest maksimum ~50% na sukces.
Mam nadzieję na kolejne partie w najbliższych dniach. Bardzo piękne dzięki Ogry Games, że to wydali u nas. Mimo że sama gra jest praktycznie niezależna językowo, fajnie jest poczytać książkę scenariuszy w ojczystej mowie.
Polecam!
"W grze doszło do momentu niedociągnięcia, który jest spowodowany wielkością gry i jej nieidealnością."
vegathedog, 2019
Kupię / Sprzedam
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1028 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: RUNner »

W deckbuildera nie wolno grać bez koszulek :) Zwłaszcza w tak dobrego!
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
ariser
Posty: 1137
Rejestracja: 16 lut 2016, 19:29
Lokalizacja: Cieszyn
Has thanked: 63 times
Been thanked: 49 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: ariser »

RUNner pisze: 30 gru 2020, 16:57 W deckbuildera nie wolno grać bez koszulek :) Zwłaszcza w tak dobrego!
Już jakiś czas temu obiecałem sobie nie koszulkować tanich gier. ;) Wystarczyłyby mniej nasycone kolory albo trochę brzydsze rewersy, bo o ile robią wrażenie, to praktyczne nie są.
"W grze doszło do momentu niedociągnięcia, który jest spowodowany wielkością gry i jej nieidealnością."
vegathedog, 2019
Kupię / Sprzedam
Skid_theDrifter
Posty: 581
Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
Has thanked: 26 times
Been thanked: 182 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: Skid_theDrifter »

Ech, kurczę. Pociąga mnie strasznie ta gra od strony mechanicznej. Ale mam poważne obawy, że ten motyw nie siądzie u współgraczy. Generalnie nie mam wokół siebie żadnych pasjonatów lub nawet choćby osób lubiących motywy WW2. Wiele motywów przez lata udało mi się wyperswadować, ale mam wrażenie, że ten jest dealbreakerem. Moim postanowieniem na rok 2021 jest wymyślić, jak to przytaszczyć do stołu i "sprzedać" drugiej połowie.

W razie czego w przyszłym roku wychodzi solo, nie? Ech. Mieć znów z kim przekładać żołnierzyki... Coś jeszcze wymyślę. Popchnąłem futurystyczne hackerstwo, to popchnę i bicie szkopa... Może muszę wykształcić sobie jakiś akcent, na przykład a'la Herr Flick...?
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1672
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 875 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: XLR8 »

Warto wchodzić w Nieustraszonych jeśli miałbym grać z trzema znajomymi? Wszyscy trzej będą grać tylko ze mną, więc będę miał dużo więcej ogrania od nich.
Także pytanie czy w pudełku jest tyle regrywalności żebym się nie znudzil zbyt szybko?
Czy jeśli będę miał dużo więcej partii na koncie od nich to czy będą mieli w miarę równe szanse na zwycięstwo?
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1028 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: RUNner »

Skid_theDrifter pisze: 31 gru 2020, 02:23 Może muszę wykształcić sobie jakiś akcent, na przykład a'la Herr Flick...?
Jeśli zamierzasz grać z Helgą to obowiązkowo! ;)
XLR8 pisze: 31 gru 2020, 13:03 Warto wchodzić w Nieustraszonych jeśli miałbym grać z trzema znajomymi? Wszyscy trzej będą grać tylko ze mną, więc będę miał dużo więcej ogrania od nich.
Czy jeśli będę miał dużo więcej partii na koncie od nich to czy będą mieli w miarę równe szanse na zwycięstwo?
Myślę że kluczem do zwycięstwa jest tutaj obycie decbuilderowe. Doświadczenie też będzie procentować, ale gra nie jest mózgożerem obudowanym w jakieś niesamowicie skomplikowane schematy do których się dochodzi latami. Znajomość scenariuszy na pewno dużo daje, ale czy w grach warto szukać idealnego balansu? Najwyżej będziesz batożył współgraczy, a oni będą mieć większą motywację żeby Cię pokonać.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1672
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 875 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: XLR8 »

Zagraliśmy pierwszą partię. Mechanicznie super ale niestety gra w late game zmieniła się w nudne przeciąganie liny. W końcu USA się poddało, bo prawdopodobnie po 10 rundach by i tak przegrało pod naporem szwabów.

Który scenariusz jest najciekawszy pod względem rozgrywki? Chcemy jej dać jeszcze jedną szansę ale już z większą liczbą jednostek i strategii, a nie ciągłego tłuczenia strzelców.
Awatar użytkownika
arian
Posty: 829
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 266 times
Been thanked: 593 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: arian »

XLR8 pisze: 23 sty 2021, 16:42 Zagraliśmy pierwszą partię. Mechanicznie super ale niestety gra w late game zmieniła się w nudne przeciąganie liny. W końcu USA się poddało, bo prawdopodobnie po 10 rundach by i tak przegrało pod naporem szwabów.

Który scenariusz jest najciekawszy pod względem rozgrywki? Chcemy jej dać jeszcze jedną szansę ale już z większą liczbą jednostek i strategii, a nie ciągłego tłuczenia strzelców.
Ja na razie zagrałem tylko dwukrotnie na dwie ręce pierwszy scenariusz, żeby nauczyć się zasad. Ale wydaje mi się, że w 10 rund to można w tej grze zrobić naprawdę bardzo dużo. Choćby wycofać swoich strzelców, żeby można było w razie wygranej zająć kluczowy punkt. Przecież to nie jest tak, że jednostki są związane walką. Można się przemieszczać w każdym momencie. Przeciąganie liny ma klimat. W takich starciach o to chodziło, żeby osłabić przeciwnika i w dogodnym momencie zaatakować punkt zwycięstwa. Zresztą, gdyby było inaczej, to możnaby wygrać bez walki.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1028 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: RUNner »

XLR8 pisze: 23 sty 2021, 16:42 Który scenariusz jest najciekawszy pod względem rozgrywki?
Każdy oprócz... pierwszego. To taki tutorial żeby ogarnąć mechanikę. Wielkich możliwości taktycznych nie oferuje. Gra rozwija skrzydła w kolejnych scenariuszach, gdy do dyspozycji mamy kilka zróżnicowanych oddziałów. Tak jak napisał kolega wyżej - ta gra to przeciąganie liny w celu zadania decydującego ciosu. I tutaj bardzo kluczowa jest kwestia odpowiedniej budowy talii. Pojawiają się dylematy, a pomysły mogą być różnorakie i żaden nie będzie lepszy lub gorszy, bo reszta jest uzależniona od losu, jak na prawdziwej wojnie.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1672
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 875 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: XLR8 »

Gra leci na bazarek po dwóch partiach. Niestety jest zbyt mdła i nie dała nam absolutnie żadnej frajdy.
Awatar użytkownika
shaggy92
Posty: 140
Rejestracja: 25 mar 2012, 22:42
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Has thanked: 18 times
Been thanked: 14 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: shaggy92 »

Pytanko:
Jeżeli chciałbym by komuś gra się spodobała i przeszedł ze mną całą kampanię to lepiej którą stronę dać mu do grania? :)
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1028 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: RUNner »

shaggy92 pisze: 25 sty 2021, 17:58 Pytanko:
Jeżeli chciałbym by komuś gra się spodobała i przeszedł ze mną całą kampanię to lepiej którą stronę dać mu do grania? :)
Właściwie wszystko jedno. Niemcami się gra chyba łatwiej, w sensie że są zazwyczaj stroną broniącą się. Amerykanie muszą się więcej ruszać i kombinować z przemieszczaniem jednostek. Przynajmniej takie mam odczucia po 9 scenariuszach.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
Leviathan
Posty: 2267
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 395 times
Been thanked: 1044 times
Kontakt:

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: Leviathan »

Dorzucam angielską wersję recenzji na Wojennik TV:

Wojennik TV # 567: Undaunted: Normandy - review (ENG)
Awatar użytkownika
Michito
Posty: 622
Rejestracja: 05 cze 2019, 15:54
Has thanked: 193 times
Been thanked: 175 times

Re: Undaunted: Normandy (David Thompson, Trevor Benjamin)

Post autor: Michito »

Podczas gdy Ogry nadal zastanawiają się nad wydaniem Afryki, w preorderze dostępny jest już drugi dodatek, tym razem z trybem solo od Davida Turcziego:

https://www.bookdepository.com/Undaunte ... 297&sr=1-1
ODPOWIEDZ