Strona 1 z 2

Sylwester 08/09

: 31 gru 2008, 16:01
autor: JAskier
W tym temacie mile widziane relacje z sylwestra. Szczególnie ciekawe mogą być te, gdzie gry wyszły niejako "przez przypadek" bo towarzysze zabawy na codzień nie są graczami. Ja jeszcze przedsylwestrowo dodam, że do takiej ekipy się wybieram. Zabieram z sobą Barbarossę, Blefuja, Halli Galli i Fallinga. Zobaczymy czy cokolwiek uda się przemycić...

Re: Sylwester 08/09

: 31 gru 2008, 16:29
autor: kisio
Właśnie pakuję Agricolę, Pandemica, Im Schatten des Kaisers, Bohnanzę z dodatkiem oraz Prawo Dżungli. Znajomi mają Mystery of the Abbey i Shadows over Camelot. Szykuje się interesujące spotkanie :)
A w drugim pokoju będą spali Mikołaj (lat 0,5) i Szymon (lat 1,5).
Do siego roku :)

Re: Sylwester 08/09

: 31 gru 2008, 18:43
autor: kolderek
ja spakowałem, Sabotażystę, FBI, Mustanga i Formula Motor Racing - wszystkie karcianki bo znajomi mają malutki stół i większa gra nie bardzo by się zmieściła. :)

Re: Sylwester 08/09

: 01 sty 2009, 09:51
autor: JAskier
No to Panie i Panowie pełen sukces. Gry bardzo się spodobały. Zagraliśmy 2x w Halli Galli, 1x w Blefuja i 1x w Barbarossę. Największy "szał" zrobiła ta pierwsza pozycja, a salwy śmiechu przy niej były ogromne. Pytano nawet o cenę gry, po której usłyszeniu, niestety wszyscy zrobili wielkie oczy. Gry oceniono jako intrygujące i ludzie nie wiedzieli, że wogóle tego typu gry istnieją. Na koniec (o 5.00 rano) dziękowano nie tylko za przyjście, ale również za przyniesienie gier :wink: . Słowem: sukces.

Re: Sylwester 08/09

: 01 sty 2009, 12:35
autor: wajwa
Sylwester to zabawa , zatem my bawiliśmy się przy Le Havre , które zarazem zakończyło (od 23:00) Stary Rok jak i rozpoczęło ( do 2:00) Nowy Rok :D
Do Siego !

Re: Sylwester 08/09

: 01 sty 2009, 13:07
autor: kolderek
a u mnie niestety nie wypaliło z grami :/ siedzieliśmy przy stole popijaliśmy wódkę, jedliśmy jakieś przekąski, i oglądaliśmy w telewizji jak się bawią we Wrocławiu lub w Warszawie. Na pytanie czy zagramy w coś odpowiedzią była cisza :/ nie udało się.

Re: Sylwester 08/09

: 01 sty 2009, 13:34
autor: MsbS
U mnie udało się Coloretto i 6.bierze. Niestety potem Trivial Pursuit sparaliżowało stół na 3 godziny :roll:

Re: Sylwester 08/09

: 01 sty 2009, 15:17
autor: folko
Giganten, Collosseum, Her der Ziegen, Rumis x4, Czarownice, Clifhanger... to wynik wczorajszego sylwestra ;)

Re: Sylwester 08/09

: 01 sty 2009, 16:02
autor: draco
Space Alert x 4, Santiago, Blef x 2, nieskończone RftG

Re: Sylwester 08/09

: 01 sty 2009, 22:44
autor: Neurocide
U mnie się to na dwa dni rozłożyło: Bohnanza x2, dnia drugiego zaś Bacchus Banquet x5 oraz Agricola x1

Re: Sylwester 08/09

: 01 sty 2009, 23:00
autor: kisio
kisio pisze:Właśnie pakuję Agricolę, Pandemica, Im Schatten des Kaisers, Bohnanzę z dodatkiem oraz Prawo Dżungli. Znajomi mają Mystery of the Abbey i Shadows over Camelot. Szykuje się interesujące spotkanie :)
A w drugim pokoju będą spali Mikołaj (lat 0,5) i Szymon (lat 1,5).
Do siego roku :)
Udało się zagrać w: Mystery of the Abbey, Bohnanzę, Prawo Dżungli i Pandemica. Całkiem udany wieczór i noc :).

Re: Sylwester 08/09

: 01 sty 2009, 23:11
autor: bartek_mi
a ja spedzalem sylwestra zgodnie z zazlozeniem - lekkie planszowki, wino i pogadanki
6 osob. zakres wiekowy 25 - 50 lat. zaawansowanie planszowkowe rozne - wszyscy znali tylko carcassonne i nie byli w nastroju na nauke (stad t2r odpadl bo tlumaczenie zasad o 2 to ponad moje sily :) )

pogralismy w:
carc+dodatki (przy 6 graczach straaaaszna gra)
metro
tsuro
i przeboj wieczoru - pitchcar :)

niestety zamowione po swietach RftG nie dotarlo na czas...

Re: Sylwester 08/09

: 01 sty 2009, 23:14
autor: Andy
Przed północą zacząłem partię w Race for the Galaxy z robotem, skończyliśmy już w Nowym Roku. Był remis 36 do 36 w tie-breaku też remis 5:5.

Tym samym przerwałem pasmo porażek z robotem. :)

Re: Sylwester 08/09

: 01 sty 2009, 23:18
autor: skanna
U nas w planach była planszówkowa noc, niestety, zanim wróciłam z pracy, to towarzystwo się w telewizor wpatrywało (nadrabianie zaległości filmowych na dvd). A że wróciłam akurat na noworoczny toast, w dodatku z lekka wypluta po dwóch koncertach (że też ludziom się chce na koncert w Sylwestra iść), to i się nie upierałam, żeby grać koniecznie. Za to dziś nadrabiamy - było Wasabi, RftG, Puerto Rico*, a wieczór się jeszcze nie skończył. Przed nami jeszcze dwa dni zanim goście sylwestrowi wrócą do domu, więc i sporo planszówkowych planów :).


*w nawiązaniu do relacji Wajwy z grania świątecznego - faktycznie, nawet x-dziesiąta rozgrywka w PR nie oznacza, że wszyscy dokładnie znają wszystkie zasady - właśnie się pan mąż na mnie nazbdyczyli i kazali uznać wygraną w grze sprzed paru miesięcy, bo go niby w błąd wprowadziłam :)

Re: Sylwester 08/09

: 01 sty 2009, 23:34
autor: salmunna
bartek_mi pisze:stad t2r odpadl bo tlumaczenie zasad o 2 to ponad moje sily
Ha, no to ja tłumaczyłam Fasolki około 5 nad ranem.
Gra się chyba spodobała bo kiedy się kładłam spać o 7 to jeszcze grali.
I właśnie sobie przypomniałam, że chyba w ogóle nie powiedziałam o trzecim polu :)

Re: Sylwester 08/09

: 02 sty 2009, 09:09
autor: mst
Podczas naszego rodzinnego, 3-pokoleniowego Sylwestra i Nowego Roku zdecydowanym przebojem była gra Pow Wow. Graliśmy także w Blokusa, Snow Tails, Halli Galli, Ka-Ching!, Take it to the Limit i Sushizock im Gockelwok. :)

Re: Sylwester 08/09

: 02 sty 2009, 13:01
autor: MsbS
Nowy Rok minął mi zdecydowanie "planszówkowiej", niż Sylwester, choć kameralnie (ja i Żonka). Najpierw dwie partyjki Mystery Rummy: Al Capone, a potem dwie Caylus Magna Carta. Tego drugiego ciut się obawiałem - dla nas dwojga to był debiut, ja przedtem czytałem instrukcję. Graliśmy według zasad dla początkujących, spodobało się na tyle, że po pierwszej partii Małżonka zaproponowała drugą (no bo skoro już to wszystko wyciągnęliśmy na stół...). Coś czuję, że to będzie dobry rok! :D

Re: Sylwester 08/09

: 02 sty 2009, 15:10
autor: Blue
U mnie 1xpolowanie na robale, 3x Jungle speed, 2x futboll ligretto. Sylwester był w górach(wyjazd na narty) osób ok 24, a jak graliśmy to były pretensje, że nie imprezujemy z resztą ;]. Także zbyt wiele nie pograliśmy, wziąłem tylko małe karcianki, bo niestety ale miejsca na coś poważniejszego u mnie w torbie nie było, a dojechałem na miejsce PKS-em.

Pojawiały się pytania o ceny, no i oczywiście rozdziabione buźki. Doszło do nieszczęścia w ferworze walki o totem- uszkodzona karta :/, ale na szczęście się powstrzymałem i nie zjadłem na śniadanie sprawcy :D.

Re: Sylwester 08/09

: 02 sty 2009, 16:33
autor: Deem
O ile sam Sylwester nie był w ogóle planszówkowy o tyle Nowy Rok zaczął się od mocnego uderzenia - na stole (a raczej, z racji braku takowego w wystarczających rozmiarach, na podłodze) zadebiuowała War of the Ring. Helmowy Jar upadł, Legolas, Boromir i Pippin poswięcili się dla sprawy, ale Powiernik wrzucił pierścień do Szczeliny Zagłady :D

Re: Sylwester 08/09

: 02 sty 2009, 18:45
autor: zara2stra
Jedyna gra w którą grałem w sylwestra to była logiczna układanka pt. "Jak Zmieścić Arkham Horror z Czterema Dodatkami w Dwóch Pudełkach" ;) Udało się to całkiem nieźle, a nawet zostało miejsca w zapasie: http://www.boardgamegeek.com/image/416203 i http://www.boardgamegeek.com/image/416205.

Za to w nowy rok spotkałem się z kuzynką i jej rodzinką zamieszkałą w Niemczech - ach co to za luksus - prawie w ogóle nie musiałem tłumaczyć żadnych zasad ;) (właściwie jedynie różnice pomiędzy TtR które znają, a TtR:Europa w które graliśmy). Na stole zawitały: Blefuj, Marrakech (budzący powszechne zainteresowanie) i właśnie TtR: Europa.

Re: Sylwester 08/09

: 03 sty 2009, 23:13
autor: Tommy
No ja sylwestra miałem w sumie nieplanszówkowego, ale spędzałem kolejne 2,5 dni na miejscu (piękny dom przyjaciół - kominki i inne umilacze a do tego odludzie i cisza cudowna) - stad wiedziałem, że śpieszyć się nie musimy.

W sumie nie było tak jak myślałem, ale udało się:

4 x Agricola
1 x Książęta Florencji
1 x Scrabble
1 x Osadnicy z Catanu + Rycerze

(z czego moja lepsza połowa wygrała 3 Agricole, Książęta i w Osadników też nie miała równych :shock: )

PS. Jak Carrom to planszówka to na siłę uznając, że ping pong też :wink: , to można powiedzieć, że padło jeszcze z 20 meczyków w ping ponga :D

Re: Sylwester 08/09

: 10 sty 2009, 11:01
autor: Filip z Lublina
nam się jedynie udało zagrać w mafię(tradycyjną, nie wydaną). było wesoło a dodatkowym utrudnieniem była jedna pijana koleżanka, która nigdy nie chciała zamykać oczu i trzeba było kombinować;P
generalnie był rock'n roll. planszówek njet.

Re: Sylwester 08/09

: 10 sty 2009, 11:05
autor: Filip z Lublina
chociaż teraz sobie przypominam, że wieczorem w Nowy Rok wróciliśmy z Lubą na miejsce zbrodni i zostałem bezczelnie ograny w osadników przez świerzą krew. cieszę sie za to niezmiernie bowiem doszło mi paru stałych i zawsze chętnych graczy, którzy, standardowo, "nie wiedzieli, że takie gry istanieją";P

Re: Sylwester 08/09

: 13 sty 2009, 22:02
autor: Raubritter
Stary rok pożegnaliśmy pędząc z olbrzymimi prędkościami czyli Formula D zagościła na naszym stole. Na torze tłoczno, bo aż dziesięć formułek było. Zabawy było co nie miara :)

Re: Sylwester 08/09

: 04 sty 2010, 10:52
autor: Ryu
U mnie od. ok. 22.00 do 4.30 --> MAFIA... Z przerwami na "jednego", sałatki itp. ;)