GRY-PLANSZOWE.pl

Przyznane zostały nagrody Spiel des Jahres za rok 2020.
Nagrodę główną otrzymała gra Pictures.
Kennerspiel des Jahres czyli najlepszą grą dla zaawansowanych została kooperacyjna karcianka The Crew: The Quest for Planet Nine

Nie słyszałem wcześniej o Pictures, ale po przeczytaniu opisu na bgg widzę że może być to zabawny rodzinny fillerek... Ale czy słusznie otrzymał główną nagrodę? Czy ktoś grał i może się wypowiedzieć na ten temat?

MichalStajszczak pisze: ↑22 lip 2020, 01:08 Przyznane zostały nagrody Spiel des Jahres za rok 2020.
Nagrodę główną otrzymała gra Pictures.
Kennerspiel des Jahres czyli najlepszą grą dla zaawansowanych została kooperacyjna karcianka The Crew: The Quest for Planet Nine

Ciekawe, że na stronie Spiel des Jahres zablokowana jest możliwość zamieszczania komentarzy. Czyżby się czegoś obawiali np. nauczeni doświadczeniem lat poprzednich?

Podobnie jak przy Golden Geekach należy zadać pytanie: kto przydziela gry do kategorii?

Załoga to oryginalna i ciekawa karcianka, może nawet zasługuje na nagrodę, ale na boga! nie jest to gra zaawansowana. Gra oparta na 3-5-8 naprawdę nie może być traktowana jako zaawansowana, choćby nie wiem jaką gimnastykę umysłową tutaj zastosować. ("a moja 3 letnia córka nie mogła zagrać, więc dla niej jest zaawansowana!")

Ponownie śmiech na sali.
Rozumiem jakby zaawansowaną dostał Barrage albo On Mars, a zwykłą Maracaibo albo Paladyni.

Jak co roku .
Przejrzyjcie sobie proszę, jakie gry wcześniej dostawały to wyróżnienie, a zrozumiecie, że Załoga idealnie wpisuje się w ten wzór.

Zaawansowana w tym wypadku znaczy tyle co "zbyt trudna dla przeciętnej rodziny", nie jest to gateway. Nie grałeś dotąd w planszówki? No to może nie sięgaj po tę grę, spróbuj tę, co wygrała Spiel des Jahres najpierw.

Co roku ten sam taniec.

Założenie jest takie, że gra, która otrzymała nagrodę Spiel des Jahres, powinna się sprzedać w nakładzie kilkusettysięcznym, a Kennerspiel des Jahres- kilkudziesięciotysięcznym.

BartP pisze: ↑22 lip 2020, 11:24 Jak co roku .
Przejrzyjcie sobie proszę, jakie gry wcześniej dostawały to wyróżnienie, a zrozumiecie, że Załoga idealnie wpisuje się w ten wzór.

Zaawansowana w tym wypadku znaczy tyle co "zbyt trudna dla przeciętnej rodziny", nie jest to gateway. Nie grałeś dotąd w planszówki? No to może nie sięgaj po tę grę, spróbuj tę, co wygrała Spiel des Jahres najpierw.

Ale Załoga moim zdaniem jest właśnie świetnym gatewayem - ludzie kojarzą co nieco jak brać lewy, a tu dostajesz ciekawy twist w tym temacie i odrobinę fabuły

Patrząc po tytule, podejrzewam, że to niemiecki konkurs. Polskie nielepsze. Ja mam teorię, że to opłacone wszystko jest, coś ala recenzje filmowe, planszowe, książkowe (tu nie wiem), że musi mieć komercyjny wydźwięk, czyli kolejny zdewaluowany konkurs bez znaczenia, jadący na oparach dawnej sławy. Biorą kasę, zamiast ocenić po ludzku. Muszą to sprzedać i wychodzą takie wyniki. Nikt poważny nie patrzy już na takie konkursiki. Co innego, jak to sami gracze robili, bez żadnych kapituł, lobbystów i innych bzdur. Ankieta na tysiąc pozycji, ewentualne kategorie (to ma sens) i wtedy się okazuje, kto w co gra i co lubi, co jest dobre, co wybierają gracze a nie jakieś no-name'y czy lobbyści danej branży. Logistycznie też nie byłoby to takie trudne, jest Internet, nie brakuje narzędzi do zrobienia takich konkursów o dużym zasięgu.

No to masz golden geeki. I całą dyskusję z tym związaną

bajdurzenie pisze: ↑23 lip 2020, 19:37 . Co innego, jak to sami gracze robili, bez żadnych kapituł, lobbystów i innych bzdur. Ankieta na tysiąc pozycji, ewentualne kategorie (to ma sens) i wtedy się okazuje, kto w co gra i co lubi, co jest dobre, co wybierają gracze a nie jakieś no-name'y czy lobbyści danej branży.

To ja tak przypomnę, że działając w ten sam sposób światy naród wybrał hymn na Euro. Potem robiło wszystko, aby go nie puszczać.
Twoja teoria jest niezwykle ciekawa, ale niestety błędna. Kapituła ocenia gry lepiej niż gracze. Z prostej przyczyny. Kapituła musi ograć nominowane gry. Gracz zagłosuje na to co zna i koniec.
Co do specyfiki tej konkretnej nagrody polecam lekturę wątków z poprzednich lat. W skrócie zaawansowana gra to taka, w którą zagrasz zaraz po tym jak nauczysz się grać w Splendor albo i coś prostszego. Ja nie patrzę na zwycięzcę, ale a nominowanych i REKOMENDOWANYCH. I wtedy wszystko gra

MichalStajszczak pisze: ↑22 lip 2020, 12:11 Założenie jest takie, że gra, która otrzymała nagrodę Spiel des Jahres, powinna się sprzedać w nakładzie kilkusettysięcznym, a Kennerspiel des Jahres- kilkudziesięciotysięcznym.

Patrząc na tytuły gier, które otrzymują nagrodę Kennerspiel des Jahres od 2011 roku to dla mnie ostatnim, sensownym tytułem były Legendy krainy Andor z 2013, a wcześniej Pokolenia (Village) z 2012.

Kin@a pisze: ↑24 lip 2020, 00:00 Patrząc na tytuły gier, które otrzymują nagrodę Kennerspiel des Jahres od 2011 roku to dla mnie ostatnim, sensownym tytułem były Legendy krainy Andor z 2013, a wcześniej Pokolenia (Village) z 2012.

Zgodnie z założeniami nagrody, w 100% się z Tobą zgadzam. Nagroda się skomercjalizowała, ludzie poszukują chyba łatwiejszych gier. Patrząc na te zmiany, można odnieść wrażenie, że gracze wg. jury są coraz "głupsi".

PytonZCatanu pisze: ↑22 lip 2020, 12:26 Ale Załoga moim zdaniem jest właśnie świetnym gatewayem - ludzie kojarzą co nieco jak brać lewy, a tu dostajesz ciekawy twist w tym temacie i odrobinę fabuły

Ludzie grający w karty kojarzą to. Poznałem na swojej drodze planszówkowej masę osób, które tej "oczywistej" (jak twierdzisz) wiedzy, nie posiadali.

PytonZCatanu pisze: ↑22 lip 2020, 12:26 ludzie kojarzą co nieco jak brać lewy

windziarz44 pisze: ↑24 lip 2020, 08:17 Ludzie grający w karty kojarzą to

I to nie wszyscy. Gry, polegające na braniu lew, to mniejszość w grach kartami klasycznymi. W Polsce w miarę znanych jest chyba tylko 5: brydż, kierki, tysiąc, skat i 3-5-8. Kiedyś może jeszcze preferans, pikieta, wist albo mariasz. Zapewne aktualnie więcej osób gra w takie gry, gdzie lew się nie bierze, bo chyba najpopularniejszy jest w Polsce (i nie tylko) poker. Inne dobrze znane gry "bez lew" to remik, oczko (Black Jack), makao albo dureń. A wśród najpopularniejszych gier ze specjalnymi kartami (np. UNO, Dobble, Set, Fasolki, Sabotażysta, 6 bierze), gier z braniem lew praktycznie nie ma.

Kiedyś grałem w 1-5-7 (odmiana 3-5-8), planowanie. A gry z braniem lew występują. Choćby Trefle czy Tichu. Sam Knizia też sporo takich gier naklepał.

za to każdy kto ma talię kart w domu i dziecko "grał" chyba w Wojnę...nawet jak nie grał w brydża ... koncept silniejsza karta bije slabszą jest chyba jednak zrozumiały , choć nie każdy juz musi znać okreslenie lewa czy atu.

Jeszcze trochę i nagrodę dostanie jakaś wariacja bierek. Dziś takie El Grande albo Tikal nawet na grę zaawansowaną byłoby za trudne.

mikeyoski pisze: ↑24 lip 2020, 10:44 A gry z braniem lew występują. Choćby Trefle czy Tichu. Sam Knizia też sporo takich gier naklepał.

Ja napisałem o grach najpopularniejszych. A chyba zgodzisz się, że sprzedaż takich gier jak Trefle czy Tichu to ułamek sprzedaży UNO albo Dobble

piechotak pisze: ↑24 lip 2020, 10:52 Jeszcze trochę i nagrodę dostanie jakaś wariacja bierek. Dziś takie El Grande albo Tikal nawet na grę zaawansowaną byłoby za trudne.

windziarz44 pisze: ↑24 lip 2020, 08:16

Kin@a pisze: ↑24 lip 2020, 00:00 Patrząc na tytuły gier, które otrzymują nagrodę Kennerspiel des Jahres od 2011 roku to dla mnie ostatnim, sensownym tytułem były Legendy krainy Andor z 2013, a wcześniej Pokolenia (Village) z 2012.

Zgodnie z założeniami nagrody, w 100% się z Tobą zgadzam. Nagroda się skomercjalizowała, ludzie poszukują chyba łatwiejszych gier. Patrząc na te zmiany, można odnieść wrażenie, że gracze wg. jury są coraz "głupsi".

Mam zupełnie inne odczucia - główna nagroda przyznawana jest od 1979, Kennerspiel od 2011. Jeżeli przejrzeć listę zwycięzców to w mojej ocenie widać stały trend, absolutnie nie czuję tej komerializacji czy zwrotu ku mniej skomplikowanym pozycjom. Ta nagroda od początku nastawiona jest na gry łatwiejsze, skierowane raczej dla ogółu społeczeństwa, nie dla pasjonatów. O ile rozumiem wrzawę jaka podniosła się po ogłoszeniu ostatnich Golden Geeków, tak Spiel des Jahres zwyczajnie nie zaskakuje, wpisując się w ramy swoich założeń od początku istnienia (szukujące raczej byłoby zwycięstwo nominowanych Dylematów Króla). Posłużę się przykładem - ciężko oczekiwać po lokalu z zapiekankami serwowania homara, ale to nie znaczny, że dane miejsce nie może być wyróżnione za najlepsze zapiekanki przez ciało, które skupia się właśnie na takiej klasie potraw.

piechotak pisze: ↑24 lip 2020, 10:52 Jeszcze trochę i nagrodę dostanie jakaś wariacja bierek. Dziś takie El Grande albo Tikal nawet na grę zaawansowaną byłoby za trudne.

W 100% się zgadzam.

MichalStajszczak pisze: ↑24 lip 2020, 12:07

mikeyoski pisze: ↑24 lip 2020, 10:44 A gry z braniem lew występują. Choćby Trefle czy Tichu. Sam Knizia też sporo takich gier naklepał.

Ja napisałem o grach najpopularniejszych. A chyba zgodzisz się, że sprzedaż takich gier jak Trefle czy Tichu to ułamek sprzedaży UNO albo Dobble

Podejrzewam, że te dwie gry sprzedają się lepiej niż pewnie większość wszystkich gier sprzedawanych w Polsce. Łącznie.

mikeyoski pisze: ↑24 lip 2020, 17:47 Podejrzewam, że te dwie gry sprzedają się lepiej niż pewnie większość wszystkich gier sprzedawanych w Polsce. Łącznie.

Jak dodasz do nich Monopoly i Scrabble to pewnie będziesz bliżej prawdy.