To mój pierwszy post, więc kilka słów wstępu.
Wprawdzie zawsze w moim domu dostępne były gry typu monopol (wcześniej Eurobiznes, scrabble, szachy) to jednak w planszówki z prawdziwego zdarzenia gram od roku… może z małym wyjątkiem. Ten właśnie wyjątek to wakacyjna gra w starą i pewnie niszową (może nienajlepszą) grę – Excalibur – co miało miejsce ponad 10 lat temu. Ten fakt zapewnie odcisnął piętno, które spowodowało, że ponad rok temu kupiłem Talizman (wer. angielska). Owa gra sprawiła, że całe 2 tygodnie spędzone z rodziną (żona, bliźniaki – 2 x 8 lat i córka 5 lat) w Bieszczadach graliśmy wieczorami w tę grę.
Teraz zastanawiam się, co kupić w najbliższym czasie.
Zanim napiszę, czego oczekuje – podam, co mamy (oceny w nawiasie – pierwsza – moja ocena gry generalnie, druga – ocena przydatności rodzinnej; skala szkolna):
1.Carcassonne (+ dodatki: karczmy, kupcy, król, hrabia) – ( 5, 6 ) – choć gra dość abstrakcyjna to uważam, że to najlepsza gra rodzinna jaką mam. Żona grała kilka razy (generalnie woli inne rozrywki, więc jej nie „zmuszam” skoro z powodzeniem gram z dziećmi). W tę grę gramy też z córką, co jest dużą zaletą.
2.Talisman – ( 4, 5 ) – z początku gra była super. Jednak po miesiącu nie bardzo mamy motywacje położyć ją znowu na stole (chyba, że pojawi się jakiś gość), gdyż gra po pewnym czasie się przejada. Odnosi się wrażenie, że wszystko już było… Jako grę rodzinną – polecam.
3.The Thief of Baghdad – ( 3, 3) – grę doradził Pan z Graala. Powiedziałem mu, że szukam czegoś ciekawego dla rodziny. Zachwycał się tą grą. Zapewniał, że będzie super. A właśnie tego typu gry mnie nie pociągają. (Ten Pan zachwycał się też Niagarą. Dobrze, że ją zaprezentował – oszczędziłem trochę pieniędzy). Generalnie nie lubię gier abstrakcyjnych, w których cała zabawa polega na ograniu przeciwnika w abstrakcyjnej mechanice – w tym wypadku polegającej na przestawianiu strażników.
4.Ryzyko (nowa wersja ze strzałkami) – ( 5 , 5 ) – choć wielce losowa to jednak widok dużych emocji przy rzucaniu kostkami, na twarzach dzieci sprawił, że grę oceniam bardzo dobrze. Szóstki nie dam, bo jednak po pewnym czasie wszystkie rozgrywki zaczynają wyglądać podobnie. Minusem w „wer. rodzinnej” jest to, że dla córki to gra za trudna. Poza tym to raczej gra dla chłopców. No i żona z chęcią kilka razy zagrała.
5.Agricola – ( 6, 4 ) – chciałem mieć grę ekonomiczną. Wierzyłem, że z dzieciakami pogram. I pograłem. Jednak z czasem im się znudziła. Wiem dlaczego, cała zabawa w tej grze nie polega na układaniu krówek, a na kombinowaniu, w dużej mierze pomocnikami – a to wymaga jednak trochę starszych współgraczy. Potencjalnie – super gra. Nie miałem okazji zagrać tylko z dorosłymi. Z samą żoną nie grałem.
Czego szukam:
A.Gry rodzinnej – najlepiej do pogrania ze wszystkimi – (ew. tylko z chłopcami – 8 lat – są kumaci
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
B.Gry dla córki (5 lat)
C.Gry strategicznej z mapą (nie bardzo abstrakcyjnej) z widocznym wątkiem ekonomicznym – tutaj chciałbym też z chłopcami spróbować. Jeśli się nie da to wstrzymam się z rok lub dwa.
Co mam na oku (zgodnie z punkatmi powyżej):
A:
- Colosseum – ładne wykonanie , ciekawa tematyka, różne drogi do zwycięstwa – więc może się nie znudzi
- Prawo Dżungli – typowe party game – może wywoła pozytywne emocje? Nie wiem, nie miałem nigdy party game
- Osadnicy z Catanu – wszędzie polecają. Może chłopców wciągnie. Mnie na pewno.
B: (tu nie wiem dużo o tych grach)
- Fasolki
- Pędzące żółwie
C:
- Szogun – ta gra przyciągnęła moją uwagę, bo jest i wątek ekonomiczny i mapa z prowincjami i walka, a do tego ciekawy element wieży. W sklepie Pan zdziwił się, że chce grać z dziećmi. Zdziwił się też, że grałem z nimi w Agricolę…
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
- El Grande – ludzie polecają, ale mechanika chyba trochę abstrakcyjna. Nie wiem czy jest watek ekonomiczny.
- Samuraj – pewnie łatwiejszy niż szogun, ale graficznie mnie nie przekonuje.
- Memoire’44 – podobno sprawdzi się z chłopcami. Problem w tym, że to gra dla dwóch graczy i że brak wątku ekonomicznego.
Oki. To chyba na tyle. Mam nadzieję, że coś polecicie. Uwaga – mam tę słabą przypadłość, że kieruje się popularnością gier i jakoś trudno mnie przekonać do gier o których nigdy nie słyszałem a w rankingach o nich mało…
Pozdrawiam