Strona 1 z 2

Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 19 paź 2020, 16:35
autor: adrturz
Wszystkich zainteresowanych nowym wydaniem "Fire in the Sky" zapraszam do poniższej notatki :wink:

https://www.facebook.com/notes/phalanx/ ... 357090559/

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 20 paź 2020, 00:49
autor: Probe9
Wizualnie wygląda świetnie. Monochromatyczne tło wydaje się być bardzo dobrym pomysłem.

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 20 paź 2020, 10:55
autor: wst121121
Wygląda świetnie, jest szansa na polskie tłumaczenie instrukcji? :)

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 20 paź 2020, 15:32
autor: adrturz
wst121121 pisze: 20 paź 2020, 10:55 Wygląda świetnie, jest szansa na polskie tłumaczenie instrukcji? :)
Kto wie ;)

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 13 lip 2021, 21:00
autor: gregoff
Wysyłki gry do tych którzy kupili w przedsprzedaży właśnie się rozpoczęły :)

Dzisiaj dostałem informacje o przygotowaniu zamówienia. Na forum bgg tez ludzie się chwalą informacją o wysyłkach. Parę ostatnich dni przygotowywałam się do gry (instrukcja plus filmy na yt z poprzedniej edycji) więc tylko znaleźć współgracza wystarczy ;)

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 14 lip 2021, 16:02
autor: copychef
Na kanale Wojennika jest wideo z unboxingiem na którym pokazane są źle wykrojone żetony okrętów. Czy ktoś kto odebrał już swój egzemplarz mógłby powiedzieć jak to u niego wygląda?

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 14 lip 2021, 16:35
autor: gregoff
copychef pisze: 14 lip 2021, 16:02 Na kanale Wojennika jest wideo z unboxingiem na którym pokazane są źle wykrojone żetony okrętów. Czy ktoś kto odebrał już swój egzemplarz mógłby powiedzieć jak to u niego wygląda?
Jest to samo u mnie. W grze nie będzie nic przeszkadzać. W teorii mozesz chyba wygładzić to nożykiem ale ja nie będe probował.

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 16 lip 2021, 18:23
autor: kolosm
Ktoś może opisać jak wrażenia po rozgrywce? Ponoć są wreszcie krótsze scenariusze!
Mój egz będzie dopiero po week:/

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 16 lip 2021, 20:00
autor: gregoff
Niestety u mnie brak współgracza. Może coś w przyszłym tygodniu się uda ale jeszcze musi mi dojść Battle Board bo nie było w pudełku ;) juz wysłali więc w poniedziałek powinno być ;)

Kazdy z problemem żle przyciętych żetonów ma wysłać maila na customercare@phalanx.co.uk Phalanx rozmawia z drukarnią i chcą wiedzieć jaka jest skala problemu.

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 17 lip 2021, 13:49
autor: Leviathan
Zapraszam do obejrzenia unboxingu nowego wydania Fire in the Sky:

Wojennik TV # 624: Fire in the Sky - unboxing (PL)

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 17 lip 2021, 15:53
autor: raj
kolosm pisze: 16 lip 2021, 18:23 Ktoś może opisać jak wrażenia po rozgrywce? Ponoć są wreszcie krótsze scenariusze!
Mój egz będzie dopiero po week:/
Rozgrywka jest świetna. :)
Scenariuszy jest kilka, 2 szkolne (bitwa o Midway i walki o Gualdacanal na 2 tury), 2 duże (kampania na 16/17 tur z poprzedniej edycji oraz krótszy zaczynający się po Gualdacanalu na 11 tur + skrócona wersja na 5 tur. Dodatkowo te dwa ostatnie można grać w wersji bez Indii i Malajów). Ogólnie bez problemu można zagrać i w 2 godziny.

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 20 lip 2021, 06:51
autor: gregoff
Wczoraj zagraliśmy z bratem scenariusz wprowadzający który krok po kroku pokazuje jak ruchy wykonywać i rozwiązywać bitwy lądowe oraz morskie. Jest kilka błędów lub przeinaczeń w szczególności w nazwach baz do lub z których jednostki mają się przesunąć ale jak się logicznie pomyśli to można to szybko wychwycić.

Nie zapisywalem tego ale najbardziej chodziło o ruchy wokoł Rabaul oraz Truk. W jednym miejscu tez nazwa jednostki jest inna w scenariuszu niż na zetonie (benham - benson bodajże).

Ogólnie dla gracza który dopiero uczy się tego typu gier jest trochę chaosu i nieintuicyjnych rozwiązań.

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 20 lip 2021, 10:44
autor: raj
Co rozumiesz przez chaos i nieintuicyjne rozwiązania (pomijając błędy w nazwach)?

To nie jest gra o walkach na lądzie tylko o skomplikowanym logistycznie działaniu na wielkich obszarach Pacyfiku.
Jest to chyba jedyna gra ogarniająca ten aspekt i w związku z tym ma oczywiście sporo przepisów odmiennych od występujących w innych grach.

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 20 lip 2021, 13:23
autor: gregoff
raj pisze: 20 lip 2021, 10:44 Co rozumiesz przez chaos i nieintuicyjne rozwiązania (pomijając błędy w nazwach)?

To nie jest gra o walkach na lądzie tylko o skomplikowanym logistycznie działaniu na wielkich obszarach Pacyfiku.
Jest to chyba jedyna gra ogarniająca ten aspekt i w związku z tym ma oczywiście sporo przepisów odmiennych od występujących w innych grach.
Raczej chodziło mi o moje umiejętności jako kogoś kto powraca do gier wojennych po dwóch dekadach rozłąki i musi się dużo nauczyć :)

Ale jedno mnie nurtuje jesli chodzi o transport points. W scenariuszu początkowa wartość jest ustawiona na 8 po rozegraniu fazy dostarczenia Oil Points do Japonii mamy 0 Transport Points i teraz ten wskaźnik idzie do góry podczas transportu wojsk do wartości maksymalnej 60 (poziom wskaznika Merchant)? Bo w instrukcji na wojennik tv zawsze schodziło to w dół.

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 20 lip 2021, 13:26
autor: raj
Tak, wskaźnik jest resetowany do wartości maksymalnej (uwzględniającej permanentne straty od okrętów podwodnych).

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 20 lip 2021, 20:03
autor: gregoff
Co do spornych żetonów. Grałem w Niedziele scenariusz wprowadzający i nie było widać tych źle przyciętych żetonów. Zlewało się wszystko ładnie i ktoś kto nie wie, ze jest tam błąd moim zdaniem nie zauważy nawet tego.

Zauważyłem natomiast przesunięcia kosztu transportu na dwóch jednostkach piechoty (bodajże amerykańskiej) poza czarne pole.

Phalanx dosłał mi też brakujący battle board zapakowany pancernie w wielki karton!!!

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 20 lip 2021, 20:53
autor: vder
gregoff pisze: 20 lip 2021, 20:05 Co do spornych żetonów. Grałem w Niedziele scenariusz wprowadzający i nie było widać tych źle przyciętych krawędzi. Zlewało się wszystko ładnie i ktoś kto nie wie, ze jest tam błąd moim zdaniem nie zauważy nawet tego.
Mam podobne odczucia - rozpakowywałem wczoraj grę i wiedziałem, że coś ma być krzywo, ale nie zauważyłem. Dopiero jak dzisiaj obejrzałem unboxing i widziałem czego szukać, to rzeczywiście znalazłem.

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 20 lip 2021, 21:42
autor: Probe9
vder pisze: 20 lip 2021, 20:53
Mam podobne odczucia - rozpakowywałem wczoraj grę i wiedziałem, że coś ma być krzywo, ale nie zauważyłem. Dopiero jak dzisiaj obejrzałem unboxing i widziałem czego szukać, to rzeczywiście znalazłem.
Ja mam nieco inaczej, przy wypychaniu z wypraski bym zwrócił uwagę nawet nie wiedząc wcześniej, bo zwłaszcza przy japońskich jednostkach to widać, ale przy żetonach znajdujących się już na mapie to gdybym nie wiedział to bym raczej nie ogarnął.

Sformułuję też śmiałą tezę, że ładniejszej planszy do gry wojennej to jeszcze nie widziałem.

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 20 lip 2021, 23:27
autor: Kiler
Heh jak się tak wszyscy dzielimy to ja nie wiedziałem a zauważyłem. Założyłem jednak, że skoro wszystkie okręty są tak zrobione to widocznie taka była decyzja projektowa :D

Mapa faktycznie całkiem przyjemna choć ma też swoje wady: bezsensownie obrócone do góry nogami 3 pola japońskie i mogłaby mieć większe heksy bo często nie dają rady pomieścić wszystkich żetonów.

Orientuje się ktoś czy ta kotwica cos konkretnego oznacza?
Obrazek

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 21 lip 2021, 00:35
autor: raj
To jednostka lotnicza marines. W grze bez znaczenia.

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 22 lip 2021, 00:02
autor: MvB
Gra wydana ładnie. Powiedziałbym, że przejrzyściej od starej edycji.
"Wada" o której tak głośno niewarta uwagi, stąd ją pomijam.

Względem pierwszej edycji, do której można znaleźć w sieci parę filmów i opisów rozgrywki, zauważyłem podwojenie TP, OP i kosztów ruchu/akcji, topienia japońskiej floty handlowej itd. (Zmiana korzystna, bo w starej było dużo "połówek" co nigdy nie jest wygodne w liczeniu).

Wiem, że to nie symulator okrętów ale jako miłośnika historii wojny na Pacyfiku i okrętów wojennych (od wczesnej podstawówki w latach 80tych ub. wieku) drażnią mnie niektóre dane okrętów. O ile część może wynikać z podporządkowania historii mechanice, to niektóre nie mają kompletnie uzasadnienia, bo sprowadzają się do nazwy, czy narodowości.

Pierwsza sprawa, to klasa krążowników przeciwlotniczych CLAA. W grze zaraz na początku pojawia się w formie jednego żetonu okrętów typu Atlanta z bardzo przesadzoną siłą ognia przeciwlotniczego. Pod koniec 1944 u Brytyjczyków pojawiają się krążowniki typu Dido, które logicznie powinny być ew. słabszym odpowiednikiem amerykańskich CLAA, a są na poziomie pierwszowojennych CL Danae a do tego o połowę gorsze od równie starych amerykańskich Omaha. Jeszcze gorzej potraktowano japońskie niszczyciele przeciwlotnicze typu Akizuki, które co prawda są od początku dostępne (historycznie powinny się pojawić w trakcie wojny), ale posiadają żałosne uzbrojenie przeciwlotnicze. To że np. holenderskie Van Ghent i spółka (oryginalnie z 2 75mm i 4 wkm) je deklasują mnie osobiście przeszkadza. Kompletne wyeliminowanie z gry japońskich CL, nawet jeśli te nie działały jako zespoły to też dziwna decyzja autora. Pancerniki typu Iowa są z kolei strasznymi potworami AA nawet bez zasad alternatywnych.
Rozumiem intencję gry asymetrycznej i totalnego uproszczenia wszystkiego co było mniejsze od BB ale i tak trochę psuje mi to klimat. Do tego gra jakby wpisuje się w widoczny trend w grach, że co amerykańskie to naj... Nie do końca tak było a nie przepadam za polityką historyczną w niczyim wydaniu.

Druga sprawa chyba wynika z niedopatrzenia/przeróbek, braku wiedzy? Rozkładając żetony uzupełnień według pierwszego scenariusza ze zdziwieniem zauważyłem, że w drugim kwartale 1942 roku pojawiają się niszczyciele typu Gearing. Z punktu widzenia gry bez znaczenia, bo i tak wszystkie mają takie same statystyki ale logicznie bardziej by pasowały na początku 1945 zamiast ostatnich wprowadzanych Fletcherów.
Najdziwniejszy historycznie jest żeton CL typu Cleveland z Australijską flagą. Jeśli chciano uhonorować krążowniki Australijskie walczące pod Guadalcanal, to powinny to być CA typu Couty. Australia nie używała amerykańskich okrętów, skoro dało się zrobić historycznie HMAS Pearth, to dlaczego nie zrobiono tu żetonu Canberra/Australia (lub ew. Hobart jeśli miał być koniecznie CL) tylko dziwny?
Na zdjęciach, które widziałem amerykańskie lotniskowce z początku wojny (nie wiem jak inne) były także inaczej "sparowane" na żetonach. Lexington i Saratoga (choć jednego typu) praktycznie nie miały okazji działać razem. Chętniej widziałbym bardziej historycznie pasujące pary Lexington+Yorktown oraz Enterprise+Saratoga lub Wasp+Saratoga a Enterprise+Hornet, tym bardziej, że te zespoły i tak mają identyczne statystyki.

Pewnie przy głębszej analizie ze źródłami więcej by się podobnych "grzechów" znalazło. Z drugiej strony niektóre statystyki np. brytyjskich lotniskowców z małą grupą lotniczą (i pancernymi pokładami jako alternatywną zasadą), czy japońskie torpedy (także opcja) wpisują się świetnie w historię i klimat. W zasadach opcjonalnych jest tego więcej.

Mimo tych drobnych "minusów" a raczej "ahistorycznych niuansów" z niecierpliwością czekam na dzień, gdy mój planszówkowy sparingpartner (i okropny namawiacz do kupowania gier) przyjedzie do kraju i wreszcie zagramy w Fire in the Sky. (Choć pewnie coś źle, jak zwykle za pierwszym razem).

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 22 lip 2021, 08:36
autor: raj
Co do faworyzowania USA to radzę zwrócić uwagę na to, kto jest autorem. Raczej nie posądzam Japończyka o takie zapędy.

Jeżeli chodzi o typy i rodzaje okrętów, to niszczyciele i krążowniki zostały mocno ustandaryzowane. Za wyjątkiem jednego smaczka CLAA wszystkie mają identyczne parametry (w ramach strony konfliktu). Nazwy zostały dodane ot tak sobie bez wielkiego przejmowania się typami czy czasem i miejscem służby. Szczególnie, że jeden żeton oznacza nieokreśloną liczbę niszczycieli i/lub krążowników. Autor wcielił japońskie CL (zapewne z uwagi na ich niewielką zdolność bojową i nie samodzielność w działaniach) do jednostek DD.

Owszem, takie pomieszanie nazw może to być irytujące zwłaszcza w przypadku amerykańskich lotniskowców. Uniemożliwiło mi to np. stworzenie sensownego oob do scenariusza z bitwą o Midway (był plan aby wydrukować specjalne żetony do tego scenariusza ale upadł). Należy w nim lotniskowiec w TF z bez CLAA potraktować jakby miał parametry Rangera (pojedynczy lotniskowiec a nie dwa).

Co do Dido, brytyjska flota nie wniosła nic specjalnego w walki na Pacyfiku stąd pewnie jej macosze potraktowanie. Nie zgadzam się jednak, że Dido był trochę słabszy od Atlanty. Miał 2/3 ilości dział głównego kalibru i drastycznie słabsze uzbrojenie mniejszego kalibru. Wraz z niewielkim zaangażowaniem bojowym imho uprawnia to do ustandaryzowania z innymi krążownikami.

Z kolei Iowa faktycznie była pływającym fortem przeciwlotniczym (inne amerykańskie pancerniki również). Oprócz wielkiej ilości skutecznych dział i działek plot, miały również sprawne systemy dowodzenia ogniem plot.

Ogólnie jednak, biorąc pod uwagę poziom strategiczny gry, zupełnie nie należy się przejmować nazwami okrętów na żetonach.

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 23 lip 2021, 20:27
autor: EVOCATVS
Orientuje się ktoś jak ma wyglądać dostępność tej gry? Będzie kiedyś w sklepach, czy brać od Phalanxów, póki mają na stanie?

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 04 sie 2021, 21:34
autor: Highlander
No właśnie też jestem ciekaw czy trafi do szerszej dystrybucji.

Re: Fire in the Sky (Tetsuya Nakamura)

: 04 sie 2021, 22:10
autor: gregoff
To była przedsprzedaż na cały świat. Raczej gra niszowa więc ja bym brał od nich póki jest dostępna.