Nie grałem w większość z tych gier, więc chętnie się wypowiem
Przede wszystkim, jak już zauważyli Koledzy, każda z tych gier oferuje co innego, a Ty nie napisałeś, czego od takiej gry oczekujesz, ani na co się godzisz
Jeśli zamierzasz głównie grać solo, to w moim przekonaniu (ale to wrażenie oparte tylko na opisach) sporo fajnej interakcji stracisz np. w wypadku Ponurej Przystani (element ustalania - nie wprost - wspólnego planu, plus delikatny motyw... może nie zdrajcy, ale możliwych rozbieżnych interesów poszczególnych postaci). Pewnie już na dwie osoby jest z tym lepiej, ale podejrzewam, że im liczniejsza drużyna, tym lepiej dla przyjemności płynącej z tego aspektu gry.
Myślę, że również Miecz i Czarodziejstwo jest fajniejszy, gdy możesz planować taktykę w większej ekipie, ale to tytuł - z mojego punktu widzenia - najmniej interesujący z całej czwórki. Ani to taktyka jak Gloomhaven czy Mage Knight, ani imitacja RPG jak Tainted Grail.
Speaking of which: dla upartych solistów pewnie sprawdzi się Zepsuty Graal (w duecie chyba też jest miło), ale znów - tyle rozumiem wyłącznie na podstawie opisów innych graczy. W każdym razie to gra silnie nastawiona na fabułę i w tym wyraźnie różni się od pozostałych (pod tym kątem zapewne najbliższe jest jej Gloomhaven, gdzie kampania jest wyraźnie podszyta scenariuszem).
Natomiast królem gier solo jest Rycerz Magii (ten jedyny tytuł znam całkiem nieźle z autopsji). Z tym, że nie licz tu na morze klimatu. To gra optymalizacyjna, ubrana tylko dla niepoznaki w zbroję i magiczne fatałaszki. Ale oferuje różne tryby rozgrywki, szczególnie różne, jeśli będzie Was co najmniej dwójka. Przy czym każdy dodatkowy (miałem napisać "ponadwymiarowy", bo de facto gra jest skrojona pod solo) gracz to potencjalnie spory downtime. Chyba że będziecie grać kooperacyjnie - to wtedy wspólnie będziecie optymalizować
Graczom bardzo, ale to naprawdę bardzo zawziętym, Rycerz Magii oferuje nawet muśnięcie klimatu fantasy
Ja go umiem znaleźć, ale inni mogą się odbić od pierdyliarda drobnych reguł, które - dla tych, co nie zaliczają się do fanboyów Chvaatila (aktywna grupa na BGG
) - są nie całkiem intuicyjne (fanboye potrafią "klimatycznie" uzasadnić obecność każdej z nich).
Pytanie więc do Ciebie: czego szukasz i na co jesteś skłonny przystać