Coś włoskiego

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Awatar użytkownika
prz616
Posty: 48
Rejestracja: 12 lut 2017, 21:26
Has thanked: 117 times
Been thanked: 18 times

Coś włoskiego

Post autor: prz616 »

W trakcie lektury b. fajnego wątku:
viewtopic.php?f=64&t=69184
o ulubionych autorach gier, dotarło do mnie, że nie grałem praktycznie w żadną z gier autorów "szkoły włoskiej" (Simone Luciani, Daniele Tascini, Virgino Gigil).

I tu pytanie - od czego zacząć? Szukam przede wszystkich czegoś świeżego, elementów i mechanik, które nie występują gdzie indziej. Poziom trudności i czas gry nie mają raczej znaczenia. Najczęściej grywam w 2 osoby, fajnie gdyby gra chodziła przynajmniej znośnie na dwójkę.

Z euro wysoko cenię Felda (Trajan, Zamki), Suchego (Pulsar, Podwodne miasta), lubię Concordię, Klany Kaledonii. Nie przepadam raczej za czystym worker placementem, ale już z jakimś twistem (Podwodne miasta) jak najbardziej.

Na ten moment rozważam Teotihuacan, Lorenzo albo Coimbrę. Od czego zacząć?
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 386 times
Been thanked: 452 times

Re: Coś włoskiego

Post autor: KamradziejTomal »

Ja bym polecił Marco Polo (jedynkę jeśli lubisz krótszą kołderkę a la Feld, dwójkę jeśli wolisz sandboxy a la Rosenberg) - szczególnie jeśli lubisz Wokrer/Dice placement (Zamki B. i Pulsar), oraz Tzolk'in z dosłownym niemalże twistem Worker Pacement :D

i daję plusika za temat wątku :D
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7340
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1116 times

Re: Coś włoskiego

Post autor: detrytusek »

GaH proszę Pana.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
Tomzaq
Posty: 1730
Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
Lokalizacja: Silesia Superior
Has thanked: 114 times
Been thanked: 86 times

Re: Coś włoskiego

Post autor: Tomzaq »

Ja bym zaczął od Marco Polo bądź Grand Austria Hotel.
Who is John Galt?
Posiadam
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: Coś włoskiego

Post autor: trance-atlantic »

Większość ich gier to worker placement, ale każda z jakimś twistem, zależy co bardziej Cię skusi, np.

Marco Polo - workerów zastępują kości, których wartość ma znaczenie (siła akcji), ale nie znaczy to, że z samymi jedynkami nic nie zrobisz. Ba, gra jest do tego stopnia zbalansowana, że masz nawet postać, której zdolnością specjalną jest... wybór dowolnych wartości na kostkach. Wtedy jednak się zastanawiam, czy one tak naprawdę są tu fajnie wykorzystane, czy może dałoby się bez nich żyć. I póki co odpowiedzi jeszcze nie mam. :)

Lorenzo - tu już bardziej typowo, ale kości też są. Masz trzech ludzi, których poziom "siły" określają wyrzucone na początku rundy wartości na kościach właśnie. Każda karta, którą chcemy zdobyć, jest na określonym poziomie, od 1 do 7 - tylko nieparzyste. Siłą swojego pracownika możesz się wdrapać na ów poziom, ale jak na kości wypadnie jedynka a chcesz iść wyżej no to musisz tę siłę wspomóc. O ile w Marco Polo zasoby leją się strumieniami, bo dostęp do nich jest stosunkowo prosty, tak w Lorenzo trzeba zbudować swój mały silniczek i często upragniona karta jest dosłownie o jedno drewno czy kamień droższa... i nic na to nie poradzisz. Fajny jest system ekskomuniki, jak nie wesprzesz kościoła, to co rundę możesz mieć problem.

Tzokin - noo, tu już worker placement bez kostkowych udziwnień/ulepszeń, ale... chyba najciekawszy z wymienionej trójki. I najprostszy zarazem jeśli chodzi o sam przebieg rundy - połóż workera/ów na plansze lub zabierz go/ich z niej, wykonując akcję przy której znajduje się zdejmowany worker. Moim zdaniem jest tutaj najwięcej ciekawych zależności między poszczególnymi akcjami i przede wszystkim zasobami, które wykorzystywane są w nieliniowy sposób.

Jest jeszcze Newton, w którym workerzy tak naprawdę są na planszach i się na nich poruszają - albo w tę i z powrotem (podróże), albo prosto do celu (studenci). To najmniej interakcyjna gra, ale też najbardziej strategiczna moim zdaniem. Losowy układ celów sprawia, że od początku starasz się obrać jakąś drogę, bo wiesz, że wszystkiego nie zrobisz. Ciekawy system swoistego deck-buildingu, gdzie każda karta ma na sobie symbol jednej z akcji i im więcej kart masz wyłożonych przed sobą, tym ta akcja jest silniejsza. Tryb solo nie różni się niczym od trybu multiplayer.
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Akwamarynowy
Posty: 106
Rejestracja: 18 lut 2020, 17:32
Has thanked: 18 times
Been thanked: 23 times

Re: Coś włoskiego

Post autor: Akwamarynowy »

Worker z twistem... pierwsza myśl Barrage :) Świetna mechanika budowy a i na planszy widać efekty swojej pracy :)
Awatar użytkownika
prz616
Posty: 48
Rejestracja: 12 lut 2017, 21:26
Has thanked: 117 times
Been thanked: 18 times

Re: Coś włoskiego

Post autor: prz616 »

Ok, po przemyśleniu tematu - na pierwszy rzut idzie Tzolkin, na drugi Marco Polo/GAH (zależy co trafi się w dobrej cenie).

Na koniec jeszcze jedno pytanie. Dlaczego nie Teotihuacan? Nie pojawił się rekomendacjach. Nie graliście czy nie polecacie?
Awatar użytkownika
bobule
Posty: 1008
Rejestracja: 21 wrz 2017, 22:09
Has thanked: 45 times
Been thanked: 207 times

Re: Coś włoskiego

Post autor: bobule »

prz616 pisze: 04 gru 2020, 14:38 Ok, po przemyśleniu tematu - na pierwszy rzut idzie Tzolkin, na drugi Marco Polo/GAH (zależy co trafi się w dobrej cenie).
GAH w dobrej cenie to juz ewenement, aktualnie od 160 w gore trzeba liczyc. Natomiast Marco Polo calkiem niedawno na tym forum widzialem za 50 zl, wiec jak Ci sie poszczesci to kupisz w dobrej cenie. inna sprawa, ze ta gra jest na tyle dobra, ze nawet jakbyz kupil w cenie sklepowej to raczej nie mialbys sie czego wstydzic ;)
autopaga
Posty: 1438
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 96 times
Been thanked: 320 times

Re: Coś włoskiego

Post autor: autopaga »

To ja dodam jeszcze Terramarę do tej zacnej kolekcji propozycji.
Awatar użytkownika
roadrunner
Posty: 536
Rejestracja: 22 sie 2013, 12:30
Has thanked: 261 times
Been thanked: 274 times

Re: Coś włoskiego

Post autor: roadrunner »

+1 Terramara.

A poza nią,
Spoiler:
Mam | Mogę zagrać | Udane transakcje: 100+ na forum, 6 na FB
Hejtowałem Kaskadię przed tym, jak się opamiętaliście. ;)
Sprzedam: dobre gry @Dział Handlu | Kupię: Tokaido: Rozdroża i inne @Kupię
100P |> Moje top
ODPOWIEDZ