Wiedźmin: Stary Świat / The Witcher: Old World (Łukasz Woźniak)

[RUNner]

A ja się czepnę błędu w druku . Na wieczku pudełeczka z wiedźminami są pomylone symbole szkół.

Temat znany od kilku tygodni, jeszcze zanim zaczęto wysyłki. Gdzie żeś się podziewał, że to przegapiłeś??

[polwac]

Ja największą wypraskę na karty tak zorganizowalem(niecałe 600kart w koszulkach).

Spoiler:

Genialne w swojej prostocie. To jest plastik? Druk 3D? Podziel się więcej co i jak to może skorzystamy (myślałem żeby sobie takie zrobić papierowe)

Tak, druk 3D
Tak na szybko sobie druknąłem takie można powiedzieć prototypowe oznaczenia i nawet robią robotę.

[RUNner]

Coś dużo tych proponowanych home rulesów się pojawia, a przecież jeszcze nie każdy dostał swój egzemplarz. Zasady w teorii wyglądały na sensowne, ale widać że chyba nie do końca dobrze przetestowane. Plus jest taki, że Wiedźmin będzie podatny na zmiany zasad, ale nie wiem czy o to mi chodziło? Nie lubię majstrować przy mechanice.

[japanczyk]

Coś dużo tych proponowanych home rulesów się pojawia, a przecież jeszcze nie każdy dostał swój egzemplarz. Zasady w teorii wyglądały na sensowne, ale widać że chyba nie do końca dobrze przetestowane. Plus jest taki, że Wiedźmin będzie podatny na zmiany zasad, ale nie wiem czy o to mi chodziło? Nie lubię majstrować przy mechanice.

Kazdy ma jakies preferencje - zalezy od stylu grupy
Gra jako ze ma rodowod przygodowy to ejst podatna na to, ze moze sie ciegnac jak gracze beda biegali i nie realizowali celu gry
Mozliwe, ze powinien byc jakis timer dla rozgrywki, no ale jak widac postawiono na swobode w wyscigu po trofea, a nie na spine

[Ppeper]

Coś dużo tych proponowanych home rulesów się pojawia, a przecież jeszcze nie każdy dostał swój egzemplarz. Zasady w teorii wyglądały na sensowne, ale widać że chyba nie do końca dobrze przetestowane. Plus jest taki, że Wiedźmin będzie podatny na zmiany zasad, ale nie wiem czy o to mi chodziło? Nie lubię majstrować przy mechanice.

Dużo elementów jest zależnych od stylu gry i pozostawione graczom, czy to dobrze? To nie wiem, ma swoje plusy i minusy, ale nawet instrukcja mówi, że jak coś jest nie jasne, to zrób tak, żeby miało sens fabularny, więc chyba taki był zamysł twórców no albo poszli na łatwiznę. Bardziej się skupili na tym żeby każdy się dobrze bawił, niż na czymś co ma sens... śmiesznie się czyta kartę eksploracji miasta, która mówi że w kaer morhen wiedźmin przepycha się przez tłum gapiów, może w starych czasach tam faktycznie było mnóstwo ludzi, ale jakoś mi się to nie spina, od tego czasu na szkołach zawsze biorę eksplorację terenu.

[polwac]

Jakie koszulki? Wszystkie 65x100? Wystarczą Od Rebela standard czy premium? Dzieki za odpowiedzi.

Lista kart

[Darkstorm]

A ja się czepnę błędu w druku . Na wieczku pudełeczka z wiedźminami są pomylone symbole szkół.

Temat znany od kilku tygodni, jeszcze zanim zaczęto wysyłki. Gdzie żeś się podziewał, że to przegapiłeś??

Nie mam fejszbuka i nie mam czasu wszystkiego śledzić. A o Wieśku praktycznie nic nie śledziłem.
No trudno. Nie zabłysnąłem

[Darkstorm]

śmiesznie się czyta kartę eksploracji miasta, która mówi że w kaer morhen wiedźmin przepycha się przez tłum gapiów,

To jeszcze nic.

Spoiler:

Ja natrafiłem na port w Kear Morhen z statkiem, któremu jakiś potwór podrapał burty

Tego typu rzeczy trochę mi zgrzytają. Można by to poprawić stosując np. rozwiązania z Eldritcha czy Zony, ewentualnie podzielić karty eskploracji na jeszcze kilka rodzajów np. w zależności od rodzaju terenu w jakim jesteśmy.

[sopel82]

Nie mam fejszbuka i nie mam czasu wszystkiego śledzić. A o Wieśku praktycznie nic nie śledziłem.
No trudno. Nie zabłysnąłem

Sytuacja było opisywana też dość szczegółowo w updateach do kampanii przez Go On Board (nie mówiąc o dyskusji wcześniej w tym wątku). Będzie można wymienić wieczko, ale dodruk planują nie wcześniej niż po wakacjach. (https://zagramw.to/wiedzmin-stary-swiat/aktualnosc/777)

[Wosho]

Zagralem kilka tur w sama podstawke a pozniej przejrzalem pudelko ze SG i juz wiem ze nie powinno sie grac w ta gre na samej podstawce, jesli nie jest sie zupelnie poczatkujacycm planszowkowiczem. Rozbudowanie potworow, mutageny, metardy i asymetryczne karty plus zaawansowane musza powodowac ze gra bedzie duzo ciekawsza.
Jak na razie to co mi przeszkadzalo to łazenie po planszy i karty exploracji. Napotykasz xyz, wybierz 2 opcje w 1 nic sie nie stalo w 2 nic sie nie stalo.. Chyba wolalbym jednak bardziej trudniejsze karty bardziej w stylu arkham.
Pytanie do tych co grali przegladali karty exploracji ze SG czy sa w podobnym klimacie jak w podstawce? czy jednak inne i lepiej grac tylko z nimi bez mieszania?

[Bart Henry]

Jest jedna historia, która dowodzi, że wiedźmini mieli zdolności podróżowania w czasie. Sytuacja opisana w karcie eksploracji miasta jest potem w karcie zdarzenia przedstawiona nieco inaczej i czuć pewien zgrzyt na łączeniu historii.

Spoiler:

Karta zdarzenia numer 25. Dwa razy możemy otworzyć drzwi, za drugim razem mając już gości wewnątrz, sztylet na gardle, plądrowany ekwipunek. W takiej sytuacji możemy spróbować zajść napastników od tyłu, po cichu wychodząc przez okno xD

[konan1808]

Jest jedna historia, która dowodzi, że wiedźmini mieli zdolności podróżowania w czasie. Sytuacja opisana w karcie eksploracji miasta jest potem w karcie zdarzenia przedstawiona nieco inaczej i czuć pewien zgrzyt na łączeniu historii.

Spoiler:

Karta zdarzenia numer 25. Dwa razy możemy otworzyć drzwi, za drugim razem mając już gości wewnątrz, sztylet na gardle, plądrowany ekwipunek. W takiej sytuacji możemy spróbować zajść napastników od tyłu, po cichu wychodząc przez okno xD

To drugie otwarcie drzwi to jest po prostu kolejne spotkanie z tymi samymi oprychami. Za pierwszym razem cię okradli, a za drugim już ich poznajesz po głosie i jesteś gotowy.

[Bart Henry]

Jest jedna historia, która dowodzi, że wiedźmini mieli zdolności podróżowania w czasie. Sytuacja opisana w karcie eksploracji miasta jest potem w karcie zdarzenia przedstawiona nieco inaczej i czuć pewien zgrzyt na łączeniu historii.

Spoiler:

Karta zdarzenia numer 25. Dwa razy możemy otworzyć drzwi, za drugim razem mając już gości wewnątrz, sztylet na gardle, plądrowany ekwipunek. W takiej sytuacji możemy spróbować zajść napastników od tyłu, po cichu wychodząc przez okno xD

To drugie otwarcie drzwi to jest po prostu kolejne spotkanie z tymi samymi oprychami. Za pierwszym razem cię okradli, a za drugim już ich poznajesz po głosie i jesteś gotowy.

Wygląda, że masz rację. Cofam zatem oskarżenie o błąd i śmieszki. Zmyliło mnie chyba to, że tu tak naprawdę nie ma zadania, tylko kontynuacja historii, więc podróż do konkretnego wylosowanego miasta nie ma sensu fabularnego, bo ponowne spotkanie ma charakter bardziej spontaniczny.

[RUNner]

Najlepiej dla regrywalności spotkań by było stworzenie kilku wariantów wybranej opcji przez gracza.
Np. 3 karty o takim wydarzeniu i takich samych opcjach do wyboru: "Na polanę wkracza wściekły wilk. Wygląda na głodnego i zdesperowanego:"
Co robisz?
A: Walczę z nim.
B: Wycofuję się.

I teraz każda z kart ma na rewersie inne konsekwencje wyborów:
1.A: Jeśli wartość twojego ataku jest większa niż 2, pokonujesz wilka (jakaś nagroda). jeśli nie, otrzymujesz 2 rany.
1.B: Starasz się wycofać, ale wilk rzuca się na ciebie. Jeśli twoja obrona wynosi mniej niż 2, otrzymujesz 1 ranę.

2.A: Wilk nie podejmuje walki i ucieka.
2.B: Udaje ci się bezpiecznie wycofać.

3.A: Okazuje się że wilk nie jest sam, a ze skraju lasu wyłaniają się jeszcze 3. Jeśli twój poziom ataku lub obrony nie wynosi min. 4 zostajesz rozszarpany na strzępy.
3:B: Uciekasz, a wilk podąża za tobą. Na szczęście wpada we wnyki. Dobijasz go i zyskujesz 1 sztukę złota.

Gracz nigdy by nie miał pewności jaki wariant ma wybrać, chyba że to samo zdarzenie by się pojawiło w grze wcześniej.

[japanczyk]

Gracz nigdy by nie miał pewności jaki wariant ma wybrać, chyba że to samo zdarzenie by się pojawiło w grze wcześniej.

Jestem pewien ze to rozwazali, al ciekawsze jest jednak wygenerowanie 200 roznych spotkan niz generowanie alternatyw, bo te maja to do siebie, ze moga sie czesto powtarzac

[Freshus]

Spoiler:

Po kilku rozgrywkach nasuwa mi się pytanie.
Czy Wam też zdarzają się partie gdzie nawet nie wykładacie potwora 3 poziomu?
W mim przypadku chyba tylko raz go wyłożyłem, a partii kilka już było. Zawsze wszyscy walczą ze sobą i medytują a potwory gdzieś tam z boku, najczęściej na 4 trofeum. Zastanawiam się czy nie wprowadzić jakiegoś home rule, że jak wszyscy gracze mają już jakieś trofeum to nie zmienić potworów z mapy na wyższy poziom, co myślicie?

Widziałem, ze ktoś zaproponował, żeby nie można było otrzymać kolejnego trofeum za potwora tego samego poziomu, tylko dalej da się grać tak, że masz 3 trofea i żadne nie jest od potwora, a wtedy walka z potworem 1 poziomu może skończyć się w 2 ruchach...

1 i 2 punkt można zdobyć za potwora 1 lvl lub wyżej, 3 punkt za lvl 2 lub wyżej, ostatni punkt za lvl 3 lub wyżej.
Wtedy nawet jak jest słabszy potwór na stole, to gracz co jest wyżej musi go ubić żeby zapolować na lepszego.

Spoiler:

Coś dużo tych proponowanych home rulesów się pojawia, a przecież jeszcze nie każdy dostał swój egzemplarz. Zasady w teorii wyglądały na sensowne, ale widać że chyba nie do końca dobrze przetestowane. Plus jest taki, że Wiedźmin będzie podatny na zmiany zasad, ale nie wiem czy o to mi chodziło? Nie lubię majstrować przy mechanice.

Jeżeli chodzi o grę w samą w sobie to działa ona dobrze. Natomiast widać, że parę mechanik (fajnych) jest dodanych tak, aby nie przeciągać bardziej gry. Tak jest np. Ze słabościami potworów, które kładziesz na planszy, i jak wskoczysz na takie pole to bierzesz słabość i losujesz miejsce na nową. Przez to raz dwa można kilka słabości na danego potwora zdobyć. Z racji, że jest to gra przygodowa, u nas w ekipie np. Ta mechanika wgl nie trzymała się klimatu "zdobywania wiedzy" o potworze, stąd wprowadzenie home rule'a, że słabość zdobywamy dopiero jak zrobimy "zadanie na trop". Też nie jest idealnie, ale przynajmniej trochę łażenia za tą słabością czasami trzeba zrobić.

Stąd wynika większość zmian zasad w tym przypadku, a przynajmniej tak mi się wydaję. Po prostu niektóre mechaniki są zrobione tak, żeby się grało, a nie trzeba było główkować nad zasami, przez to dla niektórych może tracić klimat i dlatego próbują jakiś zmian.

Ale gra na standardowych zasadach śmiga tak samo dobrze.

[yrq]

Spoiler:

Najlepiej dla regrywalności spotkań by było stworzenie kilku wariantów wybranej opcji przez gracza.
Np. 3 karty o takim wydarzeniu i takich samych opcjach do wyboru: "Na polanę wkracza wściekły wilk. Wygląda na głodnego i zdesperowanego:"
Co robisz?
A: Walczę z nim.
B: Wycofuję się.

I teraz każda z kart ma na rewersie inne konsekwencje wyborów:
1.A: Jeśli wartość twojego ataku jest większa niż 2, pokonujesz wilka (jakaś nagroda). jeśli nie, otrzymujesz 2 rany.
1.B: Starasz się wycofać, ale wilk rzuca się na ciebie. Jeśli twoja obrona wynosi mniej niż 2, otrzymujesz 1 ranę.

2.A: Wilk nie podejmuje walki i ucieka.
2.B: Udaje ci się bezpiecznie wycofać.

3.A: Okazuje się że wilk nie jest sam, a ze skraju lasu wyłaniają się jeszcze 3. Jeśli twój poziom ataku lub obrony nie wynosi min. 4 zostajesz rozszarpany na strzępy.
3:B: Uciekasz, a wilk podąża za tobą. Na szczęście wpada we wnyki. Dobijasz go i zyskujesz 1 sztukę złota.

Gracz nigdy by nie miał pewności jaki wariant ma wybrać, chyba że to samo zdarzenie by się pojawiło w grze wcześniej.

Coś takiego mogłoby być wtedy równie dobrze roziązane np. rzutem kością: "... jeśli twoja obrona wynosi mniej niż [k3] to otrzmujesz ranę". Nie wiem czy takie wydarzenia są, czekam na swój egzemplarz

[ave.crux]

Coś takiego mogłoby być wtedy równie dobrze roziązane np. rzutem kością: "... jeśli twoja obrona wynosi mniej niż [k3] to otrzmujesz ranę". Nie wiem czy takie wydarzenia są, czekam na swój egzemplarz

Są na kości, są na jeżeli twój atrybut to, są wybory, są dodatkowe zadania, są nawet takie które mówią "jeżeli inny wiedzmin coś zrobi to.."

[RUNner]

Gracz nigdy by nie miał pewności jaki wariant ma wybrać, chyba że to samo zdarzenie by się pojawiło w grze wcześniej.

Jestem pewien ze to rozwazali, al ciekawsze jest jednak wygenerowanie 200 roznych spotkan niz generowanie alternatyw, bo te maja to do siebie, ze moga sie czesto powtarzac

Owszem, ale ja np. mając 200 wydarzeń zapamiętam opłacalne opcje po jednym rozpatrzeniu takiej przygody. Dlatego zawsze jak koszulkuję karty to obowiązkowo zakryte Gdybym miał 50 spotkań o 3 wariantach, to mało prawdopodobne żebym w ciągu gry odkrył 2, a nawet jeśli to i tak by to było lepsze niż teraz gdy jest po prostu jeden wariant i zero emocji.

[psia.kostka]

Jesli jest 200 roznych historyjek ponumerowanych, to mozna dopisac kolejne alternatywy fanowskie i po wyciagnieciu karty czytasz historyjke, a potem rzucasz koscia, ktora zdecyduje czy rozwiazanie z karty, czy z Kroniki Wypadkow Wiedzminskich

[RUNner]

Jesli jest 200 roznych historyjek ponumerowanych, to mozna dopisac kolejne alternatywy fanowskie i po wyciagnieciu karty czytasz historyjke, a potem rzucasz koscia, ktora zdecyduje czy rozwiazanie z karty, czy z Kroniki Wypadkow Wiedzminskich

Fanowsko to można sporo zrobić, ale to już home rules

[japanczyk]

Gdybym miał 50 spotkań o 3 wariantach, to mało prawdopodobne żebym w ciągu gry odkrył 2, a nawet jeśli to i tak by to było lepsze niż teraz gdy jest po prostu jeden wariant i zero emocji.

Gdybys mial 50 spotkan o 3 wariantach to mialbys 150 spotkan, gdzie mialbys duza szanse na wyciagniecie powtorki - zbyt duza
Ile sie tych kart na gre losuje?

[RUNner]

Wiesz, wszystko zależy od tego ile się gra. Zdaję sobie sprawę z faktu, że trochę wydziwiam, ale jestem wielkim miłośnikiem zmienności warunków w grach.

[sqb1978]

Jest potencjał na apkę, najlepiej z lektorem

[ave.crux]

Gdybys mial 50 spotkan o 3 wariantach to mialbys 150 spotkan, gdzie mialbys duza szanse na wyciagniecie powtorki - zbyt duza
Ile sie tych kart na gre losuje?

Grę jak potrafisz grać zamykasz w 8-9 rundach, czyli 4-5 kart przygód max na grę na gracza.