Kur-Nu-Gi (Aleksander Jagodziński)

[A.Jagodziński]

Ciekawa lektura i tym większa szkoda, że tego typu teksty nie stały się integralną częścią kampanii na wspieram.to.

Dziś wrzucimy to jako aktualizację.

[Argue]

Napisałem kilka słów o powstawaniu KUR-NU-GI. Jutro postaram się dopisać resztę

Chapeau Bas!

Chciałbym tego typu inspiracje czytać o innych grach Euro. Tutaj naprawdę widać ogrom pracy i chęć przeniesienia tego aspektu mitologii sumeryjskiej na planszę.

Chylę czoło i kiwam głową z uznaniem. Gry póki co nie śledziłem, ale ta krótka lektura mi naprawdę zaimponowała.

[zawias]

Jestem po pierwszej partii 3 osobowej i oto moje szybkie przemyślenia i spostrzeżenia (plusy/minusy). Zastrzegam że może się to zmienić gdy ogram grę bardziej. Graliśmy od razu na Arcykapłanie,
żeby sprawdzić wszystkie możliwości gry.

Plusy:
- Mroczny klimat gry. Mitologia Sumeryjska i ogrom pracy w to włożonej. Pomimo, że to w zasadzie "suche" euro, to czuć tu klimacik i bardzo mi się to podoba.
- Bardzo ładne wykonanie, grafiki, plansza, figurki itd.. Widać ciekawą artystyczną wizję.
- Mózgożerność.
- Sporo decyzji do podjęcia.
- Regrywalność.
- Gra sprawia wrażenie skomplikowanej, ale jednak można się w miarę szybko połapać w zasadach.
- Instrukcja jest napisana dobrze i nie ma większych problemów ze zrozumieniem zasad.
- Dobry ogólny odbiór gry. Grało się przyjemnie.
- Gra się nie dłuży, bo ciągle wysilamy mózg nad planszą.

Minusy:
- Sporo tekstu na kartach, co utrudnia zapamiętanie efektów np. od innych graczy i utrudnia planowanie. Jest to wręcz niemożliwe, chyba że ma się pamięć jak słoń. Trzeba często pytać jakie "ulepszenia" ma dany gracz,
żeby przeliczać SL w grobowcach i dobrze planować. Wydaje mi się, że zastąpienie tekstu prostą i spójną ikonografią ułatwiła by grę (jak np. w grach typu Teotihuacan), albo np. jakieś tory na planszach graczy
do zaznaczania na bierząco SL w danych grobowcach ?! Hmm
- Wykonanie jest spójne, ale jest parę rzeczy które myślę mogły by być lepiej zaprojektowane:
1. Żetony bram są małe i można je przeoczyć (można by zastąpić je np. figurką bramy, albo drewnianym znacznikiem).
2. Kolorystyka żetonów graczy. Zielony i niebieski są bardzo podobne do siebie, tak samo jak żółty i pomarańczowy. Przy odpowiednim świetle zlewają się czasem i nie wiadomo kogo to żeton. Trzeba wysilać wzrok.
3. Żetony ołtarzy zwykłych są takie same. Mogły by być w kolorach grobowców (np Triady są rozróżnialne bardziej).
4. Karty ołtarzy również rozróżniamy głównie po kolorze w ramce poziomu, a można by to zrobić czytelniej np. Cała karta mogłaby być niebieskawa albo żółtawa. Od razu by wiadomo jaki ołtarz ma dany gracz, a tak trzeba dopytywać, bo tego nie widać, zwłaszcza gdy jest pod planszetką gracza na 1 lub 2 poziomie). Jest sporo modyfikatorów do ogarnięcia nie tylko od naszej postaci ale też innych graczy i gra tego nie ułatwia.
- Czas rozgrywki. Graliśmy 3-4 h w trzy osoby. Co by było w pięć? Na pewno jak się pozna grę będzie szybciej, ale jednak gra jest długa, chociaż nie dłuży się bardzo.
- Na kartach pomocy brakuje niektórych istotnych zasad i można je na początku przeoczyć. Trzeba się posiłkować instrukcją.
- Mały błąd w oznaczeniu na jednej karcie bramy.

Ogólnie gra nam się podobała, ale ma swoje małe bolączki

[AkitaInu]

To i ja się dorzucę bo grałem razem z Zawiasem

Plusy:

- jest dużo efektów, można sobie pokierować bonusami które zdobywamy wedle swojego widzimisia
- sa fajne decyzje co do timingu, imho wygrałem tym grę - o tym w minusach tez
- Klimati i grafiki - naprawde mega, plansza wygląda swietnie i bardzo przyjemnie się na nią patrzy. Plansze graczy tez
- grało się przyjemnie, bez jakiegos specjalnego dowmtimeu co na dość ciężką grę jest plusem
- fajny mechanizm are acontrol na pentagramie z predefiniowanymi sciezkami oraz kolorami kart odpowiadajacymi poszczególnym polom. To naprawde fajnie grało i dawało ciekawe decyzje.

Małe Minusy:

- Jak każdy - żetony i kolory no nic, ja bym pomyslał nad dosłaniem wspierającym nowych ale to moze był kłopotliwe. Da sie gra oczywiscie ale niektórzy moga miec problem z rozroznieniem
- wiekszosc gry jest naprawde fajna a potem na plan wchodzi brzydki hajs, dziwne oznaczenia Ikon i kilka innych podobnych. WYgląda to troche jak pierwsza gra wydawnictwa któe się uczy. I owszem, każdy się musi nauczyć ale wygląda to jakby tutaj zabrakło czasu żeby dopiescic wszystko i imho to widac.

to było małe minusy które w dłuższej perspektywnie mogą być praktycznie zapomniane

Duże minusy:

- gra jest przeładowana efektami. Tak jak lubie kiedy jest ich sporo tak tutaj jest za duzo tekstu na kartach: tozsamisci, demony, bramy, pakty, karty wyznan (te mozliwe do zagrania), nowe pola akcji itp itd. w 5/6 turze mielismy juz tego na tyle duzo ze byl oczopląc. Tutaj wedlug mnie lepszym rozwiazaniem było by kilka wspólnych torów gdzie można by jakies bonusy zdobywac a przedstawione by to było na ikonach
- losowosc i moc kart. Pomimo ciężkosci gry to po piersze - rzut koścmi jest tym lepszy czym większy, jak rzucisz same jednynki to jestes w D... nie ma rekompensaty, nie ma nic za to. To jest dość powazne imho i moze miec duzy wplyw na rozgrywki. Drugie to karty. Wrzuce przyklad: 1 karta: inni nie moga zmieniac wartosci Twoich kostek tam gdzie jest Twoja figurka (dusza). Druga karta: dostajesz +3 siły duszy per demona w grze. Noooo rozjazd niesamowity. jesli w grze na 3 osoby w 5 turze mamy 4 demony to jest +12 siły figurki. Jesli weźmiemy pod uwage pierwsza kartę to ta zmiana oczek jest kilkukrotnie bardziej badziewna Trzeci przyklad. Podjdziesz w jeden typ figurek - wychodza karty na drugi. Tutaj to jest kolejny element gdzie moża odczuc (i wedlug mnie Zawias odczuł) losowosc
- troche za duzo zasad do trackowania. Takich małych zasad.
- regrywalność. Powyzej jest jako plus u mnie, po przemyśleniu, raczej jako minus. Mimo ilości efektów które oczywiście różnicują rozgrywkę to w gruncie rzeczy będziemy robić zawsze to samo. Ja wiem że w area control celem jest miec przewaznie jak najwiecej wpłwu ale tutaj nie ma walk gdzie mozna cos ciekawego wywinąc, zawsze będziemy chcieli się ustawić jak najlepiej.
dla mnie to jest pozorna regrywlaność i w dłuższej perspektywie jednak troche traci.

Podsumowując, dla mnie to 6.5

5/10 lat temu to by było 7.5 pewnie ale teraz jest to po prostu kolejna gra z dobrym artem i kilkomia ciekawymi mechanikami (nie twistami) która chyba niczym się nie wyróżnia. Jeśli początkujący szuka czegoś ciekawego to pewnie będzie dobry wybór, dla zaawansowanych graczy moze niekoniecznie.

a ceny na olx sa po ... na wspieram była dobra cena i więcej niż 250+ to nie jest warte imho.
-

[Veto]

- Instrukcja jest napisana dobrze i nie ma większych problemów ze zrozumieniem zasad.

Ależ się cieszę, że jest choć jedna opinia chwaląca instrukcję

[zawias]

- Instrukcja jest napisana dobrze i nie ma większych problemów ze zrozumieniem zasad.

Ależ się cieszę, że jest choć jedna opinia chwaląca instrukcję

Jest parę braków i zawsze można zrobić coś lepiej, ale patrząc ogólnie instrukcja jest bardzo w porządku.
Brakuje informacji w przygotowaniu gry, że po rzucie kostkami i ustaleniu nimi kolejności graczy, te kości przenosi się na planszetkę gracza bez zmian wyników (tak sądzę Wynika to z mechaniki gry, ale nie ma tego napisanego wprost. To chyba jedyna rzecz, która zwróciła moją uwagę.
Osobny temat to karty pomocy, które mogły by być precyzyjniejsze. W zasadzie są mało przydatne, gdyż i tak trzeba posiłkować się instrukcją na początku. Np brakuje ważnej zasady, że akcja Taniec Cieni może być wykonana przez gracza tylko raz na turę. W instrukcji jest to na czerwono w ramce (więc raczej ważne), a na karcie pomocy z akcjami nie ma.

Druga karta: dostajesz +3 siły duszy per demona w grze. Noooo rozjazd niesamowity. jesli w grze na 3 osoby w 5 turze mamy 4 demony to jest +12 siły figurki.

Jeden gracz może kontrolować maksymalnie 2 demony, więc maks +6 wyciągniesz z tego.

[AkitaInu]

Na karcie było info ze za wszystkie na planszy

[zawias]

Na karcie było info ze za wszystkie na planszy

Faktycznie, jest taka karta tożsamości. +3 siły duszy za każdego demona w grze

[nakago]

Np brakuje ważnej zasady, że akcja Taniec Cieni może być wykonana przez gracza tylko raz na turę. W instrukcji jest to na czerwono w ramce (więc raczej ważne), a na karcie pomocy z akcjami nie ma.

przecież Taniec Cieni to jedno zwykłe pole akcji na planszy, jak można by wykonać je 2 razy na turę skoro przy jednym polu akcji może stanąć jeden gracz?

[Veto]

Jest parę braków i zawsze można zrobić coś lepiej, ale patrząc ogólnie instrukcja jest bardzo w porządku.

Następnym razem postaram się napisać instrukcję lepiej

Każda konstruktywna krytyka jest mile widziana

[Ardagast]

Np brakuje ważnej zasady, że akcja Taniec Cieni może być wykonana przez gracza tylko raz na turę. W instrukcji jest to na czerwono w ramce (więc raczej ważne), a na karcie pomocy z akcjami nie ma.

przecież Taniec Cieni to jedno zwykłe pole akcji na planszy, jak można by wykonać je 2 razy na turę skoro przy jednym polu akcji może stanąć jeden gracz?

Nie, pole akcji taniec cieni masz przy każdym grobowcu. Podczas pierwszej partii mieliśmy sytuację że kumpel wprowadził wszystkie cienie w jednej rundzie do 3 grobowców bo umknęło nam właśnie że tą akcją można wprowadzić tylko jeden cień na rundę.

[raiden25]

Panowie, wydaje mi się że temat o zasadach jest tutaj: viewtopic.php?f=42&t=73070

Co do samej rozgrywki, solo było za prosto - nie wiem czy źle grałem choć do dziś nie znalazłem błędów ale wygrałem 54 do 19 i 21 (gracze neutralni). Poza tym że gracz neutralny startuje z większą ilością kostek na start to nie widzę opcji za bardzo by tutaj zwiększyć poziom trudności.

Jednak gra na 3 osoby pokazała że gra ma potencjał. Ja się bawiłem bardzo dobrze i chętnie usiądę znowu do rozgrywki. na ten moment grałem dwa razy w wersje Kapłan, zatem pełna gra jeszcze przede mną Teraz czas na upiększenie gry po pierwszy by zrobić klimat, a po drugie by byłą czytelniejsza (żetony i kostki)
PS. nie ma problemu z kolorami jak sie gra na 3 osoby - kolory żółty, różowy, niebieski Gorzej jak w grze się pojawi niebieski i zielony - tu będzie problem

[raiden25]

Co do Demonów to zamiast używać żetonów, to po prostu pomalowałem je w kolor danego demona.

[A.Jagodziński]

Co do Demonów to zamiast używać żetonów, to po prostu pomalowałem je w kolor danego demona.

Wow. Wygląda rewelacyjnie.

[dawciu]

zrobilem dokladnie to samo z Duszami i Cieniami: czarny podkład, zenital highlight jasnym szarym i na to kolorowy ink z góry - wygląda mroczniej a przy tym kolory nie są cukierokowe

[raiden25]

zrobilem dokladnie to samo z Duszami i Cieniami: czarny podkład, zenital highlight jasnym szarym i na to kolorowy ink z góry - wygląda mroczniej a przy tym kolory nie są cukierokowe

No ale gdzie foty!!?? Jestem właśnie przed decyzją co z resztą figurek. Szkoda mi trochę zakrywać kolor tylko nie wiem jak się zachowa figurka jak nałożę na nią bezpośrednio contrast lub po prostu washa. Dostałem info że może dobrym sposobem było by nałożenie lakieru najpierw na to i potem dopiero wash... Może zrobię test na jednej figurce każdym ze sposobów. Tylko jak nałożę lakier to efekt może być już nie odwracalny :[

[zawias]

zrobilem dokladnie to samo z Duszami i Cieniami: czarny podkład, zenital highlight jasnym szarym i na to kolorowy ink z góry - wygląda mroczniej a przy tym kolory nie są cukierokowe

Ja zastosowałem kontrasty cytadela na białym podkładzie dla cieni i dusz i fajnie wyglądają na planszy. Może kolory są trochę żywsze, ale dobrze się paruje z kośćmi. Co do demonów to muszę przemalować, bo próbuje różnych pomysłów i na tą chwilę chcę sprawdzić np. złote demony z czarnymi skrzydłami i do tego podstawki (takie jakby o ringi) w kolorach demonów. Złoty i czarny, aż mi się tam prosi przez tą okładkę pudełka Z drugiej strony te kolory demonów, co zaproponował raiden25 wpasowują się świetnie

[tomp]

fajnie wyglądają. trochę barw w nudnym życiu pośmiertnym
jedynie sugeruje czarne podstawki, aby licowały się z planszą.

[zawias]

Moja propozycja demonów. Dodatkowo, magnetyczne podstawki w kolorach graczy zrobione z połówek kapsli na żetony 25mm.

[A.Jagodziński]

Moja propozycja demonów. Dodatkowo, magnetyczne podstawki w kolorach graczy zrobione z połówek kapsli na żetony 25mm.

Wyglądają znakomicie. Chyba skopiuję pomysł;)

[antonio3333]

Jeszcze nie grałem, ale opowiem o swoich pierwszych wrażeniach wykonania.
Zacznijmy od pudełka, które jest świetnie wykonane i ma piękną grafikę, ale… Tylko w pełnym świetle. Jak już będziemy podziwiać pudełko w gorzej oświetlonym pomieszczeniu to tytuł gry jak i narysowane pentagramy ciężko dostrzec.
Plansza jest piękna, ale ktoś tu już zauważył ze na zgięciu od strony planszy gdzie się gra są takie białe zmarszczki w miejscu zagięcia. Bardzo to się odznacza na czarnym tle. Taka piekna plansza z tak wielką skazą.
Jeśli chodzi o karty to są one, według mnie, średniej jakości. Nie są płutnowane, są dosyć cienkie. Grafiki na nich są wspaniałe, na prawdę klimatyczne. Co ciekawe znalazłem niekonsekwencje w kartach punktowania za konflikt do 3 graczy. Tylko jedna z tak wielu kart punktowania konfliktów nie ma napisu że chodzi o punktowanie gdzie się ma obecność w grobowcu.
Planszetki gracza fajne, grube, troszkę się boje ze byle puknięcie może mi zrzucić z nich wszystko i tutaj aż się prosi o 2 warstwy planszetek.
Skrót tury jak i opisy poszczególnych akcji na planszy są Ok.
Instrukcja w formie kwadratu, fajny pomysł bo nie zajmuje dużo miejsca i fajnie się trzyma w dłoni.
Przejdźmy do figurek, które wyglądają dobrze i tylko dobrze. Model figurek jest serio bardzo dobry, ale kolory użyte do ich odlania daje odczucie mdłości i przez to są bez wyrazu. Turaj trzeba się pobawić farbkami. No i mój koszmar odnośnie figurek z żywicy się spełnił. Figurka do zaznaczania jaka jest tura w grze przyszła z ulamanym końcem łódki. A dlaczego jest ułamany? Bo figurki były wrzucone do zbiorczego pudełka bez zabezpieczenia plus żywica jest bardzo twarda a do tego łamliwa. Będę musiał napisać do wydawnictwa o dosłanie nowej.

Słowem podsumowania. To co dostałem jest według mnie przedmiotem prawie premium. Tak jakby ktoś kto otrzymał sample z drukarni powiedział „Ok, Ok to wyglada spoko, jak 10 kart jest takich samych to pewnie reszta też. Dobra nie chce mi się już sprawdzać tego bo i tak będą jęczeć na stronie wspieram.to”. Czuje jakby troszkę ten tytuł pod względem wykonania był niedopieszczony, lekko potraktowany po macoszemu. W skali od 1 do 10 daje temu wykonaniu takie mocne 7/10. A mogło być tak pięknie, a jest tylko dobrze.

[dawciu]

Ja też dokonuje modyfikacji, o niebo lepiej imo

[raiden25]

To ja pokaże swój secik

[A.Jagodziński]

To ja pokaże swój secik

Na sumeryjskich bogów.

[orzeh]

Pięknie pomalowane figurki, sam miałem okazje równiez juz dwukrotnie zagrać, m.in. z pomalowanymi figurkami demonów - super sprawa.
Jednakże chciałbym się zapytać, to pytanie padło już w "pytaniach o zasady", czy jest kontr-strategia na Cienie o sile 15?
Próbowaliśmy wdrożyć strategie "na dusze" ale max z tego co wyliczyłem to 19 a dusza jest jedna a nie dwie (o kosciach nie pisze) a mając silną duszę cienie są słabe, ok ta karta niebieskiego boga (ołtarz?) na 3 poziomie daje +6 dla duszy co pozoli zwiększyć siłe Cieni u takiego gracza ale to chyba za malo? (wybaczcie że nie pamiętam nazw)
Cienie z nawet miernymi kościami dominują pentagram (nie pamietam nazwy tych miejsc - ołtarze?), przy kartach punktujących na minusie mozna by uciekać ale -1 punkt moim zdaniem przy tak silnych elementach gracza odbiera tak naprawdę innym graczom punktacje.
Jeśli się mylę to wybaczcie.