GRY-PLANSZOWE.pl

Nowa gra z wydawnictwa Genius Games.
Stworzyli: John Coveyou, Paul Salomon, Ian Zang


Gra edukacyjna ale spokojnie, nie uciekaj bo całkiem ciekawie wygląda. Jak ktoś cokolwiek pamięta z podstawówki to wie czym się zajmował niejaki pan Grzesiek Mendel (nie, to nie ten od słynnej tablicy).
Grzesiek po dziennej dawce zdrowasiek ciągle pozostawał w temacie bo hobbistycznie krzyżowywał groszki. Wyszło mu całkiem nieźle bo stworzono teraz o tym grę.

Gra typu szpadel placement, turling kości oraz ich draft. Jest trochę interakcji, są pomocnicy, można kupić grabki.
Jeśli lubisz to rzuć okiem:
https://boardgamegeek.com/boardgame/252 ... etics-game
a jeśli za bardzo przejmujesz się życiem groszków to sobie odpuść.

A, kolorował Polak i mu wyszło.

Już wydane, a jeśli ktoś by po naszemu też to zrobił to bym się nie obraził.

Krótko mówiąc: bardzo fajny tytuł, nie za ciężki, ale też waga piórkowa to nie jest. Dróg do sukcesu jest kilka, na planszy jest dość ciasno, bo pól autor poskąpił, ale za to zawsze znajdzie się jakaś inna, może mniej efektywna, ale wciąż, droga do celu. Mnie się podoba zabawa kostkami - ciągle manipulacje w tabeli sprawiają, że z każdą kolejną rundą te same wyniki kości mogą mieć kompletnie inne znaczenie. Każdy wypełnia sobie swoje małe genotypy na kartach, ale wciąż wchodzimy sobie w drogę i często akcja jednego gracza może popsuć szyki całej reszcie. Klimatu specjalnie odczuć się nie da, ale mnie się grało dobrze. Jest co robić, kołdra jest krótka, możliwości są rozłożone wszędzie i trzeba ich szukać. Czasem to kość, czasem miejsce na planszy, czasem narzędzie, innym razem pomocnik. Ogólnie rzecz biorąc... polecam zagrać.

detrytusek pisze: ↑16 mar 2021, 16:30 Grzesiek po dziennej dawce zdrowasiek ciągle pozostawał w temacie bo hobbistycznie krzyżowywał groszki. Wyszło mu całkiem nieźle bo stworzono teraz o tym grę.
Gra typu szpadel placement, turling kości oraz ich draft. Jest trochę interakcji, są pomocnicy, można kupić grabki.
Jeśli za bardzo przejmujesz się życiem groszków to sobie odpuść.

Hmm wolałabym krzyżować zwierzątka, zamiast groszku. Z bobowatych mam Fasolki.

Ale nauczyciele biologii powinni propagować tę grę na lekcjach. Może zadomowi się w szkolnych bibliotekach. Wygląda ciekawie.

Kin@a pisze: ↑16 mar 2021, 23:12
Hmm wolałabym krzyżować zwierzątka, zamiast groszku.

Zwierzątka mają to do siebie, że się krzyżują bez niczyjej pomocy.

detrytusek pisze: ↑17 mar 2021, 01:03 Zwierzątka mają to do siebie, że się krzyżują bez niczyjej pomocy.

Szczególnie te nierasowe
A tak na serio to Polacy zrobili piękną grafikę tej gry.
Bardzo mi się podoba.

Kin@a pisze: ↑17 mar 2021, 06:57 A tak na serio to Polacy zrobili piękną grafikę tej gry.

Dokładniej to Polak i Hiszpanka.

hamish pisze: ↑16 mar 2021, 22:57 Krótko mówiąc: bardzo fajny tytuł, nie za ciężki, ale też waga piórkowa to nie jest. Dróg do sukcesu jest kilka, na planszy jest dość ciasno, bo pól autor poskąpił, ale za to zawsze znajdzie się jakaś inna, może mniej efektywna, ale wciąż, droga do celu. Mnie się podoba zabawa kostkami - ciągle manipulacje w tabeli sprawiają, że z każdą kolejną rundą te same wyniki kości mogą mieć kompletnie inne znaczenie. Każdy wypełnia sobie swoje małe genotypy na kartach, ale wciąż wchodzimy sobie w drogę i często akcja jednego gracza może popsuć szyki całej reszcie. Klimatu specjalnie odczuć się nie da, ale mnie się grało dobrze. Jest co robić, kołdra jest krótka, możliwości są rozłożone wszędzie i trzeba ich szukać. Czasem to kość, czasem miejsce na planszy, czasem narzędzie, innym razem pomocnik. Ogólnie rzecz biorąc... polecam zagrać.

A skąd Waść dorwał już swój egzemplarz? Na ile wyceniłbyś ciężkość wg skali BGG? Ew przyrównał do... ?

Dla tych co nie byli pewni podczas kampanii albo przespali, jest jeszcze opcja zamówić preorder wersji podstawowej ze streatch goalami z kampanii, łącznie z wysyłką do polski 52$.

Palmer pisze: ↑17 mar 2021, 08:52 Dla tych co nie byli pewni podczas kampanii albo przespali, jest jeszcze opcja zamówić preorder wersji podstawowej ze streatch goalami z kampanii, łącznie z wysyłką do polski 52$.

Dzięki! Przegapiłem, ale już nadrobiłem
I to dopiero teraz wysyłają? Jak miało być w październiku?

Nie kupuję na KS, ale pół roku obsuwy to i tak chyba niezły wynik

Ten opis "shipping by 24 march" chyba też nie będzie dotrzymany, coś na bgg wspominali, że bardziej realny jest kwiecień.

Palmer pisze: ↑17 mar 2021, 09:22 Nie kupuję na KS, ale pół roku obsuwy to i tak niezły wynik

Uwaga, robisz podśmichujki z kolesia, który zamówił polską wersję TG w single shipment i niewykluczone, że będzie trzecia rocznica tego wydarzenia wkrótce

detrytusek pisze: ↑17 mar 2021, 08:21 A skąd Waść dorwał już swój egzemplarz? Na ile wyceniłbyś ciężkość wg skali BGG? Ew przyrównał do... ?

Wspierałem KS. Wsparłem edycję standardowa, bo nie potrzebowałem metalowych monet i innych bajerów, ale jak gra przyszła, zauważyłem (dopiero wtedy), że plansza różni się od wersji deluxe. W tej drugiej obstawia się 3 rodzaje genotypów, w wersji standardowej tylko 2. I ma to wpływ na rozgrywkę. Takie zagrywki ze strony wydawcy trochę mnie irytują.

Umieścił bym tę grę pośrodku skali ciężkości. To taki idealny średniak. Mechanicznie to taki eklektyzm, ponieważ skorzystano z kilku elementów: jest worker placement, akcje za pieniążki, 3 rodzaje kart (groszek, który rozkminiamy i za który mamy punkty; narzędzia, które pomagają zoptymalizować ruchy i często wydostać się z sytuacji bez wyjścia; karty pomocników, którzy działają z nami już na stałe i podobnie jak jednorazowe narzędzia), rynek, na którym rozwijamy nasz warsztat (choćby znaczniki graczy - na starcie mamy po trzy, dwa dodatkowe naprawdę warto zakupić; dodatkowe grządki - więcej możliwości na punktowanie; dodatkowe sloty na kości - domyślnie są trzy i muszę powiedzieć, że to totalnie nie wystarczy. Co ciekawe, wszystkie te problemy mogą również rozwiązać doraźnie karty narzędzi i pomocników) i na którym ceny się zmieniają w zależności od popytu i w końcu szachownica Punneta, matryca, gdzie manipulujemy kośćmi. Tutaj toczy się najważniejsza część gry, bo od tego zależy czy uda nam się wypełnić cele na naszych kartach groszku. Fajny motyw jest z warstwą worker placement, ponieważ najpierw układamy na planszy nasze szpadelki i natychmiast wykonujemy daną akcję (np. zmieniamy układ genotypów). Jak już skończymy to rzucamy kośćmi i patrzymy co wypadło. A później dobieramy kości wedle ułożenia naszych szpadli - najpierw biorą osoby z pierwszej zmiany, następnie bierzemy wedle kolejności z drugiej zmiany a dopiero później wedle kolejności graczy. Zatem pierwszy gracz nie zawsze będzie mógł brać kość jako ten faktycznie pierwszy. I tak przez 5 rund.

W międzyczasie można jeszcze obstawić genotyp - dodatkowe punkty na koniec gry za każdy genotyp obstawionego typu, znajdujący się na naszych już zebranych (zakończonych) kartach. Taki mechanizm znany z Terraformacji Marsa (tytuły).

Gra faktycznie w fajny sposób pokazuje, jak wygląda podstawowa genetyka. Do tego dołączona jest książeczka 'Science behind the game' omawiająca zagadnienia i ich powiązanie z grą. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że powinna być w każdej pracowni biologicznej. Jest niezależna językowo, całkowicie oparta na ikonografii, a wyjaśnienia można szybko przetłumaczyć i jedziemy z grą.

Palmer pisze: ↑17 mar 2021, 09:22 Nie kupuję na KS, ale pół roku obsuwy to i tak chyba niezły wynik

Ten opis "shipping by 24 march" chyba też nie będzie dotrzymany, coś na bgg wspominali, że bardziej realny jest kwiecień.

mistrz_yon pisze: ↑17 mar 2021, 09:18

Palmer pisze: ↑17 mar 2021, 08:52 Dla tych co nie byli pewni podczas kampanii albo przespali, jest jeszcze opcja zamówić preorder wersji podstawowej ze streatch goalami z kampanii, łącznie z wysyłką do polski 52$.

Dzięki! Przegapiłem, ale już nadrobiłem
I to dopiero teraz wysyłają? Jak miało być w październiku?

Panowie, ja swój egzemplarz otrzymałem na początku lutego. Wyszło tego może 3-4 miesiące opóźnienia. To naprawdę żadne opóźnienie

hamish pisze: ↑17 mar 2021, 09:54

detrytusek pisze: ↑17 mar 2021, 08:21 A skąd Waść dorwał już swój egzemplarz? Na ile wyceniłbyś ciężkość wg skali BGG? Ew przyrównał do... ?

Wspierałem KS. Wsparłem edycję standardowa, bo nie potrzebowałem metalowych monet i innych bajerów, ale jak gra przyszła, zauważyłem (dopiero wtedy), że plansza różni się od wersji deluxe. W tej drugiej obstawia się 3 rodzaje genotypów, w wersji standardowej tylko 2. I ma to wpływ na rozgrywkę. Takie zagrywki ze strony wydawcy trochę mnie irytują.

Dlugo szukałem tego o czym mówisz. Sprytnie to zrobili - to są dwa najwyższe SG, dostępne tylko w wersji deluxe, ale pokazywane razem z innymi.
No, klasyczne stuknięcie klientów. Jak mówię - sprytne, ale takie rzeczy zostają w głowach na dłużej.

Kiedy wspierałem grę, ten stretch goal nie był jeszcze widoczny. Cóż, mogłem poczekać do końca i wtedy się zastanowić. Ale nawet bez tej jednej małej opcji ta gra naprawdę fajnie śmiga. Dzięki temu, że obstawiając jedno pole jesteśmy w stanie ogarnąć dwa różne genotypy, mamy większe szanse na lepszy wynik końcowy

Oglądałem właśnie na Dice Tower i podoba mi się bardzo. Bardziej o zasady mi chodzi.

Nie sądzisz, że liczba kości przy grze 2 os. jest zbyt duża i przez to jest za luźno przy drafcie? Rahdo na to narzekał.

detrytusek pisze: ↑25 mar 2021, 08:17 Nie sądzisz, że liczba kości przy grze 2 os. jest zbyt duża i przez to jest za luźno przy drafcie? Rahdo na to narzekał.

Jestem zaskoczony, że Rahdo na coś narzeka Fakt, masz więcej kości do wyboru, ale wciąż są czynniki, które skutecznie mogą pozbawić cię wyboru. Po pierwsze, może się okazać, że nie wypadły kości, które Cię interesują. Po drugie, mała ilość slotów. Jeśli jeszcze nie masz wykupionych dodatkowych, masz sloty jednorazowe, ale żeby ich użyć, musisz wykorzystać na nie szpadelek (czyli workera). A jak wykorzystujesz szpadel na slot, to znów możesz gdzieś się spóźnić z doborem kości i ktoś zabierze tę, na której ci zależało. Ja zauważyłem jedynie, że w grze dwuosobowej rynek średnio działał, bo ceny nie rosły znacząco. W jednej rundzie ktoś kupił znacznik, ktoś inny grządkę. Cena poszła do góry. Na koniec rundy ceny wróciły do wyjściowych i w następnej można było kupić znów to samo, za tę samą ilość pieniędzy. Jak graliśmy w czwórkę to rynek momentami był tak drogi, że nic nie szło wziąć, a pieniędzy nie było za dużo. Więcej kości w grze dwuosobowej oznacza też więcej możliwości do uzupełnienia swoich kart. Myślę, że kluczem w takiej rozgrywce będzie zakup grządek i slotów na kości, żeby móc te kości wykorzystać. Jak każdy gracz to zrobi, to gra pójdzie spójnie i wyniki końcowe mogą być wysokie.

Czy gra Genotype będzie wydana po polsku? Czy raczej nie będzie?

Frodokwiat pisze: ↑14 kwie 2021, 18:00 Czy gra Genotype będzie wydana po polsku? Czy raczej nie będzie?

Innych gier Genius Game chyba nikt w Polsce nie wydaje, więc pewnie szansa jest nikła.

Przy okazji dorzucę swoją opinię. Gierka jest dość przyjemna i bardzo fajnie sie obraca wszytkimi jej mechanizmami, ale kilka rzeczy nam trochę zgrzytało przy grze w 3 osoby
1. Cash is king. Kasa dająca ulepszenia wydaje się kluczowa na początku i nawet początkowa karta dająca 2 kasy może dać bardzo dużo.
2. Draft kości się nie skaluje, na 3 osoby było bardzo luźno, rzadko zdarzało się, że ktoś coś komuś podebrał.
3. Jedna z kart pomocników dosłownie rozwala grę na łopatki. Jest tak silna, że wypacza totalnie rozgrywkę. Wrzucam w spoiler: Jako lekka gierka z elementem losowym jest całkiem w porzadku, aczkolwiek nie wiem czy po paru grach po prostu nie będzie wiało nudą. Już przy pierwszej grze w ostatniej turze miałem trochę wrażenie mielenia ciągle tego samego.

.

Dostaliśmy Genotyp na święta, zagraliśmy, jest ciekawą grą, aczkolwiek zauważyliśmy że siostra Maja jest za mocna i usunęliśmy z gry by zrównać szanse dla wszystkich graczy. Mam wrażenie że do siostry Maji powinno być dopłata monety jak u siostry Anny oraz może być wykonana tylko raz na rundę, to może wtedy zbalansowałoby grę.