Strona 1 z 2

Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 23 mar 2021, 11:26
autor: barcisia
Mam na swojej liście kilka wydawnictw, do których pasuje moja gra. Czy wysyłać maile do wszystkich wydawnictw jednocześnie czy najpierw do jednego i dopiero po dostaniu odmowy wysłać mail do kolejnego?
Jeśli chodzi o książki, to z tego co wiem wysyła się tekst do kilku wydawnictw i wybiera się to, które zaoferuje najkorzystniejszą umowę. Jak to wygląda jeśli chodzi o planszówki?
Z góry dziękuję za odpowiedzi :)
Pozdrawiam

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 23 mar 2021, 13:11
autor: bajbaj
To będzie raczej komentarz i podpowiedź, niż odpowiedź na Twoje pytanie. Większość wydawnictw książkowych, jak i zapewne wydawnictw gier planszowych, preferuje na licencji wydać coś, co już jest na rynku i się przyjęło (np. w innym kraju), niż ryzykować i promować nowego autora. Myślę, że ta ostrożność jest o wiele większa właśnie w przypadku planszówek, ponieważ droga od draftu do gotowca jest zdecydowanie dłuższa. Rękopis, a raczej manuskrypt w edytorze tekstu, to przecież w zasadzie gotowe dzieło do wydania. Dochodzą oczywiście koszty korekty, sugestie poprawy pewnych wątków, ale to niewiele. W przypadku planszówki zgłaszasz się z prototypem, który wymaga, o czym wielokrotnie pisano na forum, całej serii zabiegów - wstępnego przetestowania, poprawy mechanicznej (rodzaj korekty), blindestów, opracowania finalnej formy graficznej, wybrania rodzaju komponentów etc. Piszę to po to, by wskazać, że porównania z rynkiem książki mogą być nieuprawnione. Najlepiej napisz na priv do wydawców udzielających się na forum (wejdź w wątki o planach wydawniczych) i zapytaj. Ewentualnie napisz do projektantów, których tytuły niedawno wyszły w większych wydawnictwach. Niektóre wydawnictwa mogą wymagać deklaracji, że przesłany prototyp nie został zgłoszony do innego wydawnictwa (po co mają poświęcać czas, jeśli może wziąć to ktoś inny, a i tak setki gier spoza PL czekają na wydanie).

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 23 mar 2021, 17:23
autor: Brylantino
Z własnego doświadczenia: wysyłaj naraz do jak największej ilości, ale pod warunkiem że gra jest naprawdę dobrze przetestowana i pasuje do profilu wydawniczego.

Czekanie na odpowiedź poprzedniego wydawnictwa nie ma najmniejszego sensu, bo czasami czeka się od kilku do kilkunastu miesięcy na ogranie prototypu, stąd wal od razu do wszystkich, które uważasz projekt może zainteresować.

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 22 kwie 2021, 08:00
autor: jdjdjd
Dzień Dobry

Jestem tu nowy i prosiłbym o informacje czy warto wysyłać do paru na raz - bo z każdym wydawnictwem jest ryzyko, że gra zacznie żyć swoim życiem (bez nas). Oraz czy faktycznie różnią się warunki wydawnicze poszczególnych wydawnictw?

Pozdrawiam

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 22 kwie 2021, 08:05
autor: kdsz
jdjdjd pisze: 22 kwie 2021, 08:00 bo z każdym wydawnictwem jest ryzyko, że gra zacznie żyć swoim życiem (bez nas).
Chodzi Ci o kradzież pomysłu? Takiego ryzyka raczej nie ma.

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 22 kwie 2021, 15:01
autor: NestorZolo
kdsz pisze: 22 kwie 2021, 08:05
jdjdjd pisze: 22 kwie 2021, 08:00 bo z każdym wydawnictwem jest ryzyko, że gra zacznie żyć swoim życiem (bez nas).
Chodzi Ci o kradzież pomysłu? Takiego ryzyka raczej nie ma.
Wydaje mi się, że chodziło o coś innego. Projekt będzie ewoluował w jednym wydawnictwie inaczej, a w drugim inaczej.

A czemu ryzyka nie ma? I czemu "raczej"? :)

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 22 kwie 2021, 15:50
autor: Brylantino
NestorZolo pisze: 22 kwie 2021, 15:01
kdsz pisze: 22 kwie 2021, 08:05
jdjdjd pisze: 22 kwie 2021, 08:00 bo z każdym wydawnictwem jest ryzyko, że gra zacznie żyć swoim życiem (bez nas).
Chodzi Ci o kradzież pomysłu? Takiego ryzyka raczej nie ma.
Wydaje mi się, że chodziło o coś innego. Projekt będzie ewoluował w jednym wydawnictwie inaczej, a w drugim inaczej.

A czemu ryzyka nie ma? I czemu "raczej"? :)
Bo autorzy gier są tak słabo opłacanym stanowiskiem przy całości projektu, że zabawa w kradzież gry i jej samodzielne rozwijanie / wprowadzanie poprawek / testowanie, wydawnictwu się po prostu nie opłaca, bo by potrzebowała do tego ludzi i czasu.

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 22 kwie 2021, 16:03
autor: tommyray
jdjdjd pisze: 22 kwie 2021, 08:00 Dzień Dobry

Jestem tu nowy i prosiłbym o informacje czy warto wysyłać do paru na raz - bo z każdym wydawnictwem jest ryzyko, że gra zacznie żyć swoim życiem (bez nas). Oraz czy faktycznie różnią się warunki wydawnicze poszczególnych wydawnictw?

Pozdrawiam
Tak jak nie ma wydawnictw literackich, które mówią autorowi, że nie, ale na własną rękę wydają powieść podmieniając autora, tak samo nie ma takich wydawnictw w świecie gier planszowych. To jest dość nonsensowne podejście takie, że "wyjdę w świat z pomysłem to inni mi go zajumają i sami zgarną miliony".
Jest to i nieekonomiczne jak i nielegalne, a reputacja takiej firmy ległaby zwyczajnie w gruzach.

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 29 kwie 2021, 11:41
autor: BOLLO
Brylantino pisze: 23 mar 2021, 17:23 Z własnego doświadczenia: wysyłaj naraz do jak największej ilości, ale pod warunkiem że gra jest naprawdę dobrze przetestowana i pasuje do profilu wydawniczego.

Czekanie na odpowiedź poprzedniego wydawnictwa nie ma najmniejszego sensu, bo czasami czeka się od kilku do kilkunastu miesięcy na ogranie prototypu, stąd wal od razu do wszystkich, które uważasz projekt może zainteresować.
Też jestem zdania że gry należy zgłaszać w miarę możliwości do wszystkich którzy profilowo pasują. Nie mniej jednak proponował bym wcześniej wysłać krótkiego e-maila z zapytaniem czy taka i taka gra ich wogule interesuje i czy chcieliby ją sprawdzić. Jeżeli mieszkasz nie daleko siedzimy firmy to możesz zaproponowac ze nawet przyjedziesz w dogodny dzień i zaproponujesz rozgrywkę na żywo. Myślę że nie powinno być problemu a im zaoszczędzi to sporo czasu bo już ktos im pokaże o co w grze chodzi.

Nie można też się dziwić wydawcom że oleją cię/mnie bo mają tyle sprawdzonych tytułów z zagranicy że pakowanie się w randomowego designera nie jest dla nich super opcją. Nie mniej jednak warto próbować pomimo że odbijamy się od ściany. Czasem jakaś firma prowadzi konkurs na gre i wtedy też warto wyciągnać coś fajnego z szuflady.

A jeżeli jesteś pewien swojego tytułu pomimo braku reakcji ze strony wydawnictw to masz jeszcze jedną fajną opcję:
GameFound
Wspieramto
zagramwto
zrzutka.pl

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 29 kwie 2021, 11:53
autor: Brylantino
BOLLO pisze: 29 kwie 2021, 11:41 A jeżeli jesteś pewien swojego tytułu pomimo braku reakcji ze strony wydawnictw to masz jeszcze jedną fajną opcję:
GameFound
Wspieramto
zagramwto
zrzutka.pl
Brak reakcji ze strony wydawnictw powinien być mocną czerwoną lampką w naszym umyśle, że coś z grą musi być mocno nie tak, jeżeli nie wzbudza nigdzie jakiegokolwiek zainteresowania (warto wtedy zrobić serię testów na całkowitych randomach w większej ilości).

To rozwiązanie też wymaga jeszcze posiadania niemałego własnego budżetu, aby grę wydać takimi metodami, więc wcale nie jest to taka "fajna" opcja. O potrzebach ogarnięcia druku, dystrybucji, wysyłek nawet nie wspomnę - tutaj można się bardzo łatwo wpieprzyć na niefajną minę, która zamiast cieszyć się wydaniem gry, przyprawi nas o nerwicę. Na pewno nie jest to droga dla zielonego designera, który dopiero stawia pierwsze kroki w świecie wydawania planszówek.

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 29 kwie 2021, 12:58
autor: BOLLO
Brylantino pisze: 29 kwie 2021, 11:53
BOLLO pisze: 29 kwie 2021, 11:41 A jeżeli jesteś pewien swojego tytułu pomimo braku reakcji ze strony wydawnictw to masz jeszcze jedną fajną opcję:
GameFound
Wspieramto
zagramwto
zrzutka.pl
Brak reakcji ze strony wydawnictw powinien być mocną czerwoną lampką w naszym umyśle, że coś z grą musi być mocno nie tak, jeżeli nie wzbudza nigdzie jakiegokolwiek zainteresowania (warto wtedy zrobić serię testów na całkowitych randomach w większej ilości).

To rozwiązanie też wymaga jeszcze posiadania niemałego własnego budżetu, aby grę wydać takimi metodami, więc wcale nie jest to taka "fajna" opcja. O potrzebach ogarnięcia druku, dystrybucji, wysyłek nawet nie wspomnę - tutaj można się bardzo łatwo wpieprzyć na niefajną minę, która zamiast cieszyć się wydaniem gry, przyprawi nas o nerwicę. Na pewno nie jest to droga dla zielonego designera, który dopiero stawia pierwsze kroki w świecie wydawania planszówek.
Zgadza się zapomniałem faktycznie dodać " " w słowie fajna :-)
Jest o oczywiście trudne i ryzykowne i jak mówisz zielonym bym nie polecał. Tym bardziej że znany i ogarnięty Piotr Piechowiak przecież też miał problem i musiał restartować kampanie. Napisałem tylko że jest taka opcja. I jak ktoś ma wiedzie i jaja to sobie poradzi. Ja bym się bał...ale ja tam się wszystkiego boję dlatego nie mam żadnych osiągów więc ze mnie przykładów proszę nie brać. :mrgreen:

Można też poszukać sponsora ale to już chyba najtrudniejsza opcja bo każdy raczej dobrze ogląda swoje złotówki. Ja sam aktualnie stoję przed takimi wyborami więc wiem jak jest to trudne w rzeczywistości. Ale głowa do góry .....niektórym przecież się udaje.

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 18 maja 2021, 14:53
autor: BOLLO
Takie cudo przeczytałem dziś na Lacercie:
UWAGA: nie proponuj prototypu kilku wydawcom jednocześnie. Jeśli okaże się, że kilku wydawców zaangażuje się w proces w tym samym czasie, a Ty nie powiesz im o innych wydawcach, współpraca może zakończyć się rozstaniem i brakiem chęci współpracy w przyszłości (u wszystkich tych wydawców).
Hmmmm....a to niby dlaczego? Nie wydaje mi się aby po wysłaniu @ np do Rebela na następny dzień mam odpowiedz. Raczej to proces i to czasochłonny więc wolałbym nie czekać na odpowiedz od jednego wydawnictwa tylko od razu mieć info od 5ciu że nie ma szans. Wtedy wiem żeby uderzać gdzieś indziej.

Ale może się mylę więc mnie poprawcie bo też chciałbym zacząć rozsyłać zapytania do wydawnictw.

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 18 maja 2021, 16:18
autor: Koklusz
Dosyć dziwna uwaga od Lacerty.
Głos rozsądku sugeruje żeby właśnie wysłać prototyp do jak największej liczby wydawnict, żeby zwiększyć swoje szanse.
Kiedyś zastanawiałem się czy w przypadku gdy prototyp okazuje się dosyć dobry to widoczna lista odbiorców nie wpływa motywująco na wydawnictwa :)
Wiem, że to to nieetyczne, mimo to ciekaw byłbym reakcji.

Mam do was 2 ptania:
1. Jestem ciekaw czy sugerujecie lub ktoś kiedyś tak zrobił i wysłał prototyp do zagranicznych wydawnictw?
Jeżeli charakter/klimat gry pasuje do takich wydawnictw jak Next Move, Iello a może Haba to nie warto uderzać od razu do nich?

2. Zakładając, że jedno z wydawnictw zainteresuje się protoypem i dojdzie do dalszych rozmów, to czy projektant jest w pozycji by zasugerować ilustratora?
Odniósł bym się tu do branży filmowej i sytuacji w której scenarzysta twierdzi, że jak pisał tą rolę to widział aktora X.
Może warto uzyskać swojego rodzaju list intencyjny do ilustratora i znim kontynuować rozmowy?

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 18 maja 2021, 16:31
autor: mluckner
BOLLO pisze: 18 maja 2021, 14:53 Takie cudo przeczytałem dziś na Lacercie:
UWAGA: nie proponuj prototypu kilku wydawcom jednocześnie. Jeśli okaże się, że kilku wydawców zaangażuje się w proces w tym samym czasie, a Ty nie powiesz im o innych wydawcach, współpraca może zakończyć się rozstaniem i brakiem chęci współpracy w przyszłości (u wszystkich tych wydawców).
Hmmmm....a to niby dlaczego? Nie wydaje mi się aby po wysłaniu @ np do Rebela na następny dzień mam odpowiedz. Raczej to proces i to czasochłonny więc wolałbym nie czekać na odpowiedz od jednego wydawnictwa tylko od razu mieć info od 5ciu że nie ma szans. Wtedy wiem żeby uderzać gdzieś indziej.

Ale może się mylę więc mnie poprawcie bo też chciałbym zacząć rozsyłać zapytania do wydawnictw.
Właśnie dlatego, że to czasochłonny proces wydawcy nie chcą poświęcać czasu na testowanie Twojego prototypu, aby potem dowiedzieć się, że sprawa jest nieaktualna, bo już podpisałeś umowę z innym wydawnictwem.

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 18 maja 2021, 16:41
autor: Koklusz
To trochę jak z wysyłaniem CV, wysyłasz gdzie popadnie a na rekrutację idziesz do 5 firm.
Taki jest biznes, nie wiem czy jest tu miejsce na lojalność (?)
Myślisz, że konkurencyjni wydawcy rozmawiają ze soba co tam ostatnio ogrywali?

Może jaszczura dała taką uwagę, żeby zachować sobie prawo do "pierwowydu"?

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 18 maja 2021, 23:47
autor: Gizmoo
Koklusz pisze: 18 maja 2021, 16:18 Odniósł bym się tu do branży filmowej i sytuacji w której scenarzysta twierdzi, że jak pisał tą rolę to widział aktora X.
Drobna dygresja i sprostowanie. Scenarzysta nie ma nic do gadania w sprawach obsady. Chyba, że jednocześnie jest producentem filmu. Albo pisze scenariusz na zlecenie aktora, który jest jednocześnie producentem filmu.

Generalnie proces decyzyjny w sprawach obsady wygląda tak:

Studio filmowe/Stacja telewizyjna -> Dystrybutor -> Producent -> Producent kreatywny > Sugestie reżysera.

Reżyser może jedynie zasugerować obsadę i "kogo widziałby w danej roli", ale każda rola konsultowana jest z tym "kto stoi wyżej", a i tak ostatecznie do gadania najwięcej ma Studio Filmowe/Telewizja + Dystrybutor, chyba, że nie uczestniczą finansowo w projekcie. No to wtedy obsadę i tak zatwierdza producent. Scenarzysta może sobie jedynie pomarzyć. :lol: Oczywiście mówimy tu o kinie zawodowym, a nie o offowych produkcjach. Kinie, które ma na siebie zarobić i w którym twarz na plakacie/zwiastunie sprzedaje projekt widzowi. ;)

Podejrzewam, że podobnie jest z wyborem ilustratora i to wydawnictwo wybiera ilustratora do projektu. Zdziwiłbym się, gdyby było inaczej.

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 18 maja 2021, 23:55
autor: bajbaj
Koklusz pisze: 18 maja 2021, 16:41 To trochę jak z wysyłaniem CV, wysyłasz gdzie popadnie a na rekrutację idziesz do 5 firm.
Taki jest biznes, nie wiem czy jest tu miejsce na lojalność (?)
Myślisz, że konkurencyjni wydawcy rozmawiają ze soba co tam ostatnio ogrywali?

Może jaszczura dała taką uwagę, żeby zachować sobie prawo do "pierwowydu"?
Tu nie chodzi o lojalność, ale o koszty. Można wysłać prototyp do tylu wydawnictw do ilu się tylko chce. Poważne wydawnictwo zanim zabierze się za jakiekolwiek testowanie prototypu (tj. poniesie koszty) najpewniej upewni się jednak, że ma to sens, tj. że poniesienie tych kosztów może być opłacalne. Podejrzewam tylko, że mogą podesłać lojalkę do podpisania dot. niezgłoszenia propozycji innemu wydawnictwu, czy też pierwszeństwa w ewentualnym wydaniu gry. To co prawda odległe porównanie, ale tak działa m.in. rynek wydawnictw książkowych oraz czasopism naukowych. Tam zazwyczaj na wstępie trzeba się zgodzić, że złożony tekst nie został zgłoszony do innego wydawcy.

I jeszcze jedna uwaga. Jeśli chodzi o nowego autora (tj. bez rozpoznawalnych gier w dossier), to promowanie go wiąże się z dodatkowymi kosztami. Nawet, jeśli gra jest świetna, to autor jest nołnejmem, co utrudnia jej sprzedaż. Trudno mi wyobrazić sobie wydawnictwo, które ot tak po prostu, bez żadnego zabezpieczenia zaczyna chętnie testować grę nieznanego w branży autora, a potem jeszcze chętnie go promuje. To już prawie pod działalność charytatywną podchodzi :D

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 24 maja 2021, 11:03
autor: BOLLO
A co w przypadku jeżeli zgłoszę grę do kilku wydawnictw i powiedzmy 3/10 będzie zainteresowane dalszą współpracą? Powiedzmy wydawnictwo A/B/C podejmie rozmowę i poprosi o jakąś instrukcje pliki. Czy już na tym etapie powinienem wybrać jakiemu wydawnictwu przesłać pliki? Bo jak prześlę wszystkim to później jakoś tak głupio napisać że jednak dziękuję już wydawnictwu B ale mam inne chętne. Bo po pierwsze pale mosty z tym wydawnictwiem na przyszość a po 2gie być możę oferta końcowa tego wydawnictwa może być jednak lepsza niż wybranego przezemnie.

No jest tu jakiś taki zgrzyt i nie bardzo wiem jak się zachować. Najlepiej byłoby jednak wysłać do jednego wydawnictwa i czekać 2-3dni na konkretną odpowiedz (co wiemy jest raczej nierealne) ale z drugiej strony to strasznie wydłuży czas i sami zamykamy sobie szansę .

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 24 maja 2021, 11:36
autor: Brylantino
Odpowiem z własnego doświadczenia: to, że wydawnictwo poprosi o pliki jeszcze nic nie znaczy, bo od prośby o plik do momentu ogrania może minąć nawet pół roku i więcej.

Zwykle dopiero przy podpisywaniu umowy pojawiają się zapisy o wyłączności itp. - a o ponoszonych kosztach odnośnie ogrywania to też nie przesadzajmy... Od tego zwykle mają prywatne grupy testerskie, którym i tak najczęściej za te testy się nie płaci (a jak już są to naprawdę śmieszne pieniądze). Jeżeli faktycznie byłby to duży problem dla wydawcy, to takie zapisy o wyłączność pojawiałby się na samym starcie współpracy przy otrzymaniu prototypu, a skoro nic takiego nie ma, to oznacza że nie próbujmy naprawiać problemu, który nie istnieje.

Zaskakuje mnie naprawdę jak ludzie tutaj tak bardzo dbają o samego wydawcę, aby było mu jak najlepiej itp. zapominając całkowicie, że autor bez wyrobionego nazwiska ze sprzedaży gry otrzyma z 2-3% przychodu z gry, a do samego wydania musi jeszcze sporo spędzić czasu przy poprawkach, wynikających z testów wydawcy, wszelkich proponowanych zmian itp. Trochę więcej szacunku dla własnego czasu i pracy, bo z takim podejściem to wydawca wyciśnie was jak cytrynę, a wy się będziecie z tego jeszcze cieszyć.

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 24 maja 2021, 11:52
autor: BOLLO
Brylantino pisze: 24 maja 2021, 11:36 Odpowiem z własnego doświadczenia: to, że wydawnictwo poprosi o pliki jeszcze nic nie znaczy, bo od prośby o plik do momentu ogrania może minąć nawet pół roku i więcej.

Zwykle dopiero przy podpisywaniu umowy pojawiają się zapisy o wyłączności itp. - a o ponoszonych kosztach odnośnie ogrywania to też nie przesadzajmy... Od tego zwykle mają prywatne grupy testerskie, którym i tak najczęściej za te testy się nie płaci (a jak już są to naprawdę śmieszne pieniądze). Jeżeli faktycznie byłby to duży problem dla wydawcy, to takie zapisy o wyłączność pojawiałby się na samym starcie współpracy przy otrzymaniu prototypu, a skoro nic takiego nie ma, to oznacza że nie próbujmy naprawiać problemu, który nie istnieje.

Zaskakuje mnie naprawdę jak ludzie tutaj tak bardzo dbają o samego wydawcę, aby było mu jak najlepiej itp. zapominając całkowicie, że autor bez wyrobionego nazwiska ze sprzedaży gry otrzyma z 2-3% przychodu z gry, a do samego wydania musi jeszcze sporo spędzić czasu przy poprawkach, wynikających z testów wydawcy, wszelkich proponowanych zmian itp. Trochę więcej szacunku dla własnego czasu i pracy, bo z takim podejściem to wydawca wyciśnie was jak cytrynę, a wy się będziecie z tego jeszcze cieszyć.
Masz oczywiście rację w tym co piszesz ale dla mnie (jak i zapewne dla innych) takie ukazanie się własnej gry u takiego prawdziwego wydawnictwa a później być może oglądanie swojej gry na półce w sklepie (oby nie na wyprzedażach) to już sukces. Owszem wydawca powinien godziwo zapłacić ale nie oszukujmy się jest tyle świetnych gier za granicznych po które wystarczy sięgnąć ręką po licencje i sprzedać z sukcesem że chyba mało kto w Polsce chętnie patrzy na nonejma bez nazwiska który puka do ich drzwi. Być może się mylę ale tak to obieram.
Może nowo powstałe wydawnictwo GameOn które chce wspierać i wydawać gry ludzi z "ulicy" to dobra opcja na start? Z 2giej strony kiedyś czytałem że trzeba być "pozytywnie zuchwałym" i próbować jak się da i gdzie się da . A najlepiej walić do największych i się cenić przede wszystkim.

No nic ja w tym tygodniu chciałbym zacząć rozsłyłać swoje zapytania do wydawnictw czy zechcieli by zobaczyć mój projekt.

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 24 maja 2021, 12:23
autor: woytas
BOLLO pisze: 24 maja 2021, 11:52 ...kiedyś czytałem że trzeba być "pozytywnie zuchwałym" i próbować jak się da i gdzie się da . A najlepiej walić do największych i się cenić przede wszystkim...
I to chyba jest klucz (a na pewno jeden z wielu) do sukcesu. Bycie zachowawczym i nie parcie do przodu raczej nie pomoże w sukcesie.

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 24 maja 2021, 12:45
autor: BOLLO
woytas pisze: 24 maja 2021, 12:23
BOLLO pisze: 24 maja 2021, 11:52 ...kiedyś czytałem że trzeba być "pozytywnie zuchwałym" i próbować jak się da i gdzie się da . A najlepiej walić do największych i się cenić przede wszystkim...
I to chyba jest klucz (a na pewno jeden z wielu) do sukcesu. Bycie zachowawczym i nie parcie do przodu raczej nie pomoże w sukcesie.
Taka męska zuchwałość w kontekście planszówek może być troszkę śmieszna i trzeba mieć oczywiście umiar bo może obrac jednak złe tory i wyglądać dosyć zabawnie "No, wkońcu zrobiłem swoją pierwszą porządną grę, już niedługo Glommhaven będzie musiał ustąpić jej miejsca na BGG a wydawcy sami się będą prosić o możliwość wydanie jej pod swoim szyldem".

Ale tak mniej więcej powinno wyglądać nasza zuchwałość nie tylko w dziedzinie planszówek.Zachęcam zatem do korzystania.

Kto jest ciekaw mojej największej zuchwałości w życiu?
Spoiler:

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 24 maja 2021, 15:08
autor: psia.kostka
Z takich gier noname'ow wydanych w PL, o ktorych przypadkiem cos czytalem to:

Dziedzictwo/Legacy (Portal)
Azyl/Sanctuary (Cube)
Kwiatki (Rebel)
Cry Havoc (Portal) //nie pamietam czy to debiut, ale nazwisko chyba nie bylo z toplisty

(wybaczcie, ze nie wymieniam nazwisk autorow, ale nie mam do tego pamieci... :wink: )

Byly tez dawane nagrody dla debiutanta roku (Azyl) wiec mozna tym tropem wysledzic jakichs swiezakow.
O procesie powstawania Dziedzictwa i Cry Havoc sporo opowiadal Trzewik w cyklu 20lat Portalu. Jakos nie odnioslem wrazenia, zeby Portal musial ponosic dodatkowe koszty lub wysilac sie, aby rozreklamowac tworce noname na rynku polskim. Sprzedawal sie tytul i gameplay.

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 24 maja 2021, 19:37
autor: BOLLO
psia.kostka pisze: 24 maja 2021, 15:08 Z takich gier noname'ow wydanych w PL, o ktorych przypadkiem cos czytalem to:

Dziedzictwo/Legacy (Portal)
Azyl/Sanctuary (Cube)
Kwiatki (Rebel)
Cry Havoc (Portal) //nie pamietam czy to debiut, ale nazwisko chyba nie bylo z toplisty

(wybaczcie, ze nie wymieniam nazwisk autorow, ale nie mam do tego pamieci... :wink: )

Byly tez dawane nagrody dla debiutanta roku (Azyl) wiec mozna tym tropem wysledzic jakichs swiezakow.
O procesie powstawania Dziedzictwa i Cry Havoc sporo opowiadal Trzewik w cyklu 20lat Portalu. Jakos nie odnioslem wrazenia, zeby Portal musial ponosic dodatkowe koszty lub wysilac sie, aby rozreklamowac tworce noname na rynku polskim. Sprzedawal sie tytul i gameplay.
Cry Havoc jest Michala Oracza a wiec bardzo znany polski designer.

Re: Do ilu wydawnictw wysłać tę samą grę?

: 24 maja 2021, 20:52
autor: bobiaczek
psia.kostka pisze: 24 maja 2021, 15:08 ...
O procesie powstawania Dziedzictwa i Cry Havoc sporo opowiadal Trzewik w cyklu 20lat Portalu. Jakos nie odnioslem wrazenia, zeby Portal musial ponosic dodatkowe koszty lub wysilac sie, aby rozreklamowac tworce noname na rynku polskim. Sprzedawal sie tytul i gameplay.
Generalnie Cry Havoc nie został w Polsce dobrze przyjęty. Projektantem jest Grant Rodiek, faktycznie nieznany u nas projektant, tyle że z jego pomysłu została tylko plansza walki, która zresztą w tak ciasnym setupie nie za bardzo błyszczy. Gra sprzedała się na hajpie - sam się na to złapałem. Zagrałem kilka razy i podziękowałem. Są ciekawsze area control, serio (bardzo udana recenzja Cry Havoc jest zrobiona przez "all the games you like are bad").

Więc wystarczy, że umiesz generować hype a duża szansa, że gra dobrze się sprzeda. Prawdopodobnie łatwiej generuje się hype dla gry znanego niż dla nieznanego projektanta.