GRY-PLANSZOWE.pl

Witam wszystkich,
Zastanawiam się nad zakupem kilku nowych gier. W gry planszowe gramy w 2-4 osoby (syn 10lat, córka 17lat, syn 18lat, czasem żona). Mamy:
El dorado(ulubiona), Wsiąść do pociągu, Mr.Jack, Zamek, Tajemnicze Podziemia, Carcassonne(+4 dodatki), Alarm dla Warszawy, W obronie Lwowa.
1. Córka (17lat), zażyczyła sobie Dixit bo kiedyś grała. Więc tu zapytam tylko czy warto? Bo śmiesznie to wygląda.
2. Chciałbym też coś prostego i trochę przygodowego dla syna (10l). On dopiero zaczął z nami grać, gdzieś od roku, i robi to z różną chęcią, bo wiadomo - woli gry komputerowe. Myślałem o czymś pod niego, co go zaciekawi. Zastanawiam się nad Karak. Może jakieś inne propozycje?
3. Myślę się też nad wypróbowaniem jakieś kooperacji, bo nic takiego nie mamy. Coś na naszym poziomie i coś ciekawego. No i nie drogiego, bo nie wiem czy kooperacja nam przypasuje.
4. Ze starszymi wypróbowalibyśmy też chętnie coś z gier typu "worker placement", gdzie się coś zbiera i buduje. Chyba "Osadnicy z Catanu" to coś w ten deseń. Tylko nie da się grać we 2 osoby, a to spory minus. Może coś zamiast tego?
5. No i finalne pytanie, chciałbym jakąś 1 troszeczkę bardziej zaawansowaną grę planszową.
- gra gdzie byłby klimat i ciekawa rozgrywka. Klimaty najchętniej jakieś średniowiecze lub/i fantasty.
- rozgrywka max 90min, a najlepiej mniej.
- obowiązkowo gra regrywalna i skalowalna
- taka by i 10latek sobie poradził jak już się wciągnie
- nie jakaś przeogromna instrukcja
- losowości trochę ale nie za dużo
- to samo z interakcją
- fajnie jakby były plastikowe figurki
- wolałbym tak do 250zł, ale ostatecznie może być droższa.
Myślałem o Talismanie Magia i Miecz, ale ponoć słabo z regrywalnością, i przesadzona losowość. Myślałem też o Zombicide: Zielona Horda, no ale to kooperacja której nigdy nie próbowaliśmy. Doradźcie coś fajnego na pierwszą porządniejszą grę.

2. Wydaje mi się, że Brzdęk! pasuje pod wymagania. Z mniej przygodowych, ale dobrze działających w mieszanym gronie: Wsiąść do pociągu, Szarlatani z Pasikurowic, Azul. Jeśli młody lubi przyrodę to przyjemnie gra się w Na Skrzydłach.
3. Zdecydowanie polecam kooperacje w takim gronie. Ciekawa jest Załoga, ale niepodobna do żadnej innej kooperacji, a do tysiąca i brydża. Poleciłbym Robinsona, ale instrukcja to koszmar, plus jest taki, że wystarczy, aby jedna osoba znała dobrze zasady (ja sporo grałem z 6-letnim synem).Z kooperacji z historią poleciłbym Magię i Myszy, ale to droga gra i chyba aktualnie dostępna jedynie z drugiej ręki.
4. Rozumiem, że to też do grania z 10-latkiem. Jeśli tak to figurkowe przychodzą mi do głowy głównie kooperacje. Jeśli chciałbyś "po prostu" bardziej zaawansowaną grę, a niekoniecznie droższą i większą, to polecam Terraformację Marsa. Pierwsze rozgrywki zajmą na pewno więcej niż 90min, ale po tym jak gracze poznają grę to spokojnie w 90min można rozegrać grę.

Jeżeli boisz się, że jakaś gra Wam nie siądzie i boisz się straty pieniędzy, to zachęcam do kupienia gry z drugiej ręki (np. poszukać w dziale sprzedażowym tego forum). Taką grę przeważnie sprzedaż w tej samej cenie jeśli zdecydujesz po kilku rozgrywkach, że to jednak nie to.

Monolith Arena, albo na podobnym systemie ale post apo - Neuroshima Hex. Dziesięciolatek ogarnie z łatwością, a dzięki względnej losowości starsi wcale nie będą mieli przewagi.

janlew pisze: ↑16 kwie 2021, 17:11 Witam wszystkich

Cześć i czołem!

janlew pisze: ↑16 kwie 2021, 17:11 1. Córka (17lat), zażyczyła sobie Dixit bo kiedyś grała. Więc tu zapytam tylko czy warto? Bo śmiesznie to wygląda.

Dixit to gra typowo imprezowa/rodzinna oparta na skojarzeniach budowanych na podstawie ilustracji zamieszonych na kartach. Lekka, łatwa i przyjemna. Gra dobra w swojej kategorii, ale też bez fajerwerków. Niedługo ma zostać wydana nowa gra z tej serii: Stella - https://www.rebel.pl/gry-planszowe/stel ... 02423.html

janlew pisze: ↑16 kwie 2021, 17:11 2. Chciałbym też coś prostego i trochę przygodowego dla syna (10l). On dopiero zaczął z nami grać, gdzieś od roku, i robi to z różną chęcią, bo wiadomo - woli gry komputerowe. Myślałem o czymś pod niego, co go zaciekawi. Zastanawiam się nad Karak. Może jakieś inne propozycje?

Nie mam w tym zakresie wielkich kompetencji, no może takie, że posiadam siostrzeńca lat 13 i siostrzenicę lat 10 Przypuszczam, że mogłyby się sprawdzić:
- Palec Boży - pstrykanka dla dużych i małych, bardzo emocjonująca - tylko trzeba poczekać na dodruk (ma być w tym roku)
- Tobago - gra o poszukiwaniu skarbów z mechanizmem odwróconej dedukcji (gra jest niezależna językowo a w internecie można znaleźć polską instrukcję)
- trochę przekornie - Rallyman GT - gra wyścigowa - młody mógłby się wciągnąć a zarazem cała rodzina

janlew pisze: ↑16 kwie 2021, 17:11 3. Myślę się też nad wypróbowaniem jakieś kooperacji, bo nic takiego nie mamy. Coś na naszym poziomie i coś ciekawego. No i nie drogiego, bo nie wiem czy kooperacja nam przypasuje.

Z tańszych kooperacji można by spróbować: Zaginiona Ekspedycja, Zakazana Wyspa lub Zakazana Pustynia

[Edyta] Dodałbym jeszcze: Wojownicy Podziemi

janlew pisze: ↑16 kwie 2021, 17:11 4. Ze starszymi wypróbowalibyśmy też chętnie coś z gier typu "worker placement", gdzie się coś zbiera i buduje. Chyba "Osadnicy z Catanu" to coś w ten deseń. Tylko nie da się grać we 2 osoby, a to spory minus. Może coś zamiast tego?

Puryści trochę by się czepiali Twojej definicji Worker placement to chyba najpopularniejsza mechanika obecnej dekady Z nie za skomplikowanych (biorąc za wyznacznik Catan) polecałbym (w poniższej kolejności):
- Epoka Kamienia (klasyk)
- Ganges (solidna gra)
- Zaginiona Wyspa Arnak (niedługo wyjdzie kolejny dodruk)
- Viticulture (aczkolwiek trochę droga)
- Everdell - aczkolwiek to zdradliwa gra - cukierkowa oprawa niech Cię nie zmyli

janlew pisze: ↑16 kwie 2021, 17:11 5. No i finalne pytanie, chciałbym jakąś 1 troszeczkę bardziej zaawansowaną grę planszową.
- gra gdzie byłby klimat i ciekawa rozgrywka. Klimaty najchętniej jakieś średniowiecze lub/i fantasty.
- rozgrywka max 90min, a najlepiej mniej.
- obowiązkowo gra regrywalna i skalowalna
- taka by i 10latek sobie poradził jak już się wciągnie
- nie jakaś przeogromna instrukcja
- losowości trochę ale nie za dużo
- to samo z interakcją
- fajnie jakby były plastikowe figurki
- wolałbym tak do 250zł, ale ostatecznie może być droższa.
Myślałem o Talismanie Magia i Miecz, ale ponoć słabo z regrywalnością, i przesadzona losowość. Myślałem też o Zombicide: Zielona Horda, no ale to kooperacja której nigdy nie próbowaliśmy. Doradźcie coś fajnego na pierwszą porządniejszą grę.

Celujesz w jakiegoś ameritrasha, ale trochę za dużo zmiennych i ciężko o optymalną rekomendację.

janlew pisze: ↑16 kwie 2021, 17:11 Myślę się też nad wypróbowaniem jakieś kooperacji, bo nic takiego nie mamy. Coś na naszym poziomie i coś ciekawego. No i nie drogiego, bo nie wiem czy kooperacja nam przypasuje.

Ognisty Podmuch/Flash Point: Fire Rescue, niedrogi - w wersji ang. ok 150zł.
Zawiera plastikowe, dobrej jakości figurki i planszę. Tematyka strażacka.

janlew pisze: ↑16 kwie 2021, 17:11 4. Ze starszymi wypróbowalibyśmy też chętnie coś z gier typu "worker placement", gdzie się coś zbiera i buduje. Chyba "Osadnicy z Catanu" to coś w ten deseń. Tylko nie da się grać we 2 osoby, a to spory minus. Może coś zamiast tego?

Agricola

Dzięki. Zabieram się za oglądanie filmików.

Skoro znacie El Dorado to polecę inną grę tego samego autora, która zwie się Babylonia. Tu już mamy prawdziwą, ostrą rywalizację i wchodzenie sobie w drogę przy minimalnej ilości zasad - dobrze działa także na 2 osoby. Pozornie może się wydawać takim zwykłym układaniem żetonów na planszy, ale nie dajcie się zwieść pozorom. Choć dla młodszego pokolenia może być to nieco abstrakcyjne, zwłaszcza że Wyprawa do El Dorado całkiem nieźle oddaje klimat przedzierania się przez dżunglę i nie tylko.

Z kooperacji to bezwzględnie Pandemic, choć to już nie tylko gra, ale wręcz cała rodzina - liczy sobie sporo tytułów a pewnie niedługo dojdą kolejne. Jeśli jednak obawiacie się, że ten rodzaj rozgrywki może się Wam nie spodobać, to bez trudu powinniście tę grę później komuś odsprzedać. Jeśli natomiast chcecie młodego człowieka odciągnąć od komputera (zależy jeszcze w co na nim grywa), to może jakieś potwory, magia i tego typu klimaty? W takim razie spójrzcie na Ostatni Bastion - tam klimat "grozy" robią jedynie specyficzne ilustracje, ale to tak naprawdę zabawa kolorami i może trochę liczbami, ale trzeba dość mocno sobie pomagać aby wygrać (no i mieć trochę... wróć, sporo szczęścia ). Porażki tylko zachęcają do kolejnych prób, w każdym razie u mnie tak było.

Dość prostą grą z ogólnie pojmowanego gatunku worker placement jest Marco Polo - rzucamy kostkami a uzyskane rezultaty pozwalają nam aktywować akcje na odpowiednim poziomie. Zbieramy zasoby, realizujemy kontrakty, podróżujemy po planszy... W pierwszych rozgrywkach możemy odnieść wrażenie, że gra się bardzo szybko kończy, ale z czasem zaczynamy odkrywać w niej więcej możliwości. Na dodatek każdy wciela się w inną postać, z unikalną zdolnością, więc jeśli gra się Wam spodoba, to na pewno sporo czasu minie zanim porządnie ogracie je wszystkie.

Mój syn (16lat) był/jest anty graczem. Zmusiłem go pewnego razu do Great Western Trail i jak już chcemy grać to tylko w to (no może jeszcze w Takenoko). Masz budowę jakieś misje, wyścig...

Dzięki wszystkim za pomoc. Zakupy popełnione. Finalnie padło na:
Zombie 15' (edycja polska) - łatwiejszy koop. - dużo figurek
Ostatni Bastion - trudniejszy koop.(do przejścia) - też figurki
Karak - pod młodego
Hero Realms: Gra karciana + liczniki życia - do powalczenia
Star Wars: Przeznaczenie (kraty+kości) – Zestaw dla dwóch graczy + kilka dodatków - też do powalczenia
Wyszło mnie wszystko 380zł więc nie jest źle.

Myślę że o to mi chodziło, bo:
Tematyka fantazy/średniowiecze jest.
Rozgrywka nie przekracza godziny.
Nie jest za trudno, oczywiście jeśli chodzi o zasady. Bo już przejść Ostatni Bastion ponoć ciężko.
Figurki są.
Interakcja jest.
Losowość też, i myślę że nie strasznie przesadzona.
Jest i walka i kooperacja.
...nooo, ale kupiłem dziś, dam znać jak się spodobało rodzinie.

Zostały punkty:
1. Dixit lub Stella - to na dzień dziecka.
4. Jakaś ekonomiczna czy tam worker placement

Daj znaż czy Karak i Zombie 15 podoba sie najmłodszemu.
Ciekawa jestem czy 10 latek daje radę grać pod presją czasu.

Dam znać na pewno. Przyjdą w przyszłym tygodniu. A co do pozostałych:
1. Dixit, okazało się ze najlepiej wziąść same karty np. chyba z części 9, a że to 60zł to zaraz kupuje.
5. Celem wyboru lekkiego eurosuchara, założe osobny temat.
6. I jeszcze jeden na lekkie area control.

Karak i Ostatni Bastion okazały się strzałami w dziesiątkę.
- Karak bardzo się podoba najmłodszemu, szczególnie gdy użwamy figurek z Ostatniego Bastionu. Starszym też się bardzo podoba, ale gdy utrudnimy zasady, to jest gdy gubimy broń po użyciu.
- Ostatni Bastion, Hero Realms - super podpasowały starszym
- Zombie15 i Star Wars - jeszcze nie ograne, z braku czasu
Teraz zamawiam:
- Lords of the waterdeep - bo lekka ekonomiczna z klimatem
- Dixit - któryś dodatek, bo podstwka nie jest potrzebna
Następnie:
- Szukam jakiegos klimatycznego area control

Dżentelmeni przy stole ostatnio zajęli stanowiska:
Mój stary to NERD, czyli gry planszowe i dzieci. Gry 3+/5+ Cz. I
Mój stary to NERD, czyli gry planszowe i dzieci. Gry 7+ Cz. II

janlew pisze: ↑31 maja 2021, 07:34 Następnie:
- Szukam jakiegos klimatycznego area control

z Area Control:
- Inis - nie wiem jak z młodzieżą, ale starsi powinno być ok
- Pan Lodowego Ogrodu - tez dla starszych
- popatrz na Scythe - moze nie typowe Area Control, ale dla starszych mega, 10 latek też powinien ogarnąć
- jak lubicie Star Wars to Rebelia - ale tylko na 2, chyba że w 4 z Admirałem - ale najlepiej 2 osoby, i granie powyżej 3h