D-Day at Tarawa (J. Butterfield)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
mk20336
Posty: 1551
Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
Has thanked: 72 times
Been thanked: 437 times
Kontakt:

D-Day at Tarawa (J. Butterfield)

Post autor: mk20336 »

Tytuł: D-Day at Tarawa
Wydawnictwo: Decision Games
Autorzy: John H. Butterfield
Ilość graczy: 1
Tematyka: Gra jednoosobowa o lądowaniu na Pacyfiku sił amerykańskich na wyspie Tarawa (1943). John H. Butterfield w najlepszej formie i jego słynna seria D-Day!

Linki:
===BGG
===Pierwsze trzy rozgrywki i komponenty (mój blog):

LINK: D-Day at Tarawa – “The First Waves” scenario

Obrazek
Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
Lord of the Void
Posty: 68
Rejestracja: 06 sty 2011, 12:01
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: D-Day at Tarawa (J. Butterfield)

Post autor: Lord of the Void »

Kurczę, kusi mnie kupić teraz DDaT, lata tamu miałem Omaha Beach i do dziś to jedna z moich ulubionych gier solo, czekam też na Enemy Action Kharkov ale to duże pieniądze wyjdą no i wychodzi dopiero w trzecim kwartale (mam nadzieję :P), więc do tego czasu też bym w coś pograł ;)

Mógłbyś napisać kilka słów porównania z Omaha Beach, bo jak rozumiem obydwie gry Ci się podobają? Czytałem, że Tarawa bardziej dynamiczna, z ciekawym dodatkiem w postaci close combat i bardziej aktywnym AI już od początku gry. Nie wiem co myśleć o mapie, mniejsza powierzchnia jak widzę i chyba mniej różnych rodzajów terenu? Pamiętam w Omaha te wszystkie shingles, slopes, preservation moves i tak dalej, tu zapewne trochę inaczej to wygląda?

EDIT: Pytanie nadal aktualne, ale gra w sklepie już niedostępna :( :shock: Ale może to i lepiej ;)
mk20336
Posty: 1551
Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
Has thanked: 72 times
Been thanked: 437 times
Kontakt:

Re: D-Day at Tarawa (J. Butterfield)

Post autor: mk20336 »

Lord of the Void pisze: 21 kwie 2021, 12:04 Kurczę, kusi mnie kupić teraz DDaT, lata tamu miałem Omaha Beach i do dziś to jedna z moich ulubionych gier solo, czekam też na Enemy Action Kharkov ale to duże pieniądze wyjdą no i wychodzi dopiero w trzecim kwartale (mam nadzieję :P), więc do tego czasu też bym w coś pograł ;)

Mógłbyś napisać kilka słów porównania z Omaha Beach, bo jak rozumiem obydwie gry Ci się podobają? Czytałem, że Tarawa bardziej dynamiczna, z ciekawym dodatkiem w postaci close combat i bardziej aktywnym AI już od początku gry. Nie wiem co myśleć o mapie, mniejsza powierzchnia jak widzę i chyba mniej różnych rodzajów terenu? Pamiętam w Omaha te wszystkie shingles, slopes, preservation moves i tak dalej, tu zapewne trochę inaczej to wygląda?

EDIT: Pytanie nadal aktualne, ale gra w sklepie już niedostępna :( :shock: Ale może to i lepiej ;)
Hej,

Tarawa chyba jednak podoba mi się trochę bardziej niż Omaha. Najważniejsza różnica? Close Combat! Jakie to tematyczne i często jedyne wyjście aby pokonać Japończyków.
Oczywiście, jest jeszcze lądowania na LTV, które może Cię nieźle znieść (w bok lub po prostu dosłownie....)

A w ostatnim czasie dotarło do mnie Peleliu:
https://theboardgameschronicle.com/2021 ... t-peleliu/
Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
mk20336
Posty: 1551
Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
Has thanked: 72 times
Been thanked: 437 times
Kontakt:

Re: D-Day at Tarawa (J. Butterfield)

Post autor: mk20336 »

[REVIEW] D-Day at Tarawa by Decision Games

To jedna z moich ulubionych, jednoosobowych gier wojennych - D-Day at Tarawa autorstwa Johna Butterfielda. Dzisiaj przedstawiam jej recenzje - miłej lektury!

LINK: [REVIEW] D-Day at Tarawa by Decision Games

Obrazek
Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
profes79
Posty: 426
Rejestracja: 28 gru 2008, 18:16
Has thanked: 35 times
Been thanked: 135 times

Re: D-Day at Tarawa (J. Butterfield)

Post autor: profes79 »

Zdjąłem grę z półki wstydu i natychmiast sobie przypomniałem, czemu tam leżała - sztancowanie żetonów w grach serii D-Day (mam jeszcze Omahę) leży i kwiczy; żetony trzeba wręcz wycinać jakimś dobrym ostrzem, żeby ich nie pouszkadzać.

Od razu pytanie - ktokolwiek kojarzy po co dołączono do Tarawy żetony do Omahy? Sprawdziłem na szybko i na pierwszy rzut oka wydaje się, że są identyczne z żetonami które już mam. Czy to jakieś uzupełnienie np. do 1ed?

A Tarawa leży na stole i wkrótce doczeka się pierwszego lądowania :)
Awatar użytkownika
vder
Posty: 726
Rejestracja: 30 gru 2007, 20:20
Lokalizacja: warszawa
Has thanked: 289 times
Been thanked: 124 times

Re: D-Day at Tarawa (J. Butterfield)

Post autor: vder »

profes79 pisze: 14 sie 2022, 13:03
Od razu pytanie - ktokolwiek kojarzy po co dołączono do Tarawy żetony do Omahy? Sprawdziłem na szybko i na pierwszy rzut oka wydaje się, że są identyczne z żetonami które już mam. Czy to jakieś uzupełnienie np. do 1ed?
w pierwszej i trzeciej edycji żetony były złe :D (nie pamiętam dokładnie, liczba stepów się nie zgadzała czy coś). w 2giej były ok nie wiem jak w 4tej.
profes79
Posty: 426
Rejestracja: 28 gru 2008, 18:16
Has thanked: 35 times
Been thanked: 135 times

Re: D-Day at Tarawa (J. Butterfield)

Post autor: profes79 »

Po pierwszych dwóch etapach dochodzę do wniosku, że Omaha to był spacerek w porównaniu z Tarawą. Pierwsza fala została zdziesiątkowana do tego stopnia, że do drugiej udało się wyskrobać LTV tylko dla dwóch z sześciu lądujących jednostek. Druga fala obecnie w większości brnie przez wodę w kierunku plaży, co trochę czasu im zajmie...W trzeciej fali wylądują - mam nadzieję - sztaby.

Straty - 16 stepów piechoty i 6 stepów inżynierów. Jedyne światełko w tunelu to fakt, że na odcinku R3 lądujące we względnym porządku siły zdołały zdobyć punkt D5 kryjący spory sektor plaży i nadal są w stanie (3 stepy piechoty; 4 stepy inżynierów) zawinąć w kierunku pozycji D1-D4 co pozwoli całkowicie opanować plażę obok pirsu i zabezpieczyć miejsca lądowania ewentualnych dalszych jednostek. Niemniej jednak mam wrażenie, że to będzie szybki scenariusz :P

edit: to był bardzoi szybki scenariusz :) Stwierdziłem, że karty lądowania ułożyły się tak niefortunnie, że w zasadzie dalsza gra nie ma sensu bo przez kolejnych kilka etapów musiałbym się trzymać do przybycia trzeciej fali - zwłąszcza biorąc pod uwagę straty w LTV powodujące, że w zasadzie wszystkie kolejne desanty poza sztabami mogą się odbywać tylko wpław...
mk20336
Posty: 1551
Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
Has thanked: 72 times
Been thanked: 437 times
Kontakt:

Re: D-Day at Tarawa (J. Butterfield)

Post autor: mk20336 »

profes79 pisze: 16 sie 2022, 17:49 Po pierwszych dwóch etapach dochodzę do wniosku, że Omaha to był spacerek w porównaniu z Tarawą. Pierwsza fala została zdziesiątkowana do tego stopnia, że do drugiej udało się wyskrobać LTV tylko dla dwóch z sześciu lądujących jednostek. Druga fala obecnie w większości brnie przez wodę w kierunku plaży, co trochę czasu im zajmie...W trzeciej fali wylądują - mam nadzieję - sztaby.

Straty - 16 stepów piechoty i 6 stepów inżynierów. Jedyne światełko w tunelu to fakt, że na odcinku R3 lądujące we względnym porządku siły zdołały zdobyć punkt D5 kryjący spory sektor plaży i nadal są w stanie (3 stepy piechoty; 4 stepy inżynierów) zawinąć w kierunku pozycji D1-D4 co pozwoli całkowicie opanować plażę obok pirsu i zabezpieczyć miejsca lądowania ewentualnych dalszych jednostek. Niemniej jednak mam wrażenie, że to będzie szybki scenariusz :P

edit: to był bardzoi szybki scenariusz :) Stwierdziłem, że karty lądowania ułożyły się tak niefortunnie, że w zasadzie dalsza gra nie ma sensu bo przez kolejnych kilka etapów musiałbym się trzymać do przybycia trzeciej fali - zwłąszcza biorąc pod uwagę straty w LTV powodujące, że w zasadzie wszystkie kolejne desanty poza sztabami mogą się odbywać tylko wpław...
Tarawa potrafi być brutalna; miałeś niesamowitego pecha z lądowaniami, na szczęście można zacząć ponownie :)
Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
mk20336
Posty: 1551
Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
Has thanked: 72 times
Been thanked: 437 times
Kontakt:

Re: D-Day at Tarawa (J. Butterfield)

Post autor: mk20336 »

D-Day at Tarawa – Replay by Volko Ruhnke, Part 1

Z wielką przyjemnością prezentuję dzisiaj na swoim blogu pierwszą część artykułu gościnnego od Volko Ruhnke - jego raport z rozgrywki w D-Day at Tarawa. Zapraszam do ekscytującej relacji z pola bitwy!

LINK: D-Day at Tarawa – Replay by Volko Ruhnke, Part 1

Obrazek
Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
mk20336
Posty: 1551
Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
Has thanked: 72 times
Been thanked: 437 times
Kontakt:

Re: D-Day at Tarawa (J. Butterfield)

Post autor: mk20336 »

D-Day at Tarawa – Replay by Volko Ruhnke, Part 2

Zapraszam do części drugiej relacji Volko Ruhnke z gry D-Day at Tarawa. Czy inwazja się powiedzie? Czy Marines przeważą? Zapraszam do relacji!

LINK: D-Day at Tarawa – Replay by Volko Ruhnke, Part 2

Obrazek
Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
ODPOWIEDZ