Mistrzostwa Monopoly 2009

[Senaszel]

Na stronie http://www.monopoly.pl/pages/home.php mozna sie zapisac na mistrzostwa polski w monopoly - zwyciezca pojedzie do las vegas na mistrzostwa swiata
Wszystko jest na stronie

a OTO
Kalendarz rozgrywek

28.02 GDYNIA, Centrum Gemini (12.00-18.00)
07.03 WARSZAWA, Centrum Handlowe Blue City (12.00-18.00)
14.03 POZNAŃ, Centrum Handlowe Stary Browar (12.00-18.00)
21.03 WROCŁAW Centrum Handlowe Pasaż Grunwaldzki (12.00-18.00)
28.03 WARSZAWA (FINAŁ POLSKI), Platinium Club (18.00 - 21.00)
20-22.10 LAS VEGAS (FINAŁ MIĘDZYNARODOWY)

[mst]

Na polski finał przewidziano tylko 3 godziny, a niektórzy złośliwcy twierdzą, że gra ciągnie się w nieskończoność.

[janekbossko]

w nieskonczonosc bo o wygranej w przypadku niedokończenia w ciągu 3 godzin gry zadecyduje rzut kością z przydzielonymi do graczy poszczególnymi oczkami

jak to mówią: "na kogo wypadnie na tego bęc!"

[MichalStajszczak]

Teoretycznie zapisać się można, ale w każdym z 4 miast jest już zapełniony limit zgłoszeń i po kilkaset osób na listach rezerwowych.
W turnieju gra się z limitem czasu - 1,5h na partię. Jeżeli gra do tego momentu sie nie skończy, podlicza się wartość nieruchomości i gotówkę każdego gracza

[Andy]

w każdym z 4 miast jest już zapełniony limit zgłoszeń i po kilkaset osób na listach rezerwowych.

Cóż za wyzwanie dla miejscowych misjonarzy!

[Dzej]

Jakby były w krakowie to bym poszedł

[MichalStajszczak]

W tym roku eliminacje są w 4 miastach, a nie jak poprzednio w 5 i niestety wypadł z listy akurat Kraków.

[Geko]

W turnieju gra się z limitem czasu - 1,5h na partię. Jeżeli gra do tego momentu sie nie skończy, podlicza się wartość nieruchomości i gotówkę każdego gracza

Zawsze mnie zastanawiało jak to wygląda w praktyce. Czy gracze wiedzą ile zostało minut? Czy też celowo taka informacja jest utajniona? Przecież wiedząc, że gra kończy się np. za 2 minuty można trochę manipulować długością swojej tury, co może mieć wpływ na wynik. Poza tym, czy nie było by bardziej sprawiedliwe, żeby każdy rozegrał taką samą ilość rund?

[mst]

Maksymalny czas na wykonanie swojej tury mógłby być określony, a za każde przekroczenie kara finansowa (płatna pieniędzmi z gry). Za notoryczne przekraczanie czasu dodatkowo żółta kartka.
Jak jest w rzeczywistości pewnie wkrótce dowiemy się od Michała.

[MichalStajszczak]

Czy gracze wiedzą ile zostało minut?

Tak, podawane są informacje, że do końca zostało 15 minut, 5 minut, 1 minuta.

Przecież wiedząc, że gra kończy się np. za 2 minuty można trochę manipulować długością swojej tury, co może mieć wpływ na wynik.

Manipulować czyli wydłużać? To nie ma sensu. Pod koniec gry, gdy wszystkie nieruchomości są już rozdzielone między graczy, każdy ruch to niebezpieczeństwo wpadki. Gracz, który ma kostki w ręku, musi nimi rzucić. Nie może być takiej sytuacji, że gracz, majacy przed sobą kilka hoteli, czeka z rzutem licząc, że nastąpi koniec gry. Raczej będzie starał się szybko grać, by umożliwić innym wykonanie ruchów. (Chociaż można sobie wyobrazić taką sytuację: Gracz A ma niewielką przewagę nad graczem C, a gracz B ma przed sobą hotele gracza C. Gracz A mógłby więc przeciągać swój ruch po to, by gracz B już nie zdążył rzucić kostkami.)

Poza tym, czy nie było by bardziej sprawiedliwe, żeby każdy rozegrał taką samą ilość rund?

A dlaczego ma być sprawiedliwie?

[pikpol]

w sumie nie wiem czy w tym temacie ale dziś na radiu zet niezłą reklamę właśnie tego turnieju dali chyba z 5 min o tym gadali. wypada sie tylko cieszyć:)

[Geko]

w sumie nie wiem czy w tym temacie ale dziś na radiu zet niezłą reklamę właśnie tego turnieju dali chyba z 5 min o tym gadali. wypada sie tylko cieszyć:)

Z czego?

[pikpol]

pozwolę sobie powiedzieć za pewna polską wokalistką : nie ważne jak mówią ( o grach ) ważne że mówią:)

[Geko]

pozwolę sobie powiedzieć za pewna polską wokalistką : nie ważne jak mówią ( o grach ) ważne że mówią:)

O M. mówią dość często, bo wydawca o to dba - a to wybieramy miasto do światowej edycji, a to są mistrzostwa. Ale nie zauważyłem, żeby to zmieniło sposób postrzegania gier planszowych w społeczeństwie. Ba, zaryzykuję stwierdzenie, że M. tylko umacnia stereotypy o grach planszowych. M. zna prawie każdy, i większość jakoś nie pała chęcią grania. Za każdym razem, gdy mówię komuś nowemu, że idę grać w planszówki, wykazuje zdziwienie - więc chyba tu nic się nie zmieniło.

[MichalStajszczak]

Za każdym razem, gdy mówię komuś nowemu, że idę grać w planszówki, wykazuje zdziwienie

Dziwią się, że grasz w planszówki, a nie grasz w Monopoly i zamiast hoteli budujesz obory

A jeśli chodzi o Mistrzostwa, to wczoraj odbył się pierwszy turniej eliminacyjny w Gdyni. Udział w nim wzięło 60 osob. Kilkanaście osób z podstawowej listy nie zgłosiło się mimo tego, że w przeddzień rozgrywek potwierdziło SMSem swój udział i zamiast nich dopuszczone zostały osoby z listy rezerwowej i kilka osób, które zgłosiły się na miejscu i jeszcze 4 zabrakło do kompletu. Nie wiem, jak będzie z frekwencją w innych miastach, ale jak widać jest jeszcze szansa na wzięcie udziału. Zresztą jeden z takich dopuszczonych do udziału w ostatniej chwili uczestników, zakwalifikował się do finału krajowego.

W niedawnej dyskusji na temat Monopoly, jednym z głównych zarzutów był długi czas gry. We wczorajszym turnieju rozegranych zostało 20 partii. Tylko 5 nie skończyło się przed upływem 1,5 godziny, a najkrótsza trwała 45 minut. Ale w turnieju większość osób wiedziało, o co chodzi w tej grze, w przeciwieństwie do niektórych osób, wypowiadajacych się na forum.

[Geko]

Po raz kolejny okazuje się jak mało wiemy o tej genialne grze. Trzeba się nawrócić i zacząć grać. Zostawić te wszystkie nędzne, wysoko oceniane i często grane tytuły. No i musimy pokazać nieświadomym ludziom, że oprócz tych ogranych i słabych eurogier jest na świecie Monopol, który kryje w sobie wielką tajemnicę - dopóki dużo nie pograsz nie zdajesz sobie sprawy jaki jest rewelacyjny. I nie należy się absolutnie zrażać, jak gra wyda wam się długa i losowa, bo tylko pozory, które znikają wraz kolejną rozegraną partią.

A co do czasu gry, to rzeczywiście niesamowite. BGG podaje 180 min. A na stronie Hasbro jest podane 90 min. Tak więc, mamy tu swoisty paradoks, bo w praktyce gra się około godziny. Zazwyczaj to co podane na pudełku to wersja optymistyczna czasu gry. W przypadku Monopoly - wersja pesymistyczna.
Poniżej link do strony Hasbro:
http://www.hasbro.pl/mcp.php/pl/app/pro ... index.html
Zauważcie, przedstawiona gra zawiera specjalną "szybką kostkę", która skraca grę. Można wywnioskować, że dzięki tej kostce gra się dwa razy szybciej (90 min. zamiast 180 min.). Ciekawe...

[yosz]

Po raz kolejny okazuje się jak mało wiemy o tej genialne grze. Trzeba się nawrócić i zacząć grać.

Geko proszę - nie zaczynaj. Michał przedstawił suche fakty. Większość gier skończyła się przed upływem 90minut.

Po co? Po co jeszcze raz wracać do tego wszystkiego. Nie lubisz to ok - ale już bez tego sarkazmu, szpil, ironii itd itp

[Geko]

Po raz kolejny okazuje się jak mało wiemy o tej genialne grze. Trzeba się nawrócić i zacząć grać.

Geko proszę - nie zaczynaj. Michał przedstawił suche fakty. Większość gier skończyła się przed upływem 90minut.

Po co? Po co jeszcze raz wracać do tego wszystkiego. Nie lubisz to ok - ale już bez tego sarkazmu, szpil, ironii itd itp

Po prostu nie podoba mi się to ciągłe pouczanie, że jak ktoś nie lubi M., to znaczy że się zna, jest głupi i nie potrafi docenić jaka to dobra gra. Jakoś przy innych tytułach można mieć własne zdanie i nikt nikogo nie poucza.

A Michał, jak zwykle, oprócz podania faktów, po raz kolejny udowadnia nam, że tylko on ma rację:

Ale w turnieju większość osób wiedziało, o co chodzi w tej grze, w przeciwieństwie do niektórych osób, wypowiadajacych się na forum.

Nie obyło się też bez tradycyjnego już żartu z Agricoli.

[yosz]

Ok, Michał też za często wraca do tego tematu. Prawda jest taka, że żadnego z Was nie da się przekonać. Po prostu darujcie obaj sobie ok?

[Geko]

Ok, Michał też za często wraca do tego tematu. Prawda jest taka, że żadnego z Was nie da się przekonać. Po prostu darujcie obaj sobie ok?

Ja chciałbym po prostu rzeczowej dyskusji. Argumenty w stylu "nie lubisz gry, to się nie znasz i nie wiesz o co w niej chodzi" uważam po prostu za niepoważne. Tak można bronić każdej gry.

A wracając do tematu. Czy nie uważacie, że mistrzostwa to jednak specyficzne warunki? Zjeżdżają się osoby lubiące i dobrze znające dany tytuł. W dodatku organizator określa maksymalny czas na rozgrywkę. Czy to nie wpływa na znaczne skrócenie przeciętnego czasu rozgrywki? Czy jakby zrobić mistrzostwa np. w Caylusa i ustalić, maksymalny czas rozgrywki na 1,5 godziny, to przeciętna rozgrywka nie trwałaby nawet krócej?

Analizując podane przez Michała fakty można wysunąć również negatywne wnioski na temat czasu gry. Skoro na mistrzostwa przyjeżdżają osoby świetnie znające grę (nie zastanawiające się długo nad ruchem, czy ofertą handlową, bo wszystko mają w małym palcu) i organizator ustawił czas rozgrywki na maksymalnie 1,5 godz., to fakt, ze aż 25% rozgrywek nie zmieściło się w tym czasie, pozwala sądzić, że gra do szybkich jednak nie należy.

[jax]

Czy jakby zrobić mistrzostwa np. w Caylusa i ustalić, maksymalny czas rozgrywki na 1,5 godziny, to przeciętna rozgrywka nie trwałaby nawet krócej?

Oczywiście jak ktoś zna grę (a może i jeszcze wcześniej specjalnie 'trenował'), to ruchy wykonuje się szybko. Podejrzewam, że w takim turnieju Monopoly to i negocjacje trwają szybko: 'proponuję taką wymianę, nie chcesz?, to nie, to może taką, nie?, ok, następny gracz..'. Doswiadczeni gracze pewnie szybko ocenią opłacalność wymiany i zaakaceptują/odrzucą deala i jedziemy dalej. Coś jak przy Osadnikach - jak patrzyłem na niektóre rozgrywki turniejowe - beznamiętne oferty, beznamiętne ich ocena, beznamiętne ich zaakceptowanie/odrzucenie ze strony wyjadaczy i już, tura następnego gracza (dlatego nie lubię poważnych turniejów).

A co do obrony Monopoly na tym forum, to nie ma ona szans. Zresztą jak tylko będę miał szansę więcej pograć (ostatnio np. grałem w klona Monopoly - Tranzyt), to szczegółowo gdzieś tu ocenię/opiszę. Bez żadnych uprzedzeń czy przeciwnie - sentymentów. Tak po prostu - okiem gracza we współczesne planszówki.. Na razie - na podstawie ostatniej rozgrywki w Tranzyt - ocena wygląda że będzie miażdżąca... Ale poczekajmy, nie uprzedzajmy faktów.

[MichalStajszczak]

A co do czasu gry, to rzeczywiście niesamowite. BGG podaje 180 min. A na stronie Hasbro jest podane 90 min. Tak więc, mamy tu swoisty paradoks, bo w praktyce gra się około godziny.

Myślę, że podana na pudełku informacja o czasie 90 minut jest jak najbardziej zgodna z rzeczywistością. Ponieważ graliśmy z limitem czasu 90 minut, pięć niedokończonych w tym czasie partii mogło jeszcze trochę potrwać. Najkrótsza partia trwała wprawdzie 45 minut, ale następna chyba 1 godzinę i 5 minut, a mediana była na poziomie 80 minut. Gdyby np. 4 z tych niedokończonych gier trwały 1 godz. 45 minut, a jedna 2 godziny, średnia długość byłaby na poziomie 90 minut. (Na 4 stołach sytuacja była praktycznie rozstrzygnięta i rozgrywka najprawdopodobniej potrwałaby najwyzej 15 minut. Tylko na jednym stole gracz, zajmujący w chwili zakończenia 2 miejsce, miał realne szanse na zwycięstwo, bo miał hotele na obu ulicach najdroższej dzielnicy.)
Co do podanego na bgg czasu 180 minut, to świadczy to nie tyle o grze, co o rzetelności informacji, podanych na tej stronie. Z bgg jest jak z Wikipedią - większość podanych informacji jest zgodna z rzeczywistością, ale są też ewidentne bzdury. Ale ponieważ nie kazdy użytkownik ma mozliwość zweryfikowania podanych tam informacji, należy być bardzo ostrożnym, przy powoływaniu się na takie źródła.

[Geko]

OK. A czy rozgrywki miały charakter normalnych rozgrywek pod względem czasu trwania przeciętnej rundy, czy raczej był to szybki tryb turniejowy?

[MichalStajszczak]

Nie wiem, jak rozumiesz "szybki tryb turniejowy". Gra przebiegała według zwykłych zasad, nie było np. żadnych limitów czasowych na prowadzenie transakcji. Być może nieznaczną formę przyspieszenia stanowiło to, że przy każdym stoliku był neutralny bankier i przez to wszystkie transakcje z bankiem mogły przebiegać sprawniej, ale nie sądzę, by to przyspieszyło grę chociaż o 5 minut.

[Geko]

Nie wiem, jak rozumiesz "szybki tryb turniejowy"

Miałem na myśli to, o czym pisał Jax. Czyli normalnie gracze by się chwile zastanawiali, czy przyjąć daną ofertę lub czy negocjować dalej. A w trakcie turnieju mogło mieć miejsce szybkie, wyuczone ocenianie danych ofert i ich przyjęcie lub odrzucenie.