GRY-PLANSZOWE.pl

Właśnie zastanawiam się nad pierwszą grą euro. Gram głównie z 17-letnim synem, czasem zagra nastoletnia córka, i 10-latek. Na razie gramy w Eldorado, Ticket to ride, Zamek, Carcassone itd. W przyszłym tygodniu przyjdą Ostatni Bastion i Hero Realms. Chcielibyśmy mieć coś z kazdego gatunku. Bardzo suche euro, trochę nas odrzuca, jak np. Zamki Burgundii. Rozważam 2 gry:
- Epoka Kamienia
- Lords of Waterdeep podstawka
Wymagania:
Czas koło 1h, proste zasady, trochę losowosci i intrrakcji, choć odrobina klimatu, regrywalna, zbalansiwana, dobra na 2 + skalowalna. Angielski to nie problem.
Co bycie doradzili na pierwszą gre euro?
...przyznam że kusi nas LoW. Bo choć swiata D&D zbytnio nie znamy, to lubimy fantasy. A już na pewno bardziej niż jaskiniowców. No ale wszyscy zachwalają Epokę...

Rozważ także Architektów Zachodniego Królestwa - jest interakcja, do 1h, regrywalność przez wchodzące karty, jednak nie działa za dobrze na 2 os. Ale jest za to do 5. Druga propozycja to Pan Am - działa fajnie już na 2 os., temat powinien być interesujący dla dzieciaków, jest trochę losowości z wydarzeń. Trzecia propozycja to Zagniona Wyspa Arnak - tutaj na plus i oprawa, i klimacik i mechanicznie to świetnie skrojona gra. LoW oczywiście też polecam, choć nie grałem nigdy na 2 osoby, wydaje mi się jednak, że będzie gorzej niż na 3-4.

Nie wszyscy, ja się wynudziłem okropnie przy Epoce Kamienia i dużo bardziej wolę zagrać w LoW. Prosty worker placement, z klimatem i zmienną planszą (co grę mogą inne budynki się pojawić).
Nie wiem jak ze skalowalnością na 2 osoby (bgg mówi, że najlepiej grać na 3-4 osoby, ale przy 2 osobach nie jest tak źle, wszakże 65% poleca), ale inne kryteria spełnia.

Szewa pisze: ↑04 maja 2021, 08:34 Nie wszyscy, ja się wynudziłem okropnie przy Epoce Kamienia i dużo bardziej wolę zagrać w LoW.

Lata temu też się przy EK nudziłem, ale teraz mam odwrotnie, spoko się przy niej bawi. Za to LoW to takie nudy ze głowa mała, a zagralem pewnie jakieś ok. 8 partii w LoW z dodatkami i bez, dla mnie ta gra jest masakrycznie nijaka, ale ja nie lubię mechaniki kontraktów, jak ktoś lubi to pewnie będzie zachwycony. No i imho to minimum które trzeba zrobić, żeby coś tej grze dodać to zamienić te kosteczki na mepple, jak naprawdę nie potrzebuję żeby zboże było wymodelowane, a kosteczki na mapie strategicznej mogą oznaczać oddziały, w Wojownika Midgardu kostki oznaczają wojowników i to "czuć" w rozgrywce, to tutaj niestety mi się to gryzie.

Epoka Kamienia, Wsiąść do Pociągu, czy (mało popularna opinia) Via Nebula, to są fajne startery w euro, Architekci też brzmią ciekawie, choć sam jeszcze nie grałem.

LoW to zawsze był dla mnie jakiś taki bieda-Caylus

warlock pisze: ↑04 maja 2021, 09:57 LoW to zawsze był dla mnie jakiś taki bieda-Caylus

Ja rozumiem że Worker Placement, ale poza tym to niewiele te gry mają ze sobą wspólnego . Caylus jest świetny, ale to też nie jest entry level do grania z rodziną, szczególnie jak mówimy 10latku jako targecie.

Blue pisze: ↑04 maja 2021, 10:02

warlock pisze: ↑04 maja 2021, 09:57 LoW to zawsze był dla mnie jakiś taki bieda-Caylus

Ja rozumiem że Worker Placement, ale poza tym to niewiele te gry mają ze sobą wspólnego . Caylus jest świetny, ale to też nie jest entry level do grania z rodziną, szczególnie jak mówimy 10latku jako targecie.

Mają mają, Lords of Waterdeep nie ma wprawdzie programowania ruchów, ale ma jeden element, który jest bardzo Caylusowy, tzn. coraz większą pulę budynków (pól akcji), z których mogą korzystać również rywale, a z których i my mamy profit, jeśli oni na nie pójdą. Bardzo niewiele worker placementów ma takie interaktywne, rozrastające się pola akcji, a to się rzuca w oczy od razu gdy siadamy do LoW.

janlew pisze: ↑04 maja 2021, 04:16 Właśnie zastanawiam się nad pierwszą grą euro. Gram głównie z 17-letnim synem, czasem zagra nastoletnia córka, i 10-latek. Na razie gramy w Eldorado, Ticket to ride, Zamek, Carcassone itd. W przyszłym tygodniu przyjdą Ostatni Bastion i Hero Realms. Chcielibyśmy mieć coś z kazdego gatunku. Bardzo suche euro, trochę nas odrzuca, jak np. Zamki Burgundii. Rozważam 2 gry:
- Epoka Kamienia
- Lords of Waterdeep podstawka
Wymagania:
Czas koło 1h, proste zasady, trochę losowosci i intrrakcji, choć odrobina klimatu, regrywalna, zbalansiwana, dobra na 2 + skalowalna. Angielski to nie problem.
Co bycie doradzili na pierwszą gre euro?
...przyznam że kusi nas LoW. Bo choć swiata D&D zbytnio nie znamy, to lubimy fantasy. A już na pewno bardziej niż jaskiniowców. No ale wszyscy zachwalają Epokę...

Moim zdaniem LoW zdobędzie Wasze serca Z dodatkiem Scroundels of Skullport jeszcze bardziej. A gdybym miał zaproponować coś innego o wysyłaniu ludzików to pomyślcie o naszej polskiej Kolejce. Grywałem w edycję angielską w gronie wielonarodowościowym i zawsze była z tego kupa śmiechu i dobrej zabawy. You have borrowed a baby...

Z żoną grałem w LoW w dwie osoby. Świetnie się sprawdza. Dziesiątki rozgrywek duża regrywalność.