GRY-PLANSZOWE.pl

Dyskusja o tej grze była dotychczas toczona w wątku poświęconym Undaunted: Normandy, ale Północna Afryka to jednak nowy tytuł, zasługujący na swoje własne miejsce na forum.

Undaunted: North Africa to deckbuildingowa gra wojenna, stanowiąca kontynuację wcześniejszego hitu Undaunted: Normandy (Nieustraszeni: Normandia). Tym razem akcja gry osadzona jest w północnej Afryce i pozwala na rozgrywanie starć na szczeblu taktycznym między wojskami brytyjskiego Commonwealthu i Włochami. Nowością w tej odsłonie serii są pojazdy oraz asymetryczne talie obu przeciwników.



Linki:
Gra na BGG
Wojennik TV # 636: Undaunted: North Africa - unboxing (PL)

Afryka i Normandia to ten sam system i nie wiem czy jest sens rozdzielać wątek.
Co zrobisz jak wyjdzie zapowiadany dodatek który można połączyć zarówno z afryką jak i normandią? Będziemy kopiować posty miedzy wątkami?
Ja postrzegam te gry jako całość tj dla mnie Afryka to zestaw dodatkowych misji do Normandi.

Na Wojennik TV wylądowała recenzja tego tytułu. W materiale zobaczycie jak wyglądają elementy zamknięte w pudełku z tą grą, jak wyglądają nowe mechanizmy oraz czym różni się ta odsłona od części osadzonej w Normandii.

Zagrałem z córką, która ma 8 lat i ciężko oczekiwać, żeby świadomie grała, ale nie mogłem się doczekać partii z żoną. Pierwsza przygoda, więc prostsze zasady bez pojazdów. Uwielbiam ten system i bardzo podoba mi się rozgrywka. Czuję, że Afryka będzie ciekawsza ze względu na asymetryczność frakcji i pojazdy, ale z tego co widzę, na początku może być pewien problem z ich obsługą. Nie jest to trudne mechanicznie, ale na tle reszty intuicyjnych zasad, jest to jakiś drobny wyłom.

Dorzucam angielską wersję recenzji tej odsłony serii:

Jakieś wrażenia z gry w Nieustraszeni: Afryka Północna?
Jesteśmy początkujący w Nieustraszonych. Moja pociecha znalazła strategię wygrywającą dla jednej ze stron w pierwszym scenariuszu i po analizie wygląda na to że ma rację. Wiem, mamy jeszcze wiele scenariuszy przed sobą, ale czy mieliście podobne wrażenia?

Tak. W pierwszym scenariuszu trzeba skoncentrować ogień na saperach i po sprawie.

Uważam, że to jest najsłabsza część Nieustraszonych. Dużo eksperymentów, może interesujących, ale finalnie raczej ślepa uliczka.

Afrykę trzymam tylko dlatego, że jako jedna z niewielu gier drugowojennych pozwala grać Włochami, a nie powiela mit wielkiego Deutsche Afrika Korps.

Bo mechanicznie konstrukcja scenariuszy to jest na poziomie niezbalansowania części scenariuszy Memoir 44.