RPG i dzieci

[poooq]

Temat, w którym opiszę swoje doświadczenia z grania z dziećmi w wieku od 4 lat i z radością zapoznam się z uwagami i przemyśleniami Forumowiczów, oraz umieszczę linki i wskazówki przydatne do rozgrywek w gry fabularne z małolatami.

1a) Dlaczego dzieci grają w gry fabularne?

Spoiler:

A. Dla zabawy: wchodzenie w role jest jedną z częstszych form zabawy. Relaksuje, daje przyjemność i satysfakcje z wypełnionych zadań.

B. Dla treningu: jedną z form rozwoju jest odtwarzanie ról, naturalne naśladownictwo zaobserwowanych sytuacji. Dzieci stawiają się w atrakcyjnych dla nich sytuacjach i przeżywają je, przygotowując się do analogii w realnym życiu.

C. Dla eksploracji ulubionych tematów: dzieci zafiksowane na ulubionych serialach lub historiach z radością zanurzą się w świecie inspirowanym ich ulubionymi opowieściami. MLP, Psi Patrol czy Ninjago to przykłady popularnych settingów dla małolatów.

D...

1b) Dlaczego rodzice (nauczyciele) grają w RPG z dziećmi?

Spoiler:

A. Powrót do hobby: osoby, które przed laty grały w RPGi i dorobiły się potomstwa (lub pracują z dziećmi) a dziś nie mają możliwości na rozgrywki z dorosłymi graczami mogą kontynuować pasję wraz z potomstwem własnym lub nabytym.

B. Symulacje sytuacji: RPG to doskonałe narzędzie do wywołania tematu rozmowy oraz przećwiczenia pewnych działań i zachowań. Wiedząc o sferach w których dzieci mają problemy można wypróbować umiejętności grających w kwestii rozwiązywania ich.

C. Diagnozowanie: obserwacja działań i decyzji dziecka w przygotowanym środowisku gry może dać masę wskazówek co do mocnych i słabych stron.

D. Wspólne spędzanie czasu:

E. Odciągnięcie od elektroniki:

F...

2. Jak grają dzieci?

Spoiler:

A. Krótko: im młodszy gracz, tym okres jego skupienia jest krótszy.
Z obserwacji: dla 4latka to 7-10 minut, 10latek jest w stanie wytrzymać do 45 minut.

B. Intensywnie: rozgrywki z małolatami są pełne emocji. Radość, śmiech, złość, łzy: wszystko bardzo szczere i intensywne. To co próbuje się osiągnąć w systemach narracyjnych, tutaj dzieje się naturalnie. Blokuje to możliwość użycia pewnych technik (np. utrata kontroli nad postacią).

C. Zachłannie: większość młodych graczy chce dość mocno wpływać na historię, ale nie poprzez decyzje prowadzonych przez siebie postaci tylko poprzez kreację świata. Warto dać im taką szansę, przestrzeń do kreowania którą później będą mogli odwiedzić podczas gry.

D...

3. Jak grać z dziećmi?

Spoiler:

A. Aktywnie: nasze najlepsze rozgrywki były podczas spacerów. Ruch i aktywność idzie w parze z opowiadaniem historii. Opowieść dostosowywała się do otoczenia i odwrotnie, miejsca które odwiedzaliśmy wpływały na nastrój i historię.

B. Spontanicznie: nie zawsze się uda pograć, czasem mamy 15 minut aktywnej sesji, innym razem nic się nie klei. Wszystko zależy od samopoczucia i chęci małolatów.

C. Narracyjnie: dzieci nie potrzebują mechaniki, jest ona bardziej potrzebna prowadzącemu.

D. Atrakcyjnie: świat i scenografia najprawdopodobniej będzie spójny z tym czym aktualnie fascynują się dzieci. Seriale, zabawki, trendy, warto się z nimi zapoznać.

E...

4. W co grać z dziećmi?

Spoiler:

A. W systemy dedykowane:
*najmłodsi: Jagodowy las (i klony), Niezwykłe opowieści, Mistrz Baśni, Equestria, Hero Kids,
*starszaki: Dzikuny,

B. W opublikowane systemy: czasem po drobnych modyfikacjach, złagodzeniu i uproszczeniu ( Dungeon World, Beyond the wall)

C. W systemy autorskie: tworzenie własnej gry wraz z dziećmi to bardzo ciekawe doświadczenie. Można użyć do tego mechaniki uniwersalnej (np. FUNT) lub przetestować i pomóc w rozwoju niezależnych projektów: (Dragonauci)

E...

5. Rady i wskazówki.

Spoiler:

A. Graj gadżetami: wykorzystajcie wszystko co wpadnie Wam w ręce: plastelinę, bezpieczne bokeny, łamigłówki, antyki. Kostka Rubika może być zamkiem do otwarcia, plansza do Twistera więzieniem grawitacyjnym.

B. Graj pomocnikiem: szczególnie młodsi gracze częściej potrzebują wsparcia w postaci opiekuna -pomocnika istniejącego w świecie gry. Mądra maskotka w stylu Mushu która służy radą i pomocą, a czasem jest źródłem kłopotów.

C...

CDN

[anitroche]

Nie grałam z dziećmi, ale często na FB pojawiają mi się reklamy Mistrza Baśni: https://mistrzbasni.pl/#gra. Może kogoś zainteresuje takie RPG dla dzieci

[poooq]

Nie grałam z dziećmi, ale często na FB pojawiają mi się reklamy Mistrza Baśni: https://mistrzbasni.pl/#gra. Może kogoś zainteresuje takie RPG dla dzieci

Dzięki! Uzupełniam listę.

[Coen]

Ze swoimi dzieciakami graliśmy w Hero Kids - nawet 5-latek był mocno zaangażowany w grę

[poooq]

Ze swoimi dzieciakami graliśmy w Hero Kids - nawet 5-latek był mocno zaangażowany w grę

Dzięki, dodaję.

[WieszKto]

Poprowadziłem juniorowi autorski świat o skrzatach na mechanice Savage Worlds. Podobalo mu się.

[poooq]

Poprowadziłem juniorowi autorski świat o skrzatach na mechanice Savage Worlds. Podobalo mu się.

Podzielisz się szczegółami?

[Kal-El83]

Robie podchody do tematu =)
Synek w maju wbił 3 lvl =D
Póki co opowiadam mu bajkę/historię zupełnie wymyśloną i daję wybory typu idziemy w prawo/lewo, podchodzimy do drzwi domku i pukamy czy wchodzimy jak do siebie =)
Wyniki zachęcające =D
Teraz szukam czegoś co by mogło wesprzeć moje starania =)
Dzięki za wpis !!

[Spluwacz]

Robie podchody do tematu =)
Synek w maju wbił 3 lvl =D
Póki co opowiadam mu bajkę/historię zupełnie wymyśloną i daję wybory typu idziemy w prawo/lewo, podchodzimy do drzwi domku i pukamy czy wchodzimy jak do siebie =)
Wyniki zachęcające =D
Teraz szukam czegoś co by mogło wesprzeć moje starania =)
Dzięki za wpis !!

Na tym etapie rzeczywiście chodzi wyłącznie o danie dziecku możliwości podjęcia prostej decyzji i ukazania konsekwencji tego wyboru. Jak robiłem podobne podejście z dziećmi, to polecam dorzucić Story Cubes.
Dziecko rzuca kolejne kości i na tej podstawie opowiadasz historię, wplatając elementy decyzyjne dla dziecka. Możesz też pozwolić dziecku dokonywać wyboru na podstawie obrazków z kilku rzuconych kości.
U mnie kończyło się na tym, że dzieciaki same brały kości i opowiadały historie łudząco podobne do tych, które przed chwilą razem tworzyliśmy

[WieszKto]

Poprowadziłem juniorowi autorski świat o skrzatach na mechanice Savage Worlds. Podobalo mu się.

Podzielisz się szczegółami?

Klasyka cos jak Jagodowy Las. Akurat mialem podrecznik do Savage Worlds wiec zrobilem z 10 latkiem postać zgodnie z zasadami. A potem opowiedzialem historie w stylu Sarenka wpadła we wnyki aby ja uwlonic potrzebny jest specjalny klucz. Postac juniora zakradła się do domku kłusownika. W ogrodzie musiał przechytrzyć psa - kupil go kiełbasą a w domu ukrywał się przed kotem który chodził po kuchni. Po zdobyciu klucza postać juniora wróciła do sarny akurat na czas by przegonić wilka - strzelanie zołędziami z procy, wyścig w lesie itp. Sarenka została uratowana a skrzat zyskał nową przyjaciółkę. Liniowy scenariusz, jeden wątek godzina z hakiem grania. Tyle.

[Dandek33]

Ja mam taką gre komiks gdzie się gra, grałem z 2 letnim synem, nie wszystko jeszcze kuma, ale zajęcie na 15 minut było

[hipcio_stg]

Dla dziewczynek jest chyba jakiś system D&D z kucykami albo z petshopami. Nie pamiętam dokładnie, ale znajomy zagrywał się z 3 letnią córką.

[The Fifth Horseman]

Ja mam taką gre komiks gdzie się gra, grałem z 2 letnim synem, nie wszystko jeszcze kuma, ale zajęcie na 15 minut było

Tzn paragrafówkę w formacie komiksu. Zerknij na serię Wehikuł Czasu, parę tomów miało polskie wydanie

[aniolbezserca]

Tegoroczna wizyta Trzech Króli będzie pamiętna, bowiem poprowadziłem swojemu dziecku (i przy okazji żonie) pierwszą sesję RPG. Ostatecznie najbardziej przekonał mnie do siebie Jagodowy Las (jeśli ktoś nie chce kupować papierowego podręcznika, może zadowolić się darmowymi PDFami, które można pobrać TU ). Rozważałem jeszcze Mistrza Baśni. Natomiast dość popularne Kucyki odpadły w przedbiegach, bo nie byłbym w stanie ich przetrawić.

Początkowo obawiałem się, że będzie konieczny reskin przenoszący realia gry do świata z znanego z przygód Psiego Patrolu, ale ostatecznie udało się pozostać przy oryginalnym uniwersum.

Po wybraniu postaci Siłacza (dla mojego przedszkolaka) i Bystrzaka (dla mojej żony) i wygenerowaniu charakterystyki postaci (sporo wylosowanych cech okazało się, że pokrywa się z charakterystykami graczy), przeszliśmy do pierwszej przygody.

Sama mechanika gry jest prosta jak budowa cepa. MG ustala ST testu, a gracz rzuca 1k6 i dodaje do tego wartość cechy (jeśli wynik jest wyższy to odnosi sukces, jeśli wynik jest równy powtarza rzut, jeśli niższy – porażka). Jeśli postać ma specjalną umiejętność (talent) może użyć punktu mocy i rzucić dodatkową 1k6. Postacie mogą mieć również przedmioty zapewniające premie do testów (od +1 do +6).

Los zadecydował, że akurat tego dnia pomocy potrzebował aptekarz, któremu zabrakło ziółek leczniczych. Chociaż zasugerował poszukanie ich w lesie, stanęło na tym, że krasnal Siłacz nie chciał zapuścić się w leśne ostępy, ponieważ obawiał się wilka z wielkimi zębiskami. Cóż począć? Bystrzak żeby może poszukać na targowisku i to okazał się strzał w dziesiątkę. Co prawda krasnale nie miały wystarczającej ilości monet, ale zaoferowały pomoc w rozpakowywaniu towaru, dzięki czemu udało się wykonać zadanie.

Grając w "dedeki" zraziłem się z wszelakiej maści generatorów postaci/przygód, niemniej w przypadku Jagodowego Lasu są one bardzo przydatne i inspirujące, zwłaszcza jeśli chce się ruszyć ku przygodzie "z marszu". W każdym razie mam nadzieję, że uda mi się zarazić erpegowym bakcylem rodzinę

[ponika]

Jestem świeżo po lekturze (choć miejscami pobieżnej) Zestawu startowego Jedynego Pierścienia. Został on przygotowany w oparciu o Shire i hobbitów i zdecydowanie ma ten hobbicki vibe - przygody są łatwe, lekkie i przyjemne (w przygodzie otwierającej mamy za zadanie wykraść mapę z muzeum, a zadanie zleca nam Bilbo). Suplement opisujący Shire jest napisany lekko i z humorem. Zasady z kolei są uproszczone w stosunku do podręcznika głównego (choć nadal bazujemy na tej samej karcie i "zasadach głównych"), oraz wprowadzają dodatkową zasadę - w Shire nie ma śmierci. Jest to zdecydowany ukłon w stronę młodszych graczy, którzy świeżo po lekturze Hobbita chcieliby usiąść przy stole i przeżyć własną przygodę.
Ogólnie bardzo polecam, mam podobne odczucia co przy Tajemnicach Pętli, gra zdecydowanie sprawdzi się dla młodszych erpegowców.

[Darboh]

Z dziećmi gram od dawna, zaczynając od swoich, poprzez organizowane granie dla przypadkowych dzieciaków w lokalnej bibliotece.
Od Jagodowego Lasu i Mistrza Baśni, po Dungeon World i Wyprawę za Mur obecnie. Mój młodszy przeszedł taką drogę, obecnie ma 10 lat.

Co polecę i podpowiem. Bardzo pomogło mi w prowadzeniu pełne zrozumienie klasyfikacji PEGI
https://www.gram.pl/artykul/2013/07/30/ ... pegi.shtml
Od definicji poprzez własne obserwacje wyciągnięte z np filmów. W jaki sposób jest pokazywana przemoc w 12+, a jak np w 7+, jej kontekst i zobrazowanie. Poza tym kwestia "ciężkości" fabuły, kiedy i jakie wybory będą lepiej się sprawdzą. Warto oglądać bajki i filmy z dziećmi
Szczególnie sprawdziło się kiedy prowadzi się na eventach gdzie nie wiesz z kim do końca będziesz grać i jak podciągnąć opisy żeby nikt przy stole się nie nudził, a zarazem nie przeginać. No i zawsze mieć to dla siebie że trzymasz się jakiś norm i wiesz gdzie są granice.

Mistrz Baśni to rewelacja. Najlepsze do prowadzenia z młodszymi.
Jagodowy Las to dla mnie relaks, bo mimo wszystko koncept krasnoludków w lesie na mnie fajnie działa, a mechanika Fajerbola fajnie hula. Dopuszczalność przemocy dziwnie czasem na dzieciaki działa, ale to nie problem takiemu szybko myślenie skorygować
Jak kogoś nie boli PbtA to Dungeon World dla mnie to rewelacja. Poza faktem że po prostu go uwielbiam Elastyczność mechaniki i konceptu systemu sprawdza się znakomicie.
Podobnie Potwór Tygodnia i odpalanie Scooby Doo na playbooku Ciekawskiego Dzieciaka Działa z dziećmi

I tak, więcej systemów nadaje się do grania z dzieciakami, przy zachowaniu PEGI można odpalać poważniejsze tytuły, byle tylko mechanicznie się nie gubili. Ja na szczęście kobył mechanicznych nie lubię, więc z tym problemu nie mam

[AndreV]

Zapytam tutaj, czy macie wydrukowane HeroKids? Polecacie jakąś drukarnie?

[xilk]

Zapytam tutaj, czy macie wydrukowane HeroKids? Polecacie jakąś drukarnie?

Jeśli masz Facebooka, najlepiej zapytaj na grupie Mamo Tato zagrajmy w RPG:
https://www.facebook.com/groups/481160132367393

Ja systemem się nie interesowałem (do grupy trafiłem przez Jagodowy Las i Mistrza Baśni), ale na tej grupie na pewno przewinęło mi się co najmniej raz informacja o wydruku i ludzie o tym dyskutowali.

[Piaskoryb]

Dla dziewczynek jest chyba jakiś system D&D z kucykami albo z petshopami. Nie pamiętam dokładnie, ale znajomy zagrywał się z 3 letnią córką.

Kucyki i petshopy? Definiujące tematy dla dziewczynek? Naprawdę ktoś uwzględnia takie rzeczy podczas wychowywania berbecia?

Conajmniej dziwne..

[hipcio_stg]

Dla dziewczynek jest chyba jakiś system D&D z kucykami albo z petshopami. Nie pamiętam dokładnie, ale znajomy zagrywał się z 3 letnią córką.

Kucyki i petshopy? Definiujące tematy dla dziewczynek? Naprawdę ktoś uwzględnia takie rzeczy podczas wychowywania berbecia?

Conajmniej dziwne..

Temat zapewne potrafi być przyjęty każdy, jednak 3-letnie dziewczynki to chętniej rozegrają przygodę paczki kolorowych jednorożców niż zombiaków, czy ryboludzi mutantów.

[Piaskoryb]

Dla dziewczynek jest chyba jakiś system D&D z kucykami albo z petshopami. Nie pamiętam dokładnie, ale znajomy zagrywał się z 3 letnią córką.

Kucyki i petshopy? Definiujące tematy dla dziewczynek? Naprawdę ktoś uwzględnia takie rzeczy podczas wychowywania berbecia?

Conajmniej dziwne..

Temat zapewne potrafi być przyjęty każdy, jednak 3-letnie dziewczynki to chętniej rozegrają przygodę paczki kolorowych jednorożców niż zombiaków, czy ryboludzi mutantów.

Pierwsze słyszę, ale może i tak jest

[aniolbezserca]

Kucyki i petshopy? Definiujące tematy dla dziewczynek? Naprawdę ktoś uwzględnia takie rzeczy podczas wychowywania berbecia?

Conajmniej dziwne..

Temat zapewne potrafi być przyjęty każdy, jednak 3-letnie dziewczynki to chętniej rozegrają przygodę paczki kolorowych jednorożców niż zombiaków, czy ryboludzi mutantów.

Pierwsze słyszę, ale może i tak jest

Z własnego domowego doświadczenia mogę potwierdzić, że tak jest

[ponika]

Z własnego domowego doświadczenia mogę potwierdzić, że tak jest

Z własnego doświadczenia mogę potwierdzić, że tak nie jest. Szach-mat.

[aniolbezserca]

Z własnego domowego doświadczenia mogę potwierdzić, że tak jest

Z własnego doświadczenia mogę potwierdzić, że tak nie jest. Szach-mat.

Od każdej zasady są wyjątki. Szach-mat

[Piaskoryb]

Z własnego domowego doświadczenia mogę potwierdzić, że tak jest

Z własnego doświadczenia mogę potwierdzić, że tak nie jest. Szach-mat.

Od każdej zasady są wyjątki. Szach-mat

Zapewne wszystko zależy od tego czym "karmisz" swoje dzieci. W sumie to dziwny ale napewno bardzo powszechny standart tandety serwowanej dzieciom czy to chłopcom czy dziewczynkom. Pozostaje jedynie powiedzieć że to smutne.