Irish Gauge (Tom Russel/Amabel Holland)
: 23 wrz 2021, 08:35
Gra z 2014 roku, ale bardziej znana w odświeżonej wersji z 2019 roku, gdzie stała się pierwszą częścią serii Iron Rails.
W grze mamy 4 bardzo proste akcje do wyboru:
- budujemy tory
- licytujemy się o akcje spółek
- dokładamy kostki zainteresowania na mapę
- no i oczywiście wypłacamy dywidendy.
Z tych czterech akcji wychodzi niezły kocioł, naprawdę czasem ciężko podjąć decyzję co robić dalej i timing w tej grze to chyba najważniejsza rzecz. Wypłacanie dywidend jest delikatnie losowe, ale można tej losowości troszkę przeciwdziałać i z czasem zupełnie zanika.
Jestem po jednej rozgrywce i mam mieszane uczucia. Z jednej strony całkiem zgrabna gra jak na to, że graliśmy 45 minut i wszyscy grali pierwszy raz, ale z drugiej wydaje się, że jak tylko ktoś gdzieś przypadkiem odpuści licytację tam gdzie nie powinien, to inny gracz odjeżdża w kosmos i jest snowball nie do zatrzymania. Na pewno gra wymaga dobrego poziomu zrozumienia wśród graczy, inaczej bardzo szybko ktoś wychodzi na prowadzenia i licytuje kolejne akcje. W pierwszej rozgrywce bardzo ciężko jest wyczuć ile licytować pierwsze akcje i podejrzewam, że z tej pierwszej licytacji mogą wyjść już problemy jak ktoś genialnie zalicytuje. Na pewno będę grywał dalej, szczególnie z takim czasem gry, to w zasadzie jest fillerek.
Swoją drogą, czy ktoś wie czemu autor na bgg jest inny autor niż na okładce? Czy Tom Russell to jakiś pseudonim? (coś takiego kojarzę było w serii 18xx)
W grze mamy 4 bardzo proste akcje do wyboru:
- budujemy tory
- licytujemy się o akcje spółek
- dokładamy kostki zainteresowania na mapę
- no i oczywiście wypłacamy dywidendy.
Z tych czterech akcji wychodzi niezły kocioł, naprawdę czasem ciężko podjąć decyzję co robić dalej i timing w tej grze to chyba najważniejsza rzecz. Wypłacanie dywidend jest delikatnie losowe, ale można tej losowości troszkę przeciwdziałać i z czasem zupełnie zanika.
Jestem po jednej rozgrywce i mam mieszane uczucia. Z jednej strony całkiem zgrabna gra jak na to, że graliśmy 45 minut i wszyscy grali pierwszy raz, ale z drugiej wydaje się, że jak tylko ktoś gdzieś przypadkiem odpuści licytację tam gdzie nie powinien, to inny gracz odjeżdża w kosmos i jest snowball nie do zatrzymania. Na pewno gra wymaga dobrego poziomu zrozumienia wśród graczy, inaczej bardzo szybko ktoś wychodzi na prowadzenia i licytuje kolejne akcje. W pierwszej rozgrywce bardzo ciężko jest wyczuć ile licytować pierwsze akcje i podejrzewam, że z tej pierwszej licytacji mogą wyjść już problemy jak ktoś genialnie zalicytuje. Na pewno będę grywał dalej, szczególnie z takim czasem gry, to w zasadzie jest fillerek.
Swoją drogą, czy ktoś wie czemu autor na bgg jest inny autor niż na okładce? Czy Tom Russell to jakiś pseudonim? (coś takiego kojarzę było w serii 18xx)