Zagrałem - moim zdaniem gra jest zepsuta i nie nadaje się nawet jako prosty familijny tytuł.
Po pierwsze praktycznie na nic nie mamy wpływu - karty zdarzeń (które mogą mieć pozytywne lub negatywne efekty) dobieramy losowo, karty akcji (potrzebne do zakładania wydziałów, a więc zwycięstwa)... również dobieramy losowo; ew. raz na kolejkę (czyli po ruchu wszystkich graczy) można JEDNĄ pozyskać drogą licytacji, ale tu pojawia się kolejny problem, którym jest baaardzo powolne zbieranie kasy (drugiej rzeczy, oprócz kart akcji, niezbędnej do zakładania wydziałów). Do tego konieczność otwierania wydziałów w odpowiedniej kolejności zabiera możliwość podejmowania jakichkolwiek decyzji - wszyscy potrzebują w tym samym momencie tych samych kart. W efekcie gra się strasznie dłuży.
Ponadto, na co zwraca uwagę
Koshiash monety dostajemy dopiero po wybudowaniu pierwszego wydziału. Jeżeli ktoś nam zabierze je kartą akcji to jedynym na co możemy liczyć jest wyciągnięcie ze sporej talii podobnej karty pozwalającej na kradzież monet.
W mojej pierwszej rozgrywce na ślepo wymienialiśmy karty z ręki z talią, mając nadzieję, że dobierzemy karty odpowiednie do zakładania kolejnych wydziałów i jednocześnie licząc na to, że nikt (inni gracze albo losowe zdarzenie) nie zabierze nam powolnie zdobywanych monet. Licytację najczęściej pomijaliśmy, bo cały czas brakowało nam pieniędzy.
Możliwe, że coś źle przeczytałem / zinterpretowałem, ciekaw więc jestem czy ktoś miał podobne doświadczenia.
Teoretycznie dałoby się ten tytuł może naprawić i doprowadzić do grywalnego stanu (np. wyrzucenie zasady dotyczącej dobierania kart w zamian za zagraną, wywalenie licytacji; na to miejsce dać: możliwość dobrania co turę 2 kart z rynku ALBO na ślepo z talii vide Ticket to Ride ALBO na ślepo jednej karty specjalnej, które powinny stanowić odrębna talie; zarabianie kasy przed założeniem pierwszego wydziału; trzy karty tego samego rodzaju i koloru = joker /może zamiast tego możliwość odsprzedania trzech takich kart za 3 grosze - wtedy jest sens zbierać karty przynależące do już otwartych wydziałów/; dodanie specjalnych umiejętności postaci, zapewnienie lepszego balansu przez wyrzucenie z gry WSZYSTKICH pozytywnych albo negatywnych kart zdarzeń - zależenie od tego czy chcemy trudniejszą, czy łatwiejszą rozgrywkę; możliwość wykonania dwóch akcji w ciągu tury), ale wciąż będzie słabizna nawet w porównaniu do innych gier promocyjno-edukacyjnych (w tej kategorii wagowej przecież mamy m.in. bardzo fajne planszówki od IPNu)