Gra dla siebie solo i dla rodziny z dziećmi

[SosnowyPatyk]

Witajcie
Jest to mój pierwszy post na forum, więc napiszę kilka słów o swoich preferencjach co do gier i doświadczenia oraz osób z którymi będę grał. Szukam generalnie gier, w które będę mógł grać solo oraz jakichś gier, w które zagramy razem z rodziną.
Jeśli o mnie chodzi, to wychowałem się na grach komputerowych w latach 90, gdzie uwielbiałem Fallouty 1 i 2, Arcanum, Planescape Torment, Jadged Alliance, czy wcześniejsze jeszcze tytuły na Amigę jak chociażby Settlers, czy Cannon Fodder. Z planszówkami miałem średnio do czynienia, czytaj grałem w proste gry polegające na rzutach kostką i jakichś dodatkowych prymitywnych interakcjach, do tego jeszcze nieśmiertelny Eurobiznes, a gdy kupiłem sobie w wieku 12 lat jakąś złożoną grę o wyścigach formuły na torze, to poległem na jej właśnie złożoności. Później standardowo były szachy, gry rodzinne, o których zaraz wspomnę i niedawno gra ze znajomymi m.in. w Catan. Szukam czegoś klimatycznego dla siebie i czy jest jakaś lepsza propozycja niż Gloomhaven Szczęki Lwa, którą zaproponował mi kolega na pierwszy zakup solo? Bo wydaje mi się, po kilku recenzjach przeczytanych w Internecie, że chyba będzie to najlepszy wybór.
Co do gry z rodziną, to gram z żoną i córkami, starsza 8, młodsza 4 lata. Z żoną od kilku lat Scrabble, Eurobiznes (który ona uwielbia, a ja nie przepadam), z dzieciakami w Pędzące Żółwie, Gra o Miód, z młodszą córką Wyścig Pszczół. Ostatnio kupiłem Carcassone i żona oraz dzieciaki zachwycone (starsza córka, bo młodsza na razie towarzyszy i obserwuje). Chciałbym wprowadzić coś bardziej rozbudowanego do rodzinnej gry, czy to ze starszą córką i żoną, czy tylko z żoną, ale również coś, w co można od biedy zagrać solo, by poznać zasady i przekazać im w formie ustnej, a nie czytając razem instrukcję. Przychodzi mi do głowy Terraformacja Marsa oraz Osadnicy: Narodziny Imperium - czy to będzie dobry wybór?

[arturmarek]

Przede wszystkim polecam przejrzeć sekcje rekomendacji na forum, bo jest sporo wątków, które pokrywają się z Twoimi. Rzucę kilka propozycji w każdek z "kategorii", które Cię interesują:

Gra do grania rodzinnego z 4-latką: przede wszystkim polecam zręcznościówki, np: Zwierzak na Zwierzaku, Rhino Hero (Super Battle). Z niezręcznościowych, to ciężko będzie znaleźć grę, w którą dziecko ogarnia, a dorośli też dobrze się bawią, ja syna wprowadzałem grając w Dzieci z Carcassonne i Ghosts Fighing Treasure Hunters.

Do grania z żoną i 8-latką: tutaj mam bardzo dużo doświadczenia, bo sporo gram z 8-letnim synem i żoną (czasem ojcem lub teściową). Polecam: Wsiąść do Pociągu (do grania z dzieckiem najlepsza Europa, ale w sumie każda się nada), Azul (inne abstrakty też mogą być, ale gdybym miał wybrać jeden to zdecydowanie Azul- proste zasady, duzo kombinowania i możliwość gry do 4 osób). Na Sprzedaż - mała przyjemna gra licytacyjne (może zastąpi Eurobiznes?). U mnie wszyscy lubią układanki a'la Patchwork (tylko 2-osobowy) i super sprawdza się Zoo New York.

Do grania z żoną z opcją solo: praktycznie wszystkie nowe gry ekonomiczne mają wariant solo. Gdybym miał wskazać jedną to chyba Terraformacja: żony uwielbiają i ma ciekawy tryb solo. Z trochę lżejszych to Na Skrzydłach lub Everdell. Możecie też sprawdzić jakąś grę kooperacyjną. Moim absolutnym TOP1 gier kooperacyjnych jest Spirit Island, który jest znakomity na 2 osoby, ale też solo. Jednak jest dość skomplikowany. Więc moglibyście spróbować którąś Panemię (może nawet starsza córka da radę) i jak się spodoba to pójść dalej.

Do grania solo: Nie wiem jak z budżetem, bo tutaj jest sporo wielkich drogich gier, które chętnie bym polecił: The 7th Continent, Tainted Grail. Z mniejszych gier (wciąż duża, ale nie potwór), to najbardziej polecam Spirit Island.

Ja Szczęki Lwa ogrywam z synem i raczej nie polecam jako gry solo. Mam wrażenie, że sporo traci bez współgraczy (nie próbowałem grać solo). Mam też wrażenie, że są lepsze gry do grania solo.

[LukaszLozz]

Hej,

Dla Ciebie solo:
- This War of Mine. Tytuł obowiązkowy, polecam każdemu. Klimatyczny i wciągający w wydarzenia jak żaden inny, przynajmniej dla mnie.
- Pod Wrogim Niebem. Tanie solo, w klimacie gier komputerowych z czasów jakie pamiętasz.

Dla rodziny z wyłączeniem 4-latki:
- Wyprawa do El Dorado. Ponownie, obowiązkowy tytuł. Mega regrywalny z tonami strategii. Polecam ściągnąć od razu PDF z mapami z BGG. Będziecie mieli zabawę na dwa lata. U nas wchodzi na stół przynajmniej 2-3 razy w miesiącu od chyba 3 lat, a konfiguracje wiekowa mamy taka sama
- Everdell. Przyjemny worker placement, mega ładny w odbiorze.

Jeśli chcecie w coś zagrać we czwórkę:
- Zombie Kidz. Ponownie, mega obowiązkowa pozycja. Wykonanie pierwsza klasa. Prosta ale wciągająca poprzez ciągły wzrost zawartości wraz z gra.
- Zombie Teenz. Młodsza siostra tej wyżej. Wg mnie gorsza co nie zmienia faktu, ze nadal warta uwagi. Ale jako druga…

[SosnowyPatyk]

Dzięki Panowie za podpowiedzi
O Wsiąść do Pociągu faktycznie zapomniałem, a pokazywałem i dzieciom, i żonie na YT, więc ta gra w zasadzie jest już w naszej liście zakupów. O pozostałych Waszych propozycjach zaczynam czytać, bo niektóre tytuły gdzieś pobieżnie widziałem, ale nie wtajemniczałem się głębiej.

[SosnowyPatyk]

Dla potomnych: Terraformacja jest super i nawet chyba lepiej solo się gra, niż z ludźmi. Chociaż solo nie wszystkie karty można wykorzystać, czy nie z każdej funkcjonalności można korzystać, to te 14 pokoleń limitu jest super wyzwaniem. Na kilkanaście partii solo, udało mi się na razie dotychczas to tylko 2 razy
Gloomhaven do mnie idzie, jeszcze z polecanych przez Was tytułów intensywnie myślę o This War Of Mine, bo przykładowe rozgrywki wyglądają świetnie. Tainted Grail też kusi, ale chyba będę zamawiał systematycznie po jednej grze, żeby nie zbankrutować