GRY-PLANSZOWE.pl

Jako, że w ten weekend musiałem trochę przemieszczać się pociągami to tak mnie naszło, że przydałaby się siakaś gra na takie sytuacje.
Wymagania:
- gra musi chodzić na 2 osoby,
- zajmować mało miejsca i dać się rozłożyć w pociągu
- czas gry +-30 min.
Podejrzewam, że najlepsze tu będą jakieś karcianki (choć idealnie te wymagania spełniałby np. LOTR: Confontation, jakby zrobili wersję podróżną), niestety większość jakich znam chodzi dobrze na 3+. Macie może jakieś propozycje?

PS scrable travel znam i nawet się nad nimi zastanawiam, a szachy magnetyczne odpadają.

Abalone, Pentago

Ogólnie wielu grom dałoby się łatwo dorobić wersję travel i nie wiem, czemu tego nie robią (np. Mr Jack). Może Ingenious Travel?

A w ogóle to kiedyś był jakiś podobny wątek.

HIVE (Rój), nie sposób go zniszczyć i jest na 2 osoby. Moim zdaniem idealny tylko krótszy niż 30 min. Może Carcassonne Travel?

Odkopałam wątek: http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... f=1&t=4106

Moje ulubione karcianki (Dominion i R4tG) niestety wymagają trochę miejsca na stole, a w PKP gotowe pozsuwać się w szpary między siedzeniami, więc już zupełna masakra... Ogólnie do pociągu/samochodu chyba tylko magnetyczne / wciskane wchodzą w grę...

Perpetka: dzięki, już przeglądam wspomniany temat. Jakoś mi umknęło. :/

A może z cyklu "nieśmiertelna klasyka" jakiś MasterMind?

U mnie sie doskonale sprawdzil Ingenious travel

eazydoor pisze:Może Carcassonne Travel?

To na razie brzmi dla mnie najbardziej zachęcająco. Może ktoś się wypowiedzieć jak chodzi na 2 osoby i czy rzeczywiście da się grać w pociągu?

No i Abalone Travel również mnie zaciekawił, ale nie będę się dopytywał o szczegóły, bo cena przekonuje mnie w 100%, żeby zakupić.

Co do Carcassonne, to moim zdaniem chodzi OK na 2 osoby. Niestety nie jest to C: Zamek - super gra dla 2 osób, ale jak na warunki podróżnicze, myślę, ze powinno się sprawdzić. Przemyśl tylko, czy układanie małych kafelków w pociągu będzie OK i jeżeli znasz C, to czy bez dodatków zagrasz.

W weekend miałem okazję poznać abalone - bardzo fajna gierka, wymaga kombinowania i można grać wg kilku strategii. Bez cienia znudzenia zagrałem kilka partii pod rząd. Myślę, że wersja podróżnicza będzie w sam raz na wyjazd.

pzdr Kuba

Chyba kryptoreklamę stosuję, ale jakoś lubie słuchać tego pana (in english):
http://www.youtube.com/watch?v=ursim45QnoI
Wprawdzie nigdy w życiu w te gry nie grałem to jednak temat recenzji jest identyczny z tym wątkiem... Same karcianki.
Ja osobiście na deleką podróż wziąłem Cytadelę... ale na dwóch to porażka.

Nataniel pisze:Abalone, Pentago

Kulki mogą poginąć, szczególnie w przypadku Pentago. Bezpieczniejsza byłaby chyba gra Connect 4

Zdecydowanie polecam Blokus Travel i Ingenious Travel.

abalone "nie widze" w pociagu - lapanie kulek pod siedzeniami

ingenious travel - zdecydowanie
blokus duo tez powinien sie sprawdzic

ze wskazaniem na ing - blokus wymaga miejsca na rozlozenie pozostalych elementow.
blokus wyprobowany w pociagu ale wersja 4-osobowa grana przez 2 osoby. ale to byl tylko transport gry bo nie wyobrazam sobie zabierania tego wielkiego pudla w podroz.

ukladanie kafelkow + meeple w pociagu? hmmm. ja bym sie nie odwazyl.
poza tym carc travel to wyrzucenie kasy - nie mozna dokupic dodatkow, a podstawka niestety cierpi na brak elementow "zamek+droga" o roznych ukladach. bardzo latwo zablokowac komus rozbudowe. ale sam carcassonne swietnie "chodzi" w 2 osoby. mozna spokojnie zaplanowac i budowac. ostatnio mialem okazje zagrac w 5 osob - chaos.

Sandman pisze:

eazydoor pisze:Może Carcassonne Travel?

No i Abalone Travel również mnie zaciekawił, ale nie będę się dopytywał o szczegóły, bo cena przekonuje mnie w 100%, żeby zakupić.

ja odradzam, miałem. kulki są malutkie i bardzo lekkie, ciężko je przesuwać większymi palcami a po za tym kulki się rozchodzą na boki - ale da się jakoś grać

2 de Mayo

Kilka lat temu kupiłem bardzo fajne,podróżne wydanie "Stratego". Pionki dopasowane do pól , zamykane przezroczystą blokadą ,która zapobiega wypadnięciu i uniemożliwia podglądanie układu przeciwnika.Wszystko w zgrabnym pudełku w kształcie zamku,można przerwać i zamknąć nie ukończony pojedynek zachowując położenie pionków. U mnie nr 1 wśród gier podróżnych. Zasady gry to :coś pomiędzy LOTR Confr. ,a Szachami. Dosyć wiekowa ,ale bardzo miodna strategia dla dwóch graczy....

Mag Blast- śmieszna, lekka, krótka karcianka.

clown pisze:2 de Mayo

2 de Mayo jest malutkie, wydawałoby się że w sam raz... ale przy naszych kolejach to pionki będą same się przemieszczać

Można by sześcianiki zamienić na pinezki i już po problemie. Nawet całej planszy nie trzeba by było dziurawić, wystarczyłoby wtykać we wcześniejsze otwory.

Van_Hoover pisze:Można by sześcianiki zamienić na pinezki i już po problemie. Nawet całej planszy nie trzeba by było dziurawić, wystarczyłoby wtykać we wcześniejsze otwory.

metalowa podstawka i magnesiki
albo starenka szachownica podrozna i warcaby

Cold War: CIA vs KGB

2 de Mayo jest malutkie, wydawałoby się że w sam raz... ale przy naszych kolejach to pionki będą same się przemieszczać

No w sumie to fakt - nie testowałem gry w PKP, a jedynie spekuluję do naszych kolei to tylko chyba zwykłe karty by się sprawdziły i gra w makao

Dla dwóch osób polecam dwie gry gigamica: Inside i Quads... o ile logiczne mogą być Quads magnetyczny - ale z tego co kojarzę to obecnie jest tylko taki dostępny, Inside nie ma magnesów ale sprawdzi się na pewno... a dodatkowo wzrok obserwujących pasażerów - bezcenne