czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: trance-atlantic »

farmer pisze: 24 sty 2022, 14:36 Niejednokrotnie odnosiłem silne wrażenie, że spora część z forumowiczów jest bardziej uzależniona od czytania i pisania o planszówkach niż grania w nie :wink: .
Wątek gry przed jej ukazaniem się - 20 stron hajpu lub hejtu, po jej ukazaniu - max 5 dodatkowych. Może jednak grają... a może jednak wolą dyskutować o czymś, czego jeszcze na rynku nie ma. One never knows. :mrgreen:
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Awatar użytkownika
612
Posty: 432
Rejestracja: 16 mar 2015, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 69 times
Been thanked: 561 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: 612 »

Przecież od dawna wiadomo, że w całym tym interesie nie chodzi o żadne granie tylko o kolekcjonerkę. W postach o "półkownikach" czy zafoliowanych od X lat pudłach można na tym forum przebierać jak w ulęgałkach.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4714
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 381 times
Been thanked: 883 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: BartP »

Można i grać i kupować.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5163
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1061 times
Been thanked: 1659 times
Kontakt:

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: BOLLO »

BartP pisze: 25 sty 2022, 12:38 Można i grać i kupować.
Powiem więcej. Żeby grac trzeba kupić. No chyba że liczysz na leszcza.... :mrgreen:
rutra1992
Posty: 432
Rejestracja: 18 lis 2018, 22:34
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 113 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: rutra1992 »

BOLLO pisze: 25 sty 2022, 14:41
BartP pisze: 25 sty 2022, 12:38 Można i grać i kupować.
Powiem więcej. Żeby grac trzeba kupić. No chyba że liczysz na leszcza.... :mrgreen:
Biblioteki są, kluby planwszowkowe, puby z planszowkaki, konwenty i inne takie, zdecydowanie nie trzeba kupić jak ktoś się uprze
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5163
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1061 times
Been thanked: 1659 times
Kontakt:

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: BOLLO »

rutra1992 pisze: 25 sty 2022, 15:10
BOLLO pisze: 25 sty 2022, 14:41
BartP pisze: 25 sty 2022, 12:38 Można i grać i kupować.
Powiem więcej. Żeby grac trzeba kupić. No chyba że liczysz na leszcza.... :mrgreen:
Biblioteki są, kluby planwszowkowe, puby z planszowkaki, konwenty i inne takie, zdecydowanie nie trzeba kupić jak ktoś się uprze
W sumie racja ...sam z takiej biblioteki korzystałem jak zaczynałem swoją przygodę.
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: trance-atlantic »

612 pisze: 25 sty 2022, 12:03 Przecież od dawna wiadomo, że w całym tym interesie nie chodzi o żadne granie tylko o kolekcjonerkę. W postach o "półkownikach" czy zafoliowanych od X lat pudłach można na tym forum przebierać jak w ulęgałkach.
Kolekcjonować dla samego kolekcjonowania to tak, ale jeśli ma być to forma spekulacji, to trzeba jeszcze znaleźć chętnego do odkupienia tego od nas.

Ale mam też to samo, co jeden z pzedmówców, że z czasem coraz trudniej nowym grom zaspokoić mój gust (jakikolwiek by on nie był ;) ). Z dziesięć lat temu mam wrażenie, że miało się swoje ulubione tytuły w które się tłukło i tylko coś naprawdę dobrego miało szansę się przebić. Dziś natomiast w pierwszej kolejności rozglądam się za czymś, co już na rynku jest od jakiegoś czasu a ja z tym czymś do tej pory nie miałem okazji się bliżej zapoznać. To też podtrzymuje chęć pozostania w hobby, bo gdybym miał gonić za samymi nowościami, to pewnie z tego pociągu wysiałdbym już dawno na najbliższej stacji.
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
tomg
Posty: 401
Rejestracja: 02 gru 2019, 00:00
Has thanked: 121 times
Been thanked: 154 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: tomg »

BOLLO pisze: 25 sty 2022, 15:23
rutra1992 pisze: 25 sty 2022, 15:10
BOLLO pisze: 25 sty 2022, 14:41

Powiem więcej. Żeby grac trzeba kupić. No chyba że liczysz na leszcza.... :mrgreen:
Biblioteki są, kluby planwszowkowe, puby z planszowkaki, konwenty i inne takie, zdecydowanie nie trzeba kupić jak ktoś się uprze
W sumie racja ...sam z takiej biblioteki korzystałem jak zaczynałem swoją przygodę.
W dużych miastach oferta gier do wypożyczenia w bibliotekach jest naprawdę szeroka. Nie trzeba koniecznie kupować aby grać.
Awatar użytkownika
kaszkiet
Posty: 2805
Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 308 times
Been thanked: 525 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: kaszkiet »

Przepraszam, nie czytałem całego wątku, ale czy pojawił się tu ktoś, kto całkowicie wycofał się z hobby?
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5163
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1061 times
Been thanked: 1659 times
Kontakt:

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: BOLLO »

kaszkiet pisze: 25 sty 2022, 16:24 Przepraszam, nie czytałem całego wątku, ale czy pojawił się tu ktoś, kto całkowicie wycofał się z hobby?
Nie. Bo i czemu mialby tu sie pojawic skoro planszowki przestaly byc dla niego pasja czy hobby?
Awatar użytkownika
612
Posty: 432
Rejestracja: 16 mar 2015, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 69 times
Been thanked: 561 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: 612 »

Mogłoby to być dość prawdopodobne, gdyby ich hobby miast planszówek stała się psychologia uzależnień.
korne
Posty: 116
Rejestracja: 20 lut 2016, 09:03
Has thanked: 5 times
Been thanked: 23 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: korne »

tomg pisze: 25 sty 2022, 16:10
BOLLO pisze: 25 sty 2022, 15:23
rutra1992 pisze: 25 sty 2022, 15:10

Biblioteki są, kluby planwszowkowe, puby z planszowkaki, konwenty i inne takie, zdecydowanie nie trzeba kupić jak ktoś się uprze
W sumie racja ...sam z takiej biblioteki korzystałem jak zaczynałem swoją przygodę.
W dużych miastach oferta gier do wypożyczenia w bibliotekach jest naprawdę szeroka. Nie trzeba koniecznie kupować aby grać.
Gry w większości są przeciez na wiecej niz jedną osobę. Problemem jest raczej rosnący materializm i coraz wieksze migracje ludzi i rotacje znajomych. W takich warunkach kazdy chce miec swoj egzemplarz jesli gra sie podoba.

Dawniej pamiętam jak jeden eurobussiness wystarczal na trzy sąsiadujące rodziny, kilkanascie osob, i nikt nie czul potrzeby kupowania drugiego
Awatar użytkownika
kaszkiet
Posty: 2805
Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 308 times
Been thanked: 525 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: kaszkiet »

BOLLO pisze: 25 sty 2022, 16:43
kaszkiet pisze: 25 sty 2022, 16:24 Przepraszam, nie czytałem całego wątku, ale czy pojawił się tu ktoś, kto całkowicie wycofał się z hobby?
Nie. Bo i czemu mialby tu sie pojawic skoro planszowki przestaly byc dla niego pasja czy hobby?
Bo takie było pytanie wątku.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5163
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1061 times
Been thanked: 1659 times
Kontakt:

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: BOLLO »

kaszkiet pisze: 26 sty 2022, 12:06
BOLLO pisze: 25 sty 2022, 16:43
kaszkiet pisze: 25 sty 2022, 16:24 Przepraszam, nie czytałem całego wątku, ale czy pojawił się tu ktoś, kto całkowicie wycofał się z hobby?
Nie. Bo i czemu mialby tu sie pojawic skoro planszowki przestaly byc dla niego pasja czy hobby?
Bo takie było pytanie wątku.
No tak ale pomysl .....wycofalem sie calkowicie z hobby ale i tak slecze na forum i stalkinguje wątki na forum w poszukiwaniu czego? Bardziej racjonalne jest stwierdzenie. Wycofalem sie calkowicie ale powrocilem do hobby i opisanie przyczyny pierwotnego porzucenia tego hobby.

Owszem takich ludzi mozemy tutaj znalezc. Ale chyba nie bedzie to nic odkrywczego bo przyczyny rezygnacjo opisalem juz na pierwszej stronie.
Cyel
Posty: 2555
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1210 times
Been thanked: 1411 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: Cyel »

W moim doświadczeniu na forach wcale nie brakuje osób, które porzuciły omawiane na nich sprawy czy zainteresowania. Nadal na nich ślęczą, hejtując i szukając społecznego dowodu słuszności dla swojej decyzji o odejściu (np pastwiąc się nad grą w którą już nie grają by usłyszeć walidację od sobie podobnych i moc wyśmiewać odwrotną opinię "zaślepionych fanbojów" ;))
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5163
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1061 times
Been thanked: 1659 times
Kontakt:

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: BOLLO »

Cyel pisze: 26 sty 2022, 12:26 W moim doświadczeniu na forach wcale nie brakuje osób, które porzuciły omawiane na nich sprawy czy zainteresowania. Nadal na nich ślęczą, hejtując i szukając społecznego dowodu słuszności dla swojej decyzji o odejściu (np pastwiąc się nad grą w którą już nie grają by usłyszeć walidację od sobie podobnych i moc wyśmiewać odwrotną opinię "zaślepionych fanbojów" ;))
Serio są tacy....? Zazdroszczę sporo wolnego czasu by takie praktyki móc uprawiać.
Awatar użytkownika
aduko
Posty: 419
Rejestracja: 05 lut 2013, 10:47
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 177 times
Been thanked: 144 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: aduko »

kaszkiet pisze: 25 sty 2022, 16:24 Przepraszam, nie czytałem całego wątku, ale czy pojawił się tu ktoś, kto całkowicie wycofał się z hobby?
Byli tacy, ale nie koniecznie z hobby planszówkowego.
Awatar użytkownika
Retro
Posty: 510
Rejestracja: 26 gru 2014, 10:04
Has thanked: 32 times
Been thanked: 30 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: Retro »

aduko pisze: 27 sty 2022, 10:03
kaszkiet pisze: 25 sty 2022, 16:24 Przepraszam, nie czytałem całego wątku, ale czy pojawił się tu ktoś, kto całkowicie wycofał się z hobby?
Byli tacy, ale nie koniecznie z hobby planszówkowego.
Czyli podsumowując, nie ma nikogo takiego na tym forum kto wycofałby się z hobby planszowego.
MOJE ZASOBY
--------------------------------------
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: Halloween »

kaszkiet pisze: 26 sty 2022, 12:06
BOLLO pisze: 25 sty 2022, 16:43
kaszkiet pisze: 25 sty 2022, 16:24 Przepraszam, nie czytałem całego wątku, ale czy pojawił się tu ktoś, kto całkowicie wycofał się z hobby?
Nie. Bo i czemu mialby tu sie pojawic skoro planszowki przestaly byc dla niego pasja czy hobby?
Bo takie było pytanie wątku.
Ja mam plan się wycofać. Nie w 100% oczywiście ale na tyle mocno żeby być casualem. Bo skoro moje zainteresowanie około 2008 to było 80/100 punktów a teraz jest 25, podczas gdy ekspozycje na planszówki mam zamiar dalej redukować to chyba można to zdefiniowac jako wycofanie.

Ale to wszystko zajmuje czas. Są gry, w które chcę zagrać pożegnalną partie. 3 gry co mam i chce zagrać po raz pierwszy. Gry co wzbudzaja sentyment i chce przynajmniej raz w roku w nie grać (Magia i Miecz, MtG itd.) Nie mam tez zamiaru gier wyrzucać więcej do śmieci (co mi się wcześniej zdarzało) więc jest mało prawdopodobne, że uda mi się kiedykolwiek w pełni uwolnić od planszówek ;)
Awatar użytkownika
birdm
Posty: 155
Rejestracja: 13 lip 2018, 10:53
Has thanked: 8 times
Been thanked: 27 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: birdm »

Ja się wycofać nie zamierzam, ale niestety obowiązki i życiowe sytuacje odbierają trochę możliwość, a nawet chęć gry. Kiedyś spotykaliśmy się ze znajomymi tak 2-3 razy w tygodniu na planszówki bądź karty. Teraz nawet 1 na miesiąc ciężko się "spiknąć" wieczorem, bo małe dzieci, bo ktoś ma dyżur nocny w pracy, bo to, bo tamto... Niestety takie życie. A granie we 2 z żoną - owszem fajne, ale lenistwo często wygrywa. Nie chce nam się rozkładać wielkiej planszy, żeby grać 2 godziny wieczorem, a potem składać i do spania. W ciągu dnia jest tyle obowiązków, że rzadko się zdarza siąść do gry. Dzieciaki są już na tyle duże, że można z nimi grać, ale to też nie zawsze jest chęć. W każdym razie - każda partia którą rozgrywamy we 2 z żoną to swoiste święto - co jest bardzo fajne i urozmaica codzienność :D Z dziećmi też czasem zagramy - i to też jest fajne, dla wszystkich. Wspólnie spędzony czas, rozmowy, itd. Dlatego gry to fajne hobby - nie trzeba być mega geekiem żeby móc czerpać frajdę z casualowego grania. Doceniam co mam :D
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: trance-atlantic »

Fajna sprawa - jeśli nie tęsknisz zbyt mocno za tym, co miałeś (a czego już nie masz), to aż Ci zazdroszczę zdrowego podejścia. ;)

Najważniejsze zresztą jest to, że rodzina złapała bakcyla i nie patrzy na hobby jak na dziwactwa "starego". Jak to zresztą życie pięknie weryfikuje, że bez hajpu też istnieje świat gier planszowych i ma się całkiem nieźle. :mrgreen:
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Awatar użytkownika
birdm
Posty: 155
Rejestracja: 13 lip 2018, 10:53
Has thanked: 8 times
Been thanked: 27 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: birdm »

trance-atlantic pisze: 08 lut 2022, 11:17 Fajna sprawa - jeśli nie tęsknisz zbyt mocno za tym, co miałeś (a czego już nie masz), to aż Ci zazdroszczę zdrowego podejścia. ;)

Najważniejsze zresztą jest to, że rodzina złapała bakcyla i nie patrzy na hobby jak na dziwactwa "starego". Jak to zresztą życie pięknie weryfikuje, że bez hajpu też istnieje świat gier planszowych i ma się całkiem nieźle.
Oczywiście, że czasami złość bierze i tęsknię. Ale wtedy zawsze mogę wydać ze 2 stówy na nową grę i już mi przechodzi :D Zagram ze 2-3 razy i jestem zadowolony, a gra na półce zawsze jest i można po nią sięgnąć. Generalnie z żoną mamy takie fazy - albo gramy często, albo nie gramy przez pół roku. Obecnie jesteśmy na "tej górce" i gramy sporo, co mnie bardzo cieszy - portfel cieszy się mniej :D
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5163
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1061 times
Been thanked: 1659 times
Kontakt:

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: BOLLO »

trance-atlantic pisze: 08 lut 2022, 11:17 Fajna sprawa - jeśli nie tęsknisz zbyt mocno za tym, co miałeś (a czego już nie masz), to aż Ci zazdroszczę zdrowego podejścia. ;)

Najważniejsze zresztą jest to, że rodzina złapała bakcyla i nie patrzy na hobby jak na dziwactwa "starego". Jak to zresztą życie pięknie weryfikuje, że bez hajpu też istnieje świat gier planszowych i ma się całkiem nieźle. :mrgreen:
Trafione w punkt, ja często wracałem do przeszłości z młodzieńczych lat kiedy by czas na to i tamto. Życie było pełniejsze, spokojniejsze i takie bezproblemowe. Organizowałem sobie sam czas tak jak tego chciałem.....kiedy pojawiło się pierwsze dziecko było ciężko się przestawić na właściwe inne i kręte tory, czasem z wielkimi wybojami. Ale właśnie sztuka polega na tym by umieć się przestawić i nie oglądać się wstecz co było...bo właśnie BYŁO. Czas przeszły. Teraz mam 4ke dzieci więc moje tory są tak pozawijane że czasem pociąg się nawet wykolei ale potem stawiam go z powrotem na tory i jadę dalej.
Buntuję się czasem na to że nie ma już czegoś że inni "mają lepiej" i nie potrafię doceniać wielu rzeczy pozornie małych a tak naprawdę wielkich. Dlatego wciąż walczę ze swoim egonizmem którego jest coraz mniej i cieszę się z tego co mam. A mam naprawdę wiele, począwszy od pary rąk, nóg, oczu i jeszcze zdrowej głowy....a skończywszy na możliwości zagraniu w grę ze swoimi dziećmi (pomimo tego że w głowie mam oczywiście wizje grania z kumplami w jakieś kobyły).
W każdym razie - każda partia którą rozgrywamy we 2 z żoną to swoiste święto - co jest bardzo fajne i urozmaica codzienność :D Z dziećmi też czasem zagramy - i to też jest fajne, dla wszystkich. Wspólnie spędzony czas, rozmowy, itd. Dlatego gry to fajne hobby - nie trzeba być mega geekiem żeby móc czerpać frajdę z casualowego grania. Doceniam co mam
U mnie granie z żoną to swoista celebracja wspólnie spędzonego czasu przy tylu obowiązkach życia codziennego. Oboje czerpiemy z tego wiele frajdy i potrafimy się nią dzielić czasem z innymi. Kiedyś bardzo naciskałem na statystyki ze "trzeba grać" bo przecież na forum chłopaki mają po 40+ partii w tygodniu a ja....? Zapominałem jednak o tym że oni (nie wszyscy, piszę raczej o tych co znam osobiście) nie mają dzieci, żon, pracy do 20:00, chorych rodziców itd.... Wyleczyłem się z patrzenia na innych i chęci dogonienia was z ilością rozgrywek w miesiącu. Grałem 20-40 partii aktualnie jest ich może 6. Mało, chciałbym więcej i owszem ale zrozumiałem że to się nie liczy. Liczy się jakość która daje wszystkim frajdę a nie frustrację że coś muszę. Dlatego tak ważne jest wspomniane zdrowe podejście.
Tak więc w punkt, życzę wszystkim tego zdrowego podejścia i skupieniu się na własnym życiu. Kubuś Puchatek zapytany jaki jest jego najlepszy dzień odpowiadał "Moim najlepszym dniem jest DZIŚ". Bądzmy Kubusiami i róbmy tak by dziś było zawsze najlepszym dniem!
Awatar użytkownika
preshiq
Posty: 267
Rejestracja: 16 gru 2012, 13:36
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Has thanked: 262 times
Been thanked: 108 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: preshiq »

BOLLO pisze: 08 lut 2022, 12:30
trance-atlantic pisze: 08 lut 2022, 11:17 Fajna sprawa - jeśli nie tęsknisz zbyt mocno za tym, co miałeś (a czego już nie masz), to aż Ci zazdroszczę zdrowego podejścia. ;)

Najważniejsze zresztą jest to, że rodzina złapała bakcyla i nie patrzy na hobby jak na dziwactwa "starego". Jak to zresztą życie pięknie weryfikuje, że bez hajpu też istnieje świat gier planszowych i ma się całkiem nieźle. :mrgreen:
Trafione w punkt, ja często wracałem do przeszłości z młodzieńczych lat kiedy by czas na to i tamto. Życie było pełniejsze, spokojniejsze i takie bezproblemowe. Organizowałem sobie sam czas tak jak tego chciałem.....kiedy pojawiło się pierwsze dziecko było ciężko się przestawić na właściwe inne i kręte tory, czasem z wielkimi wybojami. Ale właśnie sztuka polega na tym by umieć się przestawić i nie oglądać się wstecz co było...bo właśnie BYŁO. Czas przeszły. Teraz mam 4ke dzieci więc moje tory są tak pozawijane że czasem pociąg się nawet wykolei ale potem stawiam go z powrotem na tory i jadę dalej.
Buntuję się czasem na to że nie ma już czegoś że inni "mają lepiej" i nie potrafię doceniać wielu rzeczy pozornie małych a tak naprawdę wielkich. Dlatego wciąż walczę ze swoim egonizmem którego jest coraz mniej i cieszę się z tego co mam. A mam naprawdę wiele, począwszy od pary rąk, nóg, oczu i jeszcze zdrowej głowy....a skończywszy na możliwości zagraniu w grę ze swoimi dziećmi (pomimo tego że w głowie mam oczywiście wizje grania z kumplami w jakieś kobyły).
W każdym razie - każda partia którą rozgrywamy we 2 z żoną to swoiste święto - co jest bardzo fajne i urozmaica codzienność :D Z dziećmi też czasem zagramy - i to też jest fajne, dla wszystkich. Wspólnie spędzony czas, rozmowy, itd. Dlatego gry to fajne hobby - nie trzeba być mega geekiem żeby móc czerpać frajdę z casualowego grania. Doceniam co mam
U mnie granie z żoną to swoista celebracja wspólnie spędzonego czasu przy tylu obowiązkach życia codziennego. Oboje czerpiemy z tego wiele frajdy i potrafimy się nią dzielić czasem z innymi. Kiedyś bardzo naciskałem na statystyki ze "trzeba grać" bo przecież na forum chłopaki mają po 40+ partii w tygodniu a ja....? Zapominałem jednak o tym że oni (nie wszyscy, piszę raczej o tych co znam osobiście) nie mają dzieci, żon, pracy do 20:00, chorych rodziców itd.... Wyleczyłem się z patrzenia na innych i chęci dogonienia was z ilością rozgrywek w miesiącu. Grałem 20-40 partii aktualnie jest ich może 6. Mało, chciałbym więcej i owszem ale zrozumiałem że to się nie liczy. Liczy się jakość która daje wszystkim frajdę a nie frustrację że coś muszę. Dlatego tak ważne jest wspomniane zdrowe podejście.
Tak więc w punkt, życzę wszystkim tego zdrowego podejścia i skupieniu się na własnym życiu. Kubuś Puchatek zapytany jaki jest jego najlepszy dzień odpowiadał "Moim najlepszym dniem jest DZIŚ". Bądzmy Kubusiami i róbmy tak by dziś było zawsze najlepszym dniem!
Piękne napisane. Chciałem coś dodać, ale chyba oddałeś wszystko to co sam myślę na ten temat. I na niektóre rzeczy pozwoliło mi to spojrzeć z jeszcze większym dystansem .
DZIEKI za to.
I jestem wdzięczny za partie w Karaka z dzieciakami w weekend 😉
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5163
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1061 times
Been thanked: 1659 times
Kontakt:

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: BOLLO »

Dziekuje za mile slowe.. Ciesze sie ze niekiedy moim patrzeniem na swiat jestem w stanie cos dobrego wniesc dla innych. Takie dziele sie wlasnymi spostrzezeniami czesto pomaga inaczej spojrzec na pewien temat problem czy po prosu inny punkt siedzenia.
ODPOWIEDZ