Gry kolejowe (w tym nowa gra GIS)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Zulu Frh. von Auffenberg

Gry kolejowe (w tym nowa gra GIS)

Post autor: Zulu Frh. von Auffenberg »

Wydzielone z wątku o Waterloo. /geko
clown pisze:I takie określenie wydaje mi się najtrafniejsze - light wargame :wink:
Czarek dzieli gry jak kawalerię Marszałek Murat :D

Jest lekka, ciężka, liniowa, do tego jeszcze dragoneria :D (choć dyskutowałbym, czy dragonia to już kawaleria, czy jeszcze piechota) i nieregularna (baszybuzucy, kozacy i inne tałatajstwo :P ).

Na powazine Panowie nie wprowadzajmy sztucznych podziałów po to, by sobie dogryzać i leczyć kompleksy. Obaj z Tomkiem Hanasem przygotowujemy strategię kolejową pełną gębą (RRT czy TtR to nie gry tylko zabawki dla dzieci).
Pytanie, czy taka gra będzie już euro, czy jeszcze nie (dodam, ze to 1987 Polska, Dolny Śląsk, więc jeszcze nie EWG :D )
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Waterloo

Post autor: melee »

Zulu Frh. von Auffenberg pisze:Obaj z Tomkiem Hanasem przygotowujemy strategię kolejową (...)
serio? :idea:
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Waterloo

Post autor: Geko »

melee pisze:
Zulu Frh. von Auffenberg pisze:Obaj z Tomkiem Hanasem przygotowujemy strategię kolejową (...)
serio? :idea:
Pora sprzedać AoS zanim straci na wartości 8). Wiem, jestem złośliwy. Ale skoro Zulu pisze, że RRT to zabawka, to zakładam, że AoS to taka lepsza zabawka.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Zulu Frh. von Auffenberg

Re: Waterloo

Post autor: Zulu Frh. von Auffenberg »

Gra ma być prawdziwą strategia kolejową, osadzoną w konkretnych realiach (Dolny Śląsk 1987), uwzględniającą, oczywiście w stopniu nie burzącym grywalności, tameczne realia, a zatem np. przepustowość linii i prędkość szlakową, rodzaje lokomotyw (nie tylko podział na elektrowozy, spalinowozy i parowozy). Nie chcę zaśmiecać wątku za bardzo, ale jeśli komuś RRT kojarzy się ze strategią (o Tickett nie wspomnę, choć to świetna gra rodzinna), to będzie musiał poważnie zweryfikować swoje stanowisko.

Jak będą konkrety, będę informował.
Awatar użytkownika
steady
Posty: 1034
Rejestracja: 25 wrz 2006, 17:51
Lokalizacja: Wrocław

Re: Waterloo

Post autor: steady »

Geko pisze:Pora sprzedać AoS zanim straci na wartości 8). Wiem, jestem złośliwy. Ale skoro Zulu pisze, że RRT to zabawka, to zakładam, że AoS to taka lepsza zabawka.
Ciekawe co Zulu powie o Agricoli :P.
Zulu Frh. von Auffenberg

Re: Waterloo

Post autor: Zulu Frh. von Auffenberg »

Nic Zulu nie powie, bo nie grał. Grałem za to w komputerowego RRT i mi się podoba, aliści nie jest to gra kolejowa sensu stricte. Grałem w Ticket to Ride w Europie - kapitalna gra, ale to nie jest strategia. RRT planszowy widziałem na BGG i w życiu nie dałbym za to złamanego złotego.
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6359
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 194 times
Been thanked: 490 times
Kontakt:

Re: Waterloo

Post autor: yosz »

wow - niesamowite. Widziałeś, nie grałeś i uważasz grę za zabawkę niewartą złamanego grosza? pleeeeeeeeeeeease .. ups Geko to będzie czytał - proooooooooooszę

zagraj (najlepiej w 6 osób) to będziemy mogli dyskutować. (nie twierdzę żę RRT to jakaś straszna stategia jest, ale stawianie jej w tym samym szeregu co TTR to gruba przesada)
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Zulu Frh. von Auffenberg

Re: Waterloo

Post autor: Zulu Frh. von Auffenberg »

Szanowny Yosz. Nie wierzę, że gra planszowa RRT jest choć tak samo fajna i "strategiczna" jak komputerowa. A komputerowa ze strategią kolejowa nie ma prawie nic wspólnego. Równie dobrze zamiast parowozów mogłyby być wozy konne i dyliżanse i też by działało. Podobne zdanie - o ile dobrze pamiętam - ma Ezechiel, a on w to grał.
Ale chętnie sprawdzę w działaniu, by nie być gołosłownym.
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Waterloo

Post autor: melee »

Zulu Frh. von Auffenberg pisze:a komputerowa ze strategią kolejowa nie ma prawie nic wspólnego
to może podajmy sobie definicję strategii kolejowej, żeby nie było wątpliwości, ok?
swoją drogą RRT na komputerze nie ma związku poza nazwą z RRT na planszy
Zulu Frh. von Auffenberg

Re: Waterloo

Post autor: Zulu Frh. von Auffenberg »

Patrzę na zdjęcia i związek widzę - układanie toru i wysyłanie pociągów symbolizowanych przez modeliki parowozów.

Strategię kolejową (w znaczeniu grę) okresliłbym jako grę ukazująca faktyczne (z jakimś rzecz jasna uproszczeniem) funkcjonowanie sieci kolejowej z elementami logistyki i organizacji ruchu kolejowego.

Poczynając od sieci i układów torowych, kończąc na organizacji pracy taboru.
Czy w RRT istnieje konieczność uwzględnienia rodzaju lokomotyw z uwagi na tor?
I nie chodzi mi wcale o tor z prądem/bez prądu.

To, co jest na zdjęciach na BGG pokazuje, że w RRT brakuje każdego z tych elementów (tak samo jest w grze komputerowej). Układanie jakichś tam torów oraz zasobów i przesuwanie lokomotyw pomiędzy nimi. Domyślam sie, że odcinek toru przyległy do zasobu to jest stacja, albo że sam model zasobu jest stacją.
Ale nie mogę zgadną kilku i nnych rzeczy, np. ile torów postojowych jest na danej stacji, jak wygląda sprawa krzyżowania się pociągów (gdzie się krzyżują???).

Odpowiedź na pytanie, na ile taka gra oddaje ruch kolejowy jest dla mnie oczywista. Nie oddaje prawie wcale.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Waterloo

Post autor: Geko »

W skrócie w RRT zabawa polega na budowaniu swoich torów i przesyłaniu nimi towarów. Lokomotywy tylko oznaczają czyje są dane tory (żadnego przesuwania lokomotyw nie ma). Poziom rozwoju silników to nic innego jak zasięg, np. przy poziomie 3 możesz przesłać towary trzema torami (w znaczeniu jeden tor od miasta do miasta). Miasta mają swoje kolory, co symbolizuje popyt na dany rodzaj towaru - w praktyce kostkę takiego koloru trzeba dostarczyć torami do miasta. Są również małe miasta, które trzeba dopiero zurbanizować, żeby można było do nich przesłać towar. Za przesyłanie towarów i spełnianie różnych celów (np. kto pierwszy zbuduje połączenie między dwoma określonymi miastami) dostaje się punkty zwycięstwa, których tor jednocześnie określa poziom dochodu co rundę. Pieniądze dostajemy emitując akcje, za które z kolei musimy płacić dywidendę zaraz po otrzymaniu dochodu. O kolejność w rundzie walczymy za pomocą licytacji.

Podobieństwo do TtR jest mniej więcej takie, jak Conflict of Heroes do Memoir 44.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Zulu Frh. von Auffenberg

Re: Waterloo

Post autor: Zulu Frh. von Auffenberg »

Ja nie mówię o podobieństwie dwóch gier tylko o tym, że obydwie nie są strategiami kolejowymi. Jedna (Ticket) to fajna gra dla dzieci starszych i młodszych, druga (Railroad T) to bardziej gra ekonomiczna jak kolejowa. W żadnej - poza jakimis namiastkami, nie ma mowy o ukazaniu ruchu kolejowego.

Stąd nie są to strategie kolejowe.

W Ticket można zamienić lokomotywki na dyliżanse i też sie da zagrać. W Railroad można zamienić lokomotywki na saomchody i też się da zagrać. Nie będzie szkody z tego tytułu.
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Waterloo

Post autor: melee »

Zulu Frh. von Auffenberg pisze:Strategię kolejową (w znaczeniu grę) okresliłbym jako grę ukazująca faktyczne (z jakimś rzecz jasna uproszczeniem) funkcjonowanie sieci kolejowej z elementami logistyki i organizacji ruchu kolejowego
Twój opis pasuje świetnie do RRT, mamy tu "funkcjonowanie sieci kolejowej" przez jej rozbudowę na określonych zasadach, mamy "elementy logistyki" przez przewóz towarów na określonych zasadach ich produkcji i popytu w miastach, mamy "organizację ruchu kolejowego" przez zakup lokomotyw o różnej mocy, koszty ich utrzymania, określone zasady używania itp.

Rzecz jasna wszystko rozbija się o "z jakimś rzecz jasna uproszczeniem". Tu uproszczenie jest spore. Jeśli planujecie grę, w której będziemy zarządzać taborem (różne rozstawy torów? to sugerujesz w swoim pytaniu o RRT), najmowaniem kolejarzy, organizacją warsztatów naprawczych, zaopatrywaniem lokomotyw w wodę i ładowaniem węgla na tendry, a przede wszystkim harmonogramowaniem przejazdów pociągów (bo tak rozumiem pytanie o "krzyżowanie się pociągów") - to cóż, mogę przyklasnąć, nie znam takiej gry. Zapewne dlatego, że trudno będzie zachować duży poziom dbania o realia przy jednoczesnej grywalności. Zapewne "strategia kolejowa" tego typu będzie bliższa "historycznej grze kolejowej", a RRT jest w gruncie "ekonomicznej grą kolejową".

Zazwyczaj w grach kolejowych jeden odcinek toru oznacza "wirtualną nieskończoną ilość torów równoległych" na tym odcinku. Nie ma więc problemu "torów postojowych", czy równoległej jazdy kilku pociągów. Zazwyczaj jest jednak ograniczenie, że jeden odcinek może być wykorzystywany przez jednego gracza tylko raz w jednym przejeździe. Wszystko jest kwestią "uproszczeń", jak pewnie w większości gier.

Na jakim etapie jest gra? Jeśli nie są to tajne informacje, to proponuję założyć oddzielny wątek i opisać aktualny stan prac, dyskusja nad grą z pewnością by nie zaszkodziła.
Zulu Frh. von Auffenberg

Re: Waterloo

Post autor: Zulu Frh. von Auffenberg »

melee pisze: Twój opis pasuje świetnie do RRT, mamy tu "funkcjonowanie sieci kolejowej" przez jej rozbudowę na określonych zasadach, mamy "elementy logistyki" przez przewóz towarów na określonych zasadach ich produkcji i popytu w miastach, mamy "organizację ruchu kolejowego" przez zakup lokomotyw o różnej mocy, koszty ich utrzymania, określone zasady używania itp.
Dobrze, zgoda. Ale w RRT chodzi bardziej o aspekt ekonomiczny jak organizacyjny.
Tu uproszczenie jest spore. Jeśli planujecie grę, w której będziemy zarządzać taborem (różne rozstawy torów? to sugerujesz w swoim pytaniu o RRT), najmowaniem kolejarzy, organizacją warsztatów naprawczych, zaopatrywaniem lokomotyw w wodę i ładowaniem węgla na tendry, a przede wszystkim harmonogramowaniem przejazdów pociągów (bo tak rozumiem pytanie o "krzyżowanie się pociągów") - to cóż, mogę przyklasnąć, nie znam takiej gry.
To co wymieniłeś częściowo jest elementem ekonomicznym, a częściowo "czysto kolejowym".
Nie będzie najmowania kolejarzy, lokomotywownie będą w jakimś stopniu ukazane, nawadnianie i nawęglanie lokomotyw parowych (bo niektóre lokomotywownie w 1987 jeszcze miały na stanie parowozy) też. Układać ruch będzie sobie każdy z graczy, odgórnie rozstrzygane będa jedynie sytuacje własnie owego krzyżowania - czyli który z graczy może jako pierwszy zająć odcinek szlakowy.
Co do prześwitu toru to na Dolnym Śląsku prawie nie było kolei wąskotorowych (jedna jest, ale Tomek nie lubi wąskich torów :x :D), nie było w ogóle w 1987 toru szerokiego.
Chodziło mi o inną rzecz - nie każdy typ lokomotywy mógł wszędzie wjechać. Po liniach górskich i podgórskich składów towarowych nie ciągnęły ET 22 (a jak ciągnęły, to szybko zostały z tej roboty wyrzucone) tylko loki innych serii - w naszej grze będzie to uwzględnione koniecznością przepięcia loka, by nie stracić punktów zwycięstwa.
Zapewne dlatego, że trudno będzie zachować duży poziom dbania o realia przy jednoczesnej grywalności. Zapewne "strategia kolejowa" tego typu będzie bliższa "historycznej grze kolejowej", a RRT jest w gruncie "ekonomicznej grą kolejową".
Będzie trudno, ale nie jest to niemozliwe.
Co do oceny się zgadzam - słusznie. Nasza gra będzie grą historyczną, nie ekonomiczną.
Zazwyczaj w grach kolejowych jeden odcinek toru oznacza "wirtualną nieskończoną ilość torów równoległych" na tym odcinku. Nie ma więc problemu "torów postojowych", czy równoległej jazdy kilku pociągów. Zazwyczaj jest jednak ograniczenie, że jeden odcinek może być wykorzystywany przez jednego gracza tylko raz w jednym przejeździe. Wszystko jest kwestią "uproszczeń", jak pewnie w większości gier.
Tak, tylko że taka gra nie ukazuje ruchu kolejowego tylko w wysokim stopniu go upraszcza. U nas tak nie będzie.
U nas przepustowośc linii będzie zalezała od rodzaju linii i możliwości krzyżowania się pociągów (tj. ilości stacji badź mijanek na szlaku).
Na jakim etapie jest gra? Jeśli nie są to tajne informacje, to proponuję założyć oddzielny wątek i opisać aktualny stan prac, dyskusja nad grą z pewnością by nie zaszkodziła.
Jestem bardzo za, żeby nie mieszać wątków. Jako administrator bym się już wściekł :P

Stan prac jest taki, że mamy zrobione już ok połowy sieci kolejowej (to znaczy schemat jest cały, tylko Tomek przenosi go na mape do gry, robiąc ją). Stopień zaawansowania jest jeszcze dośc mały - gra będzie miała proste reguły, ale ilośc elementów, które musimy uwzględnić jest bardzo duża. Stąd nawet do testów jeszcze daleko.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9480
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Gry kolejowe

Post autor: MichalStajszczak »

Mam obawy, że przy tak dużej szczegółowości, rozgrywka będzie trwała tyle, co przejazd pociągiem osobowym ze Szczecina do Przemyśla, a może nawet z Moskwy do Władywostoku.
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Gry kolejowe

Post autor: Don Simon »

MichalStajszczak pisze:Mam obawy, że przy tak dużej szczegółowości, rozgrywka będzie trwała tyle, co przejazd pociągiem osobowym ze Szczecina do Przemyśla, a może nawet z Moskwy do Władywostoku.
A ktora klasa? :-)
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Gry kolejowe

Post autor: Geko »

MichalStajszczak pisze:Mam obawy, że przy tak dużej szczegółowości, rozgrywka będzie trwała tyle, co przejazd pociągiem osobowym ze Szczecina do Przemyśla, a może nawet z Moskwy do Władywostoku.
Otóż to. Bardzo sobie cenię w grach dobre połączenie grywalności z możliwościami i oddaniem (ale w dużym uproszczeniu) mechanizmów dotyczących tematyki. Co mi po rozbudowanej (w sensie odwzorowywania masy czynników) grze kolejowej, jak przez pół godziny będziemy sprawdzać, czy dana lokomotywa może przejechać danym torem i czy dojedzie do danego miasta, bo aktualnie jest problem z transportem węgla, no i wielu maszynistów się pochorowało, że o strajkach dróżników nie wspomnę...
To już chyba prościej się zatrudnić w PKP 8)
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Zulu Frh. von Auffenberg

Re: Gry kolejowe

Post autor: Zulu Frh. von Auffenberg »

MichalStajszczak pisze:Mam obawy, że przy tak dużej szczegółowości, rozgrywka będzie trwała tyle, co przejazd pociągiem osobowym ze Szczecina do Przemyśla, a może nawet z Moskwy do Władywostoku.

I tu się różnimy.
Jak ktoś chce grać przez 2 godziny, zagra w RRT, ale nie pojeździ koleją, tylko poprzestawia klocki.

Jak ktoś będzie chciał pobawić się w mniej więcej w kolej, zagra w nasza grę, trochę dłużej, to fakt.
Dla mnie czas trwania gry nie jest wyznacznikiem jej jakości.
Geko pisze:Otóż to. Bardzo sobie cenię w grach dobre połączenie grywalności z możliwościami i oddaniem (ale w dużym uproszczeniu) mechanizmów dotyczących tematyki. Co mi po rozbudowanej (w sensie odwzorowywania masy czynników) grze kolejowej, jak przez pół godziny będziemy sprawdzać, czy dana lokomotywa może przejechać danym torem i czy dojedzie do danego miasta, bo aktualnie jest problem z transportem węgla, no i wielu maszynistów się pochorowało, że o strajkach dróżników nie wspomnę...
To już chyba prościej się zatrudnić w PKP
Dlatego nie jestesmy w stanie tak naprawdę się dogadać.
Po pierwsze nie jesteście w stanie wyjść poza pewien schemat myślowy - dla Was gra to forma zabawki. Dla mnie gra to forma odzwierciedlenia rzeczywistości.

Po drugie pisanie, że będę coś pół godziny sprawdzał oznacza, że mówisz o czymś, czego jak na razie sobie zwyczajnie nie wyobrażasz.
Ja wiem, jak to będzie wyglądało i mogę powiedzieć, że gra będzie szybka i sprawna, przy okazji będzie ukazywała pewne elementy, których nie ma w RRT, bo być nie może. I będzie zmuszała do niezłego pomyślunku i organizacji - a nie tylko do losowania elementów ustawianych na mapie i wysyłania lokomotywek.

Cóż, nie każdy musi grać. Gra będzie dla każdego, kogo interesuje kolej, a nie tylko jakakolwiek zabawa logiczna.
Zulu Frh. von Auffenberg

Re: Gry kolejowe

Post autor: Zulu Frh. von Auffenberg »

Don Simon pisze:
MichalStajszczak pisze:Mam obawy, że przy tak dużej szczegółowości, rozgrywka będzie trwała tyle, co przejazd pociągiem osobowym ze Szczecina do Przemyśla, a może nawet z Moskwy do Władywostoku.
A ktora klasa? :-)
Dla ciebie wagon 8/30. :P
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6491
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 615 times
Been thanked: 971 times

Re: Gry kolejowe

Post autor: Odi »

Panowie, wyluzujcie.

Zulu to nie jest pierwszy lepszy nastolatek, który obwieszcza na forum, że wymyslił genialną grę 'na bazie Magii i Miecza'
Generalnie raczej wie co robi, więc może wstrzymajmy się z lekko złośliwymi komentarzami wobec gry, która jest wciąż jeszcze daleko nawet od fazy testów.
Zulu Frh. von Auffenberg

Re: Gry kolejowe

Post autor: Zulu Frh. von Auffenberg »

Odi pisze:Panowie, wyluzujcie.

Zulu to nie jest pierwszy lepszy nastolatek, który obwieszcza na forum, że wymyslił genialną grę 'na bazie Magii i Miecza'
Generalnie raczej wie co robi, więc może wstrzymajmy się z lekko złośliwymi komentarzami wobec gry, która jest wciąż jeszcze daleko nawet od fazy testów.
Dzięki.
Ja rozumiem, że ktoś ma inne zdanie, ale to nie uprawnia nikogo do złośliwości.
Nie będa chcieli, nie rzucą okiem. Chyba, ze mają jakiś interes w tym, by bawić się w szyderców.
Awatar użytkownika
bazik
Posty: 2407
Rejestracja: 16 mar 2006, 22:03
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Gry kolejowe

Post autor: bazik »

Odi pisze:Panowie, wyluzujcie.

Zulu to nie jest pierwszy lepszy nastolatek, który obwieszcza na forum, że wymyslił genialną grę 'na bazie Magii i Miecza'
Generalnie raczej wie co robi, więc może wstrzymajmy się z lekko złośliwymi komentarzami wobec gry, która jest wciąż jeszcze daleko nawet od fazy testów.
wiesz, gdyby nie lekko zlosliwe wstawki od zulu pewnie nie byloby tyle lekko zlosliwych wstawek w druga strone...
Zulu Frh. von Auffenberg

Re: Gry kolejowe

Post autor: Zulu Frh. von Auffenberg »

Pytanie, gdzie ja byłem złośliwy?

Jeśłi ktoś moje wczesniejsze wypowiedzi tak potraktował, to przepraszam. Po prostu odnoszę się do gier, nie do nikogo z interlokutorów.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Re: Gry kolejowe

Post autor: jax »

Własnie, ja zlosliwosci (jeszcze) nie widze, ale jest juz krok od rozpetania jakiegos absurdalnego i totalnie bez powodu sporu. A absurdalnego i bez powodu, bo prostu ktos ma inne gusty niz ktos inny i tyle. To nie jest zaden powod do klotni, ze ktos woli prostsze gry kolejowe a inny bardziej zlozone.
Ja nie mam pojecia czy bede gral w gre Zulu, ale jak sie pojawia jakies materialy, to sie chetnie z nimi zapoznam zeby sprawdzic czy gra jest dla mnie - osobiscie - zbyt zlozona czy nie.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Gry kolejowe

Post autor: mst »

Zulu Frh. von Auffenberg pisze:Pytanie, gdzie ja byłem złośliwy?
Zulu Frh. von Auffenberg pisze:RRT czy TtR to nie gry tylko zabawki dla dzieci
:)
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
ODPOWIEDZ