Space Station Phoenix (Gabriel J. Cohn )

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1553
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 217 times

Space Station Phoenix (Gabriel J. Cohn )

Post autor: Furan »

Space Station Phoenix - nowy tytuł od Rio Grande Games.
Instrukcja
Czy ktoś już przebrnął przez instrukcję? :D

Obrazek
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1553
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 217 times

Re: Space Station Phoenix (Gabriel J. Cohn )

Post autor: Furan »

jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
Fojtu
Posty: 3396
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 563 times
Been thanked: 1267 times

Re: Space Station Phoenix (Gabriel J. Cohn )

Post autor: Fojtu »

Od jakiegoś czasu słyszałem to tu to tam, że to dobra giera, choćby wspomniany Jon dość mocno tytuł ogrywa. No więc jak dowiedziałem się, że jest na BGA, to zasiadłem do gry. Implementacja jest całkiem niezła, aczkolwiek gra ma dość sporo komponentów, więc trochę trzeba skakać po widokach, żeby wszystko ogarnąć.

Sama gra to w sumie dość dziwny worker placement z mieleniem surowców. Mamy dostępne tylko 5 różnych akcji, więc nie ma tutaj ogromnej mnogości opcji. Na start draftujemy ekstra karty z kolejnymi akcjami, ale w zasadzie jest to wszystko wariancja na temat 5 podstawowych akcji, conajwyżej trochę po prostu lepszych. Akcje to zbieranie zasobów, handel, dyplomacja, budowa i rozmontowywanie statku. No i w sumie to rozmontowywanie jest zdecydowanie najciekawszym i najoryginalniejszym elementem gry. W grze bardzo potrzebujemy metalu do budowy sektorów naszej stacji a jej najlepszym źródłem jest niszczenie własnych statków, czyli kart akcji. Efekt jest taki, że z czasem ilość opcji zaczyna się zawężać, demontować można nawet podstawowe, startowe karty, więc dość szybko znikają niektóre opcje.

W czasie gry budujemy silnik z sektorów, które mają miejsca na obcych aktywujących ekstra efekty sektora. Efekty potrafią być naprawdę niezłe i realnie wpływać na to jak gramy, więc trzeba na początku przyjrzeć się trochę jakie sektory są dostępne i coś zaplanować, bo mamy do tego jeszcze startowy kafelek bazy dający ekstra zdolność z którym chcemy budować synergię. A to wszystko jeszcze jeszcze przyprawione planszetką dyplomacji, która daje bonusy za każdym razem kiedy którykolwiek z graczy odpali jakąś akcję.

Teoretycznie dzieje się całkiem sporo nawet ciekawych rzeczy, ale to wszystko koniec końców jakoś mnie nie wciągnęło. Gra w dużej mierze mam wrażenie sprowadza się do bezmyślnego mielenia zasobami i nic super ciekawego tam się nie dzieje. Jest kilka z miarę ciekawych pomysłów, ale żaden z nich nie jest dość dobrze wyciągnięty. Planszetka dyplomacji powoduje non-stop efekty dla prawie wszystkich graczy, trzeba non stop brać zasoby, podejmować decyzję co z niej bierzemy, poza BGA brzmi to jak manualny koszmarek. Niszczenie kart akcji nie jest aż tak ciekawe, żeby pociągnąć grę - zazwyczaj zaczynamy od niszczenia tego co mamy duble a z czasem jak klaruje nam się strategia, to w sumie niszczymy to co nie pasuje. Zawsze i tak jest opcja skorzystania ze statków innych graczy czy też akcji z planszy głównej, które są ostatecznym kołem ratunkowym.

Na pewno w tym wszystkim nie pomaga szata graficzna. Osobiście uważam, że gra jest po prostu brzydka. Wiadomo, gusta są różne, ale mi po prostu ta gra nie pasuje. Wszędobylski pomarańczowy, brzydki diament/kryształ jako symbol waluty, i w ogóle kolory wybrane do gry są naprawdę meh.

Podsumowując, dla mnie takie 5-6/10. Jakbym zobaczył na żywo to może bym zagrał, ale tak to gra będzie mnie mam nadzieję omijać.
ODPOWIEDZ