Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 860
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 201 times
Been thanked: 304 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: konradstpn »

PytonZCatanu pisze: 09 paź 2022, 13:50 Litości.

Hold your horses. Przestańmy pisać takie posty dajmy ludziom zagrać. Plis 🙂
Nie zgodzę się. W końcu to Turbo, a tytuł zobowiązuje 😊
Gram, więc jestem.
Awatar użytkownika
Bart Henry
Posty: 964
Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 134 times
Been thanked: 666 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: Bart Henry »

PytonZCatanu pisze: 09 paź 2022, 13:50 Litości.

Gra miała premierę wczoraj, i od wczoraj padły tu 2 fajne posty, a reszta jest "niech ktoś da znać jak zagra" "ja lubię to czy tamto" "myślałem o turbo".

Hold your horses. Przestańmy pisać takie posty dajmy ludziom zagrać. Plis 🙂
Zazwyczaj powiedziałbym to samo, ale w kontekście nowej gry pozwala to pokazać posiadaczom gry, że warto podzielić się opinią, a przy okazji może zainteresować większą liczbą osób z racji podbicia tematu wyżej. ;) Jako posiadacz zmotywowałoby mnie to do wrzucenia gry szybciej na stół.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4502
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1663 times
Been thanked: 2085 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: PytonZCatanu »

Bart Henry pisze: 09 paź 2022, 14:58
PytonZCatanu pisze: 09 paź 2022, 13:50 Litości.

Gra miała premierę wczoraj, i od wczoraj padły tu 2 fajne posty, a reszta jest "niech ktoś da znać jak zagra" "ja lubię to czy tamto" "myślałem o turbo".

Hold your horses. Przestańmy pisać takie posty dajmy ludziom zagrać. Plis 🙂
Zazwyczaj powiedziałbym to samo, ale w kontekście nowej gry pozwala to pokazać posiadaczom gry, że warto podzielić się opinią, a przy okazji może zainteresować większą liczbą osób z racji podbicia tematu wyżej. ;) Jako posiadacz zmotywowałoby mnie to do wrzucenia gry szybciej na stół.
Gram w czwartek, na pewno napiszę 🙂
Cyel
Posty: 2573
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1219 times
Been thanked: 1427 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: Cyel »

Mnie tam tylko smuci, że Asger, gracz Warhammera ze światowego topu w pierwszej dekadzie tego stulecia, postrach pól bitewnych Starego Świata i wszelkich międzynarodowych turniejów, robi teraz gry o rowerach i samochodzikach :?
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4470
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1423 times
Been thanked: 1100 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: garg »

Cyel pisze: 09 paź 2022, 16:04 Mnie tam tylko smuci, że Asger, gracz Warhammera ze światowego topu w pierwszej dekadzie tego stulecia, postrach pól bitewnych Starego Świata i wszelkich międzynarodowych turniejów, robi teraz gry o rowerach i samochodzikach :?
To się nazywa rozwój :wink: .
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Cyel
Posty: 2573
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1219 times
Been thanked: 1427 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: Cyel »

garg pisze: 09 paź 2022, 16:15
Spoiler:
To się nazywa rozwój :wink: .
No ale tak robić gry, w których nikt nie ginie? Z taką przeszłością i doświadczeniem? To się nie godzi!
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
dannte
Posty: 725
Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
Lokalizacja: Elbląg
Has thanked: 103 times
Been thanked: 420 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: dannte »

Kurczę, naprawdę nikt nic nie napisał o grze?
Albo wszyscy grają i nie ma czasu na opisanie wrażeń, albo ma to związek z niedawną niedostępnością forum ;)

Ja na razie ogrywałem tryb solo, gra multi jest na pewno znacznie ciekawsza. W zasadzie do zakupu tej gry przekonał mnie właśnie ten tryb, bo zawsze chciałem mieć na półce jakąś grę wyścigową, a nie chciałem grać w nią raz na rok, tylko mieć ją w zanadrzu i grać wtedy kiedy mam na to ochotę. Zupełnie nie żałuję zakupu.

Udało mi się zagrać w grę 8 razy, na różnych torach i z różnymi modułami. Gra naprawdę mi się podoba, przerosła moje oczekiwania. Super mechanika kart przegrzania - możliwości użycia tych kart dają sporą satysfakcję, ale trzeba uważać, żeby nie przedobrzyć, bo bez tych kart w talii silnika mamy mocno związane ręce (czyli mechanika wiąże się z tematyką). Jedyne co zauważyłem i mi się nie podoba to fakt, że te karty przypadkiem można odrzucić z talii prosto na discard, zanim trafią na twoją rękę (np. jako koszt karty, albo w trakcie przyspieszenia/obciążenia) - to powoduje, że możesz bardzo długo nie być w stanie schłodzić silnika, mimo że masz dostęp do chłodzenia. To jest po prostu losowe (raz zdarzyło mi się tak, że 3 wierzchnie karty mojej świeżej talii to były karty przegrzania i po przyspieszeniu musiałem czekać aż discard zostanie przetasowany zanim będę mógł skorzystać z chłodzenia...) - piszę o tym tylko dlatego, bo paradoksalnie te karty mają na celu blokować twoją rękę, a dla mnie są bardziej wartościowe na ręce, niż w discardzie...

Podoba mi się skalowalność rozgrywki: chcesz trudniej? Usuń sobie jedną albo więcej kart przegrzania z silnika. Chcesz łatwiej? Dodaj czwartą kartę ulepszenia. Chcesz wariant znanej planszy? Dodaj warunki pogodowe.
Kilka pierwszych rozgrywek zagrałem niepoprawnie (nawet po przeczytaniu angielskiej instrukcji), ale chyba już wyłapałem wszystkie błędy. Nie wiem tylko czy z aerodynamiki można skorzystać więcej niż raz na turę (gdy warunki się odpowiednio ułożą), bo nie ma takiego dopisku tak jak w przypadku przyspieszenia - ale zawsze grałem tak, że można z niej skorzystać tylko raz, bo możesz jechać za jednym samochodem, a nie za dwoma naraz.

Kolejna sprawa to boty i ich automa: uwielbiam takie proste rozwiązania - tutaj automa jest lepsza niż ta w Diunie Imperium (bo automy z innych gier jakie znam są słabiutkie). Instrukcja podaje też wariant w jaki sposób można grę utrudnić (zwiększając wartość maksymalną botów o 1 lub 2). Raz grałem nawet tak, że przykładowo żółtemu liczyłem +2, a czarnemu i czerwonemu +1, żeby było asymetrycznie. Świetna zabawa. Ograłem też wariant, w którym boty musiały też manewrować skrzynią biegów, co pozwoliło im być bardziej przewidywalnymi, jak w przypadku żywych graczy. Uwielbiam to, jak łatwo tę grę można dopasowywać do swoich potrzeb malutkimi zmianami.
Nie wiem czy to kwestia automy, czy w grze z prawdziwymi graczami byłoby tak samo, ale w toku gry fajnie widać jak bolidy kumulują się obok siebie przed trudnym zakrętem, a w zakręcie i po nim układają się w sznureczku, aby następnie rozdzielić się na długiej prostej. Gdybym robił co turę zdjęcia planszy, to kolejność i umiejscowienie bolidów byłoby bardzo realistyczne. Doceniam coś takiego w grze o tak prostej i zgrabnej mechanice.

Nie polecam grać z botami na planszy Italii - jedna długa prosta składająca się z 37 pól jest druzgocąca dla gracza, bo boty potrafią ją pokonać nawet w dwóch susach.
Z kolei Wielka Brytania, z powodu następujących po sobie coraz trudniejszych zakrętach czyni boty przewidywalne prawie w 100% i łatwo tę wiedzę wykorzystać.

Najfajniej mi się grało na planszy Francji (może dlatego, że zająłem 1. miejsce z dużą przewagą).

Plansze są ogromne i powiem szczerze, że miałem nadzieję, że samochodziki też będą większe (obecnie są maciupkie) - ale to niestety zwiększyłoby rozmiary plansz i pudełka jeszcze bardziej, więc rozumiem dlaczego taka decyzja. Mam nadzieję, że fani stworzą jakieś plansze a'la Micro Machines bo dobrze by do tych małych bolidów pasowały :mrgreen:

Nie podoba mi się decyzja o użyciu czarnego koloru dla jednego z graczy, plansza jest też czarna i w słabym świetle bolida nie widać. Druga sprawa to fakt, że każdy gracz ma własną talię z banerami w swoim kolorze, a talia ulepszeń ma czarne banery (czyli kolor jednego z graczy). Dziwna decyzja, pewnie podyktowana względami tematycznymi, bo estetycznie się to gryzie.

I na koniec jeden z największych plusów gry: czas przygotowania rozgrywki to maks. 3 minuty. Jedną rozgrywkę też da się rozegrać w jakieś 45 minut. Liczbę okrążeń też można dopasować pod aktualne upodobania.

Poniżej zdjęcia z mojego najlepszego wyścigu:
Spoiler:
PS: Nigdy nie grałem w Flamme Rouge, więc nie porównam.
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2019
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1493 times
Been thanked: 1142 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: Bruno »

dannte pisze: 14 paź 2022, 22:01 PS: Nigdy nie grałem w Flamme Rouge, więc nie porównam.
Ja grałem raz i bardzo uderzyła mnie losowość dociągu. Więcej zagrać nie chciałem. Ale jakoś ciągnie mnie, by spróbować Heat, więc dzięki za relację!

Czy autka mają ruchome koła i łatwo je toczyć po torze, czy są sztywne i trzeba sunąć "na tępo"?
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
gregoff
Posty: 791
Rejestracja: 02 maja 2006, 22:55
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą
Has thanked: 516 times
Been thanked: 153 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: gregoff »

Nie mają ruchomych kół.
Jestem tak stary, że pamiętam internet do którego sie dzwoniło...
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4502
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1663 times
Been thanked: 2085 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: PytonZCatanu »

Jestem po 2 partiach. Wstępna ocena 8/10.

Czas gry na 4 graczy: 55 min i 1h05 min.

Mam chwilę więc szybkie pierwsze wrażenia:

Dyskutowaliśmy o Turbo przy stole, czy lepsze Flamme Rouge. Według mnie Turbo. Miałem większe poczucie że coś planuje ciekawego i pamiętam przynajmniej 3 mega sytuacje, w których ktoś robił coś "wow" czego się nie spodziewali inni gracze. Także da emocje, jest planowanie. Gra wygląda też bardzo ładnie i klimacik jest. Trochę losowe, ale zarządzamy zarządzamy 🙂
gregoff
Posty: 791
Rejestracja: 02 maja 2006, 22:55
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą
Has thanked: 516 times
Been thanked: 153 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: gregoff »

dannte pisze: 14 paź 2022, 22:01


Udało mi się zagrać w grę 8 razy, na różnych torach i z różnymi modułami. Gra naprawdę mi się podoba, przerosła moje oczekiwania. Super mechanika kart przegrzania - możliwości użycia tych kart dają sporą satysfakcję, ale trzeba uważać, żeby nie przedobrzyć, bo bez tych kart w talii silnika mamy mocno związane ręce (czyli mechanika wiąże się z tematyką). Jedyne co zauważyłem i mi się nie podoba to fakt, że te karty przypadkiem można odrzucić z talii prosto na discard, zanim trafią na twoją rękę (np. jako koszt karty, albo w trakcie przyspieszenia/obciążenia) - to powoduje, że możesz bardzo długo nie być w stanie schłodzić silnika, mimo że masz dostęp do chłodzenia. To jest po prostu losowe (raz zdarzyło mi się tak, że 3 wierzchnie karty mojej świeżej talii to były karty przegrzania i po przyspieszeniu musiałem czekać aż discard zostanie przetasowany zanim będę mógł skorzystać z chłodzenia...) - piszę o tym tylko dlatego, bo paradoksalnie te karty mają na celu blokować twoją rękę, a dla mnie są bardziej wartościowe na ręce, niż w discardzie...
Nie rozumiem tego stwierdzenia. Tych kart z ręki nie możesz odrzucić. Do kart prędkości jak zagrasz to wypadasz a w fazie odrzucania kart na koniec rundy możesz tylko te z prędkością wywalić.
Jestem tak stary, że pamiętam internet do którego sie dzwoniło...
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 860
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 201 times
Been thanked: 304 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: konradstpn »

PytonZCatanu pisze: 15 paź 2022, 01:24 Jestem po 2 partiach. Wstępna ocena 8/10.

Czas gry na 4 graczy: 55 min i 1h05 min.

Mam chwilę więc szybkie pierwsze wrażenia:

Dyskutowaliśmy o Turbo przy stole, czy lepsze Flamme Rouge. Według mnie Turbo. Miałem większe poczucie że coś planuje ciekawego i pamiętam przynajmniej 3 mega sytuacje, w których ktoś robił coś "wow" czego się nie spodziewali inni gracze. Także da emocje, jest planowanie. Gra wygląda też bardzo ładnie i klimacik jest. Trochę losowe, ale zarządzamy zarządzamy 🙂
Z którymi modułami graliście i jak wpływają na rozgrywkę?
Gram, więc jestem.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4502
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1663 times
Been thanked: 2085 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: PytonZCatanu »

konradstpn pisze: 15 paź 2022, 07:49
PytonZCatanu pisze: 15 paź 2022, 01:24 Jestem po 2 partiach. Wstępna ocena 8/10.

Czas gry na 4 graczy: 55 min i 1h05 min.

Mam chwilę więc szybkie pierwsze wrażenia:

Dyskutowaliśmy o Turbo przy stole, czy lepsze Flamme Rouge. Według mnie Turbo. Miałem większe poczucie że coś planuje ciekawego i pamiętam przynajmniej 3 mega sytuacje, w których ktoś robił coś "wow" czego się nie spodziewali inni gracze. Także da emocje, jest planowanie. Gra wygląda też bardzo ładnie i klimacik jest. Trochę losowe, ale zarządzamy zarządzamy 🙂
Z którymi modułami graliście i jak wpływają na rozgrywkę?
W pierwszym wyścigu rozbudowaliśmy samochód o karty podstawowe i używaliśmy wydarzeń i stanowiska prasowego (możliwość zdobycia kart sponsorów), w drugim rozbudowaliśmy samochód o karty zaawansowane i użyliśmy pogody.

Wszystkie moduły działają bardzo dobrze. Przede wszystkim pogoda i sponsorzy zachęcają do "niestandardowych" zachowań na planszy. Natomiast rozbudowa talii o te karty garażu i zdobywanie sponsorów pomaga wymyślić jakieś ciekawe taktyki (kart mamy 15. Jak dodamy 1/2 sponsorów i 3 karty z garażu to mamy 5/20 (25%) kart o ciekawych efektach, różnie się łączących że sobą - to aż prosi się o wymyślenie czegoś coś ciekawego przed kluczowym zakrętem).
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6450
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 580 times
Been thanked: 935 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: Odi »

Zagrałem na razie jedną wstępną rozgrywkę, poznając i tłumacząc zasady w locie (i wspierając się znajomością Wielkiej Pętli :) )

Nawet gra w prostym wariancie pokazuje już możliwości, które nadejdą wraz z kolejnymi modułami i dodatkami. Od razu mamy ochotę na partyjkę w maksymalnym składzie, bo to będzie przednia zabawa. Gra jest na tyle odmienna od Pętli, że czuć prowadzenie innego pojazdu, a jednocześnie zachowuje lekkość poprzednika (choć jest od niego bardziej złożona).

Niestety, musze ponarzekać na instrukcję, zarówno w wersji angielskiej (kilka rzeczy, które nie zostały odpowiednio podkreślone), jak i polskiej - przede wszystkim.
Wydaje mi się, że instrukcja ENG robiona była na szybko, podobnie polskie tłumaczenie. Zresztą w instrukcji widnieją nazwiska dwóch tłumaczek, co przy tak niewielkim tekście raczej sugeruje, że były jakieś problemy z tym tłumaczeniem.

Kilka przykładów:
- o zmianie biegu: ENG Doing so will require your car to take one Heat vs PL Akcja ta wymaga wtedy wykorzystania karty turbo
Co oznacza "wykorzystanie karty turbo" wytłumaczono dopiero na końcu instrukcji. Nie wiadomo, czy mamy tym turbo płacić z ręki, czy jak...
- wspomniane już ENG Race Line to nie jest PL wewnętrzna linia toru
- dziwaczne tłumaczenie Stress cards jako kart "obciążenia" (czemu właściwie nie Stresu albo Zmęczenia?). Czytając po raz pierwszy nie rozumiałem, co te "karty obciążenia" mają właściwie symulować? Obciążenie auta paliwem?
- o dobieraniu kart obciążenia: ENG You will eventually draw these into your hands vs PL dobierze je na odpowiednim etapie - jak głupi szukałem "etapu" (w sensie jakiejś konkretnej fazy gry) w którym dobiera się karty obciążenia
- dziwaczne tłumaczenie ENG Lapses of concetration vs PL zanik koncentracji - czemu nie "obniżenie koncentracji", "dekoncentracja"?
- chłodzenie to jest piękny kwiatek: ENG The number in the cooldown symbol vs PL liczba na żetonie chłodzenia. I za moment: ENG you gain acces to cooldown in a few ways vs PL żetony chłodzenia można zdobyć na kilka sposobów - jak głupi szukałem tych żetonów w pudełku. Widać chyba był jakiś bałagan z kolejnymi iteracjami gry, ktoś poprawiał instrukcję na późniejszym etapie i tych żetonów nie zauważył.

Bardzo złym wyborem tłumaczy i redaktora jest brak wielkich liter terminów występujących w grze (kroków kolejki gracza, efektów, typów kart). Terminy te zlewają się z tekstem i nie do końca wiadomo (zwłaszcza przy pierwszych czytaniach) czy to termin występujący w grze (jakiś keyword), czy może zwykłe słowo opisujące daną sytuację.

Odnośnie instrukcji oryginalnej: po co jest krok czwarty (Adrenaline) skoro realnie rozpatrujemy go w kroku piątym (React)? Dlaczego symbol Stress Cards ( + ) jest taki sam jak efektu Boost? Ok, działają podobnie (choć tylko częściowo), ale to sugeruje, że w fazie React rozpatrujemy "+" ze Stress cards, a tak nie jest, bo to chodzi (chyba?) o ten "+" przy skrzyni biegów i ewentualnie dodatkowych kart.

Instrukcji zaawansowanej jeszcze nie czytałem, ale już się trochę boję ;)

Zbierając to wszystko do kupy mam wrażenie, że jak na grę w zamierzeniu dla segmentu family/casual, instrukcja Turbo jest niedopracowana. Warto to poprawić przy dodruku.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4502
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1663 times
Been thanked: 2085 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: PytonZCatanu »

Intrukcja używa też określenia ZAKRĘT i LINIA ZAKRĘTU.

Oba oznaczają CHYBA to samo, ale pewności nie ma.
gregoff
Posty: 791
Rejestracja: 02 maja 2006, 22:55
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą
Has thanked: 516 times
Been thanked: 153 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: gregoff »

Niestety obie instrukcje wyglądają na robione na kolanie co jescze powiększa chaos. Ale gra też nie jest skomplikowana więc można się domyślić co i jak. A najlepiej obejrzeć tutorial na kanale Nithrania play it right.
Jestem tak stary, że pamiętam internet do którego sie dzwoniło...
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6450
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 580 times
Been thanked: 935 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: Odi »

Pograłem trochę solo (dwa wyścigi, USA). To jeden z najlepiej zrobionych modułów solo, w jaki grałem. Jest dużym wyzwaniem, a jednocześnie jego obsługa (dla dowolnej liczby botów) jest tak banalna, że bardziej banalna już być nie może. Odkrywamy jedną kartę, sprawdzamy czy zaszedł jeden z dwóch przejrzystych warunków, przesuwamy auta na planszy (dzięki liczbom przy krawędzi toru nawet nie musimy liczyć pól). I już.

My się uczymy prowadzenia auta i zasad, a jednocześnie mamy radochę z jazdy z przeciwnikami.

Co lubię w tej grze, to poczucie, że to są naprawdę bolidy potrafiące przyspieszać w mgnieniu oka. Przejezdzamy po kilkanaście pól, potem dohamowanie do zakrętu np 2-3, potem znowu rura na kilkanaście pól do przodu. Tutaj nie ma takiego powolnego przesuwania się o kilka pol, znanego z innych gier. "Bolidy" były fajne i lubię tę grę, ale pod względem prowadzenia auta Turbo jest znacznie lepsze.

Samo zarządzanie naszymi kartami też jest ciekawe. Można się oczywiście przyczepić do tego, czy to "silnikiem" powinniśmy płacić za zakręty/przyspieszenia, czy raczej oponami (kwestia klimatu), ale samo zarządzanie jest spoko. Timing zagrywania kart stresu i dbanie o to, żeby mieć zawsze karty turbo w silniku jest całkiem zajmujące. Gra rozwija pomysł z Wielkiej Pętli a jednocześnie chyba jest od niego ciekawsza. Wraz z kolejnymi modułami (karty, żetony) powinniśmy móc tworzyć całkiem ciekawe kombosy z efektów specjalnych. Ktoś będzie lepszy na prostych, ktoś w zakrętach. Zupełnie jak w motosporcie.

Trochę dziwię się głosom mówiącym, że gra się łatwiej niż w Wielkiej Petli, bo mamy więcej kart itp. Składam to może na karb tego, że rozgrywki były na Essen na szybko, albo tylko jedno okrążenie ( jak zaleca instrukcja). Warto dać grze drugą szansę, pograć z modami starając się je dopaść. Zobaczycie, jak próbujecie kombinować, żeby dopaść uciekające legendy (nie jest to latwe). Jak wyciskacie z talii maksa.


PS znalazłem literówkę na ostatniej karcie wydarzenia. No trudno. Przeżyjemy :)
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1672
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 875 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: XLR8 »

Czy Turbo sprawdzi się jako gra na piątkowe spotkania przy piwku? Jednak ekipa jest bardzo wymagająca i Rallyman GT szybko poleciał z kolekcji.
dannte
Posty: 725
Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
Lokalizacja: Elbląg
Has thanked: 103 times
Been thanked: 420 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: dannte »

Co do tłumaczenia to jest znacznie więcej kwiatków, np. reguły zaawansowane wspominają, że karty wydarzeń bierzemy na rękę... Ja odniosłem wrażenie podczas czytania instrukcji, że tekst był tłumaczony przez kogoś, kto rzeczywiście zajmuje się tłumaczeniami, ale tekstów niezwiązanych z grami. Albo przez kogoś kto ani razu nie zagrał w grę. Ale co do "race line" vs "wewnętrzna linia" to jestem w stanie zrozumieć błąd, bo rulebook w sumie nie mówi o jaką linię chodzi, tylko pokazuje ją na jednym przykładowym obrazku. Dopiero jak ograsz wszystkie tory, to zobaczysz, że bolidy na nieparzystych miejscach startują czasem po zewnętrznej stronie toru, a czasem po wewnętrznej, i wtedy zapala się lampka ostrzegawcza. Inna sprawa, że "wewnętrzna linia na torze w kształcie serpentyny nie trzyma się kupy, no ale cóż.

Wczoraj udało się zagrać w 3 osoby, dwóch kolegów było nowych, reguły wyjaśniłem w 5-10 minut, po pierwszej turze ogarnęli mniej więcej o co chodzi, a po pierwszym wypadnięciu z zakrętu cofnęliśmy ruch każdemu z nich, żeby pokazać czym takie zagranie się kończy, ale żeby ich tak od razu nie karać :D
Ja zacząłem grę z 1 kartą przegrzania mniej i odczułem tę różnicę (o to chodziło! uwielbiam tak prostą skalowalność).
Przez cały wyścig byłem na prowadzeniu - po pierwszym okrążeniu byłem "o 1 zakręt" przed drugim graczem i "o 2 zakręty" przed trzecim graczem, ale nie miałem już kart w talii silnika, więc niedługo potem musiałem zrzucić na pierwszy bieg - chłopaki mnie nadgonili i miałem dylemat, czy dać się wyprzedzić, czy dalej pruć do przodu. Wybrałem to drugie bo czułem, że jestem w stanie utrzymać przewagę. Bardzo podobała mi się ta asymetryczność: chłopaki przez cały wyścig na zmianę korzystali z adrenaliny i często korzystali z aerodynamiki. Ja nie mogłem skorzystać z żadnego z tych efektów przez cały wyścig, bo co turę byłem pierwszym graczem. Na ostatnim zakręcie zużyłem 4 karty przegrzania (by przeciwnik przed ostatnią prostą nie wykorzystał na mnie aerodynamiki) oraz by łatwo z 3. biegu przerzucić na 4. Przeciwnik pokonał zakręt dzięki 2 kartom przegrzania (i był 3 pola za mną) i na 2. biegu, ale miał jeszcze 2 karty przegrzania na silniku. Więc w ostatniej turze spalił jedną by wrzucić na czwórkę. Obaj zagraliśmy 4 karty, ja przejechałem 12 pól, on przejechał 13, więc przekroczył linię mety, ale nadal był 2 pola za mną. Miał jeszcze ostatnią kartę przegrzania, którą wykorzystał na przyspieszenie i... dociągnął 2! Wygrałem o włos, można powiedzieć, że zdecydowała fotokomórka :D
Świetnie się grało - obaj zużyliśmy wszystkie karty z silnika i naprawdę było blisko (mimo znacznej przewagi po pierwszym okrążeniu - ten kolega, który dojechał tuż za mną był te "2 zakręty" za mną po pierwszym okrążeniu)

XLR8 pisze: 16 paź 2022, 12:24 Czy Turbo sprawdzi się jako gra na piątkowe spotkania przy piwku? Jednak ekipa jest bardzo wymagająca i Rallyman GT szybko poleciał z kolekcji.
Tak, raczej tak. Jeśli masz zaawansowanych graczy i np. nie przeszkadza Ci losowość w deck-builderach to tutaj też nie będzie przeszkadzać (bo jest to w pewnym stopniu deck builder). Ale tak jak pisałem wcześniej, mnie tylko losowość dotycząca zrzucania kart bezpośrednio z talii na discard przeszkadza, w reszcie mechaniki losowość nie wpływa na rozgrywkę (a co najwyżej dostarcza emocji na ostatniej prostej i przed niektórymi zakrętami). Ale piszę to z perspektywy nie-euro gracza.
Dla graczy euro też pewnie dużo się tutaj znajdzie zalet, bo jest sporo liczenia (każde pole jest w bardzo sprawny sposób ponumerowane - tak, że patrząc na planszę natychmiast wiesz ile pól zostało do następnego zakrętu).
gregoff pisze: 15 paź 2022, 04:53
dannte pisze: 14 paź 2022, 22:01 Udało mi się zagrać w grę 8 razy, na różnych torach i z różnymi modułami. Gra naprawdę mi się podoba, przerosła moje oczekiwania. Super mechanika kart przegrzania - możliwości użycia tych kart dają sporą satysfakcję, ale trzeba uważać, żeby nie przedobrzyć, bo bez tych kart w talii silnika mamy mocno związane ręce (czyli mechanika wiąże się z tematyką). Jedyne co zauważyłem i mi się nie podoba to fakt, że te karty przypadkiem można odrzucić z talii prosto na discard, zanim trafią na twoją rękę (np. jako koszt karty, albo w trakcie przyspieszenia/obciążenia) - to powoduje, że możesz bardzo długo nie być w stanie schłodzić silnika, mimo że masz dostęp do chłodzenia. To jest po prostu losowe (raz zdarzyło mi się tak, że 3 wierzchnie karty mojej świeżej talii to były karty przegrzania i po przyspieszeniu musiałem czekać aż discard zostanie przetasowany zanim będę mógł skorzystać z chłodzenia...) - piszę o tym tylko dlatego, bo paradoksalnie te karty mają na celu blokować twoją rękę, a dla mnie są bardziej wartościowe na ręce, niż w discardzie...
Nie rozumiem tego stwierdzenia. Tych kart z ręki nie możesz odrzucić. Do kart prędkości jak zagrasz to wypadasz a w fazie odrzucania kart na koniec rundy możesz tylko te z prędkością wywalić.
Nie wiem czy nie rozumiesz całego zacytowanego tekstu, czy tylko części? Napisałem, że karty przegrzania są dla mnie bardziej wartościowe na ręce, bo z ręki jestem w stanie je zrzucać z powrotem na silnik (a bardzo ważne jest zarządzanie talią silnika) przy pomocy symboli chłodzenia. Gdy aktywuję efekt przyspieszenia/obciążenia (czyli "+"), to karty z talii muszę zrzucać na discard, bez względu na ich typ, próbując wyłowić kartę prędkości. Co oznacza, że karty przegrzania przepadają, aż do następnego przetastowania talii (czyli mechanika karze Cię za to, że nic złego nie zrobiłeś - jest w tym aspekcie niepotrzebnie losowa, wolałbym, żeby te karty można było brać bezpośrednio na rękę, zamiast lądowania na discardzie...).
Podsumowując cykl życia kart przegrzania: karty przegrzania z silnika lądują zawsze na discardzie, karty przegrzania z discarda trafiają zawsze z powrotem do twojej talii, następnie karty przegrzania z twojej talii zazwyczaj trafiają na twoją rękę, ale niestety nie zawsze. A tylko z ręki możesz je schłodzić z powrotem do silnika. Ten aspekt losowości mnie drażni i zawsze jak zagrywam jakiś efekt "+" to się mega stresuję. O to mogło chodzić tematycznie, ale mechanicznie mi to nie gra. Bo co innego jak jeszcze nie dociągniesz kart przegrzania na rękę, a co innego jak nie miałeś okazji ich dociągnąć przez losowość ułożenia talii (i ich bezpośrednim wylądowaniu na discardzie). Inna sprawa, że jak mam na ręce karty przegrzania, to już przy zagrywaniu kart "+" się nie stresuję, bo wiem, że nie "spalę" tych kart bezpowrotnie.

To miałem na myśli mówiąc, że bardziej wartościowe są dla mnie te karty na ręce, niż na discardzie, a wydawało się, że ich celem było zapychanie ręki.

PS: Mam nadzieję, że gra odniesie sukces sprzedażowy i Rebel szybko wyda rozszerzenie, bo wiem, że chcę mieć wszystko co wyjdzie do tej gry :)

PS2: Jeszcze raz doczytałem komentarz gregoffa i odniosę się do tego stwierdzenia: "Do kart prędkości jak zagrasz to wypadasz a w fazie odrzucania kart na koniec rundy możesz tylko te z prędkością wywalić." bo albo go nie rozumiem, albo zaszło tu niezrozumienie reguł. Karty zagrane do efektu "+" (przyspieszenie w fazie 5 albo karty obciążenia lub ulepszeń z plusem) są z talii wrzucane bezpośrednio na discard, i tylko karty prędkości dodawane do twoich kart zagranych w tej turze. Na koniec tury odrzucasz wybrane karty z ręki oraz wszystkie zagrane - nie ma w nich kart przegrzania, bo nie zostały zagrane, tylko zrzucone bezpośrednio na discard.
Zapis w rulebooku, pogrubienie moje:
Instrukcja angielska, strona 5 pisze:Determine the speed by flipping the top card of your draw
deck:
If it is a Speed card add it to your played cards for the round.
If it is not a Speed card, immediately put it in the discard pile and keep flipping until you find a Speed card
Rulebook używa określenia "flip" do nazwania efektu zrzucenia karty z talii na discard. Polska instrukcja niestety raz używa określenia "odkryć", a raz "dobrać". Przy rozpatrywaniu efektu "+" nigdy nie dobieramy kart na rękę.
gregoff
Posty: 791
Rejestracja: 02 maja 2006, 22:55
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą
Has thanked: 516 times
Been thanked: 153 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: gregoff »

Ok. Myślałem, że mówisz o tym kiedy czyścisz deck na końcu swojej rundy a nie efekcie +.

Bo z ręki możesz się tych kart pozbyć tylko z efektu chłodzenia (chyba, że w zaawansowanych trybach są inne jeszcze efekty ale tego nie testowałem).
Jestem tak stary, że pamiętam internet do którego sie dzwoniło...
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 969
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 349 times
Been thanked: 749 times
Kontakt:

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: Apos »

Turbo - przyjemny i emocjonujący tytuł, z tak niejasno napisaną instrukcją.

Wczoraj rozegraliśmy dwa wyścigi w gronie 6 i 4-osobowym. W grupie wielu weteranów Wielkiej Pętli oraz Rallymana GT oraz osoby początkujące.
Rozgrywka w Turbo jest wciągająca. Czuć emocje wyścigu oraz dynamikę rozgrywki. Wyścigówki suną po torze, wyprzedzając się, a kierowcy ryzykują i wyciskają siódme poty z maszyn.

Wygląd gry, jak przystało na Days of Wonder stoi na wysokim poziomie. Grafiki na kartach są miłe dla oka, klimatyczne i całość reprezentuje się dobrze na stole oraz przykuwa oko przechodnia. Szkopułem jest tylko kolor czarnego bolidu na asfaltowym torze - widać go, ale ten "Batmobil" mógłby być w innym kolorze np takim :D .

Główna mechanika zarządzania ręką, zagrywania kart i przemieszczania się po torze jest bardzo intuicyjna, a motyw zagrywania takiej ilości kart, jakie dyktuje obecnie wrzucony bieg - super klimatyczny pomysł. Dochodzące do tego elementy aerodynamiki, przegrzewania czy zmęczenia są spójne, tematyczne i dodają do zarządzania swoim bolidem. Występuje tu pewna losowość, aczkolwiek gracz ma dużą kontrolę nad tym co zagra albo gdy chce ryzykować. Karty są "policzalne" i wraz z doświadczeniem, frajda z rozgrywki będzie tylko wzrastać. Push-your-luck jest tutaj w punkt. W przypadku, gdy przeciągniemy i "wypadniemy z toru", nie jest to uciążliwe i łatwe w obsłudze. Obie te mechanika w Rallymanie były męczące i czasochłonne. Cała rozgrywka jest właśnie płynna, szybka i jak na wyścig przystało - bez downtime'ów. Nam dwie gry zajęły około 10-15 minut na gracza, co jest świetnym wynikiem (a może ten czas zejść tylko niżej) i dla mnie ogromnym plusem.

Problemem jest instrukcja, którą dość topornie się czyta. Miałem wrażenie, że polską edycję napisał marketingowiec, bez wiedzy o wyścigach. Pierwsze, to nazwa "Turbo", technologii która nie była stosowana w pojazdach wyścigowych w drugiej połowie lat 70. Wspominane już racing line vs wewnętrzna linia toru, które są zupełnie innymi pojęciami. Karty turbo, które powinny być nazwane kartami przegrzania (heat) i wiele innych. Mieliśmy kilka niejasności co do zasad i gdybym bazował tylko na polskiej instrukcji, to byłoby o wiele gorzej. Totalnie przegapiłem mechanikę "Boost" (+ na czarnym tle), który łatwo pomylić z kartami przemęczenia, które mają + na ciemnoniebieskim tle. Zmyliło nas jak działają fazy 4 i 5 oraz w jakiej kolejności rozlicza się prędkość i dalej dodaje boost.
Gdyby rozbić ten tytuł na czynniki pierwsze, to mamy megaprzyjemną i emocjonującą grę, do której napisanie instrukcji nie powinno być dużym problemem. My, doświadczeni gracze daliśmy w końcu radę to rozgryźć wspólnymi siłami, ale co jak po ten tytuł sięgnie osoba początkująca? Z jednej strony, ta gra jest dobrą propozycją jako gra rodzinna+, z drugiej instrukcja nie wyjaśnia wszystkiego jak powinna.

Summa summarum, jestem bardzo zadowolony z zakupu gry Heat/Turbo. Nie wróciłbym już do Rallymana, który był bardzo długim, ślimaczym tytułem przy 5-6 graczach - przeciwieństwem gry "wyścigowej" Turbo :D. Nie zagram już w Wielką Pętlę, bo w Turbo mam ciekawszą tematykę oraz wiele modułów, które dochodzą w dopiero w dodatkach do Pętli. Jak w Wielkiej Pętli zarządzałem dwoma kolarzami i czułem się bardziej jako team leader, to w Turbo jestem kierowcą za kółkiem swojego bolidu na trasie - to kolejny plus dla mnie.

ps. w Bolidy grałem i nie czułem tutaj wyścigu, tylko grę w obstawianie. Nie była to w moim odczuciu gra o byciu kierowcą wyścigowym.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1672
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 875 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: XLR8 »

Czy jest jakaś pełna instrukcja lub FAQ do tej gry? Dział files na bgg niestety jest pusty.a
Manietu
Posty: 93
Rejestracja: 16 lip 2019, 01:47
Has thanked: 9 times
Been thanked: 17 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: Manietu »

Na ichniej stronie są obie instrukcje w różnych językach:

https://www.daysofwonder.com/heat/en/
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1672
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 875 times

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: XLR8 »

Manietu pisze: 19 paź 2022, 15:31 Na ichniej stronie są obie instrukcje w różnych językach:

https://www.daysofwonder.com/heat/en/
Mam na myśli fanowska instrukcje lub poprawioną oficjalną. Ta co jest w pudełku z grą przyprawia mnie o ból głowy.
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 969
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 349 times
Been thanked: 749 times
Kontakt:

Re: Turbo / Heat (A. H. Granerud, D. S. Pedersen)

Post autor: Apos »

XLR8 pisze: 19 paź 2022, 15:33
Manietu pisze: 19 paź 2022, 15:31 Na ichniej stronie są obie instrukcje w różnych językach:

https://www.daysofwonder.com/heat/en/
Mam na myśli fanowska instrukcje lub poprawioną oficjalną. Ta co jest w pudełku z grą przyprawia mnie o ból głowy.
To video + wątki na forum bgg. W tym drugim, wypowiadają się projektanci gry i odpowiadają na niejasności. Oficjalne FAQ oraz re-edycja instrukcji byłaby mile widziana.
ODPOWIEDZ