TtA - licytacja kolejnosci

[ragozd]

Jedyne co w TtA mi przeszkadza,to losowanie kolejnosci - jest to najslabiej zbalansowana, a istotna czesc gry. Jesli ktos by reflektowal, proponuje licytowanie kolejnosci kultura - pytanie tylko czy lepiej w ciemno czy po odkryciu toru - to drugie byloby ciekawsze.

[mst]

IMHO licytacja punktami kultury przy odkrytym torze bylaby dobrym rozwiązaniem.

[ragozd]

no to trzeba przetestowac. Smaczku dodaloby, by licytowac kolejnosc wyboru miejsca, a nie samo miesjce - czasami dwa rozne miejsca moga byc atrakcyjne
To moze w polowie drogi, w Kielcach

[yosz]

A co w przypadku jak nikt nie będzie chciał licytować? Wtedy losowanie?

[ragozd]

Dokladanie. Choc jesli gracze sie zgodza na ten wariant - to beda licytowac. Piramida moze kusic, albo jakis wymarzony bohater ...

[mst]

Albo bycie ostatnim...

[Don Simon]

Po dotychczasowych partiach nie widze potrzeby licytacji kolejnosci.

[Sandman]

Też miałem napisać, że demonizujecie początkową kolejność.

[ragozd]

Ok - rozumiem wiec, ze nie bedzie wam przeszkadzacm jesli bede gral za wami - skoro to dla was bez znaczenia
Nie wiem czy kiedys wygralem grajac jako pierwszy...

[Don Simon]

Ok - rozumiem wiec, ze nie bedzie wam przeszkadzacm jesli bede gral za wami - skoro to dla was bez znaczenia
Nie wiem czy kiedys wygralem grajac jako pierwszy...

Mi nie bedzie.
Nie zauwazylem zadnej korelacji mojego wyniku z miejscem przy stole.

[ragozd]

No to sie zdecyduj - abo wszystko jedno, albo nie - i wtedy warto licytacje wprowadzic Narazie to chesz miec ciastko zjadajac je

[mst]

Ja zrozumialem, że Szymonowi nie będzie przeszkadzalo, że będziesz gral za nim.

[Don Simon]

No przeciez mowie, ze mi nie bedzie przeszkadzalo, jesli bedziesz za mna.

[ragozd]

jesli tak - to przepraszam Mam nadzieje, ze zmienisz zdanie jak zagramy

[bazik]

jak byscie to licytowali? jak w aos (pierwszy placi calosc, drugi polowe)? najpierw licytacja o wybor z 3ech miejsc, potem licytacja o wybor z 2och?

(szymon - ragozd oferuje ci przynajmniej punkt straty na starcie za to ze bedzie ostatni. nie narzekaj, bierz punkta )

[bazik]

i jeszcze sie upewniam - te punkty odejmujemy PO grze, prawda? czy ta licytacja wplywa na wydarzenie zwiazane z tym kto w danym momencie wygrywa w kulturze?

[ragozd]

Zagralismy raz z licytacja, stanelo na -3, -2, - 1 pkt, wiec zaczelismy z 0, 1 i 2 pkt. Mimo ze nie wygralem, to warto bylo dac te -2 pkt - obstawilem wszelkie mozliwe potencjalne eventy - w tym max nauki i sily z zaskoczenia - jans mogl to wrzucic pod siebie.

[bazik]

-3 -2 -1? jakis przedziwne rozwiazanie tego jak licytowac wybraliscie...

[ragozd]

po prostu byly dwa przebicia o 1 i koniec licytacji

[mst]

Ja bym to widział tak: licytacja po odkryciu toru kart (rozważyłbym możliwość licytowania co 1/2VP ), ten kto wygrał licytację wybiera sobie miejsce (dowolne - jak w Cavum i tylko on płaci), następnie kolejna licytacja o prawo wyboru z pozostałych miejsc itd. Wolałbym aby VP były odejmowane od końcowego wyniku ale rozumiem, że praktyczniej jest zrobić to od razu.

[Dominusmaris]

Czy ,,potrzeba" zmian w sposobie ustalenia gracza początkowego jest
swego rodzaju kaprysem, czy pośrednio dowodzi losowości TtA?

Jeżeli jest faktyczna potrzeba większego wpływu na kolejność to
może zdałaby egzamin licytacja białymi pionkami?

Na początku ustalamy kolejność, tak jak proponujecie- czyli VP.
Na ,,torze kolejności"- pasek 1-4, ustawiamy kwadraciki graczy we właściwej kolejności.

Podczas swojej kolejki gracz, jeśli chce, zostawia nieużyte białe pionki.
Po zakończeniu kolejki gracze którzy zużyli wszystkie pionki spadają na
koniec (ich miejsca względem siebie się nie zmieniają), gracze którzy
zostawili sobie punkty akcji, idą do przodu (ich miejsca względem siebie się
nie zmieniają, chyba że któryś z nich miał więcej wolnych pionków).

W ten sposób ustala się kolejność następnej tury. Jeżeli gracze będą zużywali
wszystkie akcje ich kolejność pozostanie niezmieniona.

Trochę to pokrętnie napisałem. Jest to zasada z gry AOEIII.

[mst]

Zmiana kolejności w czasie gry kompletnie nie ma sensu.
Chodzi tylko o ustalenie kolejności jeden raz na początku - zależnie od kart ważna może być (dla niektórych graczy) kolejność pierwszej tury i oczywiście dość istotna jest możliwość zagrania ostatniej tury w całej grze. IMHO przy innych elementach losowych kwestia licytacji tej kolejności to raczej kaprys.

[ragozd]

ja razcej uwazam ze mechanizm bilansowania kolejnosci jest zle wywarzony - przewaznie ostatni gracz ma lepiej niz pierwszy. Jesli 5 pierwszych kart jest kiepskich, to zaczynajacy jest ugotowany. Oczywiscie wsyztko mozna odrobic, ale imfo szanse rowne nie sa. Licytacja szanse wyrownuje - sam szacujesz ile punktow jest warte dane miejsce i potem pretensje mozesz miec do siebie a nie losu

[mst]

Jesli 5 pierwszych kart jest kiepskich, to zaczynajacy jest ugotowany.

A to prawda - 5 zółtych kart albo fajny lider/piramidy to duża różnica.

[Don Simon]

A jesli 1 karta na poczatku jest fajna, a potem sa kiepskie zolte?

Gdybanie.

Nie bede licytowal kolejnosci.
Idac za sluszna rada bazika chetnie wezme dodatkowy punkt (albo nawet trzy punkty) i moge byc pierwszy/ostatni, czy jak tam komu bedzie pasowalo .