Northgard (Adrian Dinu)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4445
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1344 times
Been thanked: 843 times
Kontakt:

Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: Hardkor »

Obrazek

BGG : https://bgg.cc/boardgame/274124/northga ... rted-lands
KS : https://www.kickstarter.com/projects/op ... rted-lands
Link do polskiej przedsprzedaży : https://czachagames.pl/index.php/northg ... ne-ziemie/

Opis gry w języku angielskim :
Spoiler:
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1671
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 873 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: XLR8 »

Strasznie biednie to wygląda. Taki inis i blood of northmen vibe, ale w negatywnym sensie.
Widziałem pełen Gameplay, nie grałem.
Speedy_new
Posty: 793
Rejestracja: 09 gru 2018, 00:19
Has thanked: 11 times
Been thanked: 16 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: Speedy_new »

W Northmen nie gralem ale zdecydowanie wole Northgard niz Inis. W obydwa tytuly gralem po 2 razy i jakos od Inisa sie odbilem pomimo ze lubie area control a Northgard pierwsza gra slabo ale juz przy drugiej grze skumalem o co biega i bawilem sie. Jedno musze przyznac ze wersja deluxe robi roznice bo i wiecej stworow, wiecej kafli, wiecej asymetrycznosci w klanach. Z mojej strony mocne 8/10 na BGG.
gogovsky
Posty: 2204
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 464 times
Been thanked: 511 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: gogovsky »

Pytanie w jakim stopniu odda wersję komputerowa której jestem fanem.
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4445
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1344 times
Been thanked: 843 times
Kontakt:

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: Hardkor »

gogovsky pisze: 08 wrz 2022, 10:46 Pytanie w jakim stopniu odda wersję komputerowa której jestem fanem.
Z tego co mówiła Czacha na Live to odbiór graczy komputerowych na grę planszową był bardzo pozytywny w kwestii przeniesienia mechanik.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Awatar użytkownika
E2MD
Posty: 382
Rejestracja: 11 kwie 2017, 12:42
Lokalizacja: 43-518
Has thanked: 53 times
Been thanked: 135 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: E2MD »

Udało się zagrać dwa razy - w cztery osoby. Pierwsza rozgrywka z Warchiefami (roboczo zwanymi Jarlami), bez Stworzeń. Druga rozgrywka - dołożone podstawowe Stworzenia.

Wykonanie - plusy: ciekawe i różnorodne ilustracje na kartach, wysoka jakość komponentów, wytłoczki na komponenty, , duża czytelność - w tym przemyślana ikonografia, szczegółowe figurki Jarli i zwierząt.
Wykonanie - pod znakiem zapytania: papierowe pudełka na elementy gracza (czy to dłużej przeżyje?), mało klimatyczne kafle mapy (styl a'la Carcassone), puste przestrzenie w wytłoczce

Instrukcja napisana dobrze, jest dużo dużo przykładów. Powstało trochę pytań w trakcie gry ale nie było to nic kluczowego. Rozpatrzenie walki jest trochę inne niż w większości area control - trzeba do tego przywyknąć. Na pewno przyda się jakiś skrót zasad do ręku gracza (na BGG na razie jest jeden i nie jest idealny ale na pewno pojawi się więcej).

Rozgrywki trwały 2 i 2,5h. Wygląda na to, że coś pomiędzy 20 a 30 minut na gracza to będzie dobre przybliżenie. Setup dzięki wytłoczkom bardzo sprawny.
Pierwsza gra zakończyła się na punkty chwały, druga na kontrolowanie trzech dużych budynków - po ostatnim roku.

Sama rozgrywka, dla ludzi zaprawionych w bojach dudes on map, była płynna i satysfakcjonująca. Nie powiedziałbym, że porywająca ponieważ jednak nic odkrywczego w tej grze nie ma. Wszystko już widzieliśmy wcześniej
Można powiedzieć jest to pełnoprawne 4x - jest eksploracja: dosyć mocna; jest rozszerzanie wpływów (jeden z dwóch warunków zwycięstwa), jest walka (zadziwiająco dużo), jest zbieranie surowców. Oczywiście jest to super uproszczone 4x, ale zawsze.

Warunki końca gry są dwa: albo kontrola trzech dużych budynków albo po upływie pewnego czasu liczba punktów chwały.
Uwielbiam w grach gdy nie są znane punkty zwycięstwa - nie ma efektu, że ktoś po połowie gry jest zniechęcony bo widzi kolosalną stratę do prowadzącego. Tutaj można mniej więcej pamiętać ile kto ma ale to jest zdecydowanie mniej więcej.
Jawny warunek zwycięstwa też jest świetny - trzeba utrzymać do końca fazy końca roku budynki. Nie jest to takie proste bo sępów wkoło całe mnóstwo.

Regrywalność zapowiada się na bardzo dużą - dociąg i ułożenie kafli oraz różne Stworzenia dają gwarancję, że za każdym razem będzie gra wyglądać inaczej. Jedynie co mnie niepokoi to że Jarlowie mają tylko jedną swoją kartę rozwinięcia - spokojnie jeszcze dwie-trzy do wyboru by się przydały.

Losowość i jej wpływ na rozgrywkę - mamy kości w walce, ale nikt nie narzekał (mam wrażenie że lepiej są przemyślane niż w Clashu). Dociąg kart na początku wygląda na mocno determinujący przebieg gry, ale wraz z postępem lat coraz bardziej nad tym panujemy. Pojawianie się i ruch Stworzeń może przyblokować plany - na początku zapowiadało się że to jest trudne do opanowania, ale z każdą kolejną rundą ten problem zamieniał się w szansę na wykorzystanie do swoich celi.

Gra komputerowa a planszowa - kolega który grał na PCie powiedział, że duch gry i postacie oddane są bardzo dobrze. Nie mnie to oceniać.

Podsumowując - bardzo solidne area control (wg skali BGG dałbym 7,75). Szybkie, ładne, niezbyt skompilowane, posiadające twisty akcji.
Zostaje w kolekcji.
(a figurki polecą do pomalowania)


Obrazek
Nie przyszedłem tutaj wygrać
tomg
Posty: 404
Rejestracja: 02 gru 2019, 00:00
Has thanked: 124 times
Been thanked: 159 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: tomg »

Zmagam się z dylematem kupić czy nie kupić ?
Cena w przedsprzedaży nie jest aż tak atrakcyjna.

Co innego polecilibyście w segmencie lekkiego 4x (< 2h, względnie proste zasady) ?

Mam też pewnie obawy odnośnie tego czy deck building będzie mi się podobał, chyba muszę przestudiować instrukcje aby rozwiać swoje wątpliwości.
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4445
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1344 times
Been thanked: 843 times
Kontakt:

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: Hardkor »

tomg pisze: 15 wrz 2022, 11:38 Zmagam się z dylematem kupić czy nie kupić ?
Cena w przedsprzedaży nie jest aż tak atrakcyjna.

Co innego polecilibyście w segmencie lekkiego 4x (< 2h, względnie proste zasady) ?

Mam też pewnie obawy odnośnie tego czy deck building będzie mi się podobał, chyba muszę przestudiować instrukcje aby rozwiać swoje wątpliwości.
Chyba nic? Serio nie kojarzę żadnej gry 4X z krótkim czasem gry xd
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Awatar użytkownika
daro69
Posty: 118
Rejestracja: 02 gru 2015, 01:07
Has thanked: 93 times
Been thanked: 10 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: daro69 »

jeżu ... te kafle mapy są beznadziejne . gorsze nic Carcassone..:( psują mi cały klimat..
Olesław
Posty: 194
Rejestracja: 06 paź 2021, 13:57
Lokalizacja: Ruda Śląska
Has thanked: 24 times
Been thanked: 8 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: Olesław »

Hardkor pisze: 15 wrz 2022, 12:12 Chyba nic? Serio nie kojarzę żadnej gry 4X z krótkim czasem gry xd
Może Tiny Epic Vikings takie będzie. Chociaż nie wiem czy to pełnoprawne 4x.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4093
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2616 times
Been thanked: 2541 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: Gizmoo »

Hardkor pisze: 15 wrz 2022, 12:12 Serio nie kojarzę żadnej gry 4X z krótkim czasem gry xd
New Dawn? Brazil: Imperial? Empires of The Void 2?
tomg pisze: 15 wrz 2022, 11:38 Co innego polecilibyście w segmencie lekkiego 4x (< 2h, względnie proste zasady) ?
To co powyżej, ale zależy czego oczekujesz od 4X i jaki aspekt gry preferujesz, bo gier konfrontacyjnych z elementami 4X jest cała masa. No ale oczywiście to nie jest miejsce na tą dyskusję. ;)

A wracając do głównego tematu - to mnie koncept gry urzekł. Nie chcę kupować w ciemno (choć jestem temu bliski) i poczekam na możliwość rozgrywki. Mechanika wygląda na super solidną, a i strona wizualna bardzo do mnie przemawia.
tomg
Posty: 404
Rejestracja: 02 gru 2019, 00:00
Has thanked: 124 times
Been thanked: 159 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: tomg »

Gizmoo pisze: 15 wrz 2022, 12:22
Hardkor pisze: 15 wrz 2022, 12:12 Serio nie kojarzę żadnej gry 4X z krótkim czasem gry xd
New Dawn? Brazil: Imperial? Empires of The Void 2?
tomg pisze: 15 wrz 2022, 11:38 Co innego polecilibyście w segmencie lekkiego 4x (< 2h, względnie proste zasady) ?
To co powyżej, ale zależy czego oczekujesz od 4X i jaki aspekt gry preferujesz, bo gier konfrontacyjnych z elementami 4X jest cała masa. No ale oczywiście to nie jest miejsce na tą dyskusję. ;)
Obecności wszystkich czterech elementów X w jednej grze. Ten aspekt odnajduje w Northgard (oczywiście w różnym stopniu jest to spełnione w odniesieniu do poszczególnych X). Extermination jest wprawdzie mało zabójcze że tak to ujmę (rozumiem że to jest raczej wypychanie przeciwników z terytoriów).

Tylko ten specyficzny deck building ale nie mam jeszcze zdania ...
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4445
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1344 times
Been thanked: 843 times
Kontakt:

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: Hardkor »

Gizmoo pisze: 15 wrz 2022, 12:22
Hardkor pisze: 15 wrz 2022, 12:12 Serio nie kojarzę żadnej gry 4X z krótkim czasem gry xd
New Dawn? Brazil: Imperial? Empires of The Void 2?
tomg pisze: 15 wrz 2022, 11:38 Co innego polecilibyście w segmencie lekkiego 4x (< 2h, względnie proste zasady) ?
To co powyżej, ale zależy czego oczekujesz od 4X i jaki aspekt gry preferujesz, bo gier konfrontacyjnych z elementami 4X jest cała masa. No ale oczywiście to nie jest miejsce na tą dyskusję. ;)

A wracając do głównego tematu - to mnie koncept gry urzekł. Nie chcę kupować w ciemno (choć jestem temu bliski) i poczekam na możliwość rozgrywki. Mechanika wygląda na super solidną, a i strona wizualna bardzo do mnie przemawia.
No to w spodku albo szukanie kogoś z angielską wersją. Mi się wydaje, że 200 zł w przedsprzedaży to i tak cena taka, że nie stracimy raczej (albo niewiele) biorąc w ciemno :)
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Awatar użytkownika
Luke555
Posty: 156
Rejestracja: 06 paź 2016, 13:06
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: Luke555 »

Ja też miałem pewne obawy, ale zamówiłem dziś - za 200 zł dostajemy aż 79 dobrze wykonanych figurek a zasady na tyle lekkie, że można z casualowymi graczami pograć bez obaw - to wg mnie zaleta (szkoda że deckbuilding jest raczej symboliczny i grafika taka disneyowska). Słyszałem za to dobre opinie dotyczące skalowalności i że stwory potrafią być wyzwaniem dla graczy.
Podsumowując, 200 to nie aż tak duża inwestycja. Dodatkowo zachęca to, że widzę oferty wersji ang. tego tytułu za ok. 500 (!) (podstawka + dwa niekoniecznie obowiązkowe dodatki) - a to wg mnie cena absolutnie zaporowa.
Olesław
Posty: 194
Rejestracja: 06 paź 2021, 13:57
Lokalizacja: Ruda Śląska
Has thanked: 24 times
Been thanked: 8 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: Olesław »

Luke555 pisze: 15 wrz 2022, 15:54 Ja też miałem pewne obawy, ale zamówiłem dziś - za 200 zł dostajemy aż 79 dobrze wykonanych figurek a zasady na tyle lekkie, że można z casualowymi graczami pograć bez obaw - to wg mnie zaleta (szkoda że deckbuilding jest raczej symboliczny i grafika taka disneyowska). Słyszałem za to dobre opinie dotyczące skalowalności i że stwory potrafią być wyzwaniem dla graczy.
Podsumowując, 200 to nie aż tak duża inwestycja. Dodatkowo zachęca to, że widzę oferty wersji ang. tego tytułu za ok. 500 (!) (podstawka + dwa niekoniecznie obowiązkowe dodatki) - a to wg mnie cena absolutnie zaporowa.
Tyle, że wersja KS oprócz dwóch dodatków posiada również drewniane znaczniki (zasobów i chwały), więcej kostek oraz ekskluzywne pudełko. Ale 200 zł za to co jest to faktycznie bardzo dobra cena. Ciekaw jestem ile będą kosztowały same dodatki.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4093
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2616 times
Been thanked: 2541 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: Gizmoo »

A Czacha planuje je w ogóle wydać?
RaYell
Posty: 425
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:18
Lokalizacja: Legnica
Has thanked: 23 times
Been thanked: 56 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: RaYell »

Gizmoo pisze: 16 wrz 2022, 01:21 A Czacha planuje je w ogóle wydać?
Podczas ostatniego wywiadu na kanale OnTable mówili, że wydadzą.
Awatar użytkownika
Emil_1
Posty: 1376
Rejestracja: 31 maja 2016, 13:34
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 47 times
Been thanked: 172 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: Emil_1 »

Luke555 pisze: 15 wrz 2022, 15:54 Ja też miałem pewne obawy, ale zamówiłem dziś - za 200 zł dostajemy aż 79 dobrze wykonanych figurek a zasady na tyle lekkie, że można z casualowymi graczami pograć bez obaw - to wg mnie zaleta (szkoda że deckbuilding jest raczej symboliczny i grafika taka disneyowska). Słyszałem za to dobre opinie dotyczące skalowalności i że stwory potrafią być wyzwaniem dla graczy.
Podsumowując, 200 to nie aż tak duża inwestycja. Dodatkowo zachęca to, że widzę oferty wersji ang. tego tytułu za ok. 500 (!) (podstawka + dwa niekoniecznie obowiązkowe dodatki) - a to wg mnie cena absolutnie zaporowa.
Moim zdaniem figurki już odstają od standardów ks-owych, ale trzeba przyznać, że Czacha przyjemnie te grę wyceniła:)
Miłego dnia! :)
Awatar użytkownika
karawanken
Posty: 2359
Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 75 times
Been thanked: 96 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: karawanken »

Ja zamówiłem. 200 zł w obecnych czasach nie wydaje się jakoś super wygórowana cena. Brakowało mi w kolekcji jakiegoś 4x. Grafiki akurat mi się podobają. Na pewno będę mógł w to grać z dziećmi.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4093
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2616 times
Been thanked: 2541 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: Gizmoo »

Veni, vidi i nie Vici. :lol:

Zagrałem w to dzisiaj (a w zasadzie, to już wczoraj :lol: ) i postanowiłem skreślić kilka słów, choć absolutnie nie wiem, czy mój gust i moje spostrzeżenia kogokolwiek na tym forum obchodzą.

Zawsze jestem też zdania, że najlepiej grę poznać organoleptycznie, bo to, co z pozoru wydaje się być dla nas pysznym daniem, może się okazać zakalcem, a coś, co wygląda na chińską zupkę z torebki, podaną w brudnej misce na ulicy - może być dla nas najpyszniejszym daniem na świecie. Najlepiej więc spróbować samemu, a nie polegać na opinii innych. ;)

Na początku napiszę, że z jednej strony moje oczekiwania wobec tej gry były wygórowane, ale z drugiej – czerwona lampka zapaliła mi się już podczas kampanii na KS, bo po obejrzeniu materiałów filmowych – gry nie wsparłem. Raz, że tytułów tego typu na półce mam od groma (zdecydowanie za dużo), a dwa – już wtedy wydawało mi się, że gra nie jest przesadnie wymagająca intelektualnie.

Na początek pozytywy:

Gra jest przepięknie wydana. Przynajmniej w wersji z Kickstartera. Nie mam pojęcia, czy edycja od Czachy utrzyma ten poziom, ale dawno nie widziałem tak grubych żetonów i tektury na mega wysokim poziomie. Figurki może nie są jakieś wybitne, ot są ok., ale za to ilustracje i szata graficzna – to jest najwyższa półka! Estetycznie to jest po prostu bardzo ładna gra, która świetnie prezentuje się na stole.

Sama rozgrywka – bardzo płynna, przyjemna. Zasady proste, jak konstrukcja cepa i przy tym bardzo klarowne, choć tu muszę przyznać, że instrukcji nie czytałem, a sama gra została mi sprawnie wytłumaczona.

Mechanicznie to wszystko nawet działa, choć muszę przyznać, że finezji i oryginalności tu równe zero. Wszystko już gdzieś było w tej, czy innej, formie. Super brakowało mi jakiejś iskierki geniuszu, jakiejś super błyskotliwej mechaniki, której nie widziałem nigdzie indziej.

Nie bawiłem się źle. Ale... Przesadnie dobrze też nie. :lol:

W związku z czym zakończę część o pozytywach i przejdę do negatywów, które dla mnie niestety przekreśliły chęć posiadania Northgard w kolekcji.

Po pierwsze – gra jest totalnie LEKKA. Absolutnie się tego nie spodziewałem. To w zasadzie taki tytuł do piwka, który udaje cięższą grę, przez liczbę komponentów. Byłem zaskoczony w jak wielu aspektach ta gra jest losowa i się tego nie wstydzi. Byłem również zaskoczony, że decyzje są tak błahe. Dobieramy cztery karty i robimy tylko to, na co pozwalają nam te karty. Ciężkich dylematów, czy decyzji palących zwoje tutaj zwyczajnie nie ma. To takie „pykadełko”, żeby się dobrze pobawić, odmóżdżyć, coś tam pozbierać, zapunktować, czasami zrobić kuku przeciwnikowi, ale żadnych większych emocji tu nie uświadczymy, ani żadnych super błyskotliwych zagrań, które będziemy wspominać latami. Ot, to taka gra, w której robimy coś, czasami sobie porzucamy kostką, pozbieramy surowce i wybudujemy jakiś budyneczek. Nic poważnego. Nie było ani jednego momentu, w którym pomyślałem sobie – „Ale jestem błyskotliwy, kapitalnie to rozkminiłem!”. Gorzej – nie było ani jednego momentu, w którym pomyślałem „Ależ to zwaliłem! Mogłem zagrać to lepiej!”. Nic nawet na moment nie podniosło mi ciśnienia.

Po drugie – deckbuilding tutaj w zasadzie nie istnieje. Bo po prostu po rozegranej rundzie dostajemy jakąś JEDNĄ kartę do „talii”. Przy czym wybór jest mocno ograniczony, a jak pasujemy jako ostatni gracz – żaden. Czyli finezji w budowaniu decku, czy nawet głupiego zarządzania ręką - tutaj nie ma. Gramy tym, co los da. Owszem, można później dorwać jakąś kartę, która dobiera nam karty z decku, ale za dużo rozkminy w tym nie ma. A jeżeli jest, to jest to rozkmina na poziomie zerówki. Serio to jest bardzo lekka gra. Budynki i całe "4x" to jest śmiech na sali. Nie ma tu ani drzewka technologicznego, ani dużej asymetrii, która tworzy się z czasem. Jest to produkt raczej dla początkujących, którzy nie chcą przegrzewać zwojów i wystarczy im, że jeden budynek produkuje jabłuszka, drugi drewno, a trzeci daje +1 do rekrutacji. Nic, czego nie ogarnąłby sześciolatek. Fajnie, że budynki są super intuicyjne. Niefajnie, że nie mają większego wpływu na grę. No może poza dużymi budynkami, ale tutaj...

Po trzecie – przez całą rozgrywkę miałem wrażenie, że robię tylko tyle na ile pozwala mi gra. Nie znoszę wręcz uczucia, gdy gra „gra w ciebie”. Niestety przy Northgard tak miałem. Najzabawniejsze – przez całą grę nie dobrałem ani jednego kafelka terenu, który pozwoliłby mi na budowę dużego budynku. A grałem klanem kruka, który ma kartę pozwalającą na dobieranie dwóch kafli i wybierania jednego! Oczywiście mogłem atakować innych graczy, ale plansza ustawiła się tak, że musiałbym bardzo dużo czasu poświęcić na przemarsz mojej armii, niewiele bym na tym zyskał, a mógłbym wyłącznie stracić. Brak kontroli nad dociągiem kafelków bolał mnie najbardziej i pokazał niestety, że eksploracja jest losowa. Z jednej strony planszy dobierały się kafelki z potworami, z drugiej ich w zasadzie nie było, a ja nie mogłem dobrać żadnego ciekawego kafla i żadnego, który umożliwiłby mi budowę dużego budynku. Słabe to w ciul.

Po czwarte – punktacja była w sumie bardzo zbliżona (o ile dobrze pamiętam 96, 91, 88, 84) i co zabawne – praktycznie przez całą grę nie było widać kto prowadzi. Niektórzy obstawiali mnie, a skończyłem na ostatnim miejscu. Ja obstawiałem kolegę Sebastiana, który skończył na drugim. Niespodzianka była, ale nie taka jaką bym chciał. :lol: I to nawet nie dlatego, że skończyłem na ostatniej pozycji, po prostu zwyczajnie – nie uważam, że zrobiłem coś źle, gorzej od innych, a zwycięzca (któremu wyjątkowo nie szło przez losowe kafle z potworami na początku) rozkminił grę w jakiś super wybitny sposób. Te kilka punktów różnicy pomiędzy poszczególnymi graczami też dawały takie przyjemne uczucie - "nikt nas nie wgniótł w glebę", "to tylko kilka punktów różnicy". Jeżeli o takie emocje Wam chodzi, a gry mają być sympatyczną rozrywką, ciepłą, niczym utwory Barrego White'a - to Northgard może być dla Was.

I wreszcie po piąte – graliśmy w krótszy wariant (7 rund), a i tak było (dla mnie) przeraźliwie długo. Jak na tak LEKKĄ, losową grę, intelektualną wręcz popierdółkę, to dwie i pół godziny to jest stanowczo za długo. Miałem dosyć po piątej rundzie i chciałem, żeby to się już skończyło. Nie wyobrażam sobie wariantu z dziesięcioma rundami. Chyba umarłbym z nudów. Graliśmy we czterech graczy. W piątkę - chyba bym się pociął. Rundy są do siebie podobne, nawet rzekłbym takie same, nie ma przetasowań na planszy, niespodzianek i jakiś epickich momentów. Reasumując - było za długo i pięć rund wystarczyłoby mi w zupełności. Może nawet po pięciu miałbym o grze lepszą opinię?

Na koniec dodam, że wszystkich poirytował jeden designerski fuckup – gra zajmuje POTWORNĄ ilość miejsca na stole. Graliśmy na prawdziwie gigantycznym blacie i pod koniec rozgrywki plansza ułożona z kafelków zwyczajnie się nam nie mieściła! Kilkukrotnie musieliśmy przesuwać całość, robić miejsce i rezygnować z dostawiania kafli na samych krawędziach. Całość też ma sporo elementów i nie krótko to się ani rozkłada, ani składa.

Podsumowując – Northgard nie jest dla mnie. To przyjemny tytuł, do popykania do piwka. Piękny wizualnie, ale nie angażujący emocjonalnie i intelektualnie. Dla kogoś, kto nie ma na półkach dużej konkurencji – to może nawet sprawić frajdę. Dla ludzi ogranych, którzy zjedli zęby na 4X i area control, ta gra nie będzie ani wyzwaniem, ani partie nie będą śniły się po nocach. Ot, sympatyczna gra, przepięknie wydana, ale nic ponad to. Jakbym miał już wybierać z mojej przepastnej kolekcji coś o podobnej wadze i o podobnym feelingu, to wybrałbym Rise of Tribes, które uważam jednak za dużo lepszą grę, a całość rozgrywki w tym samym składzie osobowym zamknę w 45-60 minutach. I do tego szybciej złożę i rozłożę. Jeżeli gra jest tak lekka i ma elementy losowe, to dobrze by było, gdyby była przynajmniej krótka, albo dostarczała jakiś super ciekawych dylematów.

Cieszę się, że zagrałem i jeszcze bardziej cieszę się, że nie muszę mieć tego w kolekcji. Z jednej strony trochę żałuję, bo gra jest piękna, ale z drugiej... Mam w co grać i w tej kategorii gry dosłownie walczą o mój czas i miejsce na stole.

Polecam zagrać i sprawdzić samemu. Bo może właśnie ta lekkość i przystępność, to jest to, czego szukacie. Ja preferuje cięższe gry, które nie wybaczają błędów i przy których palą mi się zwoje. ;)

EDYTKA - Poprawiłem kilka błędów interpunkcyjnych i stylistycznych, bo pisałem to w amoku, niemal na świeżo po rozegranej partii. ;)

Jeszcze raz podkreślę - To jest bardzo PRZYJEMNY tytuł. Ale konkurencja jest zwyczajnie za duża i w takim pseudo 4X, to na pewno Northgard nie byłby moim wyborem na planszówkowy wieczór. Dużo bardziej podoba mi się wspomniane Rise of Tribes, w którym są ciekawsze decyzje i które rzeczywiście daje poczucie małej gry cywilizacyjnej dzięki technologiom. W Northgard brak właśnie technologii, jakiegoś wyróżnika, który powoduje, że każdy gracz robi coś tam innego. Tutaj wszyscy robią to samo, a rundy graczy są niemal identyczne.

P.S. Właśnie zauważyłem, że w edycji z kickstartera surowce i punkty są drewniane, a w edycji od Czachy to chyba będzie zwykły karton. :(
Awatar użytkownika
daro69
Posty: 118
Rejestracja: 02 gru 2015, 01:07
Has thanked: 93 times
Been thanked: 10 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: daro69 »

Chopie, niby szczegółowo wszystko opisałeś ale jednak poplynales mocno z tą konkurencja 4X na półkach i rise of tribes , które jest dwa razy droższe, do tego tytułu 4X to raczej rozgrywki od 4h się zaczynają .. no chyba że jednak nie znam tej twojej konkurencji z uginających się półek :) ps. To nie jest zaczepny post tylko rozbawiles mnie mocno .. ps2 największa szkoda że gra jednak tak nieskomplikowana jest ...
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4093
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2616 times
Been thanked: 2541 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: Gizmoo »

daro69 pisze: 18 wrz 2022, 00:37 Chopie, niby szczegółowo wszystko opisałeś ale jednak poplynales mocno z tą konkurencja 4X na półkach i rise of tribes , które jest dwa razy droższe, do tego tytułu 4X to raczej rozgrywki od 4h się zaczynają .. no chyba że jednak nie znam tej twojej konkurencji z uginających się półek :) ps. To nie jest zaczepny post tylko rozbawiles mnie mocno .. ps2 największa szkoda że gra jednak tak nieskomplikowana jest ...
Sorry, ale kompletnie nie rozumiem czego dotyczy twój post? :? Po kolei postaram się odpowiedzieć, na tyle na ile rozumiem.
daro69 pisze: 18 wrz 2022, 00:37 z tą konkurencja 4X na półkach
W mojej kolekcji mam od groma area control, które jest zazwyczaj główną składową 4X. Proste 4X, które mam w kolekcji wymieniłem w poprzednim poście. Wystarczyło doczytać. A gier w których kontrolujesz obszary, pobierasz z nich surowce, rekrutujesz jednostki, bijesz się z pozostałymi graczami, a następnie robisz punkty na kontroli tych obszarów mam w kolekcji 19. Dziewiętnaście sztuk i każda robi wszystko to lepiej, niż Northgard.
daro69 pisze: 18 wrz 2022, 00:37 rise of tribes , które jest dwa razy droższe
Podstawkę Rise of Tribes można było dostać kiedyś w sklepie na P za 160 złotych. Nadal ją można dostać za 50 euro. To, że euro poszło do góry nie ma znaczenia. Gdyby nie cena Czachy, Northgard nie kosztowałby 200 zł. A jest to okrojona wersja z KS. Nadal możesz kupić oryginalne wydanie w Late Pledgu za... około 100 euro. To nie wiem w czym ten Rise of Tribes ma być droższy? Ja za swój komplet Monumental Edition ze wszystkimi dodatkami i promkami dałem w grupówce 285 złotych. Jak to się ma do Northgard za 500?
daro69 pisze: 18 wrz 2022, 00:37 do tego tytułu 4X to raczej rozgrywki od 4h się zaczynają
Nazwa 4X wcale nie pochodzi od 4 godzin. :lol: Można zrobić dobrą grę cywilizacyjną, która zamknie się w dużo krótszym czasie. Taki Eclipse można spokojnie zamknąć w trzygodzinnej partii. Clockwork Wars będzie nawet jeszcze krótszy.
daro69 pisze: 18 wrz 2022, 00:37 no chyba że jednak nie znam tej twojej konkurencji z uginających się półek
W moim podpisie masz link do mojej kolekcji. Wystarczy włożyć minimum pracy żeby przejrzeć. ;)

I jak wspomniałem wcześniej - Northgard to trochę takie udawane 4X, bo wszystko tutaj jest uproszczone do minimum. I nawet w takim Rise of Tribes, czy Dwarf's Spring dzieje się więcej i są ciekawsze decyzje niż w Northgard.
tomg
Posty: 404
Rejestracja: 02 gru 2019, 00:00
Has thanked: 124 times
Been thanked: 159 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: tomg »

Dzięki Gizmoo za krytyczną opinię (takie są dla mnie najcenniejsze na tym forum), notabene właśnie na kanale grAlutki pojawiła się recenzja o podobnym wydźwięku.
Gwoli jasności akurat dla mnie od początku było jasne że to nie jest gra do postawienia na półce obok pełnokrwistych dużych 4x. Swoją drogą ja od tego typu tytułów oczekuje przede wszystkim wzbudzania emocji (za to doceniam np. CoC) a niekoniecznie przyjemności wynikającej z podejmowania głębokich decyzji.

Przez ostatnie dni przeglądam materiały na temat Northgard, wiele już wiem o jego wadach (i zaletach) ale na dwa pytania brakuje mi jasnej odpowiedzi:

1. Na ile istotnym elementem gry są potyczki ? Czy faktycznie tak jest że z uwagi na małą mobilność wojowników (ograniczona liczba kart) jest to często drugoplanowy aspekt rozgrywki ? W necie są sprzeczne opinie na ten temat.

2. Czas trwania rozgrywki. Tutaj też mam problem bo dla rozgrywki czteroosobowej czytałem lub słyszałem różne opinie (od 90 do 150 minut - duża rozpiętość)

Byłbym wdzięczny gdyby ktoś jeszcze podzielił się swoimi doświadczeniami.
Awatar użytkownika
karawanken
Posty: 2359
Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 75 times
Been thanked: 96 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: karawanken »

Też dziękuję za opinię. Najbardziej martwi mnie zarzut odnośnie długości rozgrywki. Akurat cukierkowa oprawa i lekki deckbuilding są akurat dla mnie nieistotne ponieważ nie planowałem tej gry "głównego dania" tylko raczej jako lekka naparznake do pogrania z dziećmi. I niestety długość rozgrywki bliżej 4 godzin trochę mnie martwi.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4093
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2616 times
Been thanked: 2541 times

Re: Northgard (Adrian Dinu)

Post autor: Gizmoo »

tomg pisze: 18 wrz 2022, 09:01 Na ile istotnym elementem gry są potyczki ? Czy faktycznie tak jest że z uwagi na małą mobilność wojowników (ograniczona liczba kart) jest to często drugoplanowy aspekt rozgrywki ?
Największym problemem jest mobilność jednostek. W mojej opinii jest stanowczo za mała. Dodatkowo jak ktoś za pomocą kafelka odgrodzi się od Ciebie górami, to już w ogóle ciężko o atak i zazwyczaj w takiej sytuacji odpuszczasz. Walka nie daje żadnych punktów (tylko jeden klan ma +1 punkt za zwycięstwo), a możesz tracić jednostki. To znaczy - oczywiście dostaniesz na koniec rundy 1 lub 2 punkty za kontrolę obszaru, ale patrząc zdroworozsądkowo - to trochę "zmarnowana" akcja rekrutacji. Lepiej mieć dużo jednostek i rozproszyć się po planszy. Bardziej opłacalne więc, jest zajmowanie pustych pól. Jedynie walka z potworami daje jakieś lepsze punkty i w zasadzie musisz do niej dążyć, bo potwory blokują twoje akcje. Także walka moim zdaniem jest bardzo "drugoplanowa"'. Można oczywiście od samego początku "gnębić" jakiegoś gracza, by "poszedł sobie w drugą stronę", ale nie wydaje mi się, że doprowadzi to w każdej sytuacji do zwycięstwa. Może przy dwóch graczach ma większe znaczenie? Bo przy czterech - każdy idzie w swoją stronę i układa planszę pod siebie.
tomg pisze: 18 wrz 2022, 09:01 Czas trwania rozgrywki. Tutaj też mam problem bo dla rozgrywki czteroosobowej czytałem lub słyszałem różne opinie
Gra może skończyć się wcześniej, gdy ktoś ma szczęście w dobieraniu kafelków, ma surowce na budowę dużych budynków i dodatkowo - nikt go skutecznie nie zaatakuje. Ten trigger końca gry jest oczywiście prawdopodobny, acz nie sądzę, żeby odpalał się często. Do odpalenia takiego końca gry trzeba mieć po prostu sporo szczęścia. Nasza rozgrywka na czterech graczy, przy siedmiu rundach trwała niecałe 2,5h. Graliśmy w miarę sprawnie, bo decyzje były zwykle oczywiste. Największe przestoje były przy walkach z potworami, ale po jednej stronie planszy w zasadzie się nie "spawnowały" i głównie miał je na karku jeden z graczy. Wydaje mi się jednak, że spokojnie można grać jeszcze sprawniej. Nie wyobrażam sobie jednak tej gry z "zamulaczami", a tacy potrafią wydłużyć każdą rozgrywkę. ;)
karawanken pisze: 18 wrz 2022, 10:40 lekka naparznake do pogrania z dziećmi. I niestety długość rozgrywki bliżej 4 godzin trochę mnie martwi.
Do grania z dziećmi to może być bardzo spoko gra, pod warunkiem, że rodzice nie będą ich atakować. :lol: Niestety dzieci mogą się sfrustrować przez dobieranie kafelków z potworami. W naszej partii jeden z graczy miał "pecha", bo co chwile dobierał takie kafle i na początku miał mocno pod górkę. W pewnym momencie nawet został lekko "zblokowany". Owszem, później dzięki walce z nimi zyskał sporo punktów (i ostatecznie wygrał całą partię), ale może to być frustrujące. Z tymi czterema godzinami to chyba wyłącznie w wariant 10-cio rundowy, którego nikt przy zdrowych zmysłach nie powinien próbować. Gra niestety jest bardzo powtarzalna. Dla mnie osobiście - wręcz monotonna. Także przy dłuższej rozgrywce, bardziej niż dzieci, nudzić będą się dorośli. :lol:
ODPOWIEDZ