Miszon pisze: ↑05 paź 2023, 11:04
Mała refleksja/opinia z mojej strony po tym ponad roku istnienia kanału.
Przyznam, że o ile lubię czytać posty BOLLO na forum, szczególnie te z "minirecenzjami", są naprawdę przykuwające uwagę, to jednak w formie "filmowej" jakoś to... nie działa.
Zasubowałem kanał, ale po kilku filmach go odsubowałem, bo po prostu... nuda. Sam nie wiem, ciężko to określić - filmy są nieźle nagrane, merytorycznie sensowne, zasadniczo niby wszystko w porządku, ale... no po prostu nie chce mi się ich oglądać, przykro mi. Jeszcze jak był filmik na Gramy w Chmurach w ramach "Gry Miesiąca", to jeszcze obejrzałem i nie przewijałem, ale nawet wtedy nie było to dla mnie ciekawe. Sam nie wiem - za mało szaleństwa? Za poważnie? Może potrzebujesz jakiejś osoby do pary, z którą mógłbyś wejść w interakcję, powstałoby jakieś "napięcie"? Jest jakoś "sterylnie"?
Dotknąłeś bardzo aktualnego zagadnienia z którym od września co film się zmagam. Po co nagrywać?
Zakładając kanał liczyłem się z tym że nie będzie łatwo bo znalem swoje możliwości ale i wiedzialem że ciężko sie wybić na tle innych już dobrze znanych recenzentów.
Motywacji jednak mi nie zabrakło i chcialem przynajmniej spróbować. Nie sądziłem jednak że polubie to na tyle ze bede w stanie wybierać pomiedzy zagram w gre która lubie- nagram film o kolejnej grze z kolekcji.
Nawet z żoną czesto rozmawiamy ( fajnie że można na wiele tematow z żoną porozmawiać, niestety obecnie dochodzą mnie zewsząd informacje ze to rzadkość) czy jest sens nagrywac dalej w takiej formie jak dotychczas?
Gdyby spojrzeć na to wszystko z puktu materialnego to oczywiscie ze nie ma najmniejszego nawet sensu aby w takiej formie się produkować. Nawet jeżeli miałbym mieć wszystkie gry od wydawnictw to jest to nieoplacalne. Ale ok pomijam aspekt opłacalności bo nie wszystko przecież można przeliczać na monetyzacje.
Zatem uznaję to za "marnowanie" czasu dla własnych pasji. Tyle tylko że ten czas mógłbym poświęcić na granie z grupą, żoną czy nawet samemu. Wiec produkując sie jednak na YT warto wiedzieć ze komuś sie to przydaje. Patrzac na własne statystyki widzę że to nie idzie w dobrą stronę. Wine za moje niepowodzenie oczywiście biore na samego siebie. Na btak pomysłu i czasu aby regularnie i z coraz lepszym warsztatem wrzucac filmy.
Być może od początku byłem spisany na straty bo wiedziałem doskonale ze ciezko mi bedzie to wszystko pogodzic czasowo. Piszac wszystko mam na mysli rodzine prace i hobby. A tak naprawde to mam tego wszystkiego strasznie dużo. Fakt nie obrałem jeszcze swojej drogi ale widzę ze w tej gałęzi to sie nie uda. Nie dawno robilem reserch o co kaman czemu mi sie nie udaje wybic i doszedlem do pewnych myślę sprawdzonych wniosków
Gry planszowe to nadal mega nisza...najwieksze kanaly na swiecie maja ogladalnosc po kilka tys wyswietlen na miesiac gdzie subuje ich 200-300k subskrybentow. Taki no Rahdo ( naprawde sie zdziwilem) po miesiacy od wrzucenia materialu inkasuje ze 100k subow raptem 2-5k wyswietlen. DiceTower to samo....dno jezeli chodzi o zasiegi.
I tu dochodzimy ze skoro najwieksze kanaly to nisza to taki BOLLO to nisza w niszy i jeszcze głębiej. Ignacy to dobrze kiedys opisał "Polscy recenzenci to YT dno". I ja sie z tum zgadzam.
Spadajace kulki ktore sie przesciguja maja prawie 2mln subow. Pierdzacy gosc robiacy pranki 1,5mln a piosenki dla dzieci ktore sa niejadkami i trzeba je stymulowac komorka to juz kosmos po 20-40mln. I ja to rozumiem naprawde. Tylko troche szkoda ze jakies ROZRYWKOWE kanaly o niczym maja tak wiele a robia tak malo.
Jezeli chodzino nasze podwórko to najblizej mi z formatem do Gambita ( nie kserowalem samo tak wyszlo). Lubie recki w postaci wstepu rozwiniecia i zakonczenia. Ale zdaje sobie sprawe z tego ze jest to nudna forma. Tyle tylko ze patrzac na Gambita gdzie chlop ma wiedze i ograne tysiace gier plus ludzie go bardzo lubia ( ja tez) i po tylu latach i wyrzeczeń ma raptem 14k. Idac dalej GeekFactor chyba Kaczmar postawil na monetyzacje i chyba sie brzytwy ale wciaz widac próbuje. Ja mu zawsze kibicowalem bo doceniam go jako osobe od zasad. Ale tez stoi w miejscu. OnTable.....dla mnie kapitalne sa odcinki prezentacji Asi na BoardNews. Mamy wschodzaca gwiazde Zaku. Widac ze to juz nie pasja a sposob na zycie ale widac ze sie bardzo stara ( serio ja nie wiem jak on przy 2ce dzieci jest w stanie ograc tyle gier). Slucha sie ich fajnie i oglada rownie dobrze. Teoche mnie przebitki niewykadrowanych zdjec drażnią. Mamy tez GTTV ktorego ongis bardzo lubilem ale poznawszy sie na Piotrku zmienilem zdanie nie tylko o kanale ale i o nim samym. Co nie zmienia faktu ze Piotek ma z "nas" wszystkich najlepsza pozytywna energie. Sa inne kanaly ale no wlasnie poza Planszowkami Online to robie to samo co kazdy. Ja również. Nie mialem jednak wiedzy że postalo tak wiele nowych kanałów. Czasem to nawet sie zastanawiam że tych kanalow to jest więcej niz wszystkich subskrybentow. Moja motywacja bylo krzewienie tego hobby i wypromowanie marki DreamDice na ktora jeszcze nie mam pomyslu. Podobnie zrobil Wookie jak widze ze swoim kanałem. Jakie były i sa pobudki innych osob tego nie wiem ale mam nadzieje ze nie kieruja sie "ej daj gre" bo to jednak słaba droga.
Zatem widze doskonale i jestem tego swiadom ze mój kanał jest mdły i nikomu niepotrzebny w takiej formie. Pomysłu na zmiane nie mam a i ogranicza mnie po prostu zwykłe szare życie ( nie mogę się poświęcić). Tak wiec moze Miszonie masz racje i czas stanac w prawdzie i zejsc ze sceny po tym roku przygody?