Strona 1 z 1

Scout (Kei Kajino)

: 28 wrz 2022, 19:28
autor: kuba32
Scout (Kei Kajino, 2019)

Gra karciana (2-5 graczy) od wydawnictwa Oink Games, nominowana do Spiel des Jahres 2022.

https://boardgamegeek.com/boardgame/291453/scout

Zbieramy lewy, ale z kilkoma twistami:
  • dwuwartościowe karty - wartość kart zależy od pozycji w jakiej ją trzymamy
  • nie możemy zmieniać kolejności kart w ręce
  • dobieramy karty na rękę z układów innych graczy
  • za każdą dobraną kartę "właściciel" układu otrzymuje punkt
Przed rozgrywką ciężko wyobrazić sobie na czym to niby polega, ale już po pierwszej partii zaskakuje co trzeba i każda kolejna rozgrywka dostarcza sporo frajdy.

Grałem na 3. i 4. graczy, z graczami niedzielnymi oraz hardkorowymi, wyborna zabawa we wszystkich tych przypadkach. Pierwsze spojrzenie na rękę, myślisz jakich kart potrzebujesz, żeby odpowiednio rozegrać partię, w zależności którym graczem jesteś, w ilu gracie, jakie karty masz już na ręce, jakich brakuje. Następnie weryfikacja planu w trakcie gry, momenty euforii, gdy wszystko idzie zgodnie z planem oraz wściekłość, gdy ktoś Ci go zniweczy :lol:

Ogromne zaskoczenie, gra zdecydowanie przewyższyła moja oczekiwania, ze zniecierpliwieniem oczekuję kolejnych rozgrywek :D

Re: Scout (Kei Kajino, 2019)

: 28 wrz 2022, 19:33
autor: Michito
Czy jakieś polskie wydawnictwo ma w planach wydanie tej gry?

Re: Scout (Kei Kajino, 2019)

: 08 gru 2022, 15:58
autor: dawid
kuba32 miałeś okazję zagrać w 2 osoby ?
BGG niezbyt poleca, ale słyszałem opinie, że całkiem nieźle się skaluje i warto.

Re: Scout (Kei Kajino, 2019)

: 08 gru 2022, 19:13
autor: louiscyphre
Prawie każde nasze spotkanie kończy się partyjką Scouta. 3-5 graczy super, 2 nie grałem. Jak na razie nie znaleźliśmy gry, która wygoni Scouta ze stołu. Złote a skro... to znaczy małe a jednak pokombinować trzeba.

Re: Scout (Kei Kajino, 2019)

: 08 gru 2022, 20:04
autor: kuba32
dawid pisze: 08 gru 2022, 15:58 kuba32 miałeś okazję zagrać w 2 osoby ?
BGG niezbyt poleca, ale słyszałem opinie, że całkiem nieźle się skaluje i warto.
Niestety nie grałem na 2 osoby, w pozostałych wariantach grałem, najlepiej sprawdza się na 4 osoby, ale 3/5 zbytnio nie odbiega.

Natomiast po nastu rozgrywkach gra zaczęła w moich oczach tracić, element losowości zaczął zabijać fun z gry, natomiast nadal chętnie zagram, ale już nie będę proponował tak chętnie jak z początku 🙂

Re: Scout (Kei Kajino)

: 07 sty 2023, 20:37
autor: dawid
Jak dla mnie Scout jest największą niespodzianką i odkryciem ubiegłego roku (zagrana po raz pierwszy w Sylwestra, więc chyba się liczy :,-) ).

Do tej pory mam ze sobą około 20 rozgrywek i chętnie nadal zagram. W grze mamy karty z wartościami od 1 do 10. Na każdej karcie są dwie wartości (np. 4 na górze 7 na dole). Po rozdaniu kart nie możemy w ogóle zamieniać żadnej z nich miejscami. Jedynie przed rozpoczęciem gry możemy obrócić całą talię do góry nogami (przez co mamy inne wartości na ręce). W grze dostępne są 3 akcje:

- show - przebijamy obecny układ na stole. Zagrywać możemy jedynie sąsiadujące ze sobą karty. Zagrać możemy jedynie karty o tych samych wartościach (np 1 1 1) lub kolejno rosnące/malejące ( np 5 4 3). Żeby przebić obecny układ musimy zagrać więcej kart lub tyle samo kart, ale silniejszych. Rozpatrujemy wtedy typ układu. Karty o takich samych wartościach (np 1 1 1) będą silniejsze niż typu rosnącego/malejącego (np 7 8 9). Jeśli typ jest taki sam to patrzymy na wartość (np. 5 6 jest silniejsze niż 2 3). Jeśli przebijemy obecny układ to zgarniamy go na bok jako nasze zdobyte punkty (tyle punktów ile zdobytych kart) a na stole nasz układ zostaje jako aktywny.

- scout - jeśli nie możemy lub nie chcemy przebić układu to możemy zabrać jedna SKRAJNĄ kartę z obecnego układu na stole i wsadzić do naszej ręki w dowolne miejsce w dowolnej orientacji. Właściciel aktywnego układu z którego zabraliśmy kartę dostaje jeden punkt. Przechodzimy do kolejnego gracza.

- scout and show - możemy zagrać kartę ze stołu, włożyć ją do swojej talii i od razu zagrać swój układ (nie musimy zagrać karty, którą zabraliśmy). Taka akcja jest dostępna tylko raz na rundę dla każdego gracza.

Runda kończy się w dwóch sytuacjach:
1. natychmiastowo jeśli któryś z graczy pozbył się wszystkich kart z ręki.
2. jeśli po zagraniu akcji show przez którego z gracza, żaden z kolejnych graczy nie zagra show

Pod koniec rundy podliczamy punkty. 1 punkt za zagarnięta kartę, 1 punkt za każdy scout z naszego aktywnego układu i 1 minusowy punkt za każdą kartę, która nam została na ręce. Jeśli gra się kończy przez 2. warunek, wtedy gracz, który go triggerował nie dostaje minusowych punktów.

Gra trwa tyle rund ile jest graczy. W kolejnej rundzie zaczyna kolejny gracz.
Zadady są bardzo proste. I mimo, że na takie nie wyglądają, to mając już rozdane karty jesteśmy w stanie wytłumaczyć w chwilę.

Jeśli chodzi o pierwsze wrażenia. Gra jest dostarczona w bardzo małym pudełeczku. Zaskoczyło mnie kiedy po otwarciu elementy się wręcz wysypały. Poza kartami mamy znaczniki punktów ze scouta, znaczniki punktów, znacznik pierwszego gracza i znaczniki wykorzystania scout&show oraz instrukcje w kilku językach. Po zakoszulkowaniu karty mieszczą się na styk (w przypadku Sloyci). Po wrzuceniu kart w koszulkach i wszystkich elementów pudełko jest wypełnione po brzegi. Zero wolnego miejsca.

Gra jest niby losowa, ale to trochę jak z pokerem. Każda pojedyncza runda może być losowa, ale jak zagramy kilka rund to losowość nie jest już tak bardzo istotna. Mamy trochę decyzji do podjęcia. Trzeba umiejętnie czytać co kombinują inni gracza i nie przesadzać ze swoimi planami. Musimy wybierać między budowaniem silnego układu a pozbywaniem się kart. Często się okazuje, że budujemy sobie jakiegoś potwora, ale nie zdążymy go zagrać i wtedy dostajemy masę ujemnych punktów. Musimy uważać kiedy wykorzystać Scout&Show. Z jednej strony czasem pozwala nam na zagranie czegoś fajnego. Z drugiej strony, jeśli wykorzystamy go za szybko to możemy pod koniec rundy zostać w ręką w kieszeni i nie mieć możliwości zareagowania na mocną zagrywkę innego gracza. Kombinowanie jakie układy sobie budować, czy w danym momencie pasować i wzmacniać układ czy może pozbywać się śmieci lub ciułać pojedyncze punkty daje dużo frajdy. Czasem okazuje się, że 3 kartami jesteśmy w stanie zdobyć więcej punktów niż 7. Dodatkowego smaczku daje fakt, że nie wiemy jak długo runda jeszcze potrwa. Widzimy, że inni gracze mają np po 5 kart na ręce, ale wcale nie wiemy czy czasem nie mają czegoś co od razu zakończy grę.
My się bawiliśmy rewelacyjnie i po każdej partii był syndrom "no to zagrajmy jeszcze raz". Jedna gra zajmowała nam jakieś 40 minut w 4 osoby (nie pamiętam ile jest napisane na pudełku, ale chyba mniej). Z tym, że u nas to była typowo imprezowa. Było winko, były rozmowy, raczej luźna gra.

Jedyne co mnie mocno rozczarowało to skalowanie. Wg mnie gra nadaje się tylko i wyłącznie na 4 osoby. Po kilku grach w 3 osoby stwierdziliśmy, że nigdy więcej. W 3 osoby gra potrafi się skończyć "z tyłka". Nie jest trudno zagrać coś żeby kolejne dwie osoby nie mogły tego przebić. Nawet zdarzyło się, że po samym rozdaniu, na początku rundy gracz zagrał 4 karty. Drugi gracz nie mógł nic zrobić, więc zagrał scouta. Zostały 3 karty. Trzeci gracz też nie mógł tego przebić, zrobił scouta. Zostały 2 karty, ale nie mógł zrobić scout & showa bo nadal nie miał nic co przebijało. Runda się skończyła przy pierwszym zagraniu lewy, co jak dla mnie dyskwalifikuje to jako grę na 3 osoby. W 3 osoby rzadko zdarzało się żebyśmy doszli do momentu, że któremu z graczy brakło kart. Najczęściej runda się kończyła po dwóch kolejnych graczy nie mogło zrobić showa. Z kolei na 5 osób jest wręcz odwrotnie. W 5 osób praktycznie nie da się skończyć gry przez "zablokowanie" innych graczy. Przy każdym "scout" na stole pozostaje jedną karta mniej. Nawet jeśli zagramy 6 kart i 3 kolejnych graczy zrobi scout, to ostatni gracz ma 3 karty. Jeśli zrobi scout&show to musi wtedy przebić tylko dwie karty. W takim składzie gra nam się kończyła zawsze przez warunek "któryś z graczy pozbędzie się wszystkich kart".
W 4 osoby zagrało to idealnie. Czasem gra się kończy poprzez koniec kart na ręce. Czasem gra się kończy poprzez zablokowanie innych graczy.

Jak dla mnie ta gra to mocne 9/10 w swojej kategorii. Z podobnych gier to chyba tylko Załoga 2 daje mi więcej frajdy. Bardzo chętnie nadal będę w to grał, ale tylko i wyłącznie w 4 osoby. W 3 i 5 oceniłbym jako 4/10. W 2 osoby to nawet nie chce próbować.

Re: Scout (Kei Kajino)

: 11 kwie 2023, 09:55
autor: seki
Moi drodzy kupiłem sobie Scouta bo bardzo lubię te małe sprytne karcianki za ich mobilność i spryt ukryty w małej talii. 6 bierze, List miłosny czy Red 7 to najbardziej znani reprezentanci tej kategorii. Wczoraj zagrałem ledwo 2 partyjki w składzie 3-osobowym i coś co bardzo mnie zaciekawiło na papierze w rzeczywistości mocno zawiodło. Podobny odbiór mają moi współgracze. Problem polega na tym, że grając w 3 osoby praktycznie zawsze na rozdaniu 12 kart ktoś dostawał set złożony z 9 kart 1-9. Często runda kończyła się więc po jednym wyłożeniu takiego setu. Przy grze 3 osobowej mocny set jesteśmy w stanie umniejszyć tylko o 2 karty akcją scout i to zakładając, że ostatnia w kolejce osoba ma na tyle mocne karty by stworzyć 7-8 kartowy set i od razu go wyłożyć żetonem scout & show. Ostatecznie duży zawód bo rundy kończyły błyskawicznie i praktycznie bez żadnych decyzji. Wynik oparty praktycznie wyłącznie na farcie. Jestem przekonany, za na 4-5 osób problem znika bo po pierwsze jest osoba więcej, która umniejszy mocny aktywny set a po drugie na rozdaniu jest mniejsza szansa na otrzymanie takiego mocnego seta. Macie jakiś pomysł jak poprawić grę w składzie 3-osobowym? Myślałem nad czymś podobnym jak w rozgrywce 2-osobowej czyli rozdać graczom kilka żetonów scout tak by rundę kończyć nie po 1 a np po 2 kółeczkach akcji scout.

Re: Scout (Kei Kajino)

: 11 kwie 2023, 10:01
autor: aeiou871
Spoiler:
Hmmm... Na pewno nie ukladacie ręki po jej dobraniu? Szansa na taki zestaw jest duża, ale na jego właściwe ustawienie na ręce już bardzo mała. Stare Kości ostatnio u siebie wspominały(li) o takim błędzie

Re: Scout (Kei Kajino)

: 11 kwie 2023, 10:52
autor: seki
aeiou871 pisze: 11 kwie 2023, 10:01
Spoiler:
Hmmm... Na pewno nie ukladacie ręki po jej dobraniu? Szansa na taki zestaw jest duża, ale na jego właściwe ustawienie na ręce już bardzo mała. Stare Kości ostatnio u siebie wspominały(li) o takim błędzie
Wow! Strzał w dziesiątkę. Rzeczywiście układaliśmy rękę startową. Teraz doczytuje instrukcje (jakąś chyba pierwszą wersję widzę na bgg) jeszcze raz i z tego co widzę można zrobić tylko obrót całej ręki bez obracania kart indywidualnie i bez zmiany ich kolejności. To całkowicie eliminuje ten problem. Dzięki za szybkie wychwycenie naszego błędu. Czas zagrać ponownie.

Re: Scout (Kei Kajino)

: 11 kwie 2023, 11:53
autor: mementomoris
seki pisze: 11 kwie 2023, 10:52 To całkowicie eliminuje ten problem.
3 osoby to według mnie wciąż za mało na tę grę. Jeśli ktoś ułoży dłuższą serię, to reszta ma marne szanse go zatrzymać.

Re: Scout (Kei Kajino)

: 11 kwie 2023, 12:15
autor: warlock
Dla mnie Scout nie działa jak należy na 3 osoby.

Re: Scout (Kei Kajino)

: 12 kwie 2023, 13:22
autor: nakago
dawid pisze: 07 sty 2023, 20:37 Jedyne co mnie mocno rozczarowało to skalowanie. Wg mnie gra nadaje się tylko i wyłącznie na 4 osoby. Po kilku grach w 3 osoby stwierdziliśmy, że nigdy więcej. W 3 osoby gra potrafi się skończyć "z tyłka". Nie jest trudno zagrać coś żeby kolejne dwie osoby nie mogły tego przebić. Nawet zdarzyło się, że po samym rozdaniu, na początku rundy gracz zagrał 4 karty. Drugi gracz nie mógł nic zrobić, więc zagrał scouta. Zostały 3 karty. Trzeci gracz też nie mógł tego przebić, zrobił scouta. Zostały 2 karty, ale nie mógł zrobić scout & showa bo nadal nie miał nic co przebijało. Runda się skończyła przy pierwszym zagraniu lewy, co jak dla mnie dyskwalifikuje to jako grę na 3 osoby. W 3 osoby rzadko zdarzało się żebyśmy doszli do momentu, że któremu z graczy brakło kart. Najczęściej runda się kończyła po dwóch kolejnych graczy nie mogło zrobić showa. Z kolei na 5 osób jest wręcz odwrotnie. W 5 osób praktycznie nie da się skończyć gry przez "zablokowanie" innych graczy. Przy każdym "scout" na stole pozostaje jedną karta mniej. Nawet jeśli zagramy 6 kart i 3 kolejnych graczy zrobi scout, to ostatni gracz ma 3 karty. Jeśli zrobi scout&show to musi wtedy przebić tylko dwie karty. W takim składzie gra nam się kończyła zawsze przez warunek "któryś z graczy pozbędzie się wszystkich kart".
W 4 osoby zagrało to idealnie. Czasem gra się kończy poprzez koniec kart na ręce. Czasem gra się kończy poprzez zablokowanie innych graczy.
oo w końcu ktoś to napisał oprócz mnie, pisałem o tym gdzieś na FB pod promocją gry, dokładnie w 100% tak jest jak piszesz
na 3 osoby ta gra nie ma sensu i nie sprawia przyjemności, bo prawdopodobieństwo, że ktoś zagra wysoki set nie do przebicia w dwóch kolejkach jest mega wysokie, może to zrobić często na początku rundy jak mu karty siądą w pierwszym ruchu i runda się kończy, taka rozgrywka nie ma sensu, przydałaby się jakaś 1 zasada eliminująca ten sposób zakończenia rundy podczas gry na 3 osoby

dziwi mnie też, że oglądałem kilka recenzji na jutub po angielsku i nikt nie zwrócił uwagi na ten oczywisty fakt, który aż razi...
tak czy siak na 4 i 5 osób gierka miodzio

Re: Scout (Kei Kajino)

: 07 sty 2024, 20:51
autor: Zawaterniok
Ostatnio zagrałem ze znajomymi i potwierdzam: to jest gra na 4 osoby. W takim składzie SCOUT błyszczy. 3-osobowe rozgrywki tracą dla mnie sens.

Re: Scout (Kei Kajino, 2019)

: 19 maja 2024, 20:48
autor: Beskid
Michito pisze: 28 wrz 2022, 19:33 Czy jakieś polskie wydawnictwo ma w planach wydanie tej gry?
Michał z Gradania (Rebel) wspominał gdzieś kiedyś, że raczej nikt tego nie wyda po polsku.