Do tej pory udalo mi sie zwalczyc FOMO Zombicide… chociaz bylo trudno… mzoe to kolejna proba… ale no do cholery dziki zachod do mnie przemawia. Wszystkie iteracje mi sie podobaja (moze oprocz GH), ale… Wild West + Steam Punk…
Przekonajcie mnie by [nie] kupowac?
Zombicide: Undead or Alive
-
- Posty: 669
- Rejestracja: 17 sie 2020, 15:09
- Lokalizacja: Warszawa/Tychy
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 171 times
- sitfun
- Administrator
- Posty: 450
- Rejestracja: 04 cze 2020, 00:30
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 106 times
- Been thanked: 49 times
- Kontakt:
Re: Zombicide: Undead or Alive
Ja nie wyobrażałem sobie Zombicide bez westernowego settingu także poleciałem allin na KS. Nie wypowiem się poki co do samej rozgrywki no ale to nadal Zombicide
-
- Posty: 669
- Rejestracja: 17 sie 2020, 15:09
- Lokalizacja: Warszawa/Tychy
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 171 times
Re: Zombicide: Undead or Alive
No ja do tej pory nic nie kupiłem Zombicide głównie dlatego, ze za dużo było opcji, a każda mi się podoba. Podoba mi się Black Plague i "średniowieczny setting", ale podoba mi się też 2.0 i "World War Z" setting... no i oczywiście Invader ze "Star Troopers" też ma super klimat... no ale wszystkiego przecież nie wezmę!!! I tu nagle pojawia się Undead and Alive.... no i.... w końcu jest setting z istotną przewagą...
Pytanie dla kogoś kto grał w U&A: różni się znacząco od BP/2.0? Co jest lepsze mechanicznie? Oczywiscie wiem że jednemu śmieć, drugiemu skarb, ale choćby kwestia otwierania drzwi w BP vs Invader - choć grałem dawno, to z tego co pamietam w BP akcja zwykła, w Inv darmowa.
Jak płynne jest U&A?
Re: Zombicide: Undead or Alive
Ja zagrałem misje 0 i 1 w U&A i 8 misji w czarnej pladze.
Moim zdaniem na plus U&A:
Moim zdaniem na plus U&A:
- Więcej bohaterów w podstawce.
- Dynamit jest prościej znaleźć niż smoczą żółć i pochodnię. Wydaje mi się, ze to jest balansowane tym że abominacje dokładają spawny i majœ więcej aktywacji niż w CP.
- Klasy postaci - w szczególności ci "duchowni", którzy dodają efekty obszarowe tam gdzie dołożą swój token.
- Runnerzy mają inny kolor plastiku niż walkerzy.
- Uproszczone ustalanie źródła hałasu.
- Mniej sculptów grubasów i runnerów niż w Zombicide 2.
- Wydaje mi się że sculpty z CP były bardzo fantasy, a sculpty zombie z U&A modłyby być bardziej klimatyczne (w szczególności połowa sculptów grubasów to fotografowie).
- Moim zdaniem zauważalnie bardziej skomplikowane zasady - różne spawny, balkony i linie widzenia (nie wiem czy tak samo działają jak w Wolfsburg).
- W podstawce jest 10 misji. Trochę mało.
Re: Zombicide: Undead or Alive
Wg. mnie Plaga<Horda<2 edycja < UoA (prawdopodobnie, ale idzie taki zestaw że musi siąść). Jak bym miał wybierać z fantasy to bym wziął Hordę chociaż i tak bym polecał coś nowszego. Plagę miałem, klimat, design mi mega pasi, ale za dużo rzeczy w mechanice mi nie gra. Jak z nowszych to chyba UoA. Wydaje mi się prostsza i z ciekawszymi mechanikami. Mam duży zestaw związany z 2 edycją, trochę grałem, ale nie widzę nic ciekawego w tym. Nawet dodatkowe zombie tego nie zmieniają. To jest klasyczna sieka bez finezji. Czekam jak dojadą nowe abomki do UoA i wio. Jak zatrybi to cały zestaw od 2 edycji idzie na sprzedaż.
-
- Posty: 669
- Rejestracja: 17 sie 2020, 15:09
- Lokalizacja: Warszawa/Tychy
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 171 times
Re: Zombicide: Undead or Alive
A gdzie tam plasuje się Invader?
Gdyby nie to, że mam Project Elite, to pewnie brałbym Invader bez wahania... a tak.... kupiłem jakiś czas temu i wciąż siedzi w folii... i nie wiem czy otwierać
Gdyby nie to, że mam Project Elite, to pewnie brałbym Invader bez wahania... a tak.... kupiłem jakiś czas temu i wciąż siedzi w folii... i nie wiem czy otwierać