Imperium Antyk i Legendy

[Sikoreczka92]

Witajcie,
Zastanawiam się nad kupnem gry Imperium Antyk i Legendy, ale niektóre recenzje gry są bardzo zniechęcające- gra podobno jest bardzo trudna.
Mnie samej osobiście to nie zniechęca, ale grono moich współgraczy jest bardzo marudne, wybredne i ciężko ich namówić na jakąkolwiek grę.
Na codzień gram z siostrą głównie i mamą. Siostrze bardzo spodobał się 7 cudów świata Pojedynek i Architekci, ale już zwykłe 7 cudów świata, w które grałyśmy w większym gronie, w tym z kuzynem, dla którego zwycięstwo jest najważniejsze i idzie po trupach do celu mocno ją zniechęciło- dla nas obydwu najważniejsza jest sama rozgrywka, a zwycięstwo jest wisienką na torcie, a nie głownym celem.
Z mamą gramy z kolei w różne gry detektywistyczne - Sherlock Holmes Consulting Detective, Kroniki zbrodni, spodobał jej się też bardziej Arnak i troszkę 7 cudów świata architekci.
Mam też piątkowe granie ze znajomymi, ale na takie wieczory najlepiej pasują lżejsze tytuły takie jak Cyklady, Ryzykanci itp.
Pytanie, czy gra Imperium nie przerazi moich współgraczy.
Od razu też chcę powiedzieć, że przygodę z grami planszowymi rozpoczęłam stosunkowo niedawno (około rok temu) staram się poszerzać kolekcję, ale nie jest to łatwe ze względu na osoby z którymi gram, bez jest kupić grę, w którą będę musiała grać sama ze sobą.
Będę wdzięczna za jakiekolwiek opinie

[karmazynowy]

Moim zdaniem ta gra będzie za trudna dla kogoś kto grał tylko w 7 cudów, obojętnie którą wersję. Skok skomplikowania będzie bardzo wysoki i bez mocnego zaangażowania słabo to widzę. Struktura rundy jest tu prosta, całą trudność leży w kartach, ich ilości, oraz ilości słów kluczowych i wzajemnych zależnościach. To jedna z cięższych karcianek jakie znam. Poza tym, ta gra nie nadaje się na więcej niż 2 osoby, bo downtime zabija. Proponowałbym najpierw coś pomiedzy Cudami a Imperium., np. Królestwa Północy.

[Hardkor]

Zagrałem w to, nie wytrzymaliśmy całej partii. Absolutnie najgorsza gra w jaką grałem w 2022.

[Sikoreczka92]

Moim zdaniem ta gra będzie za trudna dla kogoś kto grał tylko w 7 cudów, obojętnie którą wersję. Skok skomplikowania będzie bardzo wysoki i bez mocnego zaangażowania słabo to widzę. Struktura rundy jest tu prosta, całą trudność leży w kartach, ich ilości, oraz ilości słów kluczowych i wzajemnych zależnościach. To jedna z cięższych karcianek jakie znam. Poza tym, ta gra nie nadaje się na więcej niż 2 osoby, bo downtime zabija. Proponowałbym najpierw coś pomiedzy Cudami a Imperium., np. Królestwa Północy.

W królestwach północy mojej siostrze się rysunki nie podobają marudna jest

[Zawaterniok]

Ja z kolei polecam całym sercem Zamki Burgundii. Może to nie jest najpiękniejsza gra, ale tam jest tak wszystko dobrze przemyślane, że gra się świetnie! Zasady są proste, wszystkie akcje żetonów są dobrze opisane w instrukcji. Nawet żona, która zwykle po 20 sekundach tłumaczenia zasad przewraca oczami, wkręciła się w budowanie posiadłości

[seki]

Imperium w tym przypadku nie będzie dobrym wyborem. Odbijecie się od ilości zasad, słów kluczowych i dość upierdliwej mechaniki mielenia kart. Szczerze? Nie warto. Nawet jako gracz dość zaawansowany, który przerabia czasami kilka cięższych nowych tytułów tygodniowo czas spędzony z oswajaniem Imperium uznałem za zmarnowany. Gra go nie zrekompensowała. Dla mnie jest słaba.

[Sikoreczka92]

Ja z kolei polecam całym sercem Zamki Burgundii. Może to nie jest najpiękniejsza gra, ale tam jest tak wszystko dobrze przemyślane, że gra się świetnie! Zasady są proste, wszystkie akcje żetonów są dobrze opisane w instrukcji. Nawet żona, która zwykle po 20 sekundach tłumaczenia zasad przewraca oczami, wkręciła się w budowanie posiadłości

A czy osobom lubiącym 7 cudów świata i Arnak się spodoba?
Ja jestem bardzo otwarta na nowe propozycje, ale towarzystwo z którym gram jest bardzo wybredne

[Zawaterniok]

A czy osobom lubiącym 7 cudów świata i Arnak się spodoba?
Ja jestem bardzo otwarta na nowe propozycje, ale towarzystwo z którym gram jest bardzo wybredne

To może najlepiej sobie wspólnie zobaczyć jakiś gameplay i zdecydować czy się podoba? Bo w takim wypadku ciężko o 100% pewności, czy dana gra "siądzie".

Co do Zamków:
1. Jeśli Wam zależy na super doznaniach wizualnych, to ta gra taka nie jest: plansza jest prosta, przejrzysta, ale nie można powiedzieć, że jest bardzo ładna.
2. Mechanika jest inna niż w 7CŚ i Arnaku. Tutaj, w dużym skrócie, turlamy kostkami i przy ich pomocy kupujemy/budujemy posiadłości, sprzedajemy surowce i pozyskujemy pracowników (1 pracownik może zmienić +/- 1 wynik na kostce). Jeśli szukasz czegoś nowego w rozgrywce, to super.
3. Przystępność - instrukcja jest rzetelnie i prosto napisana. Można to wytłumaczyć w miarę szybko i jestem przekonany, że wszyscy gracze złapią o co chodzi podczas gry. Jest trochę zasad co do działania żetonów posiadłości, bo jest ich kilka rodzajów i każdy działa inaczej, ale wszystko jest po kolei opisane w instrukcji i można sobie z niej korzystać podczas gry. My tak robimy i pewnie większość graczy też sobie sprawdza podczas gry co dany żeton robi. Dla ułatwienia ilustracje na żetonach naprowadzają na ich efekt działania.
4. Dobrze się skaluje - z wersją Big Box jest bardzo fajna rozgrywka solo. Super gra się w dwójkę i w więcej osób.
5. Pomimo wyglądu i wieku ta gra jest wciąż bardzo lubiana i szanowana przez szerokie rzesze graczy (Sprawdź sobie na BGG).

Jeszcze mi przyszła do głowy taka gra, może tematycznie bardziej w stylu 7CŚ - Londyn Martina Wallace'a. Używki chodzą nawet za 60 ziko, a to bardzo, bardzo fajna gra, w której wcielamy się w architektów, którzy chcą odbudować Londyn po wielkim pożarze.

[Sikoreczka92]

A czy osobom lubiącym 7 cudów świata i Arnak się spodoba?
Ja jestem bardzo otwarta na nowe propozycje, ale towarzystwo z którym gram jest bardzo wybredne

To może najlepiej sobie wspólnie zobaczyć jakiś gameplay i zdecydować czy się podoba? Bo w takim wypadku ciężko o 100% pewności, czy dana gra "siądzie".

Co do Zamków:
1. Jeśli Wam zależy na super doznaniach wizualnych, to ta gra taka nie jest: plansza jest prosta, przejrzysta, ale nie można powiedzieć, że jest bardzo ładna.
2. Mechanika jest inna niż w 7CŚ i Arnaku. Tutaj, w dużym skrócie, turlamy kostkami i przy ich pomocy kupujemy/budujemy posiadłości, sprzedajemy surowce i pozyskujemy pracowników (1 pracownik może zmienić +/- 1 wynik na kostce). Jeśli szukasz czegoś nowego w rozgrywce, to super.
3. Przystępność - instrukcja jest rzetelnie i prosto napisana. Można to wytłumaczyć w miarę szybko i jestem przekonany, że wszyscy gracze złapią o co chodzi podczas gry. Jest trochę zasad co do działania żetonów posiadłości, bo jest ich kilka rodzajów i każdy działa inaczej, ale wszystko jest po kolei opisane w instrukcji i można sobie z niej korzystać podczas gry. My tak robimy i pewnie większość graczy też sobie sprawdza podczas gry co dany żeton robi. Dla ułatwienia ilustracje na żetonach naprowadzają na ich efekt działania.
4. Dobrze się skaluje - z wersją Big Box jest bardzo fajna rozgrywka solo. Super gra się w dwójkę i w więcej osób.
5. Pomimo wyglądu i wieku ta gra jest wciąż bardzo lubiana i szanowana przez szerokie rzesze graczy (Sprawdź sobie na BGG).

Jeszcze mi przyszła do głowy taka gra, może tematycznie bardziej w stylu 7CŚ - Londyn Martina Wallace'a. Używki chodzą nawet za 60 ziko, a to bardzo, bardzo fajna gra, w której wcielamy się w architektów, którzy chcą odbudować Londyn po wielkim pożarze.

Ten Londyn kiedyś rzucił mi się w oczy. Co do zamków Burgundii widziałam, że jest jakaś odświeżona wersja. Czy nowa wersja jakoś znacząco różni się od starej pod kątem samej rozgrywki?

[Otorek]

Można też rozważyć Everdell, skok trudności duży nie będzie, są karty do kombinowania, ale jest i wspólna plansza - nie ma też problemów estetycznych.

[Lets_Grajmy]

Imperium może się nie spodobać z kilku powodów.

Setup i słownictwo jest dosyć problematyczny za pierwszym razem.

Tableu gracza - Talia nacji, talia rozwoju, karta systemu, potęgi, przełomu... nie brzmi to jak słownictwo w dotychczasowych grach.
Za drugim razem to jest już "aha, karty z gwiazdką tutaj, z kółkiem tam, czerwona karta tu, główna karta tu, deck i discard" Gotowe w 2 minuty.

Rynek gdzie wszyscy kupują karty - znowu talia regionów, archaiczna, sławy... tutaj coś dodaj, tutaj odejmij
A w praktyce rozkłada się w 3 miejscach tyle kart ze wskazaną ikoną ilu jest napisane dla ilości graczy, w 1 miejscu talia z kartami czerwonymi, nad nimi fioletowe, reszta kart na jedną kupkę.

Słowa kluczowe na kartach - na początku ciężko jest to zapamiętać, ale później problem jest chyba tylko w zapamiętaniu różnicy między Podporządkuj a Zdobądź.

Sama rozgrywka faktycznie jest "medium weight" ale nie ze względu na słowa i setup, ale ze względu na dużą ilość możliwości przeprowadzenia gry jedną nacją a jest ich 8 w jednym pudełku. W praktyce tura wygląda tak, że wykonujesz 3 akcje (zagrywasz 3 karty) + karty darmowe i aktywujesz karty. Wszystko jest napisane na kartach, wystarczy robić to co mówią.

Podsumowując, dla nowych graczy i młodszych oczekujących łatwej rozrywki - nie, dla ogranych, lubiących kacianki i wyzwania - jak najbardziej. Trzeba jej poświęcić ze dwie gry. Ja sam jestem wielkim fanem.

[Sikoreczka92]

Imperium może się nie spodobać z kilku powodów.

Setup i słownictwo jest dosyć problematyczny za pierwszym razem.

Tableu gracza - Talia nacji, talia rozwoju, karta systemu, potęgi, przełomu... nie brzmi to jak słownictwo w dotychczasowych grach.
Za drugim razem to jest już "aha, karty z gwiazdką tutaj, z kółkiem tam, czerwona karta tu, główna karta tu, deck i discard" Gotowe w 2 minuty.

Rynek gdzie wszyscy kupują karty - znowu talia regionów, archaiczna, sławy... tutaj coś dodaj, tutaj odejmij
A w praktyce rozkłada się w 3 miejscach tyle kart ze wskazaną ikoną ilu jest napisane dla ilości graczy, w 1 miejscu talia z kartami czerwonymi, nad nimi fioletowe, reszta kart na jedną kupkę.

Słowa kluczowe na kartach - na początku ciężko jest to zapamiętać, ale później problem jest chyba tylko w zapamiętaniu różnicy między Podporządkuj a Zdobądź.

Sama rozgrywka faktycznie jest "medium weight" ale nie ze względu na słowa i setup, ale ze względu na dużą ilość możliwości przeprowadzenia gry jedną nacją a jest ich 8 w jednym pudełku. W praktyce tura wygląda tak, że wykonujesz 3 akcje (zagrywasz 3 karty) + karty darmowe i aktywujesz karty. Wszystko jest napisane na kartach, wystarczy robić to co mówią.

Podsumowując, dla nowych graczy i młodszych oczekujących łatwej rozrywki - nie, dla ogranych, lubiących kacianki i wyzwania - jak najbardziej. Trzeba jej poświęcić ze dwie gry. Ja sam jestem wielkim fanem.

W ostateczności w Imperium mogę grać solo

[Zawaterniok]

Ten Londyn kiedyś rzucił mi się w oczy. Co do zamków Burgundii widziałam, że jest jakaś odświeżona wersja. Czy nowa wersja jakoś znacząco różni się od starej pod kątem samej rozgrywki?

Ta nowsza wersja Big Box jest z odświeżoną grafiką, wszystkimi dodatkami, w tym dodatkowymi planszami. No i przede wszystkim jest tam wariant solo - bardzo fajny moim zdaniem. Polecam wersję Big Box.

[Mrukar]

Podepnę się pod temat: Imperium już mnie zmęczyło i zacząłem sie zastanawiać jak w charakterze karcianki do solo (ale nie tylko) sprawdzi się TM: Ekspedycja Ares ewentualnie coś z portalowych Osadników. Jestem ciekawy jak te gry wyglądają w kwestii obsługi bota i czasu rozgrywki.

[Seraphic_Seal]

Podepnę się pod temat: Imperium już mnie zmęczyło i zacząłem sie zastanawiać jak w charakterze karcianki do solo (ale nie tylko) sprawdzi się TM: Ekspedycja Ares ewentualnie coś z portalowych Osadników. Jestem ciekawy jak te gry wyglądają w kwestii obsługi bota i czasu rozgrywki.

W TM:EA solo jest bardzo podobne do klasycznej TM - przeciwnika de facto nie ma, bot sprowadza się tylko do talii 5 kart, które w swojej losowości potrafią mocno wkurzyć, zwłaszcza uwzględniając bardzo ciasny limit czasu. Rozgrywki tak w przedziale 50-70 minut. Trochę taki mocno losowy pasjans, ale za poniżej 100 zł chyba całkiem spoko opcja.

[dizzit]

Podepnę się pod temat: Imperium już mnie zmęczyło i zacząłem sie zastanawiać jak w charakterze karcianki do solo (ale nie tylko) sprawdzi się TM: Ekspedycja Ares ewentualnie coś z portalowych Osadników. Jestem ciekawy jak te gry wyglądają w kwestii obsługi bota i czasu rozgrywki.

51 stan (ja mam starą wersję - Nowa Era + Winter + Ruiny) polecam - najlepsze jest że można grac bez bota ... zasada bardzo prosta, 5 rund i trzeba uzbierać 33 punkty. Koniec. Zgadzam sie z opinią że Imperium męczy, u mnie tak naprawde męczyło od początku. Najpierw bo ciągle wertowałem instrukcje czy dobrze robie. A potem obsługa stołu vs czas na główkowanie nad ruchem to 5 do 1, szkoda czasu