GRY-PLANSZOWE.pl

Zasadniczo chodzi o granie solo, jeśli jedną to którą wybrać i dlaczego?

Nie grałem w inne gry poza pierwszą Terraformacją i nie dziwi mnie, czemu ma 0 głosów - idea grania solo "ukończ grę przed 14 pokoleniem" jest IMO tragiczna. Nie dość, że ta gra jest umiarkowanym pasjansem już sama w sobie, z niewielką ilością interakcji, to tryb solo czyni z niej już megaprzydługiego pasjansa. Jako gracz lubiący "przedłużać" grę (czyt. nie spieszy mi się nigdy z terraformowaniem, wolę budować silniczek aż zagram wszystko co się da ) jakbym nie miał współgraczy, to wolałbym odpalić grę na Steamie i zagrać z AI tam (albo z żywym przeciwnikiem).
tl;dr nie polecam TM do gry solo, nuda i satysfakcja znikoma.

Nie wiem jak reszta, ale TM solo to faktycznie szybki krok do sprzedania tytułu. Nuda.

Grałam we wszystkie tytuły solo, dla mnie obie Terraformacje bardzo dobre. Solo w Ark novie i Ziemi mi się nie podobały.

ja grałem solo w TM i AN. Zdecydowanie wolę przeciwko graczom. Co do trybu solo, to w obu przypadkach gra polega na przekroczeniu określonego progu punktów w określonej z góry ilości rund. W momencie gdy się mi to udało (TM chyba za drugim razem, AN za pierwszym), straciłem ochotę na kolejne rozgrywki solo w te gry.

Do solo zdecydowanie wolę gry z fabułą i jakąś kampanią.

Nie znam żadnej z tych gier poza zwykłą Terraformacją Marsa, ale mnie się akurat w nią grało solo całkiem przyjemnie. Nie głosuję, bo trudno mi porównać z pozostałymi tytułami. W TM mam solo kilkanaście, może nawet kilkadziesiąt rozgrywek. Kolejnych kilka z innymi graczami i trochę w aplikacji na komputerze. Mogę się zgodzić, że dla wielu problemem może być wymóg skończenia gry w określonym czasie, bo sukces może zależeć w tym przypadku bardzo mocno od dobranych kart. I gra się jednak trochę inaczej, niż gdy więcej osób Terraformuje. Ale dla mnie rozgrywka w TM to zawsze bardziej zabawa tym co mam na ręku niż liczenie na jakieś rewelacyjne wyniki punktowe. Do tego jestem w stanie zagrać w tę grę poniżej godziny (już z rozłożeniem i złożeniem), więc wcale się nie dłuży. No i ja jestem jednak w każdej rozgrywce nastawiony raczej na szybkie Terraformowanie, a nie wykładanie kolejnych i kolejnych kart, więc mój styl gry nie różni się tak bardzo w solo i multi.

Obecnie do solo staram się wybierać gry z wirtualnym graczem, więc Ziemi i Ark Novy nawet nie brałem pod uwagę.

Bardzo pozytywnie wrażenie zrobiła na mnie TM:Ares. Solo można spokojnie się wyrobić w 1h łącznie z rozłożeniem i złożeniem. Dodatkowo w kolejce czeka mnie jeszcze ogranie dodatku Kryzys, który wprowadza nowy tryb rozgrywki. Ostatnio mam mniej czasu na granie, więc tego typu gra idealnie teraz pasuje.

Terraformacja Marsa - dla mnie całkiem przyjemna gra solo
Ark Nova - nie grałem, po obejrzeniu rozgrywki, tryb solo wydawał mi się zbliżony do tego, co oferuje tryb solo w TM, więc wystarczy mi TM
Ziemia - nie grałem, obejrzenie rozgrywki nie zachęciło do zagrania, dodatkowo nie przepadam za trybami solo z wirtualnym graczem

Tryb solo w ziemi to jest jakaś paranoja, ustawianie przyrostów i liczenie punktów dla bota to dramat. Stos kompostu na 50 kart i weź to licz na koniec gry.

eveni pisze: ↑30 maja 2023, 22:03 Solo w Ark novie i Ziemi mi się nie podobały.

krj pisze: ↑30 maja 2023, 22:35 ja grałem solo w TM i AN. Zdecydowanie wolę przeciwko graczom. Co do trybu solo, to w obu przypadkach gra polega na przekroczeniu określonego progu punktów w określonej z góry ilości rund.

arian pisze: ↑31 maja 2023, 00:29 Obecnie do solo staram się wybierać gry z wirtualnym graczem, więc Ziemi i Ark Novy nawet nie brałem pod uwagę.

Bardzo polecam Wam spróbować fanowski wariant Arno do Ark Novy. Nie jestem fanem ani wariantów fanowskich ani za specjalnie grania solo a bawiłem się świetnie Gracie z wirtualnym przeciwnikiem, którego obsługa jest błyskawiczna a odczucia naprawdę przypominają zmagania z żywym graczem (jest 6 poziomów trudności). Dodatkowo, jeśli użyjecie tej strony internetowej (jest polska wersja), nie musicie niczego dodatkowo drukować/przygotowywać:

https://brdgm.me/ark-nova/#/

A grał ktoś solo w Ark Nova oraz Aresa i pokusi się o porównanie? Ares solo zbiera świetne recenzje, a Kryzys dodaje jeszcze wariant coopa.

Szybki setup, przyjemny czas gry, sporo niższa cena i fajne wydanie czynią z tej gry ciekawszą propozycję niż Ark Nova?

Najpierw wstęp. Grałem we wszystkie 4 gry. Grałem też solo, choć w dużą TM bardzo dawno temu. Jeśli już gram solo, to lubię jeśli mam minimalną obsługę (stąd też nie lubię grać solo z różnego rodzaju skomplikowaną automą – patrz uwaga na końcu).

Z tych 4 gier zdecydowanie poleciłbym Aresa i Ark Nova (zdecydowanie odradziłbym Ziemię (która jest losowonieprzyjemna), a do dużej TM mam stosunek neutralny). Czas gry i szybki setup moim zdaniem w tych dwóch grach jest punktem wspólnym. Ok, Ark Nova jest trochę grą większą i być może oba te elementy są troszkę dłuższe, ale ta różnica nie będzie duża (szacują na 45 min vs 55 min). Natomiast zdecydowanie Ares ma zgrabniejsze pudełko i zajmuje chyba mniej miejsca na stole, jeśli to istotne czynniki.

Jeśli jednak odejdziemy od kwestii logistycznych, to Ark Novę cenię dużo wyżej. Więcej jest tam ciekawych i nieoczywistych wyborów. Aresa sprzedałem po 10 partiach (nadal jednak mogę w niego zagrać), Ark Nova ma 12 partii (a przecież dużo trudniej ja wyciągnąć na stół ze względu na czas gry przy grze na 3-4 graczy) i czeka na dodatek.

Ps. Dopisek o automie – wiem, że do obu gier powstały jakieś fanowskie automy. Nie grałem, ale oficjalne tryby w tych 2 grach, gdzie walczymy sami ze sobą, są bardzo satysfakcjonujące, minimalne w obsłudze i nie widzę żadnej potrzeby przesiadania się na automę.

Super, dzięki za ograną opinię. Nie sądziłem, że solo w Ark Nova jest tylko 10 min dłuższe.