Czego brakuje w insertach do gier planszowych?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
sortirus
Posty: 144
Rejestracja: 30 cze 2022, 00:17
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 22 times
Been thanked: 45 times

Czego brakuje w insertach do gier planszowych?

Post autor: sortirus »

Hejka!

Zacznę może od reklamy :D - niektórzy z Was znają moje inserty z działu "Zrób to sam" - Inserty By Sortirus. Jestem zajawiony tematem insertów i tym jak potrafią zmienić średnią grę w grę dobrą i przede wszystkim zaoszczędzić czas, dzięki czemu możemy zagrać w więcej gier bądź w jakiekolwiek gry, gdy tego czasu mamy mało. Zainspirowało mnie to do utworzenia tego tematu.

Moje pytania:
1. Waszym zdaniem czego brakuje w insertach? Chodzi mi o zarówno te fabryczne, dołączane do planszówek, jak i te od firm zajmujących się insertami.

2. Drugie pytanie - jaka gra, gdyby otrzymała wymarzony przez Was insert - lądowała by częściej na stole?

3. Trzecie pytanie - jaki insert w grze (fabryczny) lub zaprojektowany przez zewnętrzną firmę jest według Was idealny / prawie idealny?

1. Czego według mnie brakuje:
  • wsparcia koszulek - zacząłem od tematu oczywistego, ale trzeba to zaznaczyć,
  • modularności - tutaj głównie chodzi mi o inserty fabryczne, bo niektóre firmy zajmujące się insertami już to wprowadzają / wprowadzili - brakuje podzielenia insertu na kilka mniejszych modułów, gdzie w jednym module ląduje stos kart A, w drugim module stos kart B itd, ewentualnie jednego wielkiego modułu na karty ale z jakimś systemem podziału na talie, tak by nie trzeba było przed rozgrywką sortować kart,
  • wykorzystania w rogrywce - gdyby inserty były odpowiednio zaprojektowane można by szybko wyłożyć część tego insertu na stół, dzięki czemu setup zajmowałby kilka minut maks a nie kilkanaście/dziesiąt, dodatkowo elementy na stole byłyby bardziej zoorganizowane i być może zajmowałyby mniej miejsca,
  • brak miejsca na zapis - dodatkowe pojemniki, w których można przechowywać karty, żetony itd, tak by grę która zajmuje kilka godzin można wygodnie zapisać i wznowić. Często przez aspekt braku dobrego systemu zapisu wiele osób omija gry, które zajmują kilka/-naście godzin, a przecież w większości przypadków wystarczy kilka odpowiednio zaprojektowanych pojemników, by ten zapis umożliwić.
  • wsparcia dla dodatków - i okej, tutaj wiadomo jak wychodzi podstawka to jeszcze się nie myśli o dodatkach, ale moim zdaniem w wielu grach można zaoszczędzić sporo miejsca, wypchać je jakimś kartonem i w przyszłym dodatku / dodatkach zadbać o to, by one się zmieściły w pudełku od podstawki.
2. Gry, które częściej by lądowały u mnie na stole, gdyby miały lepszy insert
  • This War of Mine - gra jest genialna, ale z insertem fabrycznym sporo czasu zajmuje setup. Trochę to ułatwiają inserty zewnętrznych firm, ale są też inne problemy jak np. to że jest sporo stosów talii i one lubią się przewalać jak i zapis i wczytanie gry potrafi być uciążliwe,
  • Mage Knight - zagrałem póki co 1 raz, ale po nim wiem, że będą problemy z częstszym graniem bez dobrego insertu. Gra potrafi zająć naprawdę sporo czasu (to wiadomo zależy od scenariusza jak i osób grających), co jest moim zdaniem ogromnym plusem, bo gra się bardzo przyjemnie, ale przychodzi czas snu i trzeba tą grę zapisać - tutaj pojawia się masa problemów, pierwsza kwestia - fabryczny insert słabo mieści karty w koszulkach, druga - brak miejsca na zapis gry, można w teorii wszystkie rzeczy danego gracza powrzucać do woreczków, ale oczywiście pudełko się nie domknie jak i ciężko będzie rozpoznać które jednostki były zużyte, które karty są w talii, które zużyte, które na ręce itd. Brakuje tutaj pojemników przeznaczonych na zapis, a przecież pudełko jest ogromne,
  • Frostpunk - w sumie podobnie jak wyżej,
  • tutaj też w sumie bym mógł wymienić wiele gier, które insertów nie mają i wszystko trzeba trzymać w woreczkach, które też nie zawsze są dołączane w odpowiedniej ilości, dam więc jeden z najgorszych przykładów - W grocie króla gór - do piekła powinny pójść osoby, które postanowiły nie dołączać żadnego insertu do tej gry (i okej, tu też trochę leży mojej winy, postanowiłem nie wykładać tuneli na stół, tylko zostawić je w woreczkach, przez co z racji na średniej wielkości stół musiały leżeć one w kupie i szukanie woreczka z odpowiednim tunelem potrafiło trochę trwać).
3. Idealnie lub prawie idealnie wykonany insert - tutaj nie uwzględniam zewnętrznych, bo nie kupuję:
  • Zatoka kupców - każda postać ma swój pojemnik, wystarczy wyjąć te pojemniki i rozdać graczom, genialnie jest to zrobione, przyspiesza znacząco rozkładanie gry, jedyne co moim zdaniem można by zrobić lepiej to to, że w niektórych pojemnikach trzeba część żetonów włożyć w / na półkę towarów danej postaci,
  • Wieczna zima big box - podobnie jak wyżej, wszystko dobrze się mieści, przygotowane pod koszulki jak i oddzielne pojemniki dla każdego gracza.
  • Gutenberg - tutaj insert jest stworzony z kartonowych skrzyń, nie jest to jakieś wybitne rozwiązanie, ale jest moim zdaniem klimatyczne i o wiele lepsze niż woreczki strunowe. Przydałyby się jeszcze z 2-3 dodatkowe skrzynie, aby np. monety rozdzielić i karty w nich pomieścić, ale poza tym jest moim zdaniem okej jak na tą grę,
  • Cubitos - każda kość i żeton ma swoje miejsce w odpowiednim pojemniku. Pojemniki dodatkowo mają wydzieloną część na prezentacje kości podczas rozgrywki - genialne rozwiązanie bo zarówno użytecznie podczas przechowywania jak i podczas gry. Jedyne czego brakuje to jakiegoś pojemnika na karty, by nie były one luzem,
  • Turbo - wszystko w koszulkach się mieści, oddzielne miejsca na różne talie, przygotowane miejsce pod dodatkowe rozszerzenie, dobry insert, brakuje oczywiście modularności i oddzielnych pojemników dla każdego z graczy, by trochę setup przyspieszyć jak i zorganizować stół, ale mimo wszystko jest to okej insert.
Ostatnio zmieniony 18 cze 2023, 11:15 przez sortirus, łącznie zmieniany 1 raz.
Moja kolekcja
Moje projekty 3d do plaszówek:
Printables Thingiverse
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8759
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2675 times
Been thanked: 2357 times

Re: Czego brakuje w insertach do gier planszowych?

Post autor: Curiosity »

1. Czego według mnie brakuje:

Oprócz tego co już wymieniłeś, irytuje mnie, gdy inserty są wyższe niż pudełko z grą i ono się przez to nie domyka. Aczkolwiek Awaken Realms poszli o krok dalej i ich niektóre gry nawet bez insertów się nie domykają.

2. Gry, które częściej by lądowały u mnie na stole, gdyby miały lepszy insert:

Nemesis, zdecydowanie. Rozkładanie tego bez insertu to czysta rozpacz.

3. Idealnie lub prawie idealnie wykonany insert:

Bardzo podoba mi się insert do Masmorry, który uwzględnia absolutnie wszystko co się do gry ukazało, także KS Exclusives oraz koszulki na kartach. Tam nie ma żadnej zbędnej rzeczy, wszystko się mieści i insert jest modularny.

A z fabrycznych wyprasek, podoba mi się jak wszystko jest uporządkowane w Res Arcana. Chyba nie dało się tego zrobić lepiej, mieści się wszystko co wyszło, chociaż na początku może się wydawać, że tam nie ma miejsca na nic więcej.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Mortinista
Posty: 362
Rejestracja: 17 wrz 2019, 23:57
Has thanked: 243 times
Been thanked: 158 times

Re: Czego brakuje w insertach do gier planszowych?

Post autor: Mortinista »

Słabe Inserty to od wielu lat bolączka gier planszowych, a w szczególności tych z ogromną ilością komponentów.

Najgorsze "inserty" (jeżeli w ogóle można tak je nazwać) ma oczywiście Galakta. Wszystkie gry wydawane przy współpracy z FFG to kpina jak chodzi o nie. Jedna tektura w pudełku i kilka woreczków strunowych. Całe szczęście, że zewnętrzne inserty "robią robotę".
Mowa tu o tych do Rebelii, Zewnętrznych Rubieży etc. Bez nich gry rozkłada się tragicznie. Podobnie Posiadłość Szaleństwa 2 ed. Szkoda, bo to REWELACYJNE tytuły zasługujące na "coś więcej".

Dziwne podejście do insertów ma np. Portal. Potrafią wydać Big Boxy do Neuroshimy (Rok Molocha) czy 51 Stanu (Ultimate Edition), które są niedopracowane. Ten od Neuroshimy jak się nie włoży czegoś od góry by żetony nie wypadały to DRAMAT. Podobnie 51 Stan, gdzie karty w koszulkach średnio pasują do insertu.

Szczerze to nie pamiętam dobrze wykonanego insertu, który pomagałby w rozłożeniu gry i ułatwiał składanie gry. Nie wiem czy to kwestia ceny gry, czy kosztu plastikowych wyprasek. Coś co jest najbliżej ideału mają gry Lacerdy, a ostatnio też innych twórców jak np. Carnegie wersja Kickstarter.

Ciężko mi ocenić tytuły od Lucky Duck Games pod tym względem. To co daje Warchest, Calico, Kaskadia czy Doniczki wystarczy.
Wersja Deluxe do Diuny jest z kolei świetna. Insert przemyślany. Osobny na karty początkowe, reszta kart premium też weszla bez problemu. Wszystkie dodatki świetnie się mieszczą i rozkłada się to bez problemu.

Ciekawy wątek, czekam na opinie innych graczy.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9473
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 508 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Czego brakuje w insertach do gier planszowych?

Post autor: MichalStajszczak »

Najlepszy moim zdaniem insert miała gra Um Ru(h)m und Ehre. To zresztą nie tylko moja opinia. Na bgg jest zdjęcie z podpisem "The worlds best ever counter tray!"
Awatar użytkownika
Dako
Posty: 897
Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
Has thanked: 277 times
Been thanked: 278 times

Re: Czego brakuje w insertach do gier planszowych?

Post autor: Dako »

Jeśli mamy nadal kontynuować taki odwrotny od zamysłu autora tematu "wątek najlepszych insertów do gier planszowych" to najlepsze są to te ciężko opłacone z Kickstartera ;)
Przykładowe pierwsze takie jak Brass: Birmingham Deluxe i Carnegie Deluxe?
Ostatnio zmieniony 18 cze 2023, 11:57 przez Dako, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
wrojka
Posty: 471
Rejestracja: 10 cze 2018, 00:00
Lokalizacja: Gdańsk Wrzeszcz
Has thanked: 231 times
Been thanked: 215 times

Re: Czego brakuje w insertach do gier planszowych?

Post autor: wrojka »

Trochę będę powielał odpowiedzi, bo to są główne powody dla których powstają inserty.

1. KOSZULKI. KOSZULKI. KOSZULKI. Insert do Wonderland's War paskudnie wyginał rogi koszulek (3 przegródki mini-euro tea party). W insertach do Parks czy Caper: Europe chyba nawet świadomie podjęto decyzje, by insert nie mieścił koszulek. Straight to jail.
Jako kontrprzykład mogę podrzucić update z Leviathan Wilds gdzie bardzo dużo uwagi poświęcono takim małym problemom insertów i jak je rozwiązali.

2. Swego czasu miałem ten problem ze Spirit Island i insert faktycznie pomógł. Wszystko było idealnie aż nie ogłosili kolejnego mini-dodatku (Horizons) i dużego dodatku (Incarnate).


3. Ten do Spirit Island. Świetnie separował karty na kategorie, pozwalał wyciągać potrzebne komponenty w tackach. Jedną wadą było to, że trzeba było mieć wszystkie dodatki, bo inaczej powstawała 'dziura'. Trzeba było dołożyć jakąś tekturę, albo dodrukować sobie wypełniacz.

Ten do Brzdęka . Gigantyczny plus za pudełeczka, które rozdawało się każdemu graczowi i miał tam od razu wszystkie potrzebne karty, kosteczki i meeple. Jeszcze te pudełeczka zamykane na zasuw, żeby się żetony nie wysypały <3


Cubitos ma świetne rozwiązanie z tekturowymi pudełeczkami na kości i żetony, ale też BGG oferuje ciekawe rozwiązanie (także do Szarlatanów)

Splendor: Pojedynek jest kompaktowy i ma zgrabny insert, ale wielkim problemem były karty w koszulkach, które zginałyby się w swoich przegródkach. Rozwiązaniem okazało się dokupienie pudełka na karty mini-euro, które idealnie mieści się w insercie (na pierwszym zdjęciu kiepsko widać, ale w mroku po bokach pudełka są wybrzuszenia od przegródek gdzie powinny być karty):
Spoiler:
ponika
Posty: 531
Rejestracja: 01 sty 2019, 17:25
Lokalizacja: Zagranica
Has thanked: 232 times
Been thanked: 444 times

Re: Czego brakuje w insertach do gier planszowych?

Post autor: ponika »

Mi najczęściej brak dopasowania do gry, a nie tylko do komponentów. Co mi z tego, że jest jedną długa taca na wszystkie karty, skoro część muszę wyjąć, część tam zostaje, część idzie do graczy itd.
Nienawidzę też niedomykania pudełek. Nigdy nie kupię świadomie takiego bubla.

Drażnią mnie inserty robione ze sklejki i wyglądające jak odpad. Niby wiem, to tylko materiał, ma być po taniości, ale estetyka też jest ważna. Drobne grawery czy ozdobniki dodają bardzo dużo klimatu. Widać to zwłaszcza na elementah na których "się gra", jak np organizery planszetek.
Z tego samego powodu trudno mi się przekonać do insertów drukowanych 3d. To zawsze wygląda jak chiński plastik, zwłaszcza, że najczęściej jest drukowane mocno amatorsko i z plastiku niezbyt wysokiej jakości.

Duża wada to też waga. Najczęściej inserty są z litych materiałów, plastiku czy sklejek. Można zrobić ażurowe, będzie wyglądać lepiej, mniej ważyć a wytrzymałość ta sama.

Dużym problemem jest też robienie "trudnych" pojemników z których praktycznie nie da się wyciągnąć komponentów. Np płaskie i stosunkowo wysokie pojemniczki na tekturowe monety, czy kosteczki. Wystarczy dodać lekki skos czy schodek i od razu jest dużo łatwiej.
Awatar użytkownika
Bart Henry
Posty: 974
Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 134 times
Been thanked: 683 times

Re: Czego brakuje w insertach do gier planszowych?

Post autor: Bart Henry »

wrojka pisze: 18 cze 2023, 11:57 1. KOSZULKI. KOSZULKI. KOSZULKI. Insert do Wonderland's War paskudnie wyginał rogi koszulek (3 przegródki mini-euro tea party). W insertach do Parks czy Caper: Europe chyba nawet świadomie podjęto decyzje, by insert nie mieścił koszulek. Straight to jail.
Jako kontrprzykład mogę podrzucić update z Leviathan Wilds gdzie bardzo dużo uwagi poświęcono takim małym problemom insertów i jak je rozwiązali.
Dzięki za podlinkowanie tego wpisu. Moim zdaniem idealnie obrazuje on powód nieprzemyślanych insertów w większości przypadków. Ten powód to ludzie. Pracowałem z wieloma osobami, które powinny być specjalistami w swoim fachu, a którzy podejmowali losowe decyzje projektując produkty lub procesy, których nie byli użytkownikami. Pewnie nie tylko w mojej branży tak to działa. Stawiam po prostu na to, że często rzeczami związanymi z insertami zajmują się osoby, które kart nie koszulkują, albo nie widzą tych wszystkich drobnych rzeczy, które potrafią setup przyspieszyć. Powstają w wyniku tego abominacje jak insert do GWT 2ed, który jest (albo był, bo zdaje się, że został przerobiony przy okazji dodruku) plastikiem do wyrzucenia i zastąpienia kolejnym plastikiem z drukarki 3d lub insertem z MDF-u. W tym insercie trudno było upchnąć samą podstawkę (w momencie gdy doskonale było wiadomo, że wyjdzie dodatek), a co dopiero zakoszulkowane karty, ale ładnie sprawa pozory przemyślanego. Najwyraźniej miało ładnie wyglądać i pasować do dużego pudełka, a o braku funkcjonalności pomimo ogromu niewykorzystanego miejsca pod plastikiem insertu lepiej nie wspominać. Całkiem pozytywnym przykładem jest Turbo, w pudełku którego widać już pozostawione miejsce na dodatek.

W podlinkowanym wpisie mamy człowieka, który najwyraźniej sam ma pozytywnego bzika na punkcie insertów, więc podchodzi do ilustrowanej przez siebie gry, jako zapewne współzałożyciel wydawnictwa, z odpowiednim pietyzmem. Tylko do tego trzeba chęci i czasu. No i pieniędzy, ale zakładam, że to nie jest dużym problemem dla wielkonakładowych projektów lub gier kickstarterowych na pewnym poziomie wsparcia kampanii.

Wczoraj miałem okazję składać Wiedźmina i to jest niesamowite jak po tak wielu aktualizacjach związanych z insertem i zapowiedziach o sensownym podziale na dwa pudełka, by nie trzeba było nosić dwóch ze sobą, doszło do wyprodukowania takiego czegoś. Chyba obietnica zmieszczenia w Kallaksie totalnie położyła funkcjonalność insertu. Typowo kickstarterowa choroba - nawrzucamy contentu, a nad miejscem na tę zawartość zastanowimy się potem. Żeby schować wszystkie karty w Big Box trzeba je zmyślnie mieszać i kompresować. Tony plastiku, a kosteczki i żetony muszą być upychane w worki i trzymane w losowym, niepowiązanym tematycznie miejscu, byle się zmieściły. Jeżeli musisz wydawać filmik obrazujący sposób wciśnięcia zawartości do pudła, to coś poszło grubo nie tak. Już widzę z jaką chęcią wyłożę Wiedźmina z powrotem na stół by zastanawiać się co gdzie zostało upchane.
Awatar użytkownika
sliff
Posty: 933
Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 326 times
Been thanked: 382 times

Re: Czego brakuje w insertach do gier planszowych?

Post autor: sliff »

Modułowości, wyjmowanych pojedynczych pojemników i sensownego podzielenia pod setup, a nie tylko podzielenia kompenetów aby wyglądało na zorganizowane. Wzięcie pod uwagę inne sposoby przechowywania, typowo jeśli insert jest ze sklejki to 100% tego insertu jest ze sklejki jednak dla wielu gier sensowniejsze byłoby dodanie miksu z woreczkami, tekturowymi pudełkami na talię i plastikowymi rynienkami.

- jeśli gra ma jakiś zestaw gracza, to chiałbym mieć ten zestaw podzielony per gracz a nadmiarowi gracze zostają w pudełku,
- czasem sesowniej jest aby surówce czy monety były w 1 większym pojemiku z któego łatwo wyjąć niż w 3 tycich.
- wydzielenie pudełka na komponenty wykorzystywane tylko w solo.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3363
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1041 times
Been thanked: 2026 times

Re: Czego brakuje w insertach do gier planszowych?

Post autor: Ardel12 »

sortirus pisze: 18 cze 2023, 00:45 1. Czego według mnie brakuje:
-Podpisu na elemencie insertu - jak mnie wkurza jak wyciągam grę na stół, która ma X podobnych pudełek i teraz mam zgadywać co w co włożyć by się faktycznie zmieściło(np w Uprising)
- zamykanych pudełek - wciąż jest pełno insertów, gdzie wszystko jest w otwartych pudełeczkach i wystarczy niefortunne odłożenie pudełka na półkę, gdzie nam się rozjedzie pokrywka i wszystko zaczyna fruwać. Pomijając, że niektóre inserty stawiając bokiem średnio zabezpieczają przed burdelem
- brak wydzielonego osobnego miejsca na daną grupę elementów - no to już bywa upierdliwe, jak niby wszystko ma się zmieścić, ale jednak część ląduje w woreczku albo zmieszane z innymi elementami.
- nie tylko insert - tutaj wrzuciłbym by insert zawierał elementy dodatkowo ułatwiające grę. Np. inserty do FCM posiadają element-wystawkę, w którym w trakcie gry możemy włożyć karty w pionie, by cała gra zajmowała znacznie mniej miejsca. Dodatkowo służy to jako domknięcie insertu. Genialne.
sortirus pisze: 18 cze 2023, 00:45 2. Gry, które częściej by lądowały u mnie na stole, gdyby miały lepszy insert
- Horseless Carriage - no gra to totalny burdel, bo tam nie ma w środku nic by to ulożyć, puste pudło i najlepiej wszystko w woreczki powrzucać. Wkurza mnie rozkładanie i składanie tej gry. Dodatkowo wrzuciłem sorter, więc pudełko się nie domyka ugh! Pojawiło się już kilka rozwiązań, więc jeśli gra mi siądzie to zakupię(a ma na to jeszcze jedną szansę).
- MK:UE - no dramat, że wszystko się tam nie mieści, dodatkowo brak modułowości, więc nie ma tacek per postać by móc szybko wybrać bohatera i nim grać.
sortirus pisze: 18 cze 2023, 00:45 Idealnie lub prawie idealnie wykonany insert
- Pory Roku - wszystko mieści, ale jednak trochę elementów z dodatków ląduje w największej przegródce. Małe ulepszenia i by było perfect
- Five Tribes - na luzie zmieśił rzemieślników i mini dodatek, dopiero przy sułtanie jest już problem.
- Res Arcana - no ideał.

Starałem się nie powtórzyć podanych już problemów, bo jak mi karty w koszulkach się nie mieszczą to insert może trafić co najwyżej na śmietnik. Na pewno propsuje modularność, dla każdego gracza osobna tacka.
Vanatox
Posty: 157
Rejestracja: 12 lut 2014, 14:09
Lokalizacja: Toruń
Has thanked: 32 times
Been thanked: 46 times

Re: Czego brakuje w insertach do gier planszowych?

Post autor: Vanatox »

5T ma durne miejsce na monetki
MowMiStefan
Posty: 648
Rejestracja: 17 sie 2020, 15:09
Lokalizacja: Warszawa/Tychy
Has thanked: 70 times
Been thanked: 166 times

Re: Czego brakuje w insertach do gier planszowych?

Post autor: MowMiStefan »

Mi brakuje wieczek. Wole przechowywac gry w pionie no i z Folded Space wszystko sie rozlatuje po pudelku.
Zreszta w transporcie wieczka tez sie przydaja.
Moja półka - chetnie umówię się na partyjkę (Tychy i okolice).

Sprzedam / Kupię
Awatar użytkownika
yrq
Posty: 959
Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 336 times
Been thanked: 362 times

Re: Czego brakuje w insertach do gier planszowych?

Post autor: yrq »

Czasem sam sobie robię jakieś usprawnienia do gier, modyfikacje wykładek, wyprasek.

1.
Modularność, szczególnie gdy w grze jest kilka dużych stosów kart lub stosy trzeba porozkładać w kilku miejscach. Takie Odmęty Grozy np.

Dedykowana tacka na żetony. Często gry mają mnóstwo różnych typów żetonów i kilka (lub jeden) woreczków strunowych żeby to wszystko spakować. Tu zwykle wystarczy "organizer na śrubki z Obi", ale często muszę powybierać, żeby znaleźć odpowiedni lub iść na kompromisy (np. dwa typy żetonu w jednej przegródce). Fajnie to rozwiązał insert fabryczny od Frosthaven - dwa poziomy: na dole żetony wykorzystywane przy rozstawianiu scenariusza; górny na żetony potrzebne w ciągu rozgrywki.

Funkcjonalność insertu. Tu się pochwalę swoim podejściem do Szarlatanów. Insert może być wykorzystywany od razu jako rynek żetonów, trzymając je w ryzach.

Optymalizacja miejsca. Nie mam dużego doświadczenia z insertami kupowanymi, ale parę razy widziałem, opisy "insert podnosi wieko o 5 mm" (chyba któryś do Gloomhaven). Albo mieści się w nim wszystko oprócz...". Lubię mieć jedno pudełko do jednej gry i najlepiej jak wszystko się w nim mieści bez jakiegoś kombinowania. Niektóre pudła są już tak wypełnione komponentami, że żaden instert nie wejdzie. Np. trzymam całą Terraformację w jednym pudełku (z organizerem i akrylowymi nakładkami na plansze graczy) i może jeszcze nowe preludia wejdą. Potem już nie da rady szpilki włożyć. Na Skrzydłach - podobnie, po dodaniu Ptaków Azji, część komponentów (arkusze do zapisywania wyników, oryginalny podajnik na karty, oryginalne plansze graczy) musiałem eksmitować do składziku, żeby komponenty do gry mieściły się w pudełku od podstawki.
Insert zewnętrzny musiały być w takich przypadkach naprawdę sprytnie rozwiązany żeby zmieścić się w pudełku, sortować komponenty i nie unosić wieka.

Materiały - no niestety, ale nie lubię plastikowych wydruków 3D. Oczywiście są użyteczne i można je dowolnie dopasować do potrzeb, mogą być estetycznie ozdobione i dopasowane kolorystycznie. Ale jak już inwestować (czas lub pieniądze) w odpicowywanie gry to jednak wolę wygląd i dotyk drewna, skóry, kartonu, nawet pianki.

Wsparcie przechowywania gier w pionie. Fajnie, że gra ma fabryczny insert, niefajnie jak wszystko wylatuje jak się ją postawi na półce, np. Unmatched. Wieczka, albo takie ułożenie elementów, żeby nie miały jak wylecieć gdy jest mały luz. Np. Karty ułożone w przegródce na boku zamiast płasko, podobnie żetony w dedykowanej rynience, gdzie można je ułożyć na sztorc.

Przechowywanie figurek - fajne rozwiązanie widziałem na którymś insercie do Zombicide - figurki na podstawkach wsuwało się pomiędzy szyny, które unieruchamiały je. Modele nie dotykały do niczego, były solidnie umocowane i zajmowały sumarycznie mniej miejsca niż formowany plastik.

2.
Clank! mam wszystko, co wyszło do wersji fantasy i upycham wszystko w pudle od Legacy. Catacombs traktuję jako osobną grę, więc nie wliczam tu ;) Talie początkowe mam podzielone na zestawy, żetony w organizerze, niby ok. Ale jest tego tyle, że przy każdej rozgrywce muszę sprawdzać co gdzie jest i czy na pewno wszystko wyjąłem. Insert porządkujący wszystko znów będzie problematyczny przez brak miejsca.

Różne małe gry, w tym dla dzieci - niestety często jest tak, że jak gra jest mała i tania, to jedyne, co znajdziemy w pudełku to kartonowa wykładka przylegająca do boków lub wygięta w jakąś falę o kątach prostych. I założeniem wydawców jest "wrzuć do środka wszystko jak leci" - co jest też zrozumiałe ;) No ale ucieszyłbym się jakby komponenty były posegregowane i nie obijały się o siebie.

3.
Zatoka Kupców fajnie, ale dodatki nie miały już takiego fajnego wsparcia. No i jak chciałem zmieścić to w jednym pudle to pozbyłem się tych insertów na rzecz woreczków. Ale pudło domyka się ze wszystkim w środku.

Turbo - tak, jest idealnie, bałem się o wypadanie samochodów, ale niepotrzebnie.

Lepsze pudełka niż Gutenberg ma Skymines - podobne, ale z przekładkami, a obrazki na pudełkach łączą się w jedną grafikę.
Awatar użytkownika
Montesque
Posty: 283
Rejestracja: 15 lip 2020, 18:26
Has thanked: 22 times
Been thanked: 92 times

Re: Czego brakuje w insertach do gier planszowych?

Post autor: Montesque »

Fajny temat, bardzo lubię wszelkiego rodzaju inserty usprawniające przygotowanie do gry i samą rozgrywkę. Nie znoszę z kolei fabrycznych insertów, za które płacę przecież, a potem wyrzucam, bo nie mieszczą kart w koszulkach, czy o zgrozo, w ogóle komponentów (patrz nowe GWT).
Idealnym insertem fabrycznym jest dla mnie big box Dice Throne, tam dosłownie wyciągamy tacki dla każdego z graczy i zaczynamy grać. Choć wiem, że nie z każdym tytułem taka magia jest możliwa.

Dużo insertów kupuję, właściwie do każdej gry, do której są dostępne. Cenię głównie to, o czym wspomnieli przedmówcy:
  • osobne pojemniki na komponenty każdego z graczy - rozdajesz pudełka i każdy ogarnia swoją planszetkę
  • wygrawerowane symbole/nazwy talii etc. ułatwiające umieszczenie komponentów spowrotem
  • wyjmowane podajniki na karty i inne elementy, ułatwiające setup oraz intuicyjne umieszczenie ich ponownie w pudełku
  • w niektórych przypadkach zaakceptuję podział na dwa pudełka, byle mieściły się wszystkie komponenty (dodatki i promki) bez podnoszenia wieka
  • prosty montaż i odpowiednie cięcie sklejki (by nie połamać elementów podczas ich wyłamywania
Wzorem jest dla mnie reDrewno, jestem stałym Klientem. Co ważne, widzę też ciągły progres. Czym więcej insertów w portfolio, tym lepsze!

Do czego mi osobiście brakuje insertów na polskim rynku? Oba Nemesis, Star Trek Ascendancy, Podwodne Miasta, BRW, Brzdęk z kompletem dodatków wykorzystujący pudło od Legacy, Coffee Traders, Dungeon Alliance, Europa Universalis i Eclipse (tu by trzeba dobrze wykorzystać fabryczne pudełka na komponenty graczy), Heroes of Land, Air & Sea, Łąka, Zatoka Kupców (nie wiem, jak zaplanowany będzie big box, może ogarną...), Szogun.
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2071
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 139 times
Been thanked: 367 times

Re: Czego brakuje w insertach do gier planszowych?

Post autor: walkingdead »

Mam tylko jedną grę, którą potrafię porządnie zapakować po rozgrywce- CDMD. Cała reszta nigdy się nie mieści i nie potrafię w nich odtworzyc oryginalnego ułożenia.
A zatem, irytuje mnie pudło/insert, który działa jedynie w przypadku fabrycznego pakowania.

Wkurza mnie, jeśli nie mogę w żaden rozsądny sposób spakować kafli terenu albo żetonów, które zwykle trzymam w woreczkach. Szczególnie, kiedy nie ma na to przewidzianego miejscaw wyprasce i potem nie mogę przez ten chaos zamknąc pudła.
Zawsze łapska mi się trzęsą, gdy wyciągam delikatne figurki z super ciasnych przestrzeni w wyprasce (fajne gąbeczki były w Alien vs Predator). Jestem mistrzem w pakowaniu Zombicide- zawsze mi zostają w łapie jakieś figurki, które nie wiem gdzie wcisnąć. :?
Koszulkuję wszystkie gry, więc niemal zawsze mam problem ze zmieszczeniem zakoszulkowanych kart w przewidzianych miejscówkach.
Pudła są za małe - nie ma w nich przestrzeni na żadne ekstrasy (a odkryłam ostatnio druk 3D i z radością zamieniam żetony w rózne elementy 3D).

Dodatkowo, zawsze miałam opór przed rezygnowaniem z oryginalnej wypraski. Ale przyznam, że zakupiłam jedną używaną grę (a właściwie dodatek) i ma tak fenomenalnie przemyślane bebechy, że jestem zachwycona. Figurki co prawda są w workach strunowych (grupowo), ale nic i nigdy się nie uszkodziło,a dodatkowo zyskuje się sporo czasu nie musząc szukać odpowiedniej miejscówki w wyprasce. Sama wypraska jest "piankowa/styropianowa", ale przede wszystkim jest dobrze przemyślana. Jest dużo miejsca na wszystkie komponenty, łatwo się wyciąga elementy i równie łatwo można je spakować po rozgrywce. Czy jest pięknie? Nie wydaje mi się. Czy to czysta przyjemność pakowac te wszystkie elementy w tak przemyślane pudło? Ależ owszem.

Do czego brakuje mi insterów? Np. Zombicide Invader z wszystkimi dodatkami i ekstrasami. Natknełam się też na pierwsze problemy z Wiedźminem.
Wakabayashi
Posty: 125
Rejestracja: 03 lut 2021, 17:57
Has thanked: 137 times
Been thanked: 18 times

Re: Czego brakuje w insertach do gier planszowych?

Post autor: Wakabayashi »

Właśnie robię spolszczenie Lords of waterdeep. I zastanawiam sie gdzie mam zmieścić karty w koszulkach z polskimi wkładkami. Ktoś to może jakoś sensownie rozwiązał? :?
Awatar użytkownika
kuleczka91
Posty: 412
Rejestracja: 10 lut 2020, 18:27
Has thanked: 606 times
Been thanked: 402 times

Re: Czego brakuje w insertach do gier planszowych?

Post autor: kuleczka91 »

Dla mnie ogólnie ideałem są inserty od reDrewno, bo są przemyślane, w większości mieszczą dodatki do gier co jest dla mnie mega zaletą, bo mogę powywalać pudełka z dodatków i wszystko mieć w jednym pudle co też jest dla mnie na plus jeśli chcę jakąś grę gdzieś zabrać ze sobą. Najbardziej lubię jak pudełka mają wieczko z plexi, bo wiem, że nic mi się nie wysypie zwłaszcza, że u mnie gry stoją w pionie, bo więcej ich na regał wchodzi niż gdyby miały leżeć jedna na drugiej. Mega plusem jest też to jeśli insert posiada osobne pojemniki dla każdego z graczy. No i przede wszystkim, że mieszczą karty w koszulkach premium.
Z insertów czego mi brakuje do moich gier to:
- Agricola wersja dla graczy (z nowszej edycji), który zmieści karty z dodatków talia A i B, bo mi to leży osobno, a wolałabym to mieć w jednym pudle.
- Szarlatani z Pasikurowic, ale taki który mieści żetony w kapslach. Wiem, że istnieje taki, który mieści żetony w kolorowych gumach, ale ja nie chcę rezygnować z kapsli, które idealnie się nam spisują w czasie rozgrywki. Skoro udało mi się na sucho wszystko zmieścić wraz z dodatkami do pudełka to z insertem tym bardziej wszystko by się zmieściło bez woreczków. Mi by wystarczył organizer z podziałem na 1/2/4. Nie musiałyby to być osobne pojemniki na konkretne surowce, choć nie powiem, wersja z włożeniem książki w dany pojemnik do rozgrywki jest bardzo na plus.
- Everdell z dodatkami, póki co nie widziałam żadnego insertu, który mieści Everdella z Perłowym Potokiem, Świętem lata, Zimowym szczytem i mini dodatkami. Tu rozwiązaniem może być nadchodzące pudełko, ale znowu zajmie to ogrom miejsca na regale.
- Zatoka kupców - zajmuje to zbyt wiele miejsca na regale, bo podstawka nie przewiduje pomieszczenia elementów z dodatków.
- Brakuje mi opcji samej górnej nakładki na Clash of Cultures żeby mieć podzielone plastikowe elementy na konkretne rodzaje. Dół oryginalneo insertu mógłby zostać taki jaki jest. Gry mi się nie chce rozkładać jak sobie myślę, że za każdą rozgrywką muszę to dzielić na konkretne rodzaje. Wiem, że istnieje insert od Warboxa, ale cena już mnie nie zachęca do kupna go zwłaszcza, że mi zależy tylko na górnej części.

Z oryginalnych wkładek do pudełka to na pewno ideałem była Res Arcana, to naprawdę było zrobione z głową. No Zatoka kupców też nie najgorzej, ale gdyby zmieściła jeszcze dodatki z innymi postaciami to by było idealnie. On Mars - gdyby jeszcze każdy gracz miał swój pojemnik na zasoby, bez opcji dzielenia się pojemnikiem z innym graczem. Kanban EV - no prawie idealnie, ale problem miałam z umieszczeniem kart w koszulkach Premium i leżą w zupełnie innym miejscu niż te przeznaczone dla nich. Weather Machine - wolałabym gdyby miejsce na zębatki było odcięte od reszty insertu żeby w trakcie gry można było to postawić na stół do dobierania.
ODPOWIEDZ