GRY-PLANSZOWE.pl

A ja zdecydowanie wolę takie rozwiązanie. Łatwiej jest elementy dla 4 czy 5 graczy trzymać oddzielnie niz tak jak w wielu innych grach przy każdej rozgrywce odliczać z każdego stosiku iles tam elementów w zależności od liczby graczy. Zawsze mnie irytuje konieczność sprawdzania w instrukcji i odliczania kafelkow czy kart.

Wszyscy tak sie ciesza cena, ktora zdaje sie, tutaj nie padla. To mialem zamiar z kronikarskiego obowiazku, oraz mojej kobiecej ciekawosci , sprawdzic i wpisac, ku pamieci.
Ale perspektywa wpisania tej dlugiej nazwy w iszop mnie zniecheca

Sprobuje same "budowle"

Edit:
120zl, tylko sie nie pomylcie
ZONK - troszke smiechlem

Apos pisze: ↑22 lut 2024, 22:28 Słuchajcie, gra wskoczyła na radar.
Czy ktoś grał na 4-5 graczy? Jak wygląda downtime oraz interakcja między graczami? Nie szukam tu bezpośredniej krwawej jatki jak w Splotterach czy Paxach, ale za euro-pasjansami się nie rozglądam

Gdy do tej gry podejść "poważnie" to daje ona sporą frajdę dla graczy.
Mam na myśli nie granie na zasadzie " na drugą nogę", " do luźnego popykania" ...
W tej grze nie jest tak, że jak ci wezmą kafelek to ok, nic się nie stało wezmę drugi
Przykładowo na wystawce masz zielony kafelek, który stanowi wymóg do budowy cudu, który akurat jest dostępny, jak odpuścisz to lipa, cud wystawi kto inny.
Ofc można sobie luźno popykać, ale z doświadczenia najlepsze były te partie w których gracze bacznie śledzili sytuację na rynku dostępnych kafelków.
Tura jest szybka, raczej nie ma tutaj zamulania, te występowało u nas jak ktoś grał pierwszą partię i nie umiał zwizualizować sobie wykładanych kafelków i cudów na planszy.
Z kolejną partią problem znikał, oprócz tych którzy mają problem z wyobraźnią przestrzenną
Generalnie frajda z gry zależy od tego z kim siadasz, to w sumie dotyczy większości gier
No i generalnie, po raz wtóry za 120 zeta to bym brał w ciemno nie patrząc na nic, bo to super cena za to co ta plansza oferuje.

Apos pisze: ↑22 lut 2024, 22:28 Słuchajcie, gra wskoczyła na radar.
Czy ktoś grał na 4-5 graczy? Jak wygląda downtime oraz interakcja między graczami? Nie szukam tu bezpośredniej krwawej jatki jak w Splotterach czy Paxach, ale za euro-pasjansami się nie rozglądam

Ja ostatnio grałem na 4 graczy. Downtime jest znaczący gdyż trzeba dobrze zaplanować położenie każdego kafla - każdy źle położony może nas zablokować w przyszłości. Więc mam wrażenie że gra wybacza błędy w mniejszym stopniu jak np. w Niezbadanej Planecie gdzie da się 'wyklepać' naszą planetę tu i uwdzie.
Jest dużo planowania na przyszłość, np. tutaj zostawię miejsce na pomarańczowy budynek, tu zaplanuję miejsce na grupę fioletowych , tutaj poprowadzę moją drogę żeby nie prowadziła do ślepego zaułka i nie trzeba było budować wieży (dzięki niej możemy rozpocząć nową drogę).
Ale im dłużej graliśmy tym gra szła płynniej. Jak ktoś wybrał już jakiś kafel to nie czekaliśmy na niego aż go położy na planszy tylko swoją turę zaczynał kolejny gracz.
Interakcji jest sporo. Ścigamy się o cuda świata, patrzymy na plansze innych graczy czy spełniają warunki budowy konkretnego cudu na który my mamy ochotę. Czasami jest ból jak zrobiliśmy idealne miejsce na jakiś cud który zamyka nam strefę budynków, a tu ktoś zgarnia nam go sprzed nosa.
Ścigamy się też o budynki które bardzo szybko znikają z rynku, a nie pojawiają się nowe w ich miejsce (aż do kolejnej rundy).
W tej grze przekonałem się że bycie ostatnim w kolejności ruchu może być bardzo złe, gdyż jak tura dojdzie do nas, to zostają nam tylko ochłapy. Więc następnym razem postaram się żeby nie mieć najwięcej populacji na początkowym etapie gry (właśnie populacja wyznacza kolejność ruchu).
Grając w Niezbadaną Planetę miałem wrażenie że gram w pasjansa gdzie tylko na końcu porównujemy wyniki. W Imponujących Budowlach na pewno tak nie jest, więc satysfakcja jest i większa po ukończonej rozgrywce.

Tak, jest jakaś interakcja i gra jest zaskakująco ciężka. Nie polecam do czysto rodzinnego grania, ale w tej cenie i w takim wykonaniu trochę głupio nie kupić.

Ma ktoś jakieś porównanie do Niezbadanej Planety? W sensie, nie która lepsza, bo i tak chciałbym mieć obie, ale w których elementach jedna się różni od drugiej i jak to wygląda w kontekście grania z rodziną.

siepu pisze: ↑23 lut 2024, 12:12 Tak, jest jakaś interakcja i gra jest zaskakująco ciężka. Nie polecam do czysto rodzinnego grania, ale w tej cenie i w takim wykonaniu trochę głupio nie kupić.

A ja polecam do rodzinnego grania. Gram z synem (9 lat), z casualami i z geekami. Wyjadaczom jak dotąd podobało się najmniej.
Proste zasady, szybko się gra, bardzo ładne wykonanie. Dodatkowo na koniec nawet jak przegrasz to masz poczucie zbudowania czegoś i jest satysfakcja. Jeśli to nie jest rodzinna gra to nie wiem co nią jest.

Wakabayashi pisze: ↑25 lut 2024, 23:39

siepu pisze: ↑23 lut 2024, 12:12 Tak, jest jakaś interakcja i gra jest zaskakująco ciężka. Nie polecam do czysto rodzinnego grania, ale w tej cenie i w takim wykonaniu trochę głupio nie kupić.

A ja polecam do rodzinnego grania. Gram z synem (9 lat), z casualami i z geekami. Wyjadaczom jak dotąd podobało się najmniej.
Proste zasady, szybko się gra, bardzo ładne wykonanie. Dodatkowo na koniec nawet jak przegrasz to masz poczucie zbudowania czegoś i jest satysfakcja. Jeśli to nie jest rodzinna gra to nie wiem co nią jest.

Ja tę grę oceniłem jako lekką, bo tak w istocie jest.
Ale z gamerami ta gra potrafi być "ciężka", w dobrym tego słowa znaczeniu.
Wiem, bo zdarzyła mi się taka partia.
Reasumując, można o tej grze powiedzieć, że jest zarówno lekka jak i ciężka

Co do porównań z Niezbadaną Planetą, dla mnie Cuda, yyy ... sorry Budowle wypadają ciekawiej ze względu na to, że jednak trzeba śledzić co tam gracze budują na swoich kuwetkach.
W Niezbadanej Planecie każdy sobie rzepkę skrobie i w zasadzie gra sam ze sobą
W Budowlach widzę od razu, że jak komuś wyhaczę np. niebieski budynek to nie zbuduje cudu, w NP nie widać takich smaczków dobierając kafle z tortownicy...

Dzisiaj do testów wpadła gra World Wonders, którą u nas wydają Lucky Duck Games.

W kategorii gier rodzinnych plus - bardzo ciekawy tytuł. Jest tutaj o dziwo dużo interakcji między graczami oraz planowania krótko i długo terminowego. Zasad mało, a dużo ciekawych decyzji. I jak wspomniałem - w trakcie gry zwracamy uwagę na poczynania przeciwników oraz możemy im podbierać płytki czy cuda, których potrzebują najbardziej . Tu komentarz współgracza: "można być uroczo złośliwym". Przypadł mi do gustu mechanizm rynku oraz "zapłać wszystkim" za wybudowanie cuda. Obawiałem się trochę, że liczenie punktacji końcowej za każdy otoczony budynek, ale nawet zabudowana plansza pozostaje czytelna. Graliśmy od razu z celami publicznymi i te pewnie zostaną z nami.
Gra pięknie prezentuje się na stole i z przyjemnością spoglądamy na nasze plansze na których powstają Wielce Imponujące Budowle .

Miałem dość niskie oczekiwania po przeciętnym Moim Mieście oraz rozczarowującej Niezbadanej Planecie. Co prawda nie jest to poziom Uczty Dla Odyna i nie stawiałbym "Budowli" obok tego tytułu, ale jest to miła, sympatyczna i angażująca graczy planszówka, a jak są odpowiedni gracze, to potrafi pokazać pazur .

Na razie dostaje mocne 7,5 z tendencją rosnącą .
Czekam na premierę (i dodatek)!

Apos pisze: ↑26 lut 2024, 10:05
Miałem dość niskie oczekiwania po przeciętnym Moim Mieście oraz rozczarowującej Niezbadanej Planecie. Co prawda nie jest to poziom Uczty Dla Odyna i nie stawiałbym "Budowli" obok tego tytułu, ale jest to miła, sympatyczna i angażująca graczy planszówka, a jak są odpowiedni gracze, to potrafi pokazać pazur .

Dziwne jest to porównanie z Ucztą dla Odyna. Rozumiem że chodzi o użycie mechaniki ale to przecież zupełnie inne kategorie i ciężary gier.

tomg pisze: ↑26 lut 2024, 10:34

Apos pisze: ↑26 lut 2024, 10:05
Miałem dość niskie oczekiwania po przeciętnym Moim Mieście oraz rozczarowującej Niezbadanej Planecie. Co prawda nie jest to poziom Uczty Dla Odyna i nie stawiałbym "Budowli" obok tego tytułu, ale jest to miła, sympatyczna i angażująca graczy planszówka, a jak są odpowiedni gracze, to potrafi pokazać pazur .

Dziwne jest to porównanie z Ucztą dla Odyna. Rozumiem że chodzi o użycie mechaniki ale to przecież zupełnie inne kategorie i ciężary gier.

Tak, jedna i druga gra wpadają w kategorię tile placement. W obu są to kluczowe mechaniki, ale jak zaznaczyłem - to inna waga gry.

Apos pisze: ↑26 lut 2024, 10:38

tomg pisze: ↑26 lut 2024, 10:34

Apos pisze: ↑26 lut 2024, 10:05
Miałem dość niskie oczekiwania po przeciętnym Moim Mieście oraz rozczarowującej Niezbadanej Planecie. Co prawda nie jest to poziom Uczty Dla Odyna i nie stawiałbym "Budowli" obok tego tytułu, ale jest to miła, sympatyczna i angażująca graczy planszówka, a jak są odpowiedni gracze, to potrafi pokazać pazur .

Dziwne jest to porównanie z Ucztą dla Odyna. Rozumiem że chodzi o użycie mechaniki ale to przecież zupełnie inne kategorie i ciężary gier.

Tak, jedna i druga gra wpadają w kategorię tile placement. W obu są to kluczowe mechaniki, ale jak zaznaczyłem - to inna waga gry.

W segmencie Family/Family+ polyminoes Moje Miasto i Patchwork mają pewne miejsce w mojej kolekcji ale np. Niezbadana Planeta czy Park Niedźwiedzi nie znalazły już miejsca.
Czytam Wasze opinie i się waham czy kupować. "Table presence" czy niska cena to za mało dla mnie ale lekko złośliwa interakcja już do mnie przemawia, pytanie tylko czy żonie też się będzie podobać . Jak bardzo ewentualna złośliwość boli ?

tomg pisze: ↑26 lut 2024, 11:49

Spoiler:

Apos pisze: ↑26 lut 2024, 10:38

tomg pisze: ↑26 lut 2024, 10:34

Dziwne jest to porównanie z Ucztą dla Odyna. Rozumiem że chodzi o użycie mechaniki ale to przecież zupełnie inne kategorie i ciężary gier.

Tak, jedna i druga gra wpadają w kategorię tile placement. W obu są to kluczowe mechaniki, ale jak zaznaczyłem - to inna waga gry.

W segmencie Family/Family+ polyminoes Moje Miasto i Patchwork mają pewne miejsce w mojej kolekcji ale np. Niezbadana Planeta czy Park Niedźwiedzi nie znalazły już miejsca.
Czytam Wasze opinie i się waham czy kupować. "Table presence" czy niska cena to za mało dla mnie ale lekko złośliwa interakcja już do mnie przemawia, pytanie tylko czy żonie też się będzie podobać . Jak bardzo ewentualna złośliwość boli ?

Park Niedźwiedzi u mnie też nie znalazł miejsca.

Co do złośliwej interakcji. Za prostym naparzeniem się nie przepadamy, ale np. pociąganie za sznurki i przeciąganie wielowymiarowej liny w Pax już bardzo Tego wieczoru graliśmy w World Wonders i Pax Renaissance na 2 osoby. Obie gry nas bawiły, a zagranie w "Budowle" na początek, wzbudziło apetyt przed daniem głównym .

To podbieranie sobie kafelków w World Wonders jest ciekawe. Można zabierać kluczowe dla przeciwnika płytki do realizacji cudu czy kafelki drogi i ograniczyć mu pole manewru na swojej planszy. Wtedy drugi gracz ma przez chwilę pod górkę. Do rozważenia wchodzi też kolejność w turze. Tą można zmieniać, a kto pierwszy ten ma większy wybór płytek .

Walka o publiczne cele jest zażarta.
Walka o kafelki jest zażarta.
Walka o znacznik pierwszego (i drugiego!) gracza jest zażarta. Boli bycie ostatnim.
Wyprzedzanie się w budowie cudów jest zażarte.

Całkiem dużo interkacji, jeśli ktoś pyta.

jax pisze: ↑26 lut 2024, 23:59 Walka o publiczne cele jest zażarta.
Walka o kafelki jest zażarta.
Walka o znacznik pierwszego (i drugiego!) gracza jest zażarta. Boli bycie ostatnim.
Wyprzedzanie się w budowie cudów jest zażarte.

Całkiem dużo interkacji, jeśli ktoś pyta.

Czyli jednym słowem gra jest nienażarta... znaczy się... nie na żarty

Wiadomo kiedy jest oficjalna premiera sklepowa? Wszędzie podany jest ogólnie Marzec, jest jakaś bardziej konkretna data?

W poście po BookGame LDG informował o, że wysyłka w tym tygodniu. Nie ma natomiast informacji o premierze sklepowej. Podejrzewam, że dowiemy się niebawem. Też czekam, ale zamówiłem razem Marvel Dice Thron, więc pewnie jeszcze poczekam.

rand pisze: ↑06 mar 2024, 13:08 Wiadomo kiedy jest oficjalna premiera sklepowa? Wszędzie podany jest ogólnie Marzec, jest jakaś bardziej konkretna data?

Info z Aleplanszówek: wysyłki do sklepów ruszają w przyszłym tygodniu

ps. pytałem o Pagana i Wielce Imponujące Budowle

EDIT: Kaczki w swoim wątku potwierdziły że gry już wyjechały

Poszły konie, Pagan z dodatkami, Point City, dwa mini-dodatki do Paleo i Wielce imponujące budowle wyruszyły dziś do hurtowni.
Tak więc piątek/sobota powinny pojawiać się pierwszych sklepach.

Od dawna wiedziałem, że tetrisowe układanki średnio mnie bawią. Unikałem więc Patchworków, Odynów nawet.. ale przy WIB złamałem się. Spodobał mi się klimat, wyglad, opinie.. pomyślałem: ".. heh.. tym razem to się może udać.."

Niepotrzebnie zupełnie. When I'm good, I'm good. Jeśli wiesz, że nie lubisz, to nie lubisz. Po co drążysz? Mam nauczkę na przyszłość...


Ps. Co nie znaczy, że wspolgraczom się nie podobało. Podobało, może nie wybitnie, ale zadowolenie ogólne raczej. Po pierwszej zapoznawczej rozgrywce, wszystkie drobiazgi ważyły: był i wyścig po drogi, wieżę, cuda.. były postumenty kolejności.. planowanie i dzielnic i pod cele. Wszystko się zgadza: sprytnie, nie za ciężko i nie za długo..

No ale to nie dla mnie. Dla mnie nie..

Ps.2. Nie będę się wygłupiał w zasadach odrębnym pytaniem. Krotki kaszel: dobierając monument, realizujecie przesunięcie na torach z pierscienia lub zasobu? Graliśmy komrpmisowo: zasób tak, głowa na koniec. A jak jest poprawnie?

Uncle_Grga pisze: ↑12 kwie 2024, 06:58 Ps.2. Nie będę się wygłupiał w zasadach odrębnym pytaniem. Krotki kaszel: dobierając monument, realizujecie przesunięcie na torach z pierscienia lub zasobu? Graliśmy komrpmisowo: zasób tak, głowa na koniec. A jak jest poprawnie?

Nie, populacja też od razu.
Wczoraj wybudowałem dwa takie cuda i grę zakończyliśmy w 9 rundzie, bo dotarłem do ostatniego pola na torze populacji.

Uncle_Grga pisze: ↑12 kwie 2024, 06:58 Ps.2. Nie będę się wygłupiał w zasadach odrębnym pytaniem. Krotki kaszel: dobierając monument, realizujecie przesunięcie na torach z pierscienia lub zasobu? Graliśmy komrpmisowo: zasób tak, głowa na koniec. A jak jest poprawnie?

Ej, ale pierścień nie przesuwa niczego na torach. Chyba, że nie zrozumiałem Twojego pytania. Pierścienie to punkty na koniec gry.

Chyba chodziło o tor populacji (głowy).

karmazynowy pisze: ↑12 kwie 2024, 11:02 Chyba chodziło o tor populacji (głowy).

Dokładnie o to chodziło. Monumenty dają przesunięcie na torach: populacji (pierscienie) lub zasobów (pozostałe symbole). Pytanie dotyczyło kiedy uwzględniamy ten symbol piercienia: od razu po dobraniu monumentu, czy na koniec gry. Z dyskusji powyżej wynika, że od razu.

W sumie ma to znaczenie dla tempa gry: wliczenie ich od razu przyspiesza trigger końca gry.

Przesunięcie się na torze ma symbol danego toru, np. populacji (biała głowa). Pierścienie to punkty zwycięstwa. Przesunięcia bierze się natychmiast, punkty na koniec gry.