dziękuje bardzo
za wszystkie wypowiedzi, odniosę się do kilku rzeczy
ale szukanie dla szukania moim zdaniem może okazać się zgubne. Nie wiemy i być może Ty też nie wiesz jakiego rodzaju gry potrzebujesz, jakiekolwiek polecenie ma duże szanse by skończyło się rozczarowaniem.
Głownym moim celem mojego postu nie jest kupieniw wszystkiego co byście mi polecili, akurat szukam porad ekspertów co by mi mogło się spodobać aby obejrzeć grę na YT, czy poszukać kogoś kto ją ma by zagrać.
Dodatkowo - przejdź się do knajpy z planszówkami, wypożycz z wypożyczalni lub umów się z planszówkowiczami z Twojego miasta i potestuj planszówki, które byś odrzucił po pierwszej recenzji - mimo wszystko przez coś zdobyły swoją popularność i warto ocenić je samemu - ale to polecam gdy będą "suche" tygodnie/miesiące.
co dziwne z swojej piwnicy od czasu do czasu wychodzę, staram się grać na mieście z różnymi grupami w rózne tytuły sam od czasu do czasu ogarnizuje grupę ad-hoc bo duna wymaga tych 6 osób
107 gier to bardzo dużo. Ile ogrywacie tytułów na tydzień? Ile miesięcy/lat zajęłoby ogranie całej Twojej kolekcji? Czy ona musi być jeszcze większa? To jeszcze granie w gry planszowe czy zbieractwo?
Z przykością muszę przyznać, że mam ogarne z 50% tytułów, ale cieszę się bo co jakiś czas sięgam po nowe tytułu. Napędza mnie do zakupu nowych gier po prostu inflacja i wolę kupić pokolorwany karton i papier niż pozwolić by hajs leżał na koncie i się "marnował", taka inwestycja różnica się od złota tym że "inwestycja" (tu bardziej chęć mniejszej straty na inflacji) daje radochę, miło można spędzić czas. Jak to mówił Trzewiczek, film w kinie zobaczysz, kupisz jedzenie i 100zł nie ma
. A po zakupie dobrej gry, w dobrej cenie, zadbanej jestem w stanie wyciągnać 80% początkowej "inswerstji".
budowaniem niepotrzebnych oczekiwań wobec tytułów, których pewnie nie potrzebujesz. Ograj co masz i analizuj swoje wrażenia. Po jakimś czasie powinny wykrystalizować się jakieś wzorce potrzeb i oczekiwań względem ogrywanych tytułów.
Moim celem było poznanie jakiś nowych tytułów (w formie recenzji na YT), które mogą się mi spodobać, te mityczne top 100 BGG kojarzę, lecz może ktoś o podobnych zainteresowaniach podpowie co by mogło by mnie zaciekawić. Jakiś czas temu odkryłem świetne gry wojenne np. enemy action kharkov, conquest & consqsequence, sekigahara - szukając po głownej BGG nidy bym ich nie znalazł, a w dużych sklepach planszówkowych to nawet nie znają wydwanicw co je podukują.
Ja ostatnio zdałam sobie sprawę, że szukam nowych gier dlatego, że bardzo lubię grać, a nie mam możliwości (a przynajmniej tak często jak bym chciała). Swoją potrzebę zaspokajam więc w jakiejś części czytając o grach, a w konsekwencji je kupując. A gra dołącza do stosów gier, w które nikt nie gra. Głupie to.
Tyle, że nas bieżąco nie jestem tego świadoma. Dopiero po fakcie.
Dlatego gdybym ja zadała tak ogólne pytanie, to najlepszą dla mnie radą byłoby żebym się zastanowiła co mogę zrobić, bym mogła więcej grać
Akurat u mnie dość podobnie, lecz dwardzo lecę po tytułach niestety taki TG wiele czasu zabiera. U mnie jest jeszcze ten motw inflacyjny. Sam walczę z tym i od dłuższego czasu idę tylko w okazje z OLX/forum/wspieraczki jak coś mnie bardzo zaintersuje
Pax Pamir
o dzięki zapomniałem dopisać bo to nowy zakup