GRY-PLANSZOWE.pl

Jak w tytule, szukam karcianego boss battlera. Zależy mi na szybkim rozstawieniu i rozgrywce oraz możliwie wysokim poziomie trudności - nie przeszkadza mi przegrywanie, niech ci bossowie faktycznie stanowią wyzwanie. Różnorodność rozumiana jako duża liczba bohaterów / bossów też mile widziana.

Z oczywistych rekomendacji zapoznałem się z Marvel Champions i Aeon's End, ale nie potrafię się zdecydować na żadną z nich. Z recenzji które przeczytałem mam wrażenie, że MC ma więcej różnorodnych bohaterów, ale podobnych do siebie bossów, a AE ma wielu różnorodnych nemesis, za to magowie są do siebie względnie podobni. Jeśli faktycznie tak jest to intuicja mi podpowiada, że lepszy byłyby dla mnie AE, ale chętnie bym poczytał jakieś opinie a może są jeszcze inne opcje?

Magowie w Aeon's End absolutnie nie są do siebie podobni, jakby co. Zwłaszcza ci z ery Nowego Początku są niektórzy naprawdę całkiem pokręceni (twórcy już najwyraźniej znają mechaniki swojej gry od podszewki więc potrafią śmielej eksperymentować z różnymi rozwiązaniami niż wcześniej). Maginią Qu jestem zachwycony.