Planszówki przewożone samolotem

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
BadO666
Posty: 16
Rejestracja: 04 lip 2020, 18:10
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 3 times

Planszówki przewożone samolotem

Post autor: BadO666 »

Hej Grupa
wybieramy się na urlop i czeka nas podróż samolotem. W związku z tym że to wyjazd prawie 2 tygodniowy to chciałbym zabrać "kilka" tytułów. Myślę że wszystko zmieści się do torby Sloyca.
Wydaje się że bagaż nadawany nie wchodzi w grę
Obrazek
Czy mieliście już doświadczenia przewożeniu tak delikatnego i nieporęcznego bagażu?
Jestem ciekaw waszych doświadczeń
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4473
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1354 times
Been thanked: 848 times
Kontakt:

Re: Planszówki przewożone samolotem

Post autor: Hardkor »

Doświadczenia nie mam, ale najbardziej narażone jest opakowanie. W związku z tym najłatwiej przełożyć komponenty do jakiś worków, dać najlepiej między ubrania i powinno być git. Oczywiście brać też gry, które nie mają wrażliwych komponentów.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
_leigam_
Posty: 944
Rejestracja: 25 kwie 2018, 20:19
Has thanked: 112 times
Been thanked: 197 times

Re: Planszówki przewożone samolotem

Post autor: _leigam_ »

Kiedyś przewoziłem, lepszy chyba standardowy twardy bagaż pomiędzy ubrania. Miałem jedno pudełko zamienne z jakiegoś dużego dodatku a w środku upchane 3 nie zajmujące dyzo miejsca gry.

Edit: A do grania w samolocie mieliśmy rzuć na tace wydrukowane złożone na pół w maleńkim pudełeczku. Dobrze wpakować do pudełka kawałek materiału żeby nie robić hałasu.
Preferuje: średnie/ciężkie euro, rywalizacja. Gram we wszystko :D
Niezwiązany z branżą.


NA SPRZEDAŻ Wyspa dinozaurów i inne
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 1965
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 191 times
Been thanked: 839 times

Re: Planszówki przewożone samolotem

Post autor: Neoptolemos »

Kilka lat temu leciałem na miesiąc do USA i Kanady. Wziąłem całkiem sporo gier - ale wyłącznie karcianki (np. Osadników: NI) oraz imprezówki. Gry z większych pudeł wyjąłem i poupychałem w woreczkach strunowych/deckboxach między ciuchami i nic się nie zniszczyło. Imprezówki wróciły nieco poobijane, ale to raczej od intensywnego używania (Bang był grany niemal codziennie po kilkanaście razy).
Generalnie z uwagi na miejsce w bagażu nie rozważałem nigdy brania "ciężkich" (dosłownie) gier, ale już kilka razy zdarzało mi się na wyjazd spakować do standardowego pudełka (wielkości Catanu) 5-7 mniejszych gierek i działało. Wtedy wybieram pudło, którego mi w razie czego najmniej będzie szkoda ;)
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
basickak
Posty: 214
Rejestracja: 09 lip 2015, 12:32
Lokalizacja: R-ce, D-ca
Has thanked: 10 times
Been thanked: 4 times

Re: Planszówki przewożone samolotem

Post autor: basickak »

Tapper czy inny lunch box lepiej niż do worka.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2547 times

Re: Planszówki przewożone samolotem

Post autor: Gizmoo »

Jestem w tej materii dość doświadczonym "przewoźnikiem" i prawie zawsze zabieram jakieś planszówki na wakacje/podróże/wyjazdy ,więc pokuszę się o kilka porad:

1. Pakuj kilka gier do jednego pudła. I to pudła takiego, które może się zniszczyć. Ja w tym celu używam pudeł po dodatkach.

2. Nie zabieraj gier dużych, bo... I tak będzie ciężko znaleźć do nich stolik. Bez sensu jest zabieranie na wyjazd gier z planszą. Albo jej nie rozłożysz (mały stolik), albo ją uszkodzisz (brudny stolik. :lol: )

3. Jeżeli już koniecznie chcesz taką grę zabrać, to jeżeli chcesz by wszystko było całe - to pakuj do głównego bagażu. Najlepiej case z twardymi, albo przynajmniej sztywnymi ściankami. W przeciwnym wypadku - jeden rzut i pogięta plansza. Przewoziłem kiedyś wina. Były bardzo dobrze zabezpieczone. Każda butelka zawinięta dodatkowo w ręcznik. No i przez okno samolotu zobaczyłem jak moja walizka spada z taśmociągu z wysokości 3m. No i pomimo zabezpieczeń - butelki potłuczone. Ostatnio mojemu znajomemu uszkodzili tak sprzęt do nurkowania. Po otworzeniu walizy okazało się, że ma uszkodzony stalowy manifold. Nie wiem co musiało się wydarzyć żeby to uszkodzić, ale to pokazuje, że przewóz bagażu samolotem nie jest w stu procentach bezpieczny i może wydarzyć się wszystko. Podsumowując - nie pakuj perełek, a jak już zamierzasz - koniecznie w mocną walizkę. Torba Sloyki to proszenie się o kłopoty.

4. Najlepiej zabierać gry w małych pudłach. Jest sporo bardzo dobrych planszówek w mikroskopijnych pudełkach. Ale nawet przy tym rozwiązaniu - proponuję powrócić do punktu pierwszego, czyli pakować po kilka gier do jednego pudła. ;)
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: Planszówki przewożone samolotem

Post autor: Cyel »

Gloomhaven przewoziliśmy ze sobą na pokładzie w bagażu podręcznym - klasycznej bazarowej mocnej torbie w paski.

Mniejsze gry w osobnym placaku podróżującym w luku bagażowym, ale i tak przez całe dwa tygodnie nie były potrzebne, bo Gloomhaven.

Wniosek - jedna dobra, duża gra zaoszczędzi miejsce na drobnicę. I na miejscu jak się tuż rozłoży też nie ma już potrzeby składać aż do wyjazdu, więc oszczędność czasu.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
K@mil
Posty: 291
Rejestracja: 03 cze 2020, 09:03
Been thanked: 69 times

Re: Planszówki przewożone samolotem

Post autor: K@mil »

BadO666 pisze: 29 lut 2024, 12:40 Hej Grupa
wybieramy się na urlop i czeka nas podróż samolotem. W związku z tym że to wyjazd prawie 2 tygodniowy to chciałbym zabrać "kilka" tytułów. Myślę że wszystko zmieści się do torby Sloyca.
Wydaje się że bagaż nadawany nie wchodzi w grę
Bagaż nadawany jak najbardziej wchodzi w grę pod warunkiem odpowiedniego pakowania i solidnej torby (walizki).
Jak przewozisz karcianki czy kościanki, to nic im się nie stanie między ubraniami nawet jeśli walizka spadnie z kilku metrów. Gorzej z walizką po takim wypadku :wink: Nie zabieraj oryginalnych pudełek, tylko karty/kafle owiń w folię/gąbkę.

A jakie to "kilka" tytułów chcesz wziąć?
dawid
Posty: 516
Rejestracja: 26 lut 2014, 14:59
Has thanked: 183 times
Been thanked: 239 times

Re: Planszówki przewożone samolotem

Post autor: dawid »

Na każdy wyjazd biorę kilka gier. Zazwyczaj wszystko wyciagam z pudełek. Karty w koszulach luzem albo w jakimś pudełku roboczym. Wszystkie elementy luzem w woreczkach. Wszystko to oczywiste, ale polecam patent ze skanowaniem planszy. Bierzesz plansze, skanujesz i drukujesz na dużej kartce w ramach możliwości albo kilku mniejszych. Składasz sobie taką kartkę i w ten sposób nawet spore tytułu nie zajmują za dużo miejsca i nie ma ryzyka zniszczenia
Atk
Posty: 1394
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 494 times
Been thanked: 284 times

Re: Planszówki przewożone samolotem

Post autor: Atk »

BadO666 pisze: 29 lut 2024, 12:40 Hej Grupa
wybieramy się na urlop i czeka nas podróż samolotem. W związku z tym że to wyjazd prawie 2 tygodniowy to chciałbym zabrać "kilka" tytułów. Myślę że wszystko zmieści się do torby Sloyca.
Wydaje się że bagaż nadawany nie wchodzi w grę
Obrazek
Czy mieliście już doświadczenia przewożeniu tak delikatnego i nieporęcznego bagażu?
Jestem ciekaw waszych doświadczeń
Jako, że od ponad 10 lat moje planszówki latają ze mną po całej eu w delegacje, z miejsca powiem Ci, że najlepsza opcja jest przepakować to w duże worki strunowe np z Ikea z podwójnym zamknięciem, opisać worek i wrzucić do torby rejestrowanej z ciuchami. Plansze i resztę tektur zebrać w jedno miejsce ewentualnie cienki karton (albo po prostu obłożyć je kartonem) i też wrzucić do torby z ciuchami. Nie zalicze ile pudełek mi rozwalono, kiedy z uporem maniaka wkręcałem sobie, że jest mi ono potrzebne. Było to totalnie bezsensowne. Teraz woże w workach strunowych od kilku lat i nic się nie popsuło, a pudełka jak nowe czekają na powrót gry z delegacji.
Awatar użytkownika
BadO666
Posty: 16
Rejestracja: 04 lip 2020, 18:10
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 3 times

Re: Planszówki przewożone samolotem

Post autor: BadO666 »

Nie chciałbym ograniczać się tylko do małych gierek a wybierając miejsce na urlop zawsze sprawdzamy jaki stół jest na miejscu :)
Myślę że skończy się na pakowaniu komponentów w worki a plansze w tekturę i wszystko w bagaż rejestrowany
Dziękuję wszystkim za podzielenie się doświadczeniami
ODPOWIEDZ