Strona 1 z 1

Salton Sea (David Bernal)

: 12 maja 2024, 19:16
autor: Spike
Obrazek

Profil gry na BGG.

Nowa gra od Devir Games - wiercimy w Kalifornii, wydobywamy solankę, przerabiamy ją w energię geotermalną albo w lit, kupujemy udziały w firmach, robimy kontrakty i mnóstwo innych rzeczy. Nie mam pojęcia, czemu BGG określa tę grę jako worker placement, skoro wszystkich workerów stawiamy na własnej planszetce/własnych kartach, więc wzajemnie się nie blokujemy... Na moje oko to jest bardziej action selection, podobnie jak np. Obsession.

Tak czy inaczej, zagrałem wczoraj po raz pierwszy w trzy osoby i ugh, dawno nie widziałem tak ciasnej ekonomii... Długą chwilę nam zajęło, zanim zaczęliśmy wyciskać z tego systemu jakikolwiek sensowny dochód. Najciekawszym elementem mechanicznym są karty akcji, które służą jednocześnie za pieniądze, więc albo robimy wszystko sprawnie i wydajnie, za to nie śmierdzimy groszem, albo kupujemy sobie ładne rzeczy, tylko ekonomia nam nie działa. :)

Pod względem mechanicznym bardzo fajna gra i na pewno będę do niej wracał - szkoda tylko, że w Devirze zapomnieli zatrudnić grafika, bo Salton Sea przypomina mi wyglądem Beyond the Sun niestety.

Re: Salton Sea (David Bernal)

: 12 maja 2024, 20:43
autor: Zet
Jak miło zobaczyć w innej grze sterylno-laboratoryjną estetykę Beyond the Sun :D

Re: Salton Sea (David Bernal)

: 16 maja 2024, 10:15
autor: crazygandalf
Wrzuciliśmy naszą rozgrywkę w ten tytuł. Może komuś się przyda. :D
Spoiler alert: Świetny patent na połączenie kart akcji z pieniędzmi.
Salton Sea

Re: Salton Sea (David Bernal)

: 30 maja 2024, 16:18
autor: detrytusek
Świetna gra. Pudełko malutkie, cena jeszcze mniejsza. Mózg paruje, można się wkopać nieumiejętnie szastając kasą ale dla wszystkich, którzy lubią wyzwania polecam spróbować. Ciasno jak w budce telefonicznej z żoną i kolegą.
Cały myk polega na tym, że karty czyli akcje są jednocześnie kasą. I jest to proporcjonalne czyli świetna akcja to duża suma. I w czym problem? Ano w tym, że jak zagrasz tę super akcję to blokujesz sobie dużo pieniędzy (blokujesz bo w następnej turze ta karta Ci wróci na rękę). Takie magiczne pieniądze - jednocześnie je masz i nie masz. Jak nie chcesz wydawać to proszę bardzo, te same akcje są za darmo tyle, że w gorszym wydaniu bo bez rabatu albo tylko raz ją wykonasz zamiast kilka na raz.
Cały czas trzeba balansować bo możliwości punktacji jest sporo, a nowe strategie się wyłaniają podczas odkrywania bo są nieoczywiste, a się okazuje, że działają.
Z wad oczywiście wszystko jest małe, paraliż decyzyjny pewny i największa - ciężko ją złożyć. Raz bo taka dobra, dwa, że jak już spróbujesz to przypomina to pracę sapera. Najmniejszy błąd, jakieś drewienko na sztorc zamiast na płasko i cały misterny plan idzie w p...
Pół pudełka zajmuje 5 instrukcji (5 języków), więc w sumie jak już człowiek dojrzeje, że raczej wersje katalońska i portugalska mu się nie przydadzą to problem zniknie. Ja jeszcze do tego nie dojrzałem i bawię się w sapera.

Re: Salton Sea (David Bernal)

: 30 maja 2024, 16:36
autor: detrytusek
crazygandalf pisze: 16 maja 2024, 10:15 Wrzuciliśmy naszą rozgrywkę w ten tytuł. Może komuś się przyda. :D
Spoiler alert: Świetny patent na połączenie kart akcji z pieniędzmi.
Salton Sea
50:33 w magiczny sposób Barolkowi się przerabiarka naprawiła o 2 :P
A minutę później znów się popsuła :).

Re: Salton Sea (David Bernal)

: 30 maja 2024, 16:41
autor: siepu
Jest jakaś wspólna ekonomia, czy jednak każdy sobie rozwiązuje układy równań i na końcu porównujemy wyniki?

Re: Salton Sea (David Bernal)

: 30 maja 2024, 17:06
autor: Sirius_Black
Zależy co masz dokładnie na myśli. Są trzy tory(spółki), na których będziemy zdobyć wpływy i wspólnie podnosić wartość akcji na koniec gry, co będzie się przekładało na punkty na koniec. Do tego zgadzam się z przedmówcą, że gra jest bardzo ciasna. W naszych rozgrywkach o karty akcji nie było aż tak wielkiego wyścigu, ale podebranie kontraktu albo technologii potrafi zaboleć. Więc jak na euro to jednak trzeba trochę patrzeć co robią inni gracze, chociaż jak dla mnie to jednak interakcja na niższym poziomie niż chociażby w Brassach czy Barrage.
W mojej grupie zrobiła dobre wrażenie. Ja na pewno nie odmówię kolejnych rozgrywek, jeśli trafi się okazja. Jak dla mnie świetny stosunek ceny do jakości. Można powiedzieć, że trochę powrót do sytuacji sprzed kilku lat, gdzie solidne euro można było nabyć za około 100 zł.

Re: Salton Sea (David Bernal)

: 30 maja 2024, 17:15
autor: detrytusek
siepu pisze: 30 maja 2024, 16:41 Jest jakaś wspólna ekonomia, czy jednak każdy sobie rozwiązuje układy równań i na końcu porównujemy wyniki?
Jest. Tory spółek jak pisał przedmówca. Każda sprzedaż podbija mnożnik na koniec gry, więc trzeba patrzeć gdzie sprzedać, żeby przeciwnikowi nie robić dobrze. Do tego zabranie akurat jedynej karty z dobrą akcją może rywalowi popsuć cały plan na turę. Kolejnym mykiem jest to, że możemy wyczyścić rynek z kasy i wtedy sorry ale nie dostaje się pieniędzy za swoje akcje. Znów boli. Jest jeszcze technologia kopiowania karty przeciwnika.
Nie ma tu szalonej interkacji ale jest. Dla mnie w punkt.

Re: Salton Sea (David Bernal)

: 30 maja 2024, 18:25
autor: siepu
To brzmi jak poziom Białego Zamku. Dzięki, ale z mojej strony chyba pas (chociaż jak ktoś przyniesie, mogę się popocić).

Re: Salton Sea (David Bernal)

: 30 maja 2024, 18:51
autor: Sirius_Black
Poziom interakcji powiedziałbym, że dosyć zbliżony. W Białym Zamku potrafi zaboleć jak przeciwnik podbierze kartę, z której akurat chciało się skorzystać. Tak samo tutaj może być wyścig do koncesji, technologii, kontraktów czy kart akcji.