
"Great Western Trail: El Paso" to szybsza i bardziej kompaktowa wersja klasycznej gry strategicznej, która przenosi nas do końca XIX wieku w serce handlu bydłem. Wcielcie się w rolę ranczerów, przemierzajcie szlak do El Paso, dbając o to, by wasze stada były najlepiej przygotowane do handlu i zdobywania punktów. Nowa wersja wprowadza więcej krów, kolei i budynków, a to wszystko w mniejszym pudełku, z materiałową planszą i rozgrywką o połowę krótszą niż w klasycznym Great Western Trail." (źródło: wpis na profilu FB Board news, link: https://m.facebook.com/story.php?story_ ... cale=pl_PL )
Premiera: kwiecień 2025 r.
Link do bgg: https://boardgamegeek.com/boardgame/431 ... il-el-paso
Link do instrukcji: https://lookout-spiele.de/en/games/gwt_elpaso.html
Ogólny koncept gry pozostaje ten sam: porusz swojego ranczera o kilka pól, wykonaj akcje i dobierz do limitu kart; a w mieście (tym razem w El Paso) sprzedaj krowy, zarób pieniądze i wyślij dysk z planszetki gracza na pole. Teraz garść wniosków po lekturze instrukcji:
- przede wszystkim brak znanego rynku pracowników (którzy to wyznaczali koniec gry). Tym razem pracownicy to karty, które mają pewne bonusy (kowboj do ruchu, cieśla do certyfikatów, inżynier daje 1$). Podobnie jak w GWT: NZ mamy dżokera (ale on zawsze kosztuje o 4$ więcej); karty pracowników można odrzucić (na swój stos kart odrzuconych) dla ich bonusu bądź aby opłacić koszt akcji (np: odrzucam 2 kowbojów i kupuję krowę, która wymaga 2 kowbojów). Co więcej, gdy po przetasowaniu karta pracownika trafi na rękę, dokładamy ją do sekcji swoich pracowników, a my, jako gracz, dociągamy tak długo, aż będziemy mieli na ręce 4 (lub 5) krowy/krów.
- Powracają znane z drugiej edycji pierwszego GWT krowy simmentalskie. I teraz to one wyznaczają tempo gry. Otóż za każdym razem, gdy któryś z graczy dotrze do El Paso (nie można pominąć tego kafelka, on wymusza stop w ruchu ranczera) i sprzeda krowy, to po transakcji dobiera jedną kartę ww. krowy. Na 2 graczy pomarańczowych kart jest 9, na 3 14 a na 4 - 19. Tym samym liczba rund jest zawsze znana. Dodatkowo, karty krów simmentalskich mają wartość 2 ale za to ich PZ to 0. Dodatkowo, po dobraniu ostatniej krowy simmentalskiej, następny gracz (gdy dotrze do El Paso) umieszcza ranczera na pustym polu pomarańczowych krów. Dla niego gra się kończy (i otrzymuje 2 PZ za ranczera na tym polu). Pozostali gracze mają jeszcze jedną turę i gra się kończy.
- Playmata zamiast planszy. I dobrze, bo drugie edycje GWT cierpią na błyszczące, a tym samym nieczytelne plansze.
- Ranczerzy (meeple) zamiast ludzików z nakładanymi kapeluszami będą raczej przypominać tych znanych z wersji GWT z 2016 r. (według mnie na plus).
- Gracze nie będą mieli swoich budynków. Zamiast tego będzie 12 budynków na swoistym rynku. Gracz, jeśli chce kupić budynek, musi odrzucić odpowiednią liczbę cieśli (plus opłata 2$ za każdego takiego pracownika) po czym umieszcza kafelek na wolnym polu (może zaistnieć konieczność uiszczenia dodatkowej opłaty w $). Na kafelku umieszcza swój znacznik (identyczny jak przy certyfikatach). Ale z instrukcji nie wynika, że przeciwnik opłaca koszt przejścia (brak czarnych i zielonych dłoni).
- na trasie nie ma przeszkód. Żadnych lawin, powodzi, bandytów czy rolników.
- Wariant solo liczy 2 strony i jest dołączony do instrukcji. Przeciwnikiem jest albo Sue albo Diego.
- Pola dostaw - większa liczba pól, na których można umieścić więcej niż jeden swój dysk. Te pola (oprócz 0) to 12 i 16. Na polu o wartości 20 (a więc najwyższym) można umieścić tylko 1 swój dysk.
- Pociąg: tym razem pociąg to 4 karty - jedna to lokomotywa, trzy pozostałe to wagony. karty są dwustronne, z różnymi bonusami itp. Aby skorzystać z pociągu, należy najpierw stanąć na odpowiednim kafelku, potem opłacić koszt w postaci kart inżynierów (plus dolary). Potem można skorzystać z efektu/bonusu.
- Kupno jednej krowy naraz.
- Startowa talia kart: 4x1, 2x2, 2x2, 2x2 (szare, zielone, czarne i białe). Więc 10. Rynkowe - żółte, niebieskie, brązowe i fioletowe (brak czerwonych).
- Zamiast kart celów - żetony. Na start każdy z graczy dobiera jeden żeton. Na rynku zawsze widać 3.
- Żetonu bonusu (czarne) - dają pasywną moc (np. certyfikat) albo $$$. Jeden umożliwia zarobienie dolarów przy dostawie w przypadku duplikatu (np. za dwie szare dostajesz 2$ zamiast 1$).
- Pudełka zamiast kwadratu - prostokątne (27.5 x 19.2 x 6.5 cm), podobne rozmiarem do np: Splendor.
Uff, to tyle. Wyszedł elaborat ale mam nadzieję, że ktoś to przeczyta i uzna za pomocne. Tak czy owak jestem zainteresowany grą, bo przyznam, że uczenie GWT nie należy do łatwych, Ale jeżeli ta gra przypadnie do gustu moim grupkom, to po czasie pokażę im od czego się ta cała seria zaczęła
