Przypomina mi się wypowiedź (chyba) Uwe Rosenberga jak zapytany czy lubi bywać na konwentach miał opowiedzieć "Nie lubię konwentów bo wszędzie widzę swoje gry w formie prototypowej a czasem o zgroza już wydane " . Mowa oczywiście o grach które jako projekty były w jego głowie a ktoś inny je urzeczywistnił. Podobnie wyglądała sprawa z Tezeuszem kiedy Michał w nocy dzwonił do Ignacego że "ktoś" wydał jego grę.Niewodnik pisze: ↑17 gru 2024, 13:33To teraz sobie pomyśl co ja miałem w głowie, jak miałem mechanicznie obmyśloną grę o... zbieraniu gier planszowych. Robocza nazwa "Półka Wstydu", bo przecież nikt nigdy nie robił takiej meta-gry, a tu nagle wychodzi "Półeczka".
W sumie też mogę sobie wpisać w postanowienie noworoczne wprowadzenie minimum jednego z moich trzech projektów do jakiejś grupy testerskiej.
Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
- BOLLO
- Posty: 6313
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: YT
- Has thanked: 1300 times
- Been thanked: 1979 times
- Kontakt:
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
- mat_eyo
- Posty: 5717
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 942 times
- Been thanked: 1480 times
- Kontakt:
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
Trochę przywołany do tego wątku przez @anitroche sam też coś skrobnę. Doświadczenie podpowiada, że postanowienia są głównym źródłem rozczarowań
(spójrzmy choćby na to, jak luźno się w lutym robi w każdej siłowni, jak już przewali się styczniowy tłum "nowy rok, nowy ja"). Dlatego ja napiszę, o swoich planszówkowych pragnieniach/marzeniach na 2025.
1) Najważniejszy punkt, od powodzenia którego zależy, czy pozostałe punkty będą osiągalne. Chciałbym, żeby nadchodzące narodziny pierwszego potomka nie zaorały mi grania w planszówki całkowicie
2) Chciałbym ograniczyć kolekcję (nierealne) albo chociaż mocno spowolnić jej rozrost (mało prawdopodobne).
3) Trochę związane z powyższym - chciałbym więcej grać w starsze gry, które mam w kolekcji i bardzo lubię. Niedawna przeprowadzka uświadomiła mi, że mam naprawdę dużo gier i w znakomitej większości bardzo je lubię, a mało w nie grywam. Ograniczenie kultu nowości bardzo by mnie ucieszyło.
4) Chciałbym więcej grać solo, w szczególności dokończyć wszystkie rozgrzebane kampanie w grach solo.
5) Fajnie by było wrócić do recenzowania i pisania na blogu, ale to chyba jeszcze mniej prawdopodobne niż zmniejszenie kolekcji

1) Najważniejszy punkt, od powodzenia którego zależy, czy pozostałe punkty będą osiągalne. Chciałbym, żeby nadchodzące narodziny pierwszego potomka nie zaorały mi grania w planszówki całkowicie

2) Chciałbym ograniczyć kolekcję (nierealne) albo chociaż mocno spowolnić jej rozrost (mało prawdopodobne).
3) Trochę związane z powyższym - chciałbym więcej grać w starsze gry, które mam w kolekcji i bardzo lubię. Niedawna przeprowadzka uświadomiła mi, że mam naprawdę dużo gier i w znakomitej większości bardzo je lubię, a mało w nie grywam. Ograniczenie kultu nowości bardzo by mnie ucieszyło.
4) Chciałbym więcej grać solo, w szczególności dokończyć wszystkie rozgrzebane kampanie w grach solo.
5) Fajnie by było wrócić do recenzowania i pisania na blogu, ale to chyba jeszcze mniej prawdopodobne niż zmniejszenie kolekcji

Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
Spoiler:

-
- Posty: 2817
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1385 times
- Been thanked: 1668 times
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
Szokująco, zależy od gry


Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- Apos
- Posty: 1296
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 525 times
- Been thanked: 1198 times
- Kontakt:
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
Było na 2024
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok:
Spoiler:
- Grać więcej w mniej tytułów;
- Unikać przehajpowanych premier i nowości. Nie kupować jak leci nowych gier, a uzupełniać kolekcję o wybrane tytuły;
- Dobrze poznać i ograć COIN'a: Fire in the Lake, A Distant Plain albo Andean Abyss;
- Poznać dwuosobową grę wojenną (np. Plantagenet, Atlantic Chase lub coś podobnego);
- Rozegrać sezon w Race! Formula 90 2nd Ed;
- Skończyć 7th Continent;
- Ograć lepiej Splottery;
- Kontynuować działalność propagowania gier planszowych w formie organizowania spotkań planszowych oraz nagrywania podcastu o planszówkach;
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
Jakby czegoś brakowało, pisz do rebela. Jak mi się zawieruszyl jeden kafel z 1 edycji i pisałem do lacerdy chwilę zanim padła, to dostałem go z magazynu rebela. Cud że jeszcze mieli.
- Neoptolemos
- Posty: 2095
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 201 times
- Been thanked: 1049 times
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
Ja po przemyśleniu napisałbym tak:
1. Dalej mieć tyle funu z poznawania nowych gier, co do tej pory. Siedzę w tym hobby właściwie całe życie (brydż, Pokemony, MtG jeszcze w podstawówce, potem Catan w gimnazjum 20 lat temu i tak to dziś) i jeszcze mi się nie znudziło, ALE... muszę przyznać, że w tym roku lekki kryzys mnie dopadł. Mimo że poznałem od stycznia prawie 100 nowych gier, bardzo mało mnie naprawdę porwało, a jeśli już, to akurat straszne starocie (np. Hansa Teutonica, Ra czy Abyss - jedyną naprawdę nową grą która zrobiła na mnie naprawdę DUŻE wrażenie jest Halo Wieża). Jednocześnie zagrałem w kilka strasznych kasztanów, co też w zeszłych latach się nie zdarzało (albo po prostu byłem bardziej wyrozumiały). Tak czy inaczej - lubię poznawać nowości, ale mam potrzebę, żeby przynajmniej co 5/10/15 była naprawdę świetna i to właściwie nie postanawiam, ale życzę sobie w 2025 roku.
2. That being said, przywiązywać mniej uwagi do statystyk. Od kilku lat starałem się mimochodem przekroczyć granicę 200 różnych gier w roku i tym razem się już udało, ale fakt jest taki, że w ostatnich tygodniach bardziej niż na to, na co RZECZYWIŚCIE mam ochotę, patrzyłem na to, czy grałem w to niedawno. Niniejszym nic już nie muszę sobie udowadniać i w 2025 po prostu będę grał w to, na co mi danego dnia przyjdzie ochota (i znajdę towarzystwo).
3. Wznowić - przynajmniej dla okazjonalnych wpisów - bloga. Mam na niego niestety fazy i o ile przez kilka tygodni w 2024 pisałem regularnie, o tyle potem pojechałem na dłuższy urlop i już mi nastrój na pisanie nie wrócił. A lubię pisać o grach, tak samo jako lubię gadać o grach (ale podcast to chyba za dużo kombinacji, jak na mnie).
4. Skończyć jakiś swój design robiony poza godzinami pracy. Ba, nawet jeden bardzo konkretny. Daję sobie tryb kwartalny: do kwietnia mam mieć grywalny prototyp, do lipca przetestowany na ludziach, do października poprawioną wersję second playable, żeby w ostatnim kwartale móc testować go na zewnątrz + ew. pokazać potencjalnemu wydawcy.
5. Pojechać na JAKIŚ konwent lub targi niesłużbowo i najlepiej z jakimś towarzystwem. Do tej pory zazwyczaj byłem albo w pracy, albo po prostu sam (jak w tym roku na Pyrkonie czy WawaGra) i jest wtedy trochę smutno, bo nie ma z kim zagrać.
6. Nie wdawać się w durne dyskusje na fb. To znaczy - wydaje mi się, że już robię to zdecydowanie rzadziej, ale czasem się odpalę, jak ktoś pisze wyjątkowe idiotyzmy. Stop making stupid people famous - w każdej dziedzinie życia, w planszówkach również.
7. I last but not least - nie dam się pokroić za te postanowienia. Wyjdą, to dobrze, nie wyjdą, też dobrze. To ma być jednak hobby, bo jak przestanie, to będę się musiał przebranżowić
1. Dalej mieć tyle funu z poznawania nowych gier, co do tej pory. Siedzę w tym hobby właściwie całe życie (brydż, Pokemony, MtG jeszcze w podstawówce, potem Catan w gimnazjum 20 lat temu i tak to dziś) i jeszcze mi się nie znudziło, ALE... muszę przyznać, że w tym roku lekki kryzys mnie dopadł. Mimo że poznałem od stycznia prawie 100 nowych gier, bardzo mało mnie naprawdę porwało, a jeśli już, to akurat straszne starocie (np. Hansa Teutonica, Ra czy Abyss - jedyną naprawdę nową grą która zrobiła na mnie naprawdę DUŻE wrażenie jest Halo Wieża). Jednocześnie zagrałem w kilka strasznych kasztanów, co też w zeszłych latach się nie zdarzało (albo po prostu byłem bardziej wyrozumiały). Tak czy inaczej - lubię poznawać nowości, ale mam potrzebę, żeby przynajmniej co 5/10/15 była naprawdę świetna i to właściwie nie postanawiam, ale życzę sobie w 2025 roku.
2. That being said, przywiązywać mniej uwagi do statystyk. Od kilku lat starałem się mimochodem przekroczyć granicę 200 różnych gier w roku i tym razem się już udało, ale fakt jest taki, że w ostatnich tygodniach bardziej niż na to, na co RZECZYWIŚCIE mam ochotę, patrzyłem na to, czy grałem w to niedawno. Niniejszym nic już nie muszę sobie udowadniać i w 2025 po prostu będę grał w to, na co mi danego dnia przyjdzie ochota (i znajdę towarzystwo).
3. Wznowić - przynajmniej dla okazjonalnych wpisów - bloga. Mam na niego niestety fazy i o ile przez kilka tygodni w 2024 pisałem regularnie, o tyle potem pojechałem na dłuższy urlop i już mi nastrój na pisanie nie wrócił. A lubię pisać o grach, tak samo jako lubię gadać o grach (ale podcast to chyba za dużo kombinacji, jak na mnie).
4. Skończyć jakiś swój design robiony poza godzinami pracy. Ba, nawet jeden bardzo konkretny. Daję sobie tryb kwartalny: do kwietnia mam mieć grywalny prototyp, do lipca przetestowany na ludziach, do października poprawioną wersję second playable, żeby w ostatnim kwartale móc testować go na zewnątrz + ew. pokazać potencjalnemu wydawcy.
5. Pojechać na JAKIŚ konwent lub targi niesłużbowo i najlepiej z jakimś towarzystwem. Do tej pory zazwyczaj byłem albo w pracy, albo po prostu sam (jak w tym roku na Pyrkonie czy WawaGra) i jest wtedy trochę smutno, bo nie ma z kim zagrać.
6. Nie wdawać się w durne dyskusje na fb. To znaczy - wydaje mi się, że już robię to zdecydowanie rzadziej, ale czasem się odpalę, jak ktoś pisze wyjątkowe idiotyzmy. Stop making stupid people famous - w każdej dziedzinie życia, w planszówkach również.
7. I last but not least - nie dam się pokroić za te postanowienia. Wyjdą, to dobrze, nie wyjdą, też dobrze. To ma być jednak hobby, bo jak przestanie, to będę się musiał przebranżowić

-
- Posty: 2081
- Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
- Lokalizacja: Gliwice/Katowice
- Has thanked: 555 times
- Been thanked: 913 times
- Kontakt:
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
Krótko:
1. Ogarnąć własny projekt.
2. Ograć co czeka w domu, co nie zostanie ograne sprzedać bez żalu.
3. Niczego już nie kupować.
Easy
1. Ogarnąć własny projekt.
2. Ograć co czeka w domu, co nie zostanie ograne sprzedać bez żalu.
3. Niczego już nie kupować.
Easy

- Domeru
- Posty: 118
- Rejestracja: 07 kwie 2019, 00:57
- Has thanked: 304 times
- Been thanked: 39 times
- Kontakt:
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
Nie do końca postanowienie, bo nic na siłę, ale:
- uzupełnić stałą ekipę o nową graczkę.
- uzupełnić stałą ekipę o nową graczkę.
Dominik Sobociński
https://www.facebook.com/groups/gry.pla ... i.zdjecia/ - nie tylko zdjęcia planszówek, ale między innymi. :P
https://www.boardgamegeek.com/user/Domeru - mój profil na BGG
https://www.facebook.com/groups/gry.pla ... i.zdjecia/ - nie tylko zdjęcia planszówek, ale między innymi. :P
https://www.boardgamegeek.com/user/Domeru - mój profil na BGG
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
Ja się na nic nie nastawiam. Pracuje w branży budowlanej to wiem co z planowania wychodzi. Kierowniku, co będziem jutro robić. No jak co? Fundamenty zalewamy. Tymczasem następnego dnia chłopaki płytki kładą po drugiej stronie miasta bo węzły na betoniarniach pozamarzały...
Więc tak przyziemnie:
Pozbyć się jeszcze parę tytułów albo zacząć je ogrywać. W przyszłym roku robię definitywny rachunek sumienia co zostawić a co opylić. W tym roku poszło gier za 3 tysie i nie żałuję, że po sprzedawałem, bo by dalej leżały.
Ograć wszystkich przedwiecznych w EH. Z pół ogranych to może dam radę.
Grać więcej. W tym roku wyszło lepiej z graniem niż w 2023 także optymistycznie na to patrzę.

Pozbyć się jeszcze parę tytułów albo zacząć je ogrywać. W przyszłym roku robię definitywny rachunek sumienia co zostawić a co opylić. W tym roku poszło gier za 3 tysie i nie żałuję, że po sprzedawałem, bo by dalej leżały.
Ograć wszystkich przedwiecznych w EH. Z pół ogranych to może dam radę.
Grać więcej. W tym roku wyszło lepiej z graniem niż w 2023 także optymistycznie na to patrzę.
- JollyRoger90
- Posty: 672
- Rejestracja: 28 lut 2020, 20:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1306 times
- Been thanked: 305 times
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
tak z ciekawości, to co wsparłaś na GF ?walkingdead pisze: ↑17 gru 2024, 09:23 Na minus: zdecydowanie za dużo wspartych projektów na CF. Przy tak małej kolekcji jak moja, czekanie na gry kilka lat jest dość wkurzającym mrożeniem kasy (czekam aktualnie na 13 tytułów i wszystkie się non stop przesuwają)

- walkingdead
- Posty: 2298
- Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
- Has thanked: 252 times
- Been thanked: 638 times
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
Świetnym przykładem przesunięć może być CDMD ( kopie zamówione w Portal dotarły szybciej). Nawet mała Okinawa do solo już zaliczyła obsówę. A czekam jeszcze między innymi na Final Girl 3, Grimcoven czy Dead Keep.
Rozumiem mechanizmy działania CF, ale przyznam, że w ostanim czasie zaczęłam mieć coraz większą niechęć do wypaczonej ideii wspieraczek i przekształcenia ich w regularną formę "sprzedaży" stosowanej przed wydawnictwa.Albo ostatnio popularne przedsprzedaże prowadzone na wiele miesięcy przed realnym wydaniem gry.
Oczywiście, mogłabym po prostu nie wspierać, ale ponieważ gram dużo i często w posiadane gry to lubię wzbogacać je dodatkami, aby móc urozmaicić rozgrywkę i przedłużyć żywotność gry. A wiadomo, że potem nie wszystko jest w sprzedaży albo ceny z drugiej ręki bywają kosmiczne.
Rozumiem mechanizmy działania CF, ale przyznam, że w ostanim czasie zaczęłam mieć coraz większą niechęć do wypaczonej ideii wspieraczek i przekształcenia ich w regularną formę "sprzedaży" stosowanej przed wydawnictwa.Albo ostatnio popularne przedsprzedaże prowadzone na wiele miesięcy przed realnym wydaniem gry.
Oczywiście, mogłabym po prostu nie wspierać, ale ponieważ gram dużo i często w posiadane gry to lubię wzbogacać je dodatkami, aby móc urozmaicić rozgrywkę i przedłużyć żywotność gry. A wiadomo, że potem nie wszystko jest w sprzedaży albo ceny z drugiej ręki bywają kosmiczne.
♀
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
Skończyć w końcu etherfields. W wakacje miałem najazd dzieciarni od brata i złożyłem grę aby mi jej nie "rozszabrowali" i teraz nie mogę się zebrać aby ją rozłożyć i grać dalej chociaż gra mi się bardzo podoba. 

Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
No to i ja podzielę się swoimi postanowieniami:
- 0: nowych prototypów własnych gier. Ze względu na brak czasu (planowane narodziny drugiego dziecka) nie chcę zabierać się za żaden projekt, w który nie będę mógł się należycie zaangażować. Niby wydaje się proste, ale czasem niełatwo zatrzymać przypływ kreatywności.
- 1: wydanych własnych gier. Są realne szanse na 2, ale tutaj już mniej zależy ode mnie, a więcej od wydawców, z którymi współpracuję.
- 10: maksymalnie o tyle nowych gier powiększyć swoją kolekcję. Póki co udaje mi się trzymać w ryzach liczbę posiadanych pudeł. Lekki przyrost każdego roku to własciwy trend i chciałbym go zachować (dopóki jest miejsce i pozwalają na to fundusze).
- 100: nowych poznanych gier. Mijający rok był pod tym względem rekordowy (prawie 250, głównie dzięki BGA) i raczej trudno będzie go kiedykolwiek pobić. Biorąc pod uwagę nowe okoliczności, stówka i tak wydaje się ambitnym celem. Tak czy inaczej poznawanie nowych gier sprawia mi największą frajdę (i w pewnym stopniu rozwija zawodowo), dlatego nie chcę z tego rezygnować.
- 300: co najmniej tyle partii w całym roku. To minimum przyzwoitości, aby uznać rok za udany z planszówkowego punktu widzenia. Każda rozgrywka powyżej będzie miłym dodatkiem.
- 0: nowych prototypów własnych gier. Ze względu na brak czasu (planowane narodziny drugiego dziecka) nie chcę zabierać się za żaden projekt, w który nie będę mógł się należycie zaangażować. Niby wydaje się proste, ale czasem niełatwo zatrzymać przypływ kreatywności.

- 1: wydanych własnych gier. Są realne szanse na 2, ale tutaj już mniej zależy ode mnie, a więcej od wydawców, z którymi współpracuję.
- 10: maksymalnie o tyle nowych gier powiększyć swoją kolekcję. Póki co udaje mi się trzymać w ryzach liczbę posiadanych pudeł. Lekki przyrost każdego roku to własciwy trend i chciałbym go zachować (dopóki jest miejsce i pozwalają na to fundusze).
- 100: nowych poznanych gier. Mijający rok był pod tym względem rekordowy (prawie 250, głównie dzięki BGA) i raczej trudno będzie go kiedykolwiek pobić. Biorąc pod uwagę nowe okoliczności, stówka i tak wydaje się ambitnym celem. Tak czy inaczej poznawanie nowych gier sprawia mi największą frajdę (i w pewnym stopniu rozwija zawodowo), dlatego nie chcę z tego rezygnować.
- 300: co najmniej tyle partii w całym roku. To minimum przyzwoitości, aby uznać rok za udany z planszówkowego punktu widzenia. Każda rozgrywka powyżej będzie miłym dodatkiem.

Członek Stowarzyszenia Pamper - Grupa Testerska - organizatora Designer Camp.
Game developer w wydawnictwie Go On Board.
Dziękuję za pomoc w zakupach: grabash4u, Quaku, Banan2, donmakaron
Game developer w wydawnictwie Go On Board.
Dziękuję za pomoc w zakupach: grabash4u, Quaku, Banan2, donmakaron
-
- Posty: 280
- Rejestracja: 26 cze 2013, 10:44
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 30 times
- Been thanked: 21 times
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
Możesz zalinkować jakie dokładnie inserty oferujesz?Pomnik pisze: ↑16 gru 2024, 03:02 Do tej pory wyłamałem się 2 razy - przy The Edge (z ale planszowek - ale wydrukowałem wszystkie karty po polsku) i 6:siege. Siege jest w sumie jedyną grą po angielsku którą mam, ale ostatecznie mi się zwrócił - raz że ze sklepu dostałem kody na skiny które szybko się sprzedały, dwa to sprzedaż insertów do niego![]()
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
Nie mam strony, to była jednorazowa akcja na discordzie - co mi ten insert krwi napsuł przy projektowaniu to moje xD
Ale ostatecznie jestem w sumie zadowolony - w core boxie są wszystkie elementy wspólne + po jednym pudle z Mepel na elementy drużyn

"Real darkness have love for a face. The first death is in the heart, Harry."
- Antioch Seleucyda
- Posty: 142
- Rejestracja: 24 maja 2013, 09:30
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 3 times
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
Z postanowień to mam takie, żeby zagrać w
- Pax Pamir
- Pax Renesans
- Wojna o Pierścień
- SW Rebelia
- Stawka większa niż życie
wszystkie te gry mam od roku, dwóch lat a nie zagrałem ni razu.
Ponadto chciałbym ukończyć pozostałe scenariusze w "Posiadłości szaleństwa".
Z nowych nabytków, to skompletować Zewnętrzne rubieże, dodatek do SW Rebelii, karcianą Wojnę o pierścień i może karcianego Arkham Horror. Jakby Galakta wydała Pax Porfirianę to też bym chciał przytulić.
- Pax Pamir
- Pax Renesans
- Wojna o Pierścień
- SW Rebelia
- Stawka większa niż życie
wszystkie te gry mam od roku, dwóch lat a nie zagrałem ni razu.
Ponadto chciałbym ukończyć pozostałe scenariusze w "Posiadłości szaleństwa".
Z nowych nabytków, to skompletować Zewnętrzne rubieże, dodatek do SW Rebelii, karcianą Wojnę o pierścień i może karcianego Arkham Horror. Jakby Galakta wydała Pax Porfirianę to też bym chciał przytulić.
https://monitor-historyczny.pl/ - blog o książkach historycznych oraz wojennych grach historycznych.
- Dako
- Posty: 1168
- Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 383 times
- Been thanked: 358 times
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
U mnie prozaicznie choć przede wszystkim bardziej technicznie:
1. Najważniejsze czyli bez wymówek w końcu przysiąść uczciwie do malowania tego całego zgromadzonego okropnego szarego figurkowego plastiku bo sprzęt do tego jest a czas musi się w końcu znaleźć.
2. Ogarnąć w racjonalny i estetyczny sposób składowanie kolekcji AH LCG.
3. Ogólnie "pimp out'owanie" posiadanych gier tzn. kolejne wydruki insertów (w tym roku trochę już zrobiłem), dodatków, figurek, itp...
4. Grać
edyta
Poprawione moje "pin-upowanie"
1. Najważniejsze czyli bez wymówek w końcu przysiąść uczciwie do malowania tego całego zgromadzonego okropnego szarego figurkowego plastiku bo sprzęt do tego jest a czas musi się w końcu znaleźć.
2. Ogarnąć w racjonalny i estetyczny sposób składowanie kolekcji AH LCG.
3. Ogólnie "pimp out'owanie" posiadanych gier tzn. kolejne wydruki insertów (w tym roku trochę już zrobiłem), dodatków, figurek, itp...
4. Grać

edyta
Poprawione moje "pin-upowanie"
Ostatnio zmieniony 19 gru 2024, 13:17 przez Dako, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
Chyba chodziło Ci o "pimp out'owanie"

No chyba, że wrzucasz do gierek grafiki z ładnymi paniami z lat 40 USA

Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
Poczekaj chwilę - niech kolega założy wątek i się pochwali

-
- Posty: 51
- Rejestracja: 30 wrz 2023, 23:07
- Has thanked: 75 times
- Been thanked: 30 times
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
Niech będzie, napiszę też swoje:
1. Mocno ograniczyć czas spędzany na czytanie/oglądanie/słuchanie o grach (w tym to forum).
2. Dalsza redukcja kolekcji do docelowo około 15 (piętnastu) tytułów.
3. I tym samym częściej grać w to co zostanie z najbliższymi i więcej czasu przeznaczyć na inne aktywności
1. Mocno ograniczyć czas spędzany na czytanie/oglądanie/słuchanie o grach (w tym to forum).
2. Dalsza redukcja kolekcji do docelowo około 15 (piętnastu) tytułów.
3. I tym samym częściej grać w to co zostanie z najbliższymi i więcej czasu przeznaczyć na inne aktywności
-
- Posty: 865
- Rejestracja: 02 maja 2006, 22:55
- Lokalizacja: Świecie nad Wisłą
- Has thanked: 629 times
- Been thanked: 206 times
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
U mnie w 2024 roku poza planszowe (szerszy kontekst musicie poznać):
1. Likwidacja mojej dotychczasowej firmy,
2. Podjęcie nowej pracy
3. Pies w mieszkaniu.
4. Żona w ciąży z drugim synem
5. 5 tygodniowy remont mieszkania w celu przygotowania miejsca dla potomka
6. Narodziny dziecka
7. Kłopoty zdrowotne żony które mamy nadzieje rozwikłać na początku 2025r
Więc w związku z tym życzę sobie aby 2025r. był na tyle spokojny aby dało się myśleć o graniu regularnym... Najgorsze jest, że zbudowałem już zacną ekipę do gry i teraz kwestia nie braku okazji a czasu do gry blokuje zagłębienie się w hobby.
1. Likwidacja mojej dotychczasowej firmy,
2. Podjęcie nowej pracy
3. Pies w mieszkaniu.
4. Żona w ciąży z drugim synem
5. 5 tygodniowy remont mieszkania w celu przygotowania miejsca dla potomka

6. Narodziny dziecka

7. Kłopoty zdrowotne żony które mamy nadzieje rozwikłać na początku 2025r
Więc w związku z tym życzę sobie aby 2025r. był na tyle spokojny aby dało się myśleć o graniu regularnym... Najgorsze jest, że zbudowałem już zacną ekipę do gry i teraz kwestia nie braku okazji a czasu do gry blokuje zagłębienie się w hobby.
Jestem tak stary, że pamiętam internet do którego sie dzwoniło...
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 12686
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3700 times
- Been thanked: 3874 times
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
Zycze zdrowia! Mam ten sam problem, tylko ze choruje mi cora non stop, wiec wszelkie plany ze spora regularnoscia biroa w leb, ale mimo to jakos sie kreci i udaje sie zagrac przynajmniej raz w tygodniu co uwazam za wielki sukcesgregoff pisze: ↑21 gru 2024, 22:30 U mnie w 2024 roku poza planszowe (szerszy kontekst musicie poznać):
1. Likwidacja mojej dotychczasowej firmy,
2. Podjęcie nowej pracy
3. Pies w mieszkaniu.
4. Żona w ciąży z drugim synem
5. 5 tygodniowy remont mieszkania w celu przygotowania miejsca dla potomka
6. Narodziny dziecka
7. Kłopoty zdrowotne żony które mamy nadzieje rozwikłać na początku 2025r
Więc w związku z tym życzę sobie aby 2025r. był na tyle spokojny aby dało się myśleć o graniu regularnym... Najgorsze jest, że zbudowałem już zacną ekipę do gry i teraz kwestia nie braku okazji a czasu do gry blokuje zagłębienie się w hobby.

Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Re: Planszówkowe postanowienia na 2025 rok
gregoff pisze: ↑21 gru 2024, 22:30 U mnie w 2024 roku poza planszowe (szerszy kontekst musicie poznać):
1. Likwidacja mojej dotychczasowej firmy,
2. Podjęcie nowej pracy
3. Pies w mieszkaniu.
4. Żona w ciąży z drugim synem
5. 5 tygodniowy remont mieszkania w celu przygotowania miejsca dla potomka
6. Narodziny dziecka
7. Kłopoty zdrowotne żony które mamy nadzieje rozwikłać na początku 2025r
Więc w związku z tym życzę sobie aby 2025r. był na tyle spokojny aby dało się myśleć o graniu regularnym... Najgorsze jest, że zbudowałem już zacną ekipę do gry i teraz kwestia nie braku okazji a czasu do gry blokuje zagłębienie się w hobby.
To gratulacje dzieciaka.
A skoro o postanowieniach mowa:
1. Spisać moją kolekcje.
2. Wystawić (nie mylić ze sprzedać)
3. Mało kupować.
4. Dużo grać
